Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kamila1 napisał(a):
to ja znów mam męża antyalkoholowego...tu dopiero inni faceci się dziwią 🤪 czasem w domu wypije redsa haha albo te drinki w butelkach, a przy większych imprezach raz na ruski rok 😎
a jak wyszłyśmy ze szpitala to wszystko załatwiał...od becikowego po kupno dla mnie podpasek. Ale nie powiem święty nie jest...bałaganiarz z niego hehe
u nas w szpitalu też był zakaz odwiedzin ze względu na grypę, więc sama byłam jedynie na korytarz mogłam wyjść. Ale na porodówce cały czas ze mną 🙂

Mój i obiad zrobi i posprząta jak będzie trzeba... ale wkurza mnie to że przychodzi z pracy i otwiera piwo... nie upija się ale jedno czy 2 piwa musi wypić;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
joanna2236 napisał(a):
wesa ja mam to samo oni mysla ze jak chodza do pracy to jak wroca to oni musza odpoczac a my zasuwac caly dzien i zero odpoczynku

własnie juz sie tak wydzieram i nic. chywile cos zrobi i dalej wraca do swojej normy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wesa napisał(a):
Masakra z tymi chłopami, moj mnie czasmi tak wnerwia, najbardziej tym ze po sobie nie sprzata a jamusze po wszystkich. No ale kocham go nad zycie i nie oddałabym za zadne skarby. ale jak by był alkoholikiem( co chyba jest niemozliwe,bo nie zwracałam nigdy uwagi na takich co piją i palą) to bym go pogoniła i sama dzieci wychowywała 🙂


Dla mnie taka osoba by musiała zacząć przestać pić lub się leczyć inaczej byśmy się musieli rozstać dla dobra dzieci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kolo177 napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
to ja znów mam męża antyalkoholowego...tu dopiero inni faceci się dziwią 🤪 czasem w domu wypije redsa haha albo te drinki w butelkach, a przy większych imprezach raz na ruski rok 😎
a jak wyszłyśmy ze szpitala to wszystko załatwiał...od becikowego po kupno dla mnie podpasek. Ale nie powiem święty nie jest...bałaganiarz z niego hehe
u nas w szpitalu też był zakaz odwiedzin ze względu na grypę, więc sama byłam jedynie na korytarz mogłam wyjść. Ale na porodówce cały czas ze mną 🙂

Mój i obiad zrobi i posprząta jak będzie trzeba... ale wkurza mnie to że przychodzi z pracy i otwiera piwo... nie upija się ale jedno czy 2 piwa musi wypić;/


oj takiego czegos bym nie przezyła. niecierpie alkoholu. mój czasami sporadycznie jak np pizze jemy albo cos takiego to sobie wypije do jedzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jak macie możliwość to próbujcie robić wszystko, żeby tylko nie pili. Można pić okazyjnie, ale nie codziennie to nie jest normalne, mojej koleżanki chłopak (mają dziecko) potrafił w środku dnia mieć wódkę na stole z kolegą i jaki powód picia? bo muszą oblać "piątek" koniec tygodnia 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
A mój to taki TYPOWY facet.. wypił colę i.. co zrobił? odłożył pustą butelkę z powrotem do lodówki 😮

hehe no to ja akurat z tym mam podobnie, na krzesełku ciuszki powieszone, po śniadanku talerz i szklanka na stole brrr, ale generalnie da się z nim pogadać bo on nie lubi się kłócić 😉 a ostatnio mówię mu że muszę iść do rossmana bo kosmetyki mi się skończyły i wkładki, a ten do mnie "no ale przeciez ja ci zawsze kupowałem" hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
youmit napisał(a):
joanna2236 napisał(a):
i jeszcze gada ze on bedzie siedzial z dziemi a ty idz pracuj bo mysli ze my nic w domu nie robimy

No właśnie, więc ja mam zamiar teraz w końcu nic nie robić.Tylko mały się zajmować 🙂

postanawiałam tak nie raz i i tak latam ze ścierą bo kto to zrobi jak nie ja, NIKT. zarosłabym brudem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mój też nie wie gdzie co małej leży i pomimo tego ze wszystko jest w jednej duzej komodzie to ciągle mnie pyta co i jak
mam go naprawdę dość dobrze że wyjechał na te 2 tygodnie
przemyślę sobie wiele spraw i dam mu porządny wykład i nie powie mi ze to w nerwach wszystko
teraz dzwoni do mnie i pisze i uważa że nic się nie stało pewnie liczy na to że sama mi złość przejdzie
no to się zdziwi jak wróci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wczoraj za wypożyczenie garażu dostał wódkę, przychodzi do mnie i mówi zobacz co dostałem, upijemy się, a za chwilę dodał mogli dać mi pieniądze 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiesz moj codziennie nie pije tak jak agnieszki.Ale jak ktos przyjdzie do nas tu musi byc alkohol i do kogo nie pojdziemy to tez stawiaja.N aprzyklad wraca do domu po pracy pijany.Ostatnio mu sie 2 razy to zdarzylo a tak to dwa miesiace nie pil chyba ze piwo w sobote do jakies pizzy czy kebaba a tak to nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jak idę do szkoły to Mu mówię co ma Małej założyć jak bedzie szedł na spacer a na koniec Mu mówię "ale teraz jest rano to nie wiem jaka będzie później pogoda, więc zobaczysz i sam zdecydujesz co Jej ubrać.." a jak czasem mnie pyta czy przykryć Małą kocem (taki przykład bo jest wiele różnych sytuacji) to mu odpowiadam "a skąd mam wiedzieć? sam zdecyduj, ojcem jesteś to wiesz co dla Twojego dziecka najlepsze " :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kolo177 napisał(a):
Ja na Adama narzekać nie mogę... jest bardzo pomocny, tylko to piwo... rzadko się upija ale piwko musi być ;/

Mój tylko piwo, wódki nie lubi, ale praktycznie dziennie wieczorem sobie wypije 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamila to mój tak ma z mlekiem i jedzeniem dla małej.. bo on jej kupuje i się zapędził nawet z obiadkami i deserkami, ale pod tym względem to ja wiem lepiej co jej kupować, więc to ja muszę jej kupić 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
jak idę do szkoły to Mu mówię co ma Małej założyć jak bedzie szedł na spacer a na koniec Mu mówię "ale teraz jest rano to nie wiem jaka będzie później pogoda, więc zobaczysz i sam zdecydujesz co Jej ubrać.." a jak czasem mnie pyta czy przykryć Małą kocem (taki przykład bo jest wiele różnych sytuacji) to mu odpowiadam "a skąd mam wiedzieć? sam zdecyduj, ojcem jesteś to wiesz co dla Twojego dziecka najlepsze " :P


No mój musi mieć ubranka przygotowane hehe 🙂 tak asekuracyjnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mój jak sobie kupi piwo i wstawi do lodówki to będzie je codziennie pił aż się nie skończy
czasami zrobi wyjątki jak sięgając do lodówki skomentuje to ze już znowu się za butelkę łapie

ale np jak jemy jakiś obiadek to mówi że wypije winko do tego i co..? mija jakiś czas ja zaglądam do barku a tam litrowa butelka już pusta
on uważa ze litr wina w jeden wieczór do obiadu to nic takiego
fakt ma mocną głowę i wcale nie widać po nim ze wypił
ale jednak sama świadomość ze twierdzi ze litr to mało mnie przeraża
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ta jego mania kupowania miśków 🤢 już znowu do niej mówił, że jej kupi miśki. No i po co jak ona taka mała jest.. a on kupuje takie duże.. one tylko leżą i się kurzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
joanna2236 napisał(a):
wiesz moj codziennie nie pije tak jak agnieszki.Ale jak ktos przyjdzie do nas tu musi byc alkohol i do kogo nie pojdziemy to tez stawiaja.N aprzyklad wraca do domu po pracy pijany.Ostatnio mu sie 2 razy to zdarzylo a tak to dwa miesiace nie pil chyba ze piwo w sobote do jakies pizzy czy kebaba a tak to nie.

ale Adam bardzo rzadko pijany jest i jeszcze się nie zdarzyło żeby z pracy pijany wrócił 😉 i jak do kogoś idziemy to nie koniecznie musi pić, często jest tak że jak idziemy do mojej mamy i Jej faceta na grilla to ja mowię że moglibyśmy flaszkę kupić bo głupio tak z pustymi rękami... zawsze jak chce iść z kolegą na piwo to mnie pyta czy może (a częściej to ja mu mówię żeby wyszedłsobie gdzieś i muszę Go do tego namawiać żeby się z przyjacielem spotkał, ale On mi w domu bardzo pomaga, pracuje po 15 godzin i przychodzi zły i zmęczony do domu a i tak robi bardzo dużo w domu więc czasem sama chcę żeby poszedł się odstresować i pogadać z przyjacielem bo wiem że ma głupią racę i stresującą)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio siostra mojego się żaliła, że jej mąż powiedział przy wyborze "albo syn albo alkohol" że wybiera alkohol.. to dopiero boli 😞 powiedział,. że nie zrezygnuje z picia. A ten synek jest za nimi dosłownie dziki. Uwielbia go.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...