Skocz do zawartości

Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 672
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
beatak83 napisał(a):
Martwię się bo u lekarza akurat wtedy zmienili chwilowo sprzęt na znacznie gorszy i on nie bardzo widział dzidzię niby zmierzył i opisał ( NT1,5mm), ale mnie to nie przekonuje 😞


To może zapytaj lekarza o wyniki, albo idź do innego i powiedz o wątpliwościach, zapewne Cię uspokoi albo zaleci dodatkowe badania. A NT 1,5 mm jest jak najbardziej w normie. Zawsze możesz zrobić amniopunkcję ale to już jest badanie inwazyjne i myślę, że powinno być robione w ostateczności. Nie mniej jednak Twój spokój jest najważniejszy. Głowa do góry -zobaczysz, że będzie dobrze. Trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla celów praktycznych wartość NT równa lub większa od 3,0-3,5 mm
między 10 3/7 a 13 6/7 tygodniem ciąży uważana jest za zwiększoną.
(...) Ogólnie należy oczekiwać urodzenia zdrowego noworodka bez
większych nieprawidłowości rozwojowych w 93% przypadków, jeśli NT
wynosi 3,0-3,4 mm, w 70% przy NT 3,5-4,4 mm, w 50% przy NT 4,5-5,4
mm, w 30% przy NT 5,5-6,4 mm i w 15%, jeśli przekracza 6,5 mm. "

Tyle z pisma "Ginekologia po Dyplomie".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jednym słowem NT do 2,5 mm to norma. Poczytaj sobie na spokojnie co piszą w internecie, będziesz spokojniejsza.
http://emaluszki.pl/391_usg_przeziernosc_karkowa.html <-- tu jest krótko wyjaśnione. Jeśli potrzebujesz więcej to poczytaj sobie co piszą dziewczyny na forach np tu:
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3359723.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też miałam robione badanie genetyczne nieinwazyjne w 12 tyg i teraz. Oczywiście przed każdym badaniem wielki strach a po wielka ulga i radość że jest ok. Tylko ja się zaczynam dalej nakręcać żeby było wszystko w porządku. W mojej rodzinie jest jeszcze problem bielactwa. Ja nie mam ale podobno to jest do drugiego pokolenia. Mąż mi mówi żebym nie myślała o tym co ma by to będzie ale się się denerwuje 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniawciazy napisał(a):
Ja też miałam robione badanie genetyczne nieinwazyjne w 12 tyg i teraz. Oczywiście przed każdym badaniem wielki strach a po wielka ulga i radość że jest ok. Tylko ja się zaczynam dalej nakręcać żeby było wszystko w porządku. W mojej rodzinie jest jeszcze problem bielactwa. Ja nie mam ale podobno to jest do drugiego pokolenia. Mąż mi mówi żebym nie myślała o tym co ma by to będzie ale się się denerwuje 🤨


A co na to lekarz powiedział?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jestem tego zdania ze im bardziej doszukujemy sie i myslimy o jakichs wadach czy bedzie mialo czy tez nie tym bardziej wplywa to na nasze samopoczucie i na nasza dzidzie ja postanowilam zaufac lekarza i skoro mowi ze jste ok to staram sie mu ufac W moim przypadku prawie kazdy z rodziny rodzil sie z niewielka ale wada serca ja tez mialam ale nie mysle o tym pojde na badanie polowkowe to sie przekonam i tak nie mam na to wpywu Wiec glowa do gory bo nasze stresy wplywaja na dzidzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
alexia tak w skrócie jak to badanie wyglądało??????

Wyglądało jak każde USG tyle że dłużej trwało, bo prawie 40 min i lekarz mnie wymęczył aż mnie brzuch bolał, sprawdzał wszystko dokładnie po kolei, od kości przez serduszko, nerki, żołądek i inne organy. Sprawdzał też pępowinę i łożysko, no i z łożyskiem coś tam nie do końca jest u mnie tak, więc mam powtórkę za 6 tygodni. Pocieszył, że czasem tak się zdarza i wcale to nie musi być nic złego. Dziękuję za gratulacje - też po cichu marzyłam o dziewuszce no i mam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha to już wszystko wiem coś takiego właśnie mi przepowiadał. U mnie tylko ciągle mówi że macica za mała ale wiedziałam od mojej pierwszej wizyty ginekologicznej jak jeszcze byłam nastolatką- ot taka budowa anatomiczna na co oczywiście nia mam wpływu, wiem tylko że dla ciązy moze to mieć takie konsekwencje że albo urodzę trochę wcześniej albo dzidzia będzie malutka ale to jest ze sobą powiązane.Ja nie mam preferencji co do płci ale od początku zwracam się do mieszkańca mojego brzucha ON i powiem że się do tego przyzwyczaiłam.........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe ja też cały czas mówiłam per ON 😉 no i się pomyliłam 🙂 z synka wyszła córeczka, ale może to i lepiej, będziemy we dwie dziewczyny miały większą siłę przebicia w domu przy rządzeniu 😉 A i tak jak znam życie to pewnie będzie córeczka tatusia.
Matyldusia - niech sobie będzie malutkie dzieciątko - urośnie, byleby tylko zdrowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj pewnie że tak mnie to obojętne i całe szczęście mężowi też (przynajmniej tak mówi bo może boi się przyznać że ma jakies preferencje hehe). Teraz MOja kuzyna dowiedziała się że będzie to chłopak więc dla równowagi w rodzinie u mnie może dziewczynka........albo chłopak do towarzystwa???????????Wszystko mam nadzieję okaże się już we wtorek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To daj znać co tam wyjdzie z badania 🙂 Oby tylko dziecko chciało pokazać, bo moja królewna ułożyła się początkowo na brzuszku i już myślałam że nici z poznania płci ale przed wyjściem z gabinetu lekarz kazał się położyć jeszcze na moment mówiąc, że on tak często robi, żeby dziecko "usłyszało", że koniec badania i miał rację - położyłam się a maleństwo już leżało na pleckach odwrócone i pokazało się w całej okazałości 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż to bezwstydnica jedna hehe żart oczywiście- no nie wiem zobaczymy w 12 tyg wierciło się jak oszalałe i nawet przewrót w przód zrobiło tzn taki obrót wokół własnej osi, później się przeciągnęło jak po spaniu a na koniec wyprostował swoje dłuuuuuugie nogi ( to po mamusi hehe).Ale głównie było odwrócone przodem, no ale wiadomo było za wcześnie aby coś zaobaczyć. Mam nadzieję że teraz chociaz raz a dobrze pochwali się tym co tam ma!!!!!!!!I oczywiście że się pochwalę tylko na to czekam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno znajdziesz coś odpowiedniego dla "królewny". Ja jak wspomniałam zwracałam się do niego per ON i tak trochę śmiechem żartem bo wtedy miałam jeszcze problemy zaczęłam mówić ANTEK- mój dziadek tak ma i tak już zostanie A dla dziewuszki no cóż nie miałam pomysłu więc wymyśliłam taką zabawę raz wieczorem ale to skomplikowane i zupełnie przypadkowo wyszła nam LENA ale jestem zadowolona- głównie myślałam o tym aby teraz dało się to zdrobnić a w dorosłym życiu brzmiało dosyć poważnie i tak ANTOŚ-ANTONI/LENKA-LENA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...