Skocz do zawartości

17 tydzień ciąży | Forum o ciąży


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 384
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
I tak sobie myślę jak nie teraz ta ciąża to kiedy?????Jak będe stara i pomarszczona ???hehe nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Cieszę się bardzo, też myślę tylko o tym aby było zdrowe a w przyszłości nie takie zwariowane jak mamusia 🤪

właśnie pod warunkiem że się chce a tak to zawsze będzie coś za wcześnie za póżno teraz kariera mieszkanie lepszy byt itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
Hehe.. jejku ja wlasnie tak ostatnio jak siedzimy z mezem i cos gadamy mowie do niego ze , Boze jakie to dziecko bedzie skoro ma takich rodzicow 😜 Czasami tak jak mowisz az wstyd opowiadac o tym jak my sie zachowujemy albo co wyprawiamy. Czesto popadam w skrajnosci w skrajnosc. Niby jestem odpowiedzialna i dojrzala, bo mimo ze poznalismy sie gdy mialam 16 lat to zawsze bylam juz wtedy powazniejsza od kolezanek jesli chodzi o podejscie do zycia pewnym spraw, planow na przyszlosc i tego czego od zycia oczekuje, to potrafie momentalnie zachowywac sie jak dziecko i miec od groma idiotycznych pomyslow (godnych 10latka).. ale z drugiej strony sobie tak mysle ze jesli mi po porodzie nie minie to przynajmniej bede radosna, wesola i otwarta na glupoty mama 🙂 Ktora zawsze zrozumie szalenstwo dziecka i nie bede taka naburmuszona i powazna. Bo jednak warto w sobie pielegnowac dziecko 😁

i tak ma być ja zawsze sobie powtarzam że życie jest wystarczająco okrutne to chociaż ja kiedy się da to nakładam różowe okulary a co ludzie patrzący z boku sobie pomyślą ach niech myślą co chcą 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MonisiaD napisał(a):
alwo u nas tak wlasnie bylo.Zawsze trzeba bylo cos najpierw zrobic,kupic.W pracy tez zaczelo sie dobrze ukladac i zamiast dzidzi dorobilismy sie kota 😜 Az w koncu przyszedl czas na nas oboje hihi.No i teraz mam i kota i dzidzia bedzie 🙂

wiadomo jakiś plan musi być nie tak na łapu capu no oczywiście nie zawsze wychodzi my też najpierw psa się dorobiliśmy teraz z brzusiem śmigam zawsze wychodziłam z założenia kochający mąż lub partner to już na prawdę dużo a życie i tak zrobi swoje nie zawsze jesteśmy zaplanować wszystko tak jak chcemy niestety chociaż czasami miło zaskoczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja tu wątek zaczęłam w końcu się dziewczyny rozpisały 😆
I wszystkie macie racje w życiu jak w życiu zawsze coś nie tak więc musi być miejsce na wszystko szaleństwo, powagę, marzenia i realia i na psa albo kota również
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alwo ja wlasnie pierogi sobie odsmazam 😁 A kotka mam domowego,wiec nie trzeba go wyprowadzac hehe.Wlasnie lezy na stole i przez okno wyglada 🙂Matyldusia to prawda,ze w zyciu nigdy nie jest tak jakby sie planowalo.Ale w tym chyba najwiekszy urok jest 🙂I tylko najwazniejsze jest,zeby sie nie zalamywac i caly czas z usmiechem przez nie isc.Zwlaszcza teraz,kiey nosimy pod serduszkami takie skarby 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra spadamy, piszcie coś ciekawego abym miała co czytać jak wrócę.
Teraz spacer z psem, obiadek wypad do przedszkola po dziecko i opieka nad nim a później jedzonko i znowu jedzonko i internet
to na razie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola ja mam tylko jednego kota.Ale tez sie zastanawiam co to bedzie,jak sie mala pojawi i on juz nie bedzie numerem jeden 😜 Bo zawsze on byl oczkiem w glowie do glaskania i calowania 🙂Taki moj pieszczoszek przerosniety 😜 Znajomi sie smieja,ze bede musiala na dwie rece glaskac,jedna malenstwo a druga kota 😉 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia ja mam kota 2 letniego i kotke 8 letnią 🙂a ten kastracik 2-latek to taki pieszzczoch i buzi musi z rana dac i obudzic i potulic sie jest poprostu cudowny...pieknie tez drapie tapety i kanapy 🙂a kocica to starsza pani nie interesujaca sie wogole malolatem 🙂nie ma juz zebow i uwielbia spac na mojej poduszce to niewazne ze pancia nie ma na czym spac 🙂wazne zeby jej dobrze bylo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a mój mąż ma psa dobermana :/ oczywiście się go boje. w czwartek mamy ślub cywilny i będe musiała sie przeprowadzić do męża, ten pies to jest ona w sumie hehe 🙂 Tekila. jest zazdrosna o Przemka, boję się co będzie jak nasza Mała Kruszynka się urodzi..nie wygram z psem walki bo to oczko w głowie całej rodziny..masakra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola moj kot jest taki sam.Trzeba go ciagle glaskac,piescic i calowac 🙂Czasami nawet w nocy potrafi mnie obudzic,bo chce sie polasic.Ja od zawsze bylam kociara,a jego to po prostu uwielbiam.Jest rozpieszczony na maksa,ale co zrobic.W koncu to tez czlonek rodziny 🙂 🙂Mam nadzieje,ze jakos to przezyje,jak sie mala pojawi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz wątek zwierząt więc też dołączę- mój pies to półroczny bokser z tego co słyszałam uwielbiają dzieci tylko nie wiem jak będzie na początku bo on taki szalony ale to jeszcze pół roku więc może zmądrzeje. Jeśli chodzi o podejście męża do psa to wszyscy jesteśmy zaskoczeni bo nigdy nie ukrywał ze nie lubił psów i kupił go specjalnie dla mnie abym się nie nudziła a tu taka niespodzianka. Jak już któras napisała Leon( bo tak się zwie) jest oczkiem w głowie "tatusia".Mąz tylko pyta mnie czy pies nie głodny, czy mu nie zimno jak jest na polu i takie tam tylko mnie jakoś o to wszystko nie pyta. Dodam jeszcze że mąż wraca w piątki z pracy bo niestety teraz mieszkamy osobno i widujemy się w weekendy to pies zamienia się wtedy w bestię, ja która opiekuję się nim cały tydzien schodze na drugi plan.Leon jest wtedy nieznośny, taki ożywiony, pobudzony a ze mną na pole nie chce wyjść tylko patrzy raz na mnie raz na męża i wybiera jego 😞
Ja też się zastanawiam czy ta opiekuńczość męża też przy dziecku sie ujawni, czy jak zobaczy ubrudzoną pieluchę to stchórzy?????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matyldusia mysle,ze bedzie taki sam dla malenstwa.U nas tak samo z kotem bylo.Moj maz za nimi nie przepadal.Znajomi chcieli sie kota pozbyc no i moj slubny wzial go dla mnie.A teraz to jak do mnie dzwoni z pracy,to najpierw o brzuszek pyta a potem o kota 😜Ja to dopiero na ostatnim planie jestem.Z reszta ciagle go glaszcze,caluje i na rekach grubasa nosi hehe.Ale to dobry znak,pewnie z malenstwem tez tak bedzie postepowal 🙂Juz teraz caly czas mi brzucho glaszcze,caluje i do niego mowi.I ciagle marudzi,ze on jeszcze nie czuje,jak mala kopie i ze tylko ja mam ten przywilej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zawsze możesz próbować wstrzymać hehe do dyżuru swojej gin 😁 a tak poza tym to moja gin jest również położnikiem i endokrynologiem i sprzet ma rewelacyjny ale sama mówi że nie wgłębia się w analizy usg i dlatego czasem w ogóle woli sie na niektóre tematy nie wypowiadac. A jak się ogólnie czujecie bo ja wczoraj poczułam swoje maleństwo bo sie tak ułożyło że miałam z jednej strony brzucha taki napięty brzuch a po chwili jak zaczęłam ze swoim dotykać to sie przekręcił bo już nie bylo wyczuwalne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny a jak u Was jest ze 'stanem cywlinym'? czy ze wzgledu na to, ze spodziewacie sie dziecka przyspiezylo to Wasza decyzje o wyjsciu za maz czy nic nie zmienia? my planowalismy z moim partnerem wziasc slub cywliny jak pojedziemy do Polski ale ze zostajemy w Anglii to nic nie wypalilo i nie wiem kiedy to nastapi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...