Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Gosiu tak to wyglada ze niemam kontaktu z polozna..teraz co tydzien mam chodzic do przychodni na zmierzenie cisnienia..raz na miesiac bylam w klinice w ktorej mnie wazono..na poczatku mialam usg ale takie na odpierd*l...nic mi nie powiedziano kiedy jechac do szpitala..o rozwarciu itp to niemam pojecia..czarna magia 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paulisia lipa jak cholerka 😞 ja myślałam że tutaj jest tak źle,też miałam 2 razy usg robione i koniec,ale mam wizyty u położnej,fakt że mnie nie bada,ale teraz będzie mi grzebać ☺️ robiła ze mną plan porodu,wszystko tłumaczyła.Współczuje Ci bidulko 😞 ale dobrze że już prawie koniec 😘

Paulinko a ja coś głodna jestem 🤨 non stop mi się chce jeść ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja wszystko zrobiłam, poza kilkoma szczegułami.. myśle o prasowaniu ubranek które leżą w szafce i czekają, ale jak prasuje to zaraz czuje jak puchną mi paluchy i nogi ... uciskam sobie chyba - a na stojąco nie dam rady - jeszcze te moje żyły by się dopiero odezwały. mąż właśnie dał znać że już wraca do domku 🤪 no to będzie gdzieś za 2,5 godzinki w domku 🙂 .... a tak w ogóle to synuś mi tak dziwnie teraz leży,

z tymi szpitalami, ech, ... ja znowu powiem wam dziewczyny że mam taką sytuację że siostra pracuje tam gdzie będę rodzić - jako sekretarka. zna lekarzy i personel .. jeszcze ostatnio koleżanka mówi mi że jak będę jechała rodZić to bym dała znać jej koleżanka ma położną przyjaciółkę i powie jej by się mną dobrze zajeły. a ja się obawiam że wszyscy na około przesadzają i jak dwukrotnie nic nikomu nie mówiłam, nie miałam żadnych znajomości i wszystko było ok, opieka itp tak teraz jak z każdej strony każdy będzie gadał by się mną dobrze zajął itp to w końcu na tym najgorzej wyjdę 😞 .... nie lubię czegoś takiego.

asia w domku, to teraz czekamy na nowiny od oli 🙂 oby rodziła 🙂 na pewno dzisiaj będzie już szczęśliwą mamusią 🙂

hania czwartek piątek, po wolutku po wolutku ale idziemy do przodu !! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu rozumiem Twoje szpitalne obawy. U mnie mój tato się od razu zapowiadał, bo ona zna lekarzy, etc. Nawet jeśli, to jakoś nie czuję, aby mi to było potrzebne. Mam wybrany szpital z dobrą opinią, a tak to bym bała się, że będą patrzeć jak na "tą, która chce mieć lepiej". 🤨

I jeszcze Marzi coś cicho... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
paula właśnie dobrze to napisałaś. a ja wcale nie oczekuje być lepszą od innych. siostre jeszcze rozumię. będzie przeżywać że siostra rodzi i samo przez sie wyjdzie sytuacja, ale ta koleżanka i jej przyjaciółka. hm .... nie potrzebne mi to i wcale nie będę dzwonić do niej że rodzę. dam znać jej po wszystkim i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No jak chcesz KAsiu ale ja myśle, że jeśli masz znajomości i mozliwość by lepiej Cię potraktowano to czemu nie?
i tak nikt przecież nie będzie Cie nosił na rękach ale w razie czego będziesz może miała lepszą sale lub szybciej zrobione jakieś badanie, czy bardziej sie bedą Tobą przejmowali...
Jeżeli ktoś chce Ci pomóc, to może warto skorzystać, przecież sama nie prosisz sie o to 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja ide do szpitala, gdzie nie bede miaął absolutnie żadnych znajomości ale gdyby ktoś sie sam zaoferował to skorzystałabym pewnie.
Być może dlatego, że to mój pierwszy poród i czułabym sie bezpieczniej, ze ktos nade mna czuwa heheh a ty Kasiu jak już wiesz co i jak to może nei masz żadnych obaw.

W ogóle ostatnio zaczęłam przezywać to wszytsko! śni mi sie moje dziecko, nie zawsze są to miłe sny, raz tak mi sie śniło, że umarło 😞 nie wiem skąd w mojej głowie takie sny!!

kilka dni temu sniło mi sie, że odeszły mi wody, ze tak porządnie chlusnęło i mój M zawiózł mnie do szpitala ale nei chciał wejść do środka. Pwoedział, ze nie wejdzie i koniec, zebym sama trafiła an porodówke i ie ma mowy zeby był przy porodzie. I tak sie rozzłościłam, że obudziłam sie w nocy i chiało mi sie plakać ze zdenerwowania hehehe:laugh: i jeszcze taka zaspana sprawdzałam czy aby nie mam mokrego łóżka od wód płodowych 🙃
zwariowałam juz chyba 🙃 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beatko bo wiem już że siostra coś powie i to jeszcze jest ok. ale jeszcze ta koleżanka ... co za dużo to nie zdrowo. a właśnie tamte porody mimo iż nikogo nie znałam - szpital ten sam - siostra tam jeszcze nie pracowała to wszystko odbywało się normalnie. nie miałam na co narzekać. i oby nie wyszło tak że teraz jak każdy się angażuje to w końcu wyjde na tym jak zabłocki na mydle 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paulina przeczytałam ten artykuł... dobrze, że dziecko które znaleźli nie zmarło 😞
ja nie moge czytać takich rzeczy, bo płakac mi sie chce 😞
nie moge sobie wyobrazić jak można urodzić dziecko w szatni czy gdzies w szopie i jeszcze je porzucić 😞 achhh nie moge o tym myśleć 😞

a co takie pustki na forum? poszłyście rodzić wszystkie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kobietki jestem spowrotem 😁
spedzilam pol dnia w szpitalu... mieli mi tlyko zmierzyc cisnienie... a zrobili chyba wszystko co mozna... zbadali mocz, krew, ktg, tetno plodu, badani ginekologiczne - zdaje sie rozmasowywali mi szyjke 😲
Na szczescie wyniki wyszly dobre 🙂 tylko cisnienie znow nieco wysokie 🤔 no i dostalam opierdziel ze nie stosuje sie do wskazowek lekarza i nie zazywam tabletek jak trzeba nic nie dalo tlumaczenie ze po nich czulam sie mega paskudnie ☺️

na koniec dali mi dwa puste kontenery 1,5litrowe i lejek... i mam w nie zbierac mocz z 24h do jutra popolunia i zjawic sie z nim jutro w szpitalu 🤔
Jesli znajda w nim bialka to w srode wywoluja mi porod - wstepnie "instalujac" jakis zel wywolujacy skurcze czy cos... poinformowali mnei ze wtedy zczna sie bole 😲
Tak wiec jesli jeszcze zadna nie urodzila to ja moge byc nastepna... jutro sie okaze... jesli mocz bedzie ok to dadza mi pare dni i moze samo sie zacznie...

A teraz poczytam i poogladam co tu dzisiaj wyprawialyscie na forum...

Trzymajcie kciuki za mnie... pytanie tlyko czy ja chce znac date i godzine... czy wole poczekac - hmmm sama nie wiem 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
coz ja sie zastanawiam nad tym czy aby nie pomoc maluchowi 🙃 chodzi mi tu o sex 🙃 bo nie chce znowu jechac do tego szpitala w srode i czekac tyle i jeszcze sie nasluchac ech:/
dobrze ze mioj maluszek sie caly czas wierci wiec spokojna o niego jestem. Jak miala to badanie ktg to serducho mu niezle walilo jak galop konia:P i w pewnym momencie nastala totalna cisza jakby ustala akcja serca 🤪 ale sie nie przerazilam bo czulam jak maluch sie przekrecil i pytam pielegniarki czy mam sie przekrecic bo maly gdzies uciekl:P , lobuz jeden 🙂.
fanie by bylo gdyby samo sie cos zaczelo bo jakos nie chcialabym zeby mi wywolywali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandro w końcu,już chciałam list gończy za Tobą puścić :P nie denerwuj się,ja za tydzień też idę do położnej na jakiś egzamin heh jak Ona to nazwała i będzie mi pomagać zrobić rozwarcie heh,głupio brzmi ale tak powiedziała 🙃 echh nie ważne jak to zwał,niech się już coś zacznie dziać.

Asiu ja nie wiem czy sex pomaga 🤨 w moim przypadku chyba nie,parę dni pod rząd,myślałam że coś się zacznie a tu dupka,Mała nawet w dół nie zeszła ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...