Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ja ostatnio mam problem z galeriusem, nie moge sie zalogowac, nie wiem o co chodzi, haslo i login mam ten co poprzednio, wchodze, loguje i nic mi sie nie otwiera 🤢


ja zrobiłam dzis na allegro pierwszy zakup dla maluszka 🙂 pościel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dodałam dwie fotki
jedna dzidzi i jedna moja zrobiona w lipcu
dziewczyny tak sobie porównywałam to ja jeszcze brzuchola takiego nie mam a szkoda może i mi by miejsca ustępowali w kolejkach i tramwajach

a my wybieramy dziś łóżeczko - teściowa stawia 😆
http://allegro.pl/braz-lozeczko-z-luczkiem-wyj-szcz-3-poziom-i1198222964.html
http://allegro.pl/lozeczko-120x60-szuflada-kolory-atest-gwarancja-i1202124486.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie 🙂
Piszecie o tych wstrętnych choróbskach a ja sama nie wiem co się ze mną dzieje. W nocy znów nospa poszła w ruch, z godzinę temu też. Coś mnie pobolewa, doskwiera... Nie jest to straszny ból ale daje taki dyskomfort. Myślicie, że pownnam się martwić czy spokojnie poczekać do środowej wizyty?
W dodatku zadyszki jakieś dostaję i zawroty głowy miewam, zalewają mnie fale gorąca. Od wczoraj wszystko 😞 Jutro idę na badania to zmierzę sobie ciśnienie

Dziś znów z tego wszystkiego zjebał*m mojego męza. Dzwoni i pyta jak się czuję. Wczoraj też. Całe dnie w pracy siedzi, ja mam dom na głowie, małą do szkoły wyszykować, ze szkoły odebrać, pomóc jej w lekcjach, zrobić obiad i kolację, wykąpać... A on siedzi w robocie i się strasznie bidulek martwi o moje samopoczucie. Wczoraj z łóżka nie mogłąm się podnieść więc qrwa jakie znaczenie ma w takim razie moje samopoczucie skoro i tak wszyszko zrobić muszę. A on nawet nie kupił chleba po drodze i nie pozmywał ale tak się martwi, że ja zdycham. Wrrr 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O rety wszystkich coś bierze. Ja tez czułam, że zaraz mnie rozłoży i szybciutko pod kołderkę, mleczko z miodkiem i rosołek i dzisiaj już jest lepiej. Byłam niedawno z siostrą na zakupać i miałyśmy jeszcze dużo czasu to weszłyśmy do sklepu dziecięcego. Myślałam, że oszaleje, tyle ślicznych, maleńkich ciuszków. Kurteczki widziałam takie żeby akurat ze szpitala odebrać, i kompleciki po 45 zł takie cieplutkie (body+bluza+śpiochy) po prostu cudne, ale niestety nie miałam tyle kasy przy sobie. Zresztą ponoć teściowa z babcią męża szykują wyprawkę..
HONORATKO mnie osobiście bardziej podoba się to drugie łóżeczko, jest praktyczniejsze bo masz schowek na pościel 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Honoratka wez to z szufladka, jest drozsze, ale skoro tesciowa stawia... 🙂
A ja sie ciesze bo znalazlam polke w londynie co sprowadza mebelki i posciel i inne pierdulki dla dzieci po bardzo fajnych cenach np za angielskie najprostsze lozeczko bez materacyka musialabym zaplacic okolo 120 funtow a u niej za lozeczko z materacem i szuflada okol 80 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze mi to chodzi o to, że ludzie chyba z przyzwyczajenia pytają ciężarną jak się czuje. Wczoraj dzwoniła moja mama, teściowa, kumpela- pogadać. Każdej z nich powiedziałam jak się podle czułam. Się zmartwiły ale na tym koniec. To samo mój mąż. Martwi się -w to nie wątpię- ale co z tego? Skoro i tak czy kwitnę czy umieram to muszę sobie radzić. No chyba, że ma akrat wolne. Wnerwia mnie to tym bardziej, że w tym stanie martwię się czy wszystko ok z dzieckiem. Płakać mi się chce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie martw się Justynko. Musisz po prostu z mężem pogadać, powiedz mu jaka jest sytuacja i że rozumiesz, że musi pracować, ale Ty sobie sama nie dasz rady, a on ma za zadanie pomóc Ci przejść przez te ciężkie chwile. Już nie wiele zostało, jeszcze tylko 4 miesiące, więć niech się zmobilizuje i Cię wesprze. Ciąża to nie tylko czas oczekiwania, ale też czas wyrzeczeń i to nie tylko dla kobiety. Niech mąż ma za zadanie wynieść śmieci przed lub po pracy, w drodze powrotnej zrobi zakupy, czasem coś zmyje, bądź po prostu sam uszykuje kolację dla waszej rodzinki. Niby nie wiele, ale zarazem bardzo dużo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze, on kochany jest ale myśli, że jak siedzi cały dzień w robocie to już ze wszystkiego jest zwolniony. A ja miewam się różnie nie tylko wtedy gdy ma wolne. Chyba dobitnie mu to uświadomiłam krzycząc do słuchawki 😠
Mogę zastrajkować ale co dziecku jeść nie dam czy do szkoły jej nie poślę... Sama już nie wiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...