\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

joannawisn napisał(a):

Dokładnie tak Blue jestem tego samego zdania 🙂facet to facet 😜a bez dzieci życia nie ma! 🙂

przepraszam Was ale uważam że dziwnie do tego podchodzicie bo w końcu same sobie Ich wybrałyście... więc to nie jest facet jak każdy inny...

BlueLagoon napisał(a):

HONORATKA napisał(a):

mi mija 1 listopada 10lat 😜

No ja sobie tych 10lat jeszcze nie wyobrażam 😁

minęło nawet nie wiem kiedy
były kryzysy jeden u niego i jeden u mnie w czasie gdy każde poszło na studia
ale jakoś przetrwaliśmy
teraz też bywa ciężko ale po prostu musimy przyzwyczaić się do nowej sytuacji i on musi nauczyć się myśleć zawsze jak ojciec a nie jak kawaler

BlueLagoon napisał(a):

kolo177 napisał(a):

BlueLagoon napisał(a):

kolo177 napisał(a):

mama_justyna napisał(a):

kolo177 napisał(a):

mama_justyna napisał(a):

BlueLagoon napisał(a):

wesa napisał(a):

Ja zdecydowanie dzieci, są dla mnie najważniejsi na świecie....a piotr mnie własnie wkur....zdenerwował. i jego bym zostawiła w pizdu hehehe nie no zartuje, bez niego nie dałabym rady ale bez dzieci bardziej 🙂

Zgadzam się!! To bym znalazła innego chłopa 😜 a co z dzieckiem? już drugiego takiego samego nie będzie. To więź na całe życie, to Twoje geny.,. a chłop to obcy facet 😜

Niby tak a jednak my mamy tak słaby emocjnalny związek ze swoimi rodzinami, że dla siebie jesteśmy bardzo bliscy. No nawet nie chcę sobie wyobrażać. Dla mnie dzieci i Adam to cały mój swiat!!!!!

Mój Adam w ogóle nie ma kontaktu ze swoją rodziną (oprócz mamy i rodzeństwa) a ja też tylko z mamą i babcią w sumie, bo z ojcem i bratem mam kiepski kontakt a z rodziną mojego ojca po rozejściu się moich rodziców to już w ogóle nie mam kontaktu (to Oni zrezygnowali....) więc Adam i Mała to mój cały świat... Potrzebuję i Jego i Małą 😉

Dokładnie Cię rozumiem. Ja mam tylko mamę, brata i dziadków a mój Misiek tylko rodziców i siostrę. Bez szczególnych miłości z niektórymi niestety. Takiej więzi jaką mam z mężem nigdy nie miałam z nikim z rodziny. Jest mi nie tylko mężem i kochankiem 😜 ale najlepszym przyjacielem... Wszystkim
Wczoraj akurat żartowaliśmy, że jakby mnie wyrzucił z balkonu to by niezłe odszkodowanie z mojego ubezp. zgarnął 😉 I potem zaczęliśmy rozmawiać jakby to było gdyby któreś z nas zostało same z dziećmi. Ciężko nawet mysleć i mówić o czymś takim. Trzeba by było żyć dla dzieci ale co to by było za życie bez niego już? 😞

no właśnie ja mam takie same odczucie 😉 nie wyobrażam sobie życia bez Niego ale bez Judyty także 😞 wiem że jeśli ja bym miała wybór i wybrałabym do uratowania Adama to jakoś by się ułożyło ale jakby to On musiał wybierać i wybrał by mnie to bardzo ciężko byłoby mi z tym żyć i pewnie bym Go obwiniała o wszystko...

Jak się ułożyło? wiedząc, że się własnego dziecka nie wybrało na rzecz faceta, który pójdzie w cholerę jak się znudzi albo zdradzi?? 😮 😮

ja inaczej do tego podchodzę... wiadomo że miałabym wyrzuty sumienia bo to moje dziecko i kocham Ją nad życie ale bardzo dużo z Adamem przeszłam, mieliśmy w cholerę problemów... nie będę tutaj o tym mówić bo to nie jest rozmowa na forum ale było coś co nas bardzo do siebie przywiązało i nie wyobrażam sobie życia bez Niego

Dziwne podejście, jeszcze zmienisz kiedyś zdanie za wiele wiele lat.. jak jemu palma odbije.. 🙂 każdemu odbija bez wyjątku, tylko każdemu w inny sposób..

nie myślę o przyszłości, na chwilę obecną jest to mężczyzna mojego życia 😉 co będzie za 10 lat to się okaże. Moi rodzice byli ze sobą 24 lata i był to ideał małżeństwa, wszyscy się dziwili, Oni się w ogóle nie kłócili... bynajmniej nikt nie był świadkiem żadnej kłótni... wystarczyła chwila by wszystko się posypało... ludzie tak myślą a ja po rozmowach z mamą wiem że wcale nie było tak kolorowo jak wyglądało...
Ja na razie Adamowi nie mogę nic zarzucić...

ja też uważam, że dziecko kocha sie zawsze czy ci coś zrobi, czy cię skrzywdzi, nie zakochasz się w innych dzieciach
a z facetem różnie bywa

BlueLagoon napisał(a):

Skąd mam wiedzieć co będzie za 10/20lat? dojdzie do 40 i zacznie szaleć.. bo każdy facet przez to przechodzi!!!! mój szwagier jak ma mieć teraz dziecko ma blisko 40lat to stw że kupuje sobie ścigacza 😮

hehe my też kupujemy ścigacza ale nie chwalimy się tym rodzinie bo by nas na pewno zlinczowali

HONORATKA napisał(a):

BlueLagoon napisał(a):

Skąd mam wiedzieć co będzie za 10/20lat? dojdzie do 40 i zacznie szaleć.. bo każdy facet przez to przechodzi!!!! mój szwagier jak ma mieć teraz dziecko ma blisko 40lat to stw że kupuje sobie ścigacza 😮

hehe my też kupujemy ścigacza

my chcemy chppera ale to ja Dyśka będzie większa 😜 i jak będziemy mieli fundusze 😉

justynko wiadomo ze bedzie wiecej wazyla Maja skoro jest strasza od mojego 2 tygodnie

u nas będzie 7 lat jak się znamy 🙂 a zaraz 2 rocznica ślubu...
ja tam w moim od razu się nie zakochałam, a mimo to coś "trzymało" mnie przy nim....a przecież po co męczyć się jak kogoś się tylko lubi. A teraz co kochamy się i jest nam ze sobą super. Uzupełniamy się w każdym calu i spośród facetów których miałam (mimo że zakochiwałam się od 1 wejrzenia) żaden nie dorasta mu do pięt 🤪

kolo177 napisał(a):

HONORATKA napisał(a):

BlueLagoon napisał(a):

Skąd mam wiedzieć co będzie za 10/20lat? dojdzie do 40 i zacznie szaleć.. bo każdy facet przez to przechodzi!!!! mój szwagier jak ma mieć teraz dziecko ma blisko 40lat to stw że kupuje sobie ścigacza 😮

hehe my też kupujemy ścigacza

my chcemy chppera ale to ja Dyśka będzie większa 😜 i jak będziemy mieli fundusze 😉

nam jakoś szlifierki bardziej do charakteru pasują
już nie mogę się doczekać jak wsiądę na nią i pojadę daleko daleko i szybko szybko 🤪

HONORATKA napisał(a):

kolo177 napisał(a):

HONORATKA napisał(a):

BlueLagoon napisał(a):

Skąd mam wiedzieć co będzie za 10/20lat? dojdzie do 40 i zacznie szaleć.. bo każdy facet przez to przechodzi!!!! mój szwagier jak ma mieć teraz dziecko ma blisko 40lat to stw że kupuje sobie ścigacza 😮

hehe my też kupujemy ścigacza

my chcemy chppera ale to ja Dyśka będzie większa 😜 i jak będziemy mieli fundusze 😉

nam jakoś szlifierki bardziej do charakteru pasują
już nie mogę się doczekać jak wsiądę na nią i pojadę daleko daleko i szybko szybko 🤪

a my wolimy się "wozić" hahaha 😜

kolo177 napisał(a):

joannawisn napisał(a):

Dokładnie tak Blue jestem tego samego zdania 🙂facet to facet 😜a bez dzieci życia nie ma! 🙂

przepraszam Was ale uważam że dziwnie do tego podchodzicie bo w końcu same sobie Ich wybrałyście... więc to nie jest facet jak każdy inny...

same wybrałyśmy ale nie wiesz co będzie jutro....odbija mu i koniec a ja w życiu o nic Go nie prosiłam i prosić nie będe....a dzieci zawsze są i będą choćby nie wiadomo 🙂

a my za 2 tyg mamy wagę kontrolną........aż strach się bać 🙃 przytyje pewnie 200g od ost wizyty i kupa. 7 kg chyba za 100 lat przekroczy.

BlueLagoon napisał(a):

Kamila1 napisał(a):

u nas będzie 7 lat jak się znamy 🙂 a zaraz 2 rocznica ślubu...
ja tam w moim od razu się nie zakochałam, a mimo to coś "trzymało" mnie przy nim....a przecież po co męczyć się jak kogoś się tylko lubi. A teraz co kochamy się i jest nam ze sobą super. Uzupełniamy się w każdym calu i spośród facetów których miałam (mimo że zakochiwałam się od 1 wejrzenia) żaden nie dorasta mu do pięt 🤪

No właśnie 🙂 miałam podobnie 😉

moje wcześniejsze związki takie właśnie od pierwszego wejrzenia trwały po miesiąc 😜 a najdłuższy przez Adamem trochę ponad pół roku 😜 a z Adamem na początku byliśmy bardzo dobrymi znajomymi 😜 (sąsiadami 😜) a mieszkał w Wiedniu więc raczej nie za często bywał w Polsce...
ja zrobiłam pierwszy krok (zawsze jak się mijaliśmy na ulicy to się do siebie uśmiechaliśmy) kiedyś na koncercie byłam z koleżanką i obecnym na tamten czas chłopakiem i z koleżanką nieco popiłyśmy więc ja wiele nie myśląc poszłam Mu się przedstawić hahaha 😜 przesiedzieliśmy razem cały koncert pijąc kulturalnie piwko i rozmawiając 😉 wymieniliśmy sie numerami telefonu a na następny dzień On już pojechał do Austrii... ale zaczął częściej przyjeżdżać i chodziliśmy do takiego lasku niedaleko na "pepsi" hehe i tak to się zaczęło 😜

BlueLagoon napisał(a):

joannawisn napisał(a):

kolo177 napisał(a):

joannawisn napisał(a):

Dokładnie tak Blue jestem tego samego zdania 🙂facet to facet 😜a bez dzieci życia nie ma! 🙂

przepraszam Was ale uważam że dziwnie do tego podchodzicie bo w końcu same sobie Ich wybrałyście... więc to nie jest facet jak każdy inny...

same wybrałyśmy ale nie wiesz co będzie jutro....odbija mu i koniec a ja w życiu o nic Go nie prosiłam i prosić nie będe....a dzieci zawsze są i będą choćby nie wiadomo 🙂

Joasiu Ty masz mój mózg jednak 😜 myślę identycznie 🙂 a zdrady nigdy w życiu nie wybaczę od razu kop w dupę ścierwa bym od razu zatłukła. Kiedyś usłyszycie o mnie w wiadomościach hahaha skatowana kochanka i mąż 😉

dziwi mnie to że od razu stawiacie na najgorsze... ja się cieszę tym co jest i nie myślę o jakichś zdradach czy pierdołach...

Joasia to tylko 2 tyg. i Twój kawaler pewnie szybko Majuśkę przegoni za chwilę 🙂


BlueLagoon napisał(a):

Kamila1 napisał(a):

u nas będzie 7 lat jak się znamy 🙂 a zaraz 2 rocznica ślubu...
ja tam w moim od razu się nie zakochałam, a mimo to coś "trzymało" mnie przy nim....a przecież po co męczyć się jak kogoś się tylko lubi. A teraz co kochamy się i jest nam ze sobą super. Uzupełniamy się w każdym calu i spośród facetów których miałam (mimo że zakochiwałam się od 1 wejrzenia) żaden nie dorasta mu do pięt 🤪

No właśnie 🙂 miałam podobnie 😉

To tak ja ja 🙂 A jak patrzę na moich teściów (ona zaraza taka sama jak ja) to mają po 50 i są razem i tak fajnie im to wychodzi. Ja też tak własnie chcę!!!!
Jemu może odbić -jak pisze Asia- ale mi też. Tego trzeba być świadomym. Niczego nie można być pewnym na 100% i na zawsze. A skoro siebie nie można to kogoś tym bardziej

A ja chce czy nie muszę wyleźć z domu na to ciepełko 😠 Po Natalę...


Zdrady też bym nie wybaczyła nigdy!

BlueLagoon napisał(a):

kolo177 napisał(a):

BlueLagoon napisał(a):

joannawisn napisał(a):

kolo177 napisał(a):

joannawisn napisał(a):

Dokładnie tak Blue jestem tego samego zdania 🙂facet to facet 😜a bez dzieci życia nie ma! 🙂

przepraszam Was ale uważam że dziwnie do tego podchodzicie bo w końcu same sobie Ich wybrałyście... więc to nie jest facet jak każdy inny...

same wybrałyśmy ale nie wiesz co będzie jutro....odbija mu i koniec a ja w życiu o nic Go nie prosiłam i prosić nie będe....a dzieci zawsze są i będą choćby nie wiadomo 🙂

Joasiu Ty masz mój mózg jednak 😜 myślę identycznie 🙂 a zdrady nigdy w życiu nie wybaczę od razu kop w dupę ścierwa bym od razu zatłukła. Kiedyś usłyszycie o mnie w wiadomościach hahaha skatowana kochanka i mąż 😉

dziwi mnie to że od razu stawiacie na najgorsze... ja się cieszę tym co jest i nie myślę o jakichś zdradach czy pierdołach...

A ja jestem trzeźwo myśląca 🙂 dlatego obstawiam wszystkie warianty, nie chodzę z głową w chmurach.

no tak tylko po co wiązać się z mężczyzną jeśli myśli sie o tym że może Cię zdradzić?
zdradzi to zdradzi, kopniesz w dupe i będziesz musiała sobie poradzić, ale ja bym nie potrafiła byc szczęśliwa jakbym myślała czy mnie Adam zdradzi i czy Mu odbije bo właśnie tak jak Justyna powiedziała to nam też może odbić