Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
shati - gratki Pani lic. 😜 ciesze sie z Waszego udanego dzionka oby kolejne byly rownie udane!! A tymczasem stosunkowo udanej nocki 😜
Iwonko - jak ja wam zazdroszcze plazowania... Nie przejmuj sie, ze nie je wazne, ze pije w takie upaly ale jak sie skoncza to ogranicz slodkie napoje i dawaj jej normalne posilki, zeby ci sie zdrowo rozwijala w sensie niepochorowala... To takie dziwne, ze ma w sobie tyle energii -tyle spala poruszajac sie a tak malusio je... ale jak jest to pogodna i ruchliwa to nie ma sie co martwic widocznie rzeczywiscie jest niejadkiem - ja tez kiedys takim okropnym niejadkiem bylam 😜

Cos cisza na forum pewnie babeczki wakacjuja i korzystaja ze slonka 🙂
ja dopiero we wrzesniu powakacjuje 🤪 chyba ze zdarzy sie cud i tu sie rozpogodzi (tak szczerze w to nie wierze ale moze 😉)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny! 😜


Akigo co do stolika my go jednak nie będziemy jeszcze rozpakowywać... W końcu pakujemy się na dniach jakos do przeprowadzki. Mój M się śmiał, że zamiast nam klamotów ubywać, to nam przybywa! 😁


Kukunari spokojnie, ostatnie nocki nie są złe - mam wrażenie, że Witek przyzwyczaił się do duchoty upałów, bo nie daje znać w nocy o tym, zę mu za gorąco, jak było w początkowych dniach tych wysokich temperatur.


🙃A Sathi raczy się winkiem i ją kręci w głowie, bo ostatnio rzadko pije i jak za dużo to się jej przed oczami świat szybko kręci i wije... 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sathi napisał(a):

🙃A Sathi raczy się winkiem i ją kręci w głowie, bo ostatnio rzadko pije i jak za dużo to się jej przed oczami świat szybko kręci i wije... 🙃


takiej to dobrze 😜 ale przynajmniej masz niemala okazje 😁 ...chociaz brak okazji tez jest dobra okazja 😉 ZDROWKO!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olga to lece zobaczyć 😉 Ja to się dziś popłakałam nad tym jej jedzeniem. We wtorek ide do lekarza bo ja chyba zwarjuje .Dziś zjadla danonka nawet nie chce pić. Zrobiłam jej mleko a tu atak histerii na widok mleka. Zupke cała wypluła,kawałek chleba też be.Ziemniaczka be ,deserek be. Usiadlam i sie poryczala bo ja juz nie wiem czym ja karmić 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamusie a my się na początek pochwalimy pierwszym ząbkiem 🤪 a drugiego już też widać pod dząsełkami 😆tatuś juz stosowny trunek na tę okazję chłodzi od pół roku więc w końcu moża "oblać" oczywiście symbolicznie pierwszego ząbka 🙂

Iwonko jej nie wiem co Ci poradzić, kieyś moja Nadia tez nie jadła prawie nic ale teraz już wcina, jedynie soki i herbatki daje jej strzykawką bo inaczje nic by nie piła, jutro spróbuje mleko dac jej ze strzykawki 😮 wsp.ółczuje Cu tych problemów z nijedzeniem Marysi bo wiem jak bardzo się czujesz bezsilna

Sathi gratuluje 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
maiha - gratulujemy zębala 🙂
My dzis bylysmy kolejny raz na basenie jednak tym razem nie same ale z 5 miesiecy mlodsza kuzyneczka Mayą 🙂 - ktora dala niemaly koncert 🤔 heheh
poza tym Mia zaliczyla juz dzis porzadna glebe :P wystarczylo, ze mama na sekunde odwrocila glowe i nawet poduszki na okolo nie pomogly 🤨 ze stania bylo wiec wielkie bęc!!! hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gratulujemy ząbków 🙂

Dziewczyny współczuje problemów z jedzonkiem 😞 Nasza też większość na piersi tylko,nic Jej nie smakuje heh.Są dni że trochę zje obiadku czy deserku ale nie za wiele.Pytałam się lekarza to mi powiedzieli że na piersi ma widocznie wszystko czego potrzebuje i że przyjdzie dzień kiedy zacznie jeść coś poza piersią,to czekamy cierpliwie.Tylko że właśnie na piersi wisi a u Was nic nie chcą dzieciaczki jeść 😞 nie wiem co poradzić 😞

Haniu wydaje mi się że wystarczy mleczko z piersi,wszystko co potrzebne dzieciaczek dostaje.No chyba że chcesz odstawić od piersi i dlatego chcesz mleczko podawać :P

U Nas na razie etap ząbków zatrzymał się na dwóch 😁

Paulinko gratulacje ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kukunari he, he, Witek też akurat wczoraj się glebnął... przez mamę. ☺️ Był na łóżku, po chwili patrzę a on stoi obok łóżka i podpiera się na nim rękami. Zawołałam do niego wesoło "Witek co Ty wyprawiasz?" a on wtedy w śmiech, zachwiał się i bam... ☺️ ☺️


Gosiu dzięki. 🙂


Dziś jedziemy w odwiedziny do malutkiej koleżanki Witka, tzn. Witek dopiero ją pozna, he, he. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamusie ja ciagle w domu siedze nigdzie nie wyjechalam. Ciesze sie ze juz chlodniej sie zrobilo bo dla mnie masakra byla z tak wysoka temperatura.
Co do niejadkow to nie mam jak na razie z tym problemu ale za to mam problem z usypianiem malego. marudzi, ziewa, trze oczka i widac ze chce mu sie spac. Niestety sam nie zasnie, na rekach tez nie, przy karmieniu tez nie. Jak mu kolysanki spiewam to sie smieje. Jak go klade to szybko wstaje i placze zebym go wziela. Jak go wezme to znowu marudzi i placze. Usypiam go w wozku ale to trwa okolo 30min on placze marudzi az wkoncu (chyba ze zmeczenia) zasypia. I tak codziennie... a ja nie daje rady brak mi cierpliwosci i sie wkurzam i na siebie ze nie mam "zlotego srodka" i na niego ze niechce zasnac... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamusie wiecie co?? moja Nadia chyba tez ma ospe 🤢 od tygodnia miała na buzi 4 krostki takie z woda w środku ale myslałam że to komar ją ukąsił ale ma to juz jakiś czas a to nie znika a dziś rano patrze a na raczkach i nóżkach nowe krostki się pojawiaja najpierw sa plamki a potem się takie twarde wystające krostki z tego robią, jutro rano pojedziemy do lekarza albo dzisiaj skocze na pogotowie żeby mi jakąś maśc przepisali bo kurcze jak nie fortunnie że dziś niedziela jest;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leniuchu też się cieszę tym chwilowym ochłodzeniem... 😉 Ale na to usypianie to nie wiem co Ci poradzić. Witek też lubi być ululany, ubujany, ale nie aż tak długo no i mnie to nie przeszkadza bo nawet lubię patrzeć jak zasypia. 🙂


Maiha to pokaż odrazu małą na pogotowiu... Myślę, że też ktoś tam ewentualnie Cię upewni, czy to ospa czy nie.


Ja się wczoraj uśmiałam u znajomych z Witka. 😁 Jak zobaczył ich malutką córeczkę (za kilka dni skończy miesiąc) to był w takim szoku, taki zdziwiony! Siedział grzecznie i dłuuugo się najpierw jej przypatrywał. Potem dopiero się rozpsubracił, nie mógł usiedzieć zwiedzał pokój. 😉 Skorzystaliśmy z przewijaka znajomych to o mało co nie wpadł małej do łóżeczka, gdzie sobie leżała, tak do niej wyglądał. 😁 Malutka też mu się przyglądała... A w pewnym momencie to wyglądało nawet jakby rozmawiali "po dzidziusiowemu". 😁 I cały czas pokazywał jaki on duży urośnie - śmialiśmy się, że w ten sposób się wygraża, że tu po nią wróci jak będzie starszy. 😉
Mi samej w końcu lżej się też zrobiło tak pogadać z kimś w cztery oczy, kto ma małe dziecko i rozumie różne, związane z tym problemy... bo niestety (nie licząc forum 😉) mam mało dzieciatych znajomych. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiu nie mam pojęcia co poradzić na to Wasze usypianie 🤨 u Nas nie ma większego problemu ale ja muszę leżeć koło Vanessy,najpierw cyc a wtedy chwilę się powierci,pozabiera mi poduchę heh i wtula się i zasypia.

U Nas też jakieś krostki się zrobiły najpierw do połowy pleców,teraz całe,takie drobne i czerwone 🤨 nie wiem co to,jutro idziemy do lekarza bo ma to od piątku,myślałam najpierw że uczuleniowe ale raczej nie bo już by zeszło.Jak czytałam to objawy na różyczkę są no ale co lekarzem nie jestem,także jutro idziemy to sprawdzić,znając życie to Nam powiedzą że samo przyszło i samo pójdzie 😠 echhh

Paulinko Wicio wygląda na mądrego i wesołego chłopczyka 🙂 w ogóle to na zdjęciach wydaje się taki dużyyyyyyyyyyyyy 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas to w ogole nie ma problemu z usypianiem 🙂
po kapieli daje malej butle ona ja wypija, biore ja do odbicia a kiedy stoje juz przy lozeczku ona sie raczkami ode mnie odpycha jakby chciala poweidziec "Dosc, juz mnie polóż w moim łozeczku" po czym spoglada na mnie jak ja okrywam i zasypia. A jak jest mniej zmeczona to buszuje jeszcze po cichu ze swoimi pluszakami po czym bezdzwiecznie usypia sama nie wiem kiedy, bo zostawiam ja w pokoiku sama 🙂 czasem jak przyde po pol godzinie to dalej buszuje ale tak bezdzwiecznie, ze juz bylam pewna ze dawno spi....
Popoludniami jest tak samo - choc przyzna ze nie klade jej o regularnych porach na drzemki raczej przygladam sie jej i kiedy widze ze jest zmeczona, np. trze oczka to wysadzam na nocniku zakladam swieza pilucha i ukladam lozeczku, po czym zasypia po okolo 1 minucie 🙂

Ale doszlismy do tego metoda na zasadzie wyrycz sie az zasniesz i nie bylo latwo mi sie nie przelamac jednak warto bylo... Wiem, ze ta metoda nie ma wileu zwolennikow bo sadza, ze krzywdza badz meczą dziecko ale u nas to niby "krzywdzenie" trwalo 3 dni a sadze, ze warto bylo, i ze to niewiele - dzieki temu mala spokojnie sama zasypia bez problemow ...

No ale kolejna nocka zawalona z powodu zabkowania 🤨 ehhhhhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu wszyscy tak mówią... że duży... Ale to może kwestia tego, ze go ubieramy bardziej już na chłopca niż dzidzię. 😉
Vanesska natomiast strasznie się laseczka zrobiła... i oczkami facetów oj będzie kusić! 🙂
A te krostki mimo wszystko sprawdź... 🤨


Kukunari jeszcze troszeczkę, "ząbkowe nocki" wkrótce miną i wróci Wam spokój. 🙂


U nas ustalone już z transportem i przewozem rzeczy - także jutro wyprowadzka, ech... 😞 Od rana pakowanie, załadunek, z Witkiem na głowie... Jak tak patrzę po całym mieszkaniu to mam załamkę - w końcu tyle tego, od mebli po pierdoły i w jeden dzień dobrze by było się zmieścić. No i żal... 😞 I w ogóle... Ech... ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moja Mia dzis na czworaka ale nie na kolankach tylko na stopkach i raczkach ...najwazniejszy cel zdobyc kapcie i kable ...jak maly piesek 😉
Myslalam ze bedzie raczkowac a ona tymczasem podnosi dupke do gory, kolanka tez i jak jest sie o co oprzec probuje sie prostowac... dzis mam oczy na okolo glowy 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiu ja z każdym moim dzieckiem miałam ten sam problem. dziecko zmęczone a spać nie chce, wręcz się wyszarpuje by nie iść spać. teraz usypiam go siła. oczywiście na rękach. zasłaniam mu buźkę pieeluszką tetrową bujam bujam nie rrobiąc sobie nic z jego płaczu aż się uuspokaja - pojmując że zasypia jeszcze yroche go muszę nosić aż wreszcie pada i chwila spokoju. tylko na noc czasem zaśnie przy cycu. kilka razy zasnoł na spacerze w wózku ale z reguły jest ciężko bo ona mógłby w ogóle nie spać. :/

Paula nas jeszcze nie czeka przeprowadzka, ale nie to mnie martwi i dobija. wiecie co ..... nie mieszkaliśmy u teściowej i wszystko było oki. szwagier z żoną mówili od początku że oni tam mieszkać nie będą. teraz postanowiliśmy się wprowadzić bo dom stoi pusty - tylko teściowa może gania się po dwuch ppiętrach i co się zaczeło?? moja szwagierka stwierdziła (nie brat męża tylko ona co najlepsze) że w takim razie im się należy pół domu i mamy ich spłacać !! jak mnie to najpierw dobiło a potem wkurzyło. bo są dwa piętra - tylko jedno w surowym stanie, drygie do generalnego remontu który teraz robimy. tak że dom w bardzo złym stanie i trzeba kupe kasyy w niego włożyć. oni tu nie chcą, mogą przecież zamieszkać to ona sobie wymyśliła że szwagrowi się też należy i my mamy ich spłacić !! tak mnie to zdenerwowało. mówię jej dobra to ja nie chce w takim razie tego domu - weźcie zamieszkajcie, bierzcie go, my nie chcemy od nich żasadnych roszczeń (pominę fakt że najlepsze jest w tym wszystkim że teściowa żyje !! a ona się już wykłuca o spadek) to ona mi mówi że ona nie chce tego domu. i jak można z takimi ludźmi ?? nie chcą domu bo wiedzą że trzeba w niego kupe pieniędzy zainwestować ale my też nie możemy spokojnie zamieszkać bo od razu oczekują od nas świadczeń z tytułu należności. wiecie jak mnie dobiła ta ich postawa 😞 ja się jej pytam i co ona myśli że ja zdecydowałabym się na wrócenie tutaj ze świadomością że potem mam pół życia pracować by zapłacić jej za pół wartości domu ?? ona chyba oszalała. oczywiście tłumaczyła się że takie jest pprawo, jemu się też należy i konieć basta. nie chcą całego domu, nie chcą połowy domu chcą tylko pieniądze, bo jak stwierdziła moja super zajebista szwagioierka kupili by sobie za to mieszkanie 😞. rospieszczona jedynaczka której nigdy nie brakowało pieniędzy 😞. dlaczego ludzie potrafoią być tacy egoistyczni i myślą tylko o dorobieniu się czyimś kosztem. 😞. móię weźcie sobie cały dom. rafał napisze że nie będzie nigdy chciał spłaty - bo z jakiej racji?? tylko dlatego że z naszego wyboru nie chcemy mieszkać ?? nie mogłabym przyjąć od nikogo pieniędzy tym bardziej że nie jest to willa z pięknymi pokojami z 1 piętrem gdzie nie można się pomieścić. oniue po prostu chcą kase. szybko dorobić się własnego. jak to stwierdziła moja szwagierka że dlatego że tam wracamy chcemy wszystko. a co jej mąż ?? nie umiem rozmawiać z takimi ludźmi. samemu nie chcieć drufgiemu nie dać. bo kasa, kasa, kasa, kasa ..... jeszcze straszy mnie sądami że jakbym jej nie spłaciła to by do sądu poszła. że takie jest prawo i koniec. to mają pół domu niech mieszkają. nikomu nic nie zabiera,m. podzieliłam się z teściową połową domu bo i ona chciała byśmy zamieszkali i ja doszłąm do wniosku że szkoda tego domu i warto wrócić. jednak nie warto. gdyby nie pieniądze które tam włożyła, których się pożyczyłam od ciotki to bym tam nie wracała. bo im się należy 😞 moja teściowa się wkyurzyła bo przecież żyję i póki co dom jest jej i jej siostry (trzeba to uregulować) a ona już się spadkami dzieli :/ ...... no tak mnie dobiła 😞 ...... ludzie potrafią być tk zachłanni i pazerni. cały czas powtarzają - nie chcemy tu mieszkać, nie chcemy tego domu. to my też nie możemy ?? nie - możemy ale jak chcecie to dawać połowę kasy za dom 😞 😞 może ja jestem głupia że ja bym nie walczyła o pieniądze tak na prawdę ich, bo dom nie da pieniędzy. skarbonka bez dna. chcieliby mieszkać - oki. my byśmy się nie wprowadzali - oki. niech mieszkają. to wybór każdego z braci. ale nie by chcieć bym ja poświęciła pół mojego życia by spłacać ich. nawet by mi takiego kredytu nie dali. musiałabym żyć licząc każdy grosz, musiałabym odmóić wszystkiego dzieciom. ja bym nie mogła kogoś postawić w takiej sytuacji. tym bardziej że oni nic nie włożyli w ten dom. a oni po prostu chcą kasyi wali ich cokolwiek - takie jest prawo (spadkowe po mojej żyjącej teściowej :/ )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu szwagierkę masz faktycznie okropną i złośliwaą, ale moż epomyśl nad uregulowaniem spraw związanych z domem, wiesz ja przepisywałąm dom oststnio, moja mama mi go chciałą dac i teraz jak jest pokrewieństwo pierwszej lini np. matka -córka, albo matka-syn, to sie nie płaci od wzbogacenia, jeśli dom jest faktycznie w fatalnym stanie to taka darowizna wyszła by nie dużó tzn. notariusz bierze jakis % wartosci , ja ci pwoeim ze pewnei zmeiściłabyś sie w kwocie 2000zł (do porównania ci powiem że ja oszacowałam mój dom z duża działką na około 300 000 zł i notraiusz pobra kwotę około 3 000 zł)no ale pierwsze twoja tesciowa musi uregulowac srawy z jej siostrą bo z tego co napisałąs wynika z ema ten dom ze swoja siostrą, Kasiu szybko sie da wsyztsko załatwić, mnie to zajeło około miesiąca
jesli szwagierka ejst złośliwa to ty tez pokaż jej ze nic sie jej nie nalezy skoro nei chce polowy domu to nie dostanie nic, jeśłi twoja tesciowa zyje to twój szwgier nie musi sie niczego zrezkac, bo do notaruiusza udajesz sie ty i tesciowa i juz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć dziewczynki, ale mam do czytania.... jak posprzątam chałupkę to poczytam. troszkę odpoczęłam,byliśmy na weekend w borach tucholskich, w sobotę Olek był super grzeczny i można było posiedzieć i po grillować. wczoraj już płaczek mu się włączał bo kupki nie mógł zrobić, zmienialiśmy wodę bo w bydzi podawałam mu mineralkę bo w kranie jest mocno chlorowana (bydgoszcz walczy z sinicą) smród taki że mycie nie ma sensu, a znowu tam nu daliśmy z wodociągów i cosik go zblokowało. jutro mamy chirurga zobaczymy co mi ciekawego powie.. 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam ja na chwilke...
Z nowosci maly juz siada,raczkuje i wstaje na nozki,podtrzymywany robi male kroczki...robi postepy
Bylismy u pani neurolog i powiedziala ze po tym o przeszedl podczas porodu rozwija sie jak najbardziej prawidlowo i nie ma zadnyh zastrzezen,ciesze sie i to bardzo...Maly przesypia mi nocki,budzi sie na piciu i znow palulu ostatnio spalismy do 11 30 ach ta moja Pyza...
MUSZE KONCZYC BO MALY DOBIERA SIE DO KOMPUTERA
Kasiu trzymaj sie i niedaj sie !!!!
Buziaki popisalabym jeszcze ale musze zmyka do Malego papapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...