Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży

DZIEWCZYNY ODPISALA GOSIA OTO TRESC;


PO 6 GODZ POBYTU W SZPITALU ZDJAGNOZOWALI INFEKCJE,NIEPOMOGLO TLUMACZENIE ZE TO MNIE RACZEJ NERKABOLI I PECHERZ,PO ZBADANIU MOCZU POWIEDZIELI ZE SA SLADY KRWI,ALE NA SZCZEGOLOWE WYNIKI MUSZE POCZEKAC...

Gosia postara sie do nas zajrzec i dziekuje za pamiec,jednak dobrze ze mialam do niej numer,

Trzymamy kciuki by wszystko bylo dobrze!!!!!!!!!!

Kurcze biedulka!Mam nadziję że będzie wszystko dobrze się skończy!
Madeline dobre !Nie mam czasu rodzić!:laugh:
Marzenko masz super lekarza!

Biedna Gosia, niepotrzebny stres. 😞 Trzymam kciuki za nią... oby szybko doszła do siebie!

Marzi może ewentualnie spróbuj się wcisnąć w którąś z bluz swojego M. 😉

Maiha czekamy foto sesję kuchni. :P
A badanie ginekologiczne mi lekarz przeprowadza na każdej wizycie - czyli do tej pory było to co miesiąc, a teraz będzie co dwa.
I jak można powiedzieć "nie wiadomo czy to w ogóle żywe jest"?? Kobieta jakaś bez wyobraźni! 😠 Nie dziwię się, że zmieniłaś lekarza.

Leniuszku to dobrze, że przy tej "wywrotce" nic Ci się nie stało. A śmiech to tym lepiej dla Ciebie i maleństwa. :P

Akigo może za dużo stresów i stąd te problemy: stawiający się brzuszek + biegunka? 😞

Madeline tylko nie "wykracz" sobie ciąży przenoszonej z tego wszystkiego. 😉

Marzi może ewentualnie spróbuj się wcisnąć w którąś z bluz swojego M


Ale mnie teraz rozsmieszylas moj M w porownaniu ze mna to chudzina,mierzy 1,86 a wazy 77kg wiec tych kilogramow do mnie troszke mu brakuje,a jego bluzy podlog mojego cialka to szkoda gadac...

i tak to jest z tymi naszymi lekarzami...najpierw siedzisz 6 godz, a pozniej Ci jeszcze powiedza ze musisz czekac na inne wyniki...bardziej zaszkodza niz pomoga...
Ja na szczescie teraz mam wspanialego gin.jest taki bardziej jak tata niz lekarz. martwi sie, wypytuje,dokladnie bada. bo jak bylam u innego przy podejrzeniu tej ciazy to mi powiedzial ze zadnej ciazy nie ma a nawet gdyby bylyla to nie donosze nawet trzech miesiecy bo poronie takze ne ma problemu(dla niego nie bylo)
a pomyslcie co ja mialam w glowe po zrobieniu 4 testow(kazdy pozytywny),ale na szczescie polecono mi mojego obecnego gin:P

Ja to chyba spadam juz przytulic sie do swojego M bo taki cieplutki jest 😉 mam ochote na male CONIECO ale jakos sie boje ☺️

Spijcie smacznie
Asiu ty tez,:P maz przyjdzie rano to cie ulula

a no ja tez sie juz tak roche tego conieco boje bo moja kolezaka ostatnio urodzila 5 tyg wczesniej i to bylo wlasnie przez igraszki...takze musimy byc ostrozne 🙂

Marzenko mój maż też teraz przy mnie dziwnie wygląda:laugh:.On całe życie szczuplutki. A ja nie dość że 40 cm niższa to jeszcze jak piłka.:laugh:
Kasiu to masz szczęście ze tak trafiłaś.
Ja już sie umówiłam z położną i na mojego extra gina nie zwracam uwagi.
Apropo stresów.Mój syneczek powiedział zebym mu dała znać jak będe mogła rodzić.Tia on potrafi mnie zdenerwować. Chyba dzięki niemu nie uda mi sie przenosić:laugh:.Już od trzech dni bombarduje mnie stresami. Dziś też mialam nie fajna niespodziankę. Ale mała jest twarda i się dalej nie poddaje.

Marzi oj, przepraszam, nie wiedziałam. Głupio wyszło. 😞

Hm.. tak czytam o waszych ginekologach... Hm, no ja w sumie z mojego jestem zadowolona; nie narzekam. 🙂

Kasiub i dobrze, że skorzystałaś z tego ginekologa co Ci polecono. Jak się tak naczytam to czasem w ogóle zaczynam się zastanawiać co to za ludzie wybierają ten zawód... 🤨

Dobrej Nocy Marzenko! Już możesz sobie pozwolić na igraszki 😉.Ja to nawet jak bym chciała nie mam szans 😞.

Nic nieszkodzi moj M jak to kiedys pani w sklepie z garniturami powiedziala ze ma sylwetke modela,to go dowartosciowala ,ale rzeczywiscie jest przystojny,wysoki ja to czasami sie zastanawiam co on we mnie widzial 😉

Oj, to może też powinnam zacząć się bać tego małego co-nieco? Tylko jak ujarzmić własne libido... :P

Akigo twarda po mamusi. 🙂

Kurcze też się czuję pokracznie przy moim M. Zwłaszcza jak gdzieś z nim idę - on wysoki, szczupły, a obok ja - turlający się kurdupel. 🙃

🙃

iIwonka juz niedlugo i ty bedziesz turlac sie po podlodze ze swoim M ☺️ :P

Synio od tych orzechow to az czkawki dostal 😉
Chyba mu niezaszkodza orzechy wloskie co?

Oj dziewczynki narobilyscie mi ochoty na zbrezne rzeczy i ide do mojego 🙂 chyba tez go wykorzystam 🙂a co mi tam 🙂przeciez nie bede gorsza 🙂 to milej nocki,udanego conieco 🙂
do jutra!!

Oj Marzenko do porodu go nie bedzie a potem to podejrzewam że ciężko bedzie z tym turlaniem.
Paulinko nie bój się turlaj się ile możesz za tych co nie mogą!:laugh:

Ta mojego teraz dopudzic a w zyciu....
Ja to sie obawiam jak Szymonek bedzie juz z nami czy on choc raz do niego w nocy wstanie bo ma tak twardy sen ze szok ,za to mnie to byle jaki szmer budzi...


CIESZE SIE DZIEWCZYNKI ZE MAMY ZE SOBA PRZEZ TO FORUM KONTAKT BO FAJNIE JEST TAK POGADAC SOBIE O WSZYSTKIM I NICZYM DZIEKI KOCHANE

Marzi nie "widział" tylko "widzi". 🙂 Mój np. we mnie teraz widzi wielką i słodką kinder-niespodziankę. 😁

Kasiub, he, he, nawzajem udanego... 😉

Marzi chyba nie, jednak z orzechami nie przesadzaj. Mnie straszono, że mogą wywoływać alergie. Ale bałam się aż sprawdzać w poważniejszych źródłach. ☺️

Dobra to ja się przeturlam do sypialni.Sama! 🤨
Spijcie smacznie dziewczynki!

Marzi przecież nie ma za co, myślę, że nam też zależy na takiej formie rozmowy... skoro tu tkwimy po nocach. 😁:laugh:

Ciekawe jak tam Ksi farba wyszla...moze rude lub zielone wloski wyszly 🙂bo sie cos nieodzywa....
wstaw kochana fotke czekamy,ja nadal probuje wstawic swoja i juz zrezygnowalam nie umiem i koniec

Marzi a M by Ci nie pomógł? Może już nie dziś, ale może jutro by znalazł chwilkę?

Co do orzechow to wiem ze orzechy ziemne uczulaja ale sprawdze czy wloskie tez,az mnie zmartwilas teraz...
To twoj widzi kinder niespodzianke a moj to sie smieje i wola na mnie Baryla 😉 powiedzial ze jak urodze to sie za mnie wezmie,a ja mu na to ze pani polozna na szkole rodzenia zabronila mamusiom sie glodzic i maja duzo jesc zdrowych rzeczy dla swoich pociech,fakt 4 kg w miesiac przytyc to duzo ale przeciez ja tak duzo nie jem:P

Musze go poprosic bo chcialam wam tez fotke lozeczka malego wstawic postaram sie jutro ale dopiero popoludniu...

Dobra spadamy chyba co palulu???

Ech ja też nie, choć czasem w dołku zaczynam podejrzewać, że być może powietrze jest kaloryczne... A tak na serio, to własnie po urodzeniu będziemy potrzebować tej kilo-energi, którą gromadziłyśmy na opiękę nad maluszkami. Także niech się Twój M wagą jeszcze nie martwi... A zresztą, ja mam cichą nadzieję, że jak się dzieciaczek urodzi, to wszyscy naookoło będą tak zachwyceni, że dopiero po jakimś czasie zwrócą uwagę na mnie ... i moją figurę. 😉 😁

Nom, chyba tak, spadamy. Idę kimać, bo mój M "groźnie" łypie na mnie okiem znad krzyżówki. :P

Dobranoc dziewczyny! Do jutra! Spokojnej nocy! 🙂