Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

moj kodzio ladnie robi do nocnika pieluche ma zakladana tylko na drzemki 🙂 ja wykapalam olusia i chyba juz spi na boczku a moze nie bo slysze grzechotki 🙃 katar go meczy nie zle wczoraj dalam mu 4 lyzki marcheweczki i po tym kupy nie zrobil dopiero dzis na wieczor wieczorem nie wiem czy to ma cos wspolnego czy jak karmie cyckiem to stolce sa luzne raczej biegunkowe raz dziennie robi takie ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Serdecznie witam wszystkie szczęśliwe mamusie 🙂
Od bardzo dawna Was tu dziewczyny podczytuję 🙂 Jakoś nie miałam śmiałości się przyłączyć, bo zawsze sprawiałyście wrażenie bardzo ze sobą zżytych i dziwnie się było tak wbijać 🙃
Dziś wreszcie się odważyłam, więc jestem hehehe
Może zacznę od przedstawienia się 🙂
Ola, lat 30, mama 4 letniego Karola i 3 miesięcznej Antosi 🙂 Mieszkamy w Irlandii.
Obydwa dzieciątka przyszły na świat przez cc. I tu mam pytanie do tych z Was, które rodziły tak samo... Czy zdarza się Wam wciąż czuć ból w okolicach blizny? Nie pamiętam jak to było te cztery lata temu. Teraz natomiast trochę mnie to zastanawia, bo już nic nie czułam a od kilku dni znowu czuję dyskomfort :/ Jak Wasze blizny? Już mało widoczne, czy wciąż rażą po oczach? 🙂 Moja jest cały czas bardzo wyraźna. Z jednej strony nawet jakby sinawa :/ Chyba wreszcie muszę się wybrać do lekarza na jakieś oględziny...
Uwielbiam podglądać zdjęcia Waszych pociech 🙂 Muszę powiedzieć, że styczniowe bobasy są chyba najśliczniejsze na świecie hehehe Takie do schrupania 😁
Właśnie podejrzałam też filmik Blue i wciąż pękam ze śmiechu hehehe Jeszcze takiego czegoś nie słyszałam 😁 Laura jest boska!! Blue gratuluję wyjątkowej córeczki 🙂 Nie mogę się doczekać kiedy pokażę mężowi ten filmik (mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko...)
Kurcze, ale się rozpisałam... Sorki ☺️
Gorąco Was wszystkie pozdrawiam
To dziwne, bo Wy nie wiecie o mnie nic a ja czuję się jakbym Was znała od dawna...
Mąż się nawet ze mnie śmieje, bo zawsze jak tylko znajduję chwilkę to pierwszą rzeczą jaką sprawdzam jest to właśnie forum 🙂
No nic, nie przedłużam już 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Olu 🙂
Czy moge zapytac jak Karolek zareagowal na mala Antosie? Widze, ze roznica wieku jest 4 latka i my z mezusiem tez wlasnie na chwile obecna planujemy kolejnego bobaska jakos na poczatku przyszlego roku, tzn zaczac starania (chyba, ze nie wytrzymam do wtedy 😉 )), wiec jesli by wyszlo roznica wieku tez bylaby 4 latka. Wiem, ze kazde dziecko jest inne, ale zastanawiam sie jak dzieciaczki reaguja na pojawienie sie mlodszego rodzenstwa 🙂 Czy jest bardzo ciezko przy opiece nad dwujka dzieci z taka wlasnie roznica wieku, czy moze wlasnie lzej niz jakby ta roznica byla mniejsza? Jak Ci sie wydaje? Pozdrawiam Cie cieplo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Ola 🙂fajnie że jesteś z nami oklask dlaCiebia za odwage 🙂ja też mialam dwie cc i niestety blizna często boli myśle że to taki "urok" cc 😞masz konto na nk?ja masz ochote to wstaw fotki swoje i maluchów 🙂 na avatrku widać że są cudowne 🙂pisz często z Nami 🙂no to witamy w Naszym gronie 🙂a co do Blue to nasze KOCHANE incognito 😘 😜 😉a Laura ach brak słow 🙂....niesamowita jest...ślicznota kochana 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o reakcję Lolka na Antulkę to muszę powiedzieć, że było całkiem dobrze 🙂 Oczywiście nie obyło się bez żadnych scen itp 🙂 W każdym razie uważam, że niuniek zniósł to bardzo dzielnie.
Całą ciążę staraliśmy się mężem przybliżyć mu temat 🙂 Czekał z niecierpliwością i wciąż powtarzał jak bardzo kocha swoją siostrzyczkę 🙂
Przypuszczam, że gdyby nie karmienie piersią i problemy z tym związane(długa historia...) to w ogóle nie zauważyłabym jakiś wielkich zmian w tym małym mężczyźnie. Niestety, początki moich karmień były straszne!! Tosia cały dzień wisiała mi na cycku i w związku z tym nie miałam już czasu na przytulanki z moim starszym skarbem 😞 Dodam, że zaraz po porodzie zostałam z dziećmi w domku sama, bo mężydło me musiało wrócić do pracy zaraz po tym jak wróciłam z małą do domu. W każdym razie płącze Karola skończyły się jak tylk opracowaliśmy nowy system przytulania 🙂 Do dziś jest tak, że jak karmię Tosiaka i Karol ma ochotę na chwilę bliskości to włazi mi na plecy i tak się tulimy 🙃
Cóż, Karol to już duży chłopak, sam potrafi sięgnąć do lodówki po jakąś przekąskę. Kiedy chce mu się pić też radzi sobie sam. Nie wspomnę o toalecie 🙂 Reasumując: wydaje mi się, że taka różnica wieku jest po prostu świetna. Nie jestem jednak w tej ocenie obiektywna, bo nie wiem jak to jest jak się ma młodsze dzieci. Mogę sobie tylko wyobrazić, że byłoby to zdecydowanie cięższe do ogarnięcia...
Asiu mam konto na nk:
Aleksandra Babiarz(Woźniak)
Czekam na odzew hehehehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tosia jest wciąż na piersi 🙂 Mimo tych różnych nie sympatycznych przejść udało się i wciąż karmię 🙂 Jeszcze w ciąży obiecywałam sobie, że tym razem nie będę się tak za wszelką cenę upierać przy karmieniu piersią(Karola karmiłam 7 miesięcy i też z przebojami choć z perspektywy czasu i doświadczeń z karmieniem Tosiaka uważam, że tamto było totalnym lajtem 🙂 ), to nie potrafię odpuścić i walczę jak lwica 😁
Zaproszenie przyjęte. Zdążyłam już podejrzeć parę zdjęć. Jestem zauroczona Oskarkiem 🙂 Prawdziwy z Niego przystojniak!! Mama uważaj, bo coś mi się zdaje, że w przyszłości kandydatki na przyszłe synowe będą się pchały drzwiami i oknami 😁 Cudny chłopczyk 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
promyczek1981 napisał(a):
Tosia jest wciąż na piersi 🙂 Mimo tych różnych nie sympatycznych przejść udało się i wciąż karmię 🙂 Jeszcze w ciąży obiecywałam sobie, że tym razem nie będę się tak za wszelką cenę upierać przy karmieniu piersią(Karola karmiłam 7 miesięcy i też z przebojami choć z perspektywy czasu i doświadczeń z karmieniem Tosiaka uważam, że tamto było totalnym lajtem 🙂 ), to nie potrafię odpuścić i walczę jak lwica 😁
Zaproszenie przyjęte. Zdążyłam już podejrzeć parę zdjęć. Jestem zauroczona Oskarkiem 🙂 Prawdziwy z Niego przystojniak!! Mama uważaj, bo coś mi się zdaje, że w przyszłości kandydatki na przyszłe synowe będą się pchały drzwiami i oknami 😁 Cudny chłopczyk 🙂


Och dziekuje Olu! Twoj Karolek tez przeuroczy i te jego kochane minki!!! A Tosia tez taka pocieszna! Udaly Wam sie dzieciaczki naprawde 🙂 Musze sobie sprawdzic na mapie, gdzie jestescie, zebym mniej wiecej miala pojecie 😜 Dlugo na wyspach juz jestescie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przybyliśmy w styczniu 2008 roku. Mieliśmy zostać tylko rok, ale tak się nam tutaj spodobało, że teraz nie wyobrażam sobie powrotu do kraju 🙂 Czasami aż się dziwię, że tak szybko się przyzwyczailiśmy... Już od dawna mówiąc ' dom' mam na myśli Irlandię...
A jak było w Twoim przypadku? Długo jesteś na wyspach? Pewnie już na stałe, bo o ile dobrze kojarzę mąż jest anglikiem, tak?
Kurcze, muszę iść położyć wreszcie Karola(wciąż biega w salonie - skąd dzieci mają tyle energii? 🙂 ).
Strasznie się cieszę, że wreszcie się odważyłam dołączyć do styczniówkowego grona 🙂
W razie gdybym sama odpłynęła już teraz życzę spokojnej nocy 🙂
Do przeczytania jutro 😉
Gorąco pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MadziaW napisał(a):
promyczek1981 napisał(a):
Przybyliśmy w styczniu 2008 roku. Mieliśmy zostać tylko rok, ale tak się nam tutaj spodobało, że teraz nie wyobrażam sobie powrotu do kraju 🙂 Czasami aż się dziwię, że tak szybko się przyzwyczailiśmy... Już od dawna mówiąc ' dom' mam na myśli Irlandię...
A jak było w Twoim przypadku? Długo jesteś na wyspach? Pewnie już na stałe, bo o ile dobrze kojarzę mąż jest anglikiem, tak?
Kurcze, muszę iść położyć wreszcie Karola(wciąż biega w salonie - skąd dzieci mają tyle energii? 🙂 ).
Strasznie się cieszę, że wreszcie się odważyłam dołączyć do styczniówkowego grona 🙂
W razie gdybym sama odpłynęła już teraz życzę spokojnej nocy 🙂
Do przeczytania jutro 😉
Gorąco pozdrawiam


Tak Olu, dobrze kojarzysz - maz 'Angielek' (a propos, tak sie przedstawil znajomym po polsku - Jestem Angielkiem 😜 troche mu sie przejezyczylo haha 😉 ) Ze wzgledu na niego do Anglii przyjechalam. A przylecialam na wyspy w 2006, w lipcu minie 5 lat i tez nie chce mi sie wierzyc jak ten czas zlecial i ile sie w miedzyczasie wydarzylo! Na chwile obecna raczej nie zanosi sie powrot do Polski, bo tu juz mamy finansowe zobowiazania no i mezusiow tez chyba za latwo by w Polsce nie bylo (choc raz az sama bylam zdziwiona jak sobie sprawnie poradzil z niemowiacymi po angielsku paniami w sklepie 😉 ). Moze kiedys na emeryturze..., ale wtedy do czego wracac? A raczej do kogo...? 😞


hehehe Dobre z tym Angielkiem 😁 Najważniejsze, że próbuje 🙂 My wciąż powtarzaliśmy, że jeśli mamy wracać to jeszcze zanim Karol zacznie się edukować... We wrześniu idzie tu do szkoły i nie wyobrażam sobie, że będę Go wyrywać z tej rzeczywistości i wrzucać w polską codzienność...
Na początku myślałam też, że skoro Lolek będzie się tu uczył to wrócimy do kraju jak już skończy edukację. Ostatnio dotarło do mnie jednak, że On nie będzie chciał 'wracać' do Polski. Miał rok jak tu przylecieliśmy. Już teraz na irlandzką flagę mówi, że to 'nasza' flaga. Za kilkanaście lat tym bardziej Polska będzie mu się jedynie kojarzyć z krajem, gdzie można wyjechać na wakacje do dziadków, a nie spędzić resztę życia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
promyczek1981 napisał(a):
MadziaW napisał(a):
promyczek1981 napisał(a):
Przybyliśmy w styczniu 2008 roku. Mieliśmy zostać tylko rok, ale tak się nam tutaj spodobało, że teraz nie wyobrażam sobie powrotu do kraju 🙂 Czasami aż się dziwię, że tak szybko się przyzwyczailiśmy... Już od dawna mówiąc ' dom' mam na myśli Irlandię...
A jak było w Twoim przypadku? Długo jesteś na wyspach? Pewnie już na stałe, bo o ile dobrze kojarzę mąż jest anglikiem, tak?
Kurcze, muszę iść położyć wreszcie Karola(wciąż biega w salonie - skąd dzieci mają tyle energii? 🙂 ).
Strasznie się cieszę, że wreszcie się odważyłam dołączyć do styczniówkowego grona 🙂
W razie gdybym sama odpłynęła już teraz życzę spokojnej nocy 🙂
Do przeczytania jutro 😉
Gorąco pozdrawiam


Tak Olu, dobrze kojarzysz - maz 'Angielek' (a propos, tak sie przedstawil znajomym po polsku - Jestem Angielkiem 😜 troche mu sie przejezyczylo haha 😉 ) Ze wzgledu na niego do Anglii przyjechalam. A przylecialam na wyspy w 2006, w lipcu minie 5 lat i tez nie chce mi sie wierzyc jak ten czas zlecial i ile sie w miedzyczasie wydarzylo! Na chwile obecna raczej nie zanosi sie powrot do Polski, bo tu juz mamy finansowe zobowiazania no i mezusiow tez chyba za latwo by w Polsce nie bylo (choc raz az sama bylam zdziwiona jak sobie sprawnie poradzil z niemowiacymi po angielsku paniami w sklepie 😉 ). Moze kiedys na emeryturze..., ale wtedy do czego wracac? A raczej do kogo...? 😞


hehehe Dobre z tym Angielkiem 😁 Najważniejsze, że próbuje 🙂 My wciąż powtarzaliśmy, że jeśli mamy wracać to jeszcze zanim Karol zacznie się edukować... We wrześniu idzie tu do szkoły i nie wyobrażam sobie, że będę Go wyrywać z tej rzeczywistości i wrzucać w polską codzienność...
Na początku myślałam też, że skoro Lolek będzie się tu uczył to wrócimy do kraju jak już skończy edukację. Ostatnio dotarło do mnie jednak, że On nie będzie chciał 'wracać' do Polski. Miał rok jak tu przylecieliśmy. Już teraz na irlandzką flagę mówi, że to 'nasza' flaga. Za kilkanaście lat tym bardziej Polska będzie mu się jedynie kojarzyć z krajem, gdzie można wyjechać na wakacje do dziadków, a nie spędzić resztę życia...


No masz racje, on to juz nie 'wracac' bedzie 😉 Mi szkoda, ze Oskarek nie ma dziadkow i w ogole rodziny w poblizu, wszyscy daleko. Do tego tylko angielski wszedzie i angielska kultura..Wszystko zatem na moich barkach tak naprawde lezy, zeby go z ta tradycja zapoznac i zeby nauczyc mowic po polsku, bo chcialabym zeby po polsku mowil i rozumial, i zeby z polska rodzina mogl sie kiedys dogadac. Nie ma watpliwosci, ze ang. bedzie jego pierwszym jezykiem... Moze jak bede uczyc Oskarka to ten drugi, wiekszy Angielek tez cos podlapie 😉 Moja mama kupila mu ELEMENTARZ ( 😁), ale chyba go nawet nie otworzyl 🙂 Jak sie poznalismy, to oczywiscie chcial mi zaimponowac, to sie paru zdan nauczyl (np. 'Jestem Angielkiem' czy 'Gdzie jest ulica Pinkna?), a pozniej to olal i nauka poszla w las - taki z niego pilny uczen 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jestem z 23-go grudnia więc koziorożec jak Tosia 🙂. Mąż jest bykiem. Karol to strzelec jak zauważyłaś 😉 Czasami jest nam razem trudno pod jednym dachem hehehe Każdy che rządzić 🙂 Właściwie nie wiem czy to ma jakiś związek z astrologią czy po prostu takie z nas cholery hehehehe Na szczęście jakoś dajemy radę(w tym roku mija nam 11 lat odkąd jesteśmy razem).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...