Skocz do zawartości

PAŻDZIERNIK 2010 | Forum o ciąży


mala31

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 42,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia2301

    9748

  • Mortishia24

    6179

  • magda123

    8647

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ehhh.. pewnie Was już dziewczynki nie ma.. 😞 ja rodziłam przy czarnym lekarzu;p za cholerę nie mogłam zrozumieć co mówił - tak seplenił;D

Aaa.. wróciłam od lekarza szczęśliwa - bo wszystko w porządku jest 😉 ja mam tylko lekką anemię..
Dzidzia się zmierzyć nie dała... wierci się tak, ze lekarz powiedział, że dokończymy na następnej wizycie;D no i o dziewczynce to mogę sobie pomarzyć - Mateuszek jak nic!! Z resztą.. same zobaczcie czym się mamusi wypiął;D Nogi pięknie rozłożył i wystawił na wierch klejnoty;D hehe

[URL=http://img38.imageshack.us/i/mmmvb.jpg/][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/7853/mmmvb.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję 😉 w prawdzie do końca wierzyłam, że jednak dziopka ale lekarz śmiejąc się stwierdził, że rzadko kiedy dzidzia aż tak siusiaka na wierch wywala i daje aż tak 100% pewność;D ale i tak się strasznie cieszę;D doczekać się już nie mogę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś - skarbie to było takie mówienie tylko - bo skoro jeden chłopak był to wiadomo 😉 Ale ogromnie się cieszę, że jest drugi synek i przede wszystkim, że jest wszystko w porządku 😉 Najbardziej to mnie uspokoił lekarz jak powiedział, że się mały jak szalony wierci;D w końcu ja się bałam, że ruchów nie czuję;p;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dario skarbie jak sie czujesz? przytulam zobaczysz wyniki wyjda dobre zrobia małemu operację po porodzie i będzie zdrowiutki ja tak czuję wiem ze teraz te 3 tygodnie będa najgorszymi w Twoim zyciu ale zobaczysz ze wszystko skonczy sie dla Was szczęśliwie nie mozesz się poddawac i walcz o swojego synka miłość i wiara czynia cuda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no mam nadzieje ;( wczoraj pani genetyk zapewniałam ze małe prawdopodobieństwo żeby wyniki wyszły złe ale wykluczyć sie nie da ;( teraz trzeba tylko czekać donosić go aż będą płuca w pełni sprawne i wierzyć że będzie na tyle silny że przetrwa 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dario ja bardzo mocno w to wierze i Ty tez musisz 🙂 mam Tylko nadzieje ze partner i rodzina wspierają Cię w tych ciężkich chwilach nie staram sie Ciebie pocieszyc bo wiem ze to jest tragedia której nie da sie opisać doskonale wiem jakie teraz targaja Tobą uczucia wiesz jak gdyby nie mój mąż i mój syn to chyba bym w wariatkowie wyladowała ale wsparcie najblizszych osób bardzo Ci pomoze przez to wszystko przejść
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja sie staram wierzyć zwłaszcza że moja mama ciągle mi wbija do głowy że trzeba wierzyć i że będzie zrobione wszystko co tylko jest możliwe ... bo już wczoraj tez dwóch profesorów chirurgi dziecięcej zostało powiadomionych to tez mi dużo daje że widze że na prawde wszyscy robią co się da ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam dziewczynki 🙂 Dario tak jak mówi Gosia bądz silna dla siebie i dla maleństwa, cudowie ze bedziesz miała synka i na pewno wszystko się ułoży zobaczysz tylko trzeba w to mocno wierzyc, wiem ze na dobrą chwilę się nie da ale razem wszystko przetrwacie i na pewno dacie sobie rade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wyczytane przed chwila ale płaczę ze śmiechu do teraz 😁 😁 😁 😁 😁
Porażony

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża zeby kupić żyrandol z kryształów, baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (żeby nowy zakup oblać). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża:
- A może powiesimy od razu ten żyrandol?
Mąż się zgodził.

,,Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co - w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z żyrandolem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki... wstaje szybko i z ostatkami żyrandola w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że mnie zabije, a on mówi:
-Ku..a, ale mnie prądem pierdo...ło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć ! ,,
🤪 🤪 🤪 🤪


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki, mam pytanie, dziś byłam na ryneczku i niskłam dosc cięzkie zakupy, po powrocie zacząl mnie bolec brzuszek i jest jakby napiety 😞 myslicie, że to moze zaszkodzic dziecku?? moge cos wziac na ten ból??? prosze napiszcie cos, bo bardzo sie denerwuje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niesądze zeby to zaszkodziło dziecku, ale na wszelki wypadek wez nospe ona działa rozkurczowo i zalecana jest przy poronieniu zagrazającym jak bylam w szpitalu to zalecicli mi ja brac bo w rozpoznaniu mam poronienie zagrazające takze napewo jest ona bezpieczna i mozna ja brac w ciazy no i nie przemeczaj sie, polez i nie martw sie a wszystko bedzie dobrze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie ma co sie denerwowoac ale pamietaj ze nasze podpowiedzi sa doraźne, jak bedzie ból brzuszka sie nasilal, bedzie twardniał i nie daj boze pojawi sie krwawienie to lepiej zglos sie do lekarza, lepiej zapobiegac niz leczyc, ja zbagatelizowałam taki ból po dzwiganiu i kilka dni pozniej w szpitalu dostałam takie rozpoznanie wiec uwazaj na siebie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam Dziewczynki Kochane z rana ;* Dopiero wróciłam od Krisa ahhh jakie słońće męczące;/ Zaraz zrobię kopytka i jadę znów do niego. Trzeba o narzeczonego dbać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...