Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 319
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
a ja dzisiaj spałam jak aniołek, ostatni goście, ostatnia impreza za sobą teraz czekamy na maleństwo, wstałam rano zrobiłam mężowi śniadanko i wydelegowałam na narty i jak tylko wyjechał zaczęłam małe przemeblowania i będę powoli wprowadzać dzidzi mebelki, bo juz się nie moge doczekać 🙂
a jak Wam minęła nocka?
ja czuje się dobrze, ale brzuch cały czas mam twardy trochę poleżę może przejdzie, bo goście, przygotowania może trochę na to mialy wpływ;
Salamandra ja szaleję na punkcie bezrękawników u małych chlopców- rozbrajają mnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hey dziewczyny.U mnie tez czkawka jest co wieczor 🙂Mnie dzis od rana jest niedobrze i brzuch mnie boli jak na okres.Wczesniej juz mnie tez pobolewal,ale nie tak jak dzis 😞My od rana biegalismy z mezem na zakupach,a teraz zamierzam zrobic lasagne,bo wieczorem planujemy romantyczna kolacje przy swiecach 🙂Bo czasem moze sie okazac ostatnia w ciagu najblizszych 2 lat 😁 Milego polopudnia kochane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fajowo, ja na swoja kolacje jeszcze muszę poczekać 😉

Edi te niektóre rzeczy są po prostu nie do opisania 🙂))) Ciekawe jak z funkcjonalnością takich małych ciuszków "dla dorosłych" u takiego maleńkiego szkraba 0-6m typu jeansy, ogrodniczki bluzy, sweterki - podejrzewam że najwygodniej byłoby ubierać tylko i wyłącznie w zwykłe pajace rozpinane przez całość i w kroku.... no ale cóż, od małego musi być elegancki, "nie ma to tamto" 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia87krk u mnie tez noc nie najciekawsza ale raczej przez ciągły ból w miednicy, (zaczynam się obawiać czy nie zrobiło mi się tam zapalenie) i bóle w barkach (są zwyrodniałe i zwapniałe po starych źle zaleczonych kontuzjach i w ciąży się na nowo odezwały) no i do tego mocno spięty brzucho.

A ogólnie żyć nie umierać - dzień lepszy niż wczoraj i przedwczoraj - więc może jutro będzie jeszcze lepiej... :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja jeszcze odwiedziłam ostatnią ciocie przed porodem, bo juz cięzko mi się gdzies wypuszczać i bylam na malych zakupach i ciągle sobie obiecuje lezec a nie umiem, za to nikogo nie ma w domu więc teraz pobuszuje po internecie, a poźniej może ta komedia polecana przez Salamandrę 🙂
taka wyprawa z domu ile sil kosztuje to sie nie spodziewałam czuję się jak 70 letnia babcia 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szkoda były slodkie 😞
ja teraz leże plackiem miałam 3 skurcze co 20 min i zaczelam sie bac, poczekam jeszcze godzinkę jak będa sie powtarzac to jade do szpitala,
nie lubie panikowac i już nie wiem czy sie nie nakręcam że jestem sama w domu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
edi spokojnie - ja tak mam od dawna, jeśli Cię to uspokoi to zamieszczam poniżej moje szczegółowe notatki w skrócie 😉))))) ze szkoły rodzenia

PORÓD - OBJAWY KROK PO KROKU 🙂

1. Poród – objawy (około 2 tyg przed):
a. obniżenie brzucha, lżej w brzuchu, nie ma zgagi
b. częste sikanie bo uciska na pęcherz
c. skurcze przygotowujące (10-15) mogą być nieprzyjemne, są regularne w podbrzuszu lub w okolicach krzyża, skurcze przygotowujące są słabsze krótsze mniej wyczuwalny w pozycji leżącej, bardziej gdy się stoi, pomaga no-spa, ciepłe płyny (mogą wyciekac z pęcherza, nie mylić z wodami) skurcze porodowe nie przechodzą gdy się leży, no-spa nieskuteczna, co 10-15 min, dla odważnych test wody i wina – wanna i sączymy lampkę wina – jeśli skurcze się nie wycisza to znaczy że są porodowe,

2. Poród – objawy (kilka dni, godzin przed)
a. odejście czopu śluzowego – gęsty śluz, glut białawy zaróżowiony lub brunatny udrażniający szyjkę macicy, nie Duzy mieści się w garści,
b. ew. biegunka i wymioty – organizm się oczyszcza

3. Poród – objawy do szpitala:
a. płyn owodniowy odpływa – przezroczysty, białawo-cielisty, zaróżowiony, zielonkawy, może wystąpić w dużych ilościach gdy worek pęknie na dole (mocno leci po nogach, mimo zaciskania nóg leci prawie strumieniem) lub się sączy (pękł na wysokości pleców lub brzuszka, trudno rozpoznać czy to śluz czy wody, trzeba się położyć żeby główka odetkała ujście, zmiana pozycji w lewo prawo daje uczucie że płyn owodniowy odpływa) – gdy mniej płynu u dziecka wzrasta aktywność, głównie obroty wokół swojej osi. Jeśli płyn jest biały przezroczysty lub różowawy to możemy jeszcze 6 godzin zostać w domu i starać się rozluźnić i odpocząć. Jeśli płyn zielonkawy to w ciągu 2 h trzeba być w szpitalu (smółka w brzuszku bo się zestresował). Zapisać kiedy zaczęły płynąć, godzina, info dla położnej.
b. akcja skurczowa – skurcze regularne, co 5 min, trwające 30-50 sec (skurcze krótkie i nieregularne nie prowokują szyjki do skracania czy rozwierania), zapisać kiedy zaczęły się regularne skurcze.
c. gadatliwość, głównie na temat tego co się z nami dzieje, bez przerwy, rośnie adrenalina, która hamuje akcje porodowe, póki gada siedzimy w domu, należy próbować się wyciszyć, zając czymś głowę (zakupy u jubilera – bransoletka, sex, gotowanie)
d. przed wyjściem zjeść coś lekkiego nie powodującego zgagi, zmyć paznokcie i makijaż, ogolić się, ew. lewatywa

4. Poród – jesteśmy w szpitalu:
a. 1 faza – etap pracy, robią KTG, kobieta zamknięta w sobie, mruk, zadawać krótkie pytania, kobieta generał, mąż szeregowiec (pić? sikać? itp.), skakanie i krążenia na piłce, prostowanie kręgosłupa na drabinkach spacerowanie, wanna, stękanie, krzyczenie,” wklepywanie skurczu w nogę”, masaż krzyża ruchem okrężnym lub stóp, termofor w obolałe miejsca ogrzewać, sprzeczne informacje od kobiety, mąż kontaktem z położną, znieczulenie – podawane od 2 do 8 cm rozwarcia, zakaz kąpieli z cewnikiem, jedna dawka starcza na 2h, jednak każda następna rozluźnia macicę i rozleniwia dziecko, może wystąpić ból głowy
b. 2 faza – max 2h, etap aktywny, może chodzić, na piłce, w wannie, czuje inaczej skurcze, nie bola już plecy ani podbrzusze, czuje silne rozpychanie ucisk na krocze, pachwiny, czasem na okolice odbytu, czuje silne parcie na okolice odbytu, potrzeba wypróżnienia (wypróżnienie dobry znak właściwego parcia przez kobietę, nie wolno się blokować); na początku kiedy uczucie rozpychania jest słabe nie przeć za mocno (bo to męczy, dziecko może się nieprawidłowo ułożyć), silne parcie dopiero gdy uczucie rozpychania jest przed w trakcie i po skurczu, do tego czasu krótkie wyrzucające postękiwanie,
c. 2 faza – pozycja – pionowa nie leżąca żeby wychodziło z grawitacją; oddychanie I: w jednym skurczu 3 oddechy (3 parcia), mocny wdech, połyka powietrze, zamknięta buzia, napina brzuch, mocno i długo prze, wypuszcza resztkę, obowiązkowo wytrzymać te 3 parcia żeby dziecko się nie cofało bo obniża się przy każdym parciu, pozycja ciała w kształcie litery C, w kłębuszek, w trakcie parcia nie wolno się odchylać, mąż stoi z tyłu i pilnuje pozycji, subtelnie przypomina i w trakcie parcia przytrzymuje delikatnie głowę kobiety brodą do klatki, dziecko powoli wychodzi, można dotknąć główkę która się pokazała, także Tata; zostało max 5 min. do końca, oddychanie II: przy każdym skurczu nabieramy powietrze, ale w czasie parcia zostawiamy otwartą buzię i rozluźniamy siłę parcia, już nie przemy, długi uspakajający wydech, jeśli konieczne teraz nacięcia krocza, kilka minut później jest na zewnątrz, może być sina, mieć zniekształcona główkę, jest owijane i podawane mamie, jak pępowina przestanie tętnić, przecięcie pępowiny
d. 3 faza łożyskowa – krótka, max 30 min, niewielkie skurcze, wydalamy łożysko, potrzebne niewielkie krótkie parcie, raczej bezbolesne, potem ew. łyżeczkowanie jeśli coś zostanie i opatrzenie ew. zaszycie krocza, mama potem dostaje dzidzie i uczy się karmienia, jest nago (wietrzenie) więc odwiedziny niewskazane, następnie pediatra bada i mierzy malucha, mama dostaje leki dożylnie i doustnie przeciwbólowe, w domu najszybciej działają doodbytnicze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jutro mam usg watroby.I musze isc na pusty zoladek.Nie wiem,jak dam rade.W sumie to nie wiem,po co mi to dokladnie robia,ale we wtorek mam kontrole u lekarza,to sie wszystkigo dowiem.Wytyczy mi tez wtedy date wywolania porodu.Ale i tak najbardziej boje sie jutrzejszego pobrania krwi i wynikow.Ciekawe do ilu tym razem ALT podroslo..No i jutro stanadrdowo tez ktg,wiec znowu caly dzien w szpitalu.A wieczorem mam szkole...Znowu taki dlugi dzien.Julcia moglaby sie juz urodzic 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja spałam i było chybao ok bo nic nie czułam,ale jak wstałam do łazenki to brzuch mam twardy jak kamień, ale czuje ruchy więc jestem spokojna zobacze jutro, najwyżej zadzwonię dolekarza, bo do szpitala nie chcę, bo zaraz zostawiają,
wizytę mam w czwartek i mam nadzieję, że się wszystko uspokoi i nie będę musiała przekładać, co chwilę chodzę siusiu i cały czas tez cos mi wycieka, ale skąd mam wiedzieć co to jest, w środę mi się obniżył brzuch więc może z tym jest związane, bo sie nasiliło od tego czasu, ale nie wiem czemy znowu mam zgagę;
już mam dość i marze o dniu, w którym będzie poród byle po 36 tyg 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzięki Salamandra tylko w panice juz się nie wie co jest czym i jak wygląda i co robic, a jak się nakręcasz to wszystkie objawy pasuję więc staram się uspokoic i zrelaksować;
dorzucam się do MonisiD z oklaskiem
; 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja biorę nospę i magnez z b6 i moja kruszynka jest grzeczna tylko troche kopie, zeby mamusia sie nie denerwowała 🙂
ale zgaga tragiczna myślalam, że mam to juz za sobą;
ja nikomu nie mówie jak sie gorzej czuje, bo zawsze mnie wyzywaja, że za dużo robie, ale ja inaczej nie umiem, każdy zna swoj organizm i staram sie nie przesadzac, ale czasami jak chcę coś skonczyc to pozniej mam efekty i wyrzuty sumienia mnie zżerają i powtarzam sobie, że to ostatni raz, ale nic nie dzwigam tylko, że chyba teraz mamy już mniej sil i organizm jest mniej odporny więc trzeba się do tego dostosowac 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
edi na pewno robisz tyle na ile możesz sobie pozwolić i na ile jest bezpiecznie, przecież nie można leżeć cały dzień i się nie ruszać, to też nie zdrowe dla malucha przecież - a gdzie prawidłowe krążenie, dotlenienie, metabolizm?
Ja też staram się ukrywać drobne dolegliwości - w końcu jesteśmy w ciąży a nie na wakacjach i każda z nas wiedziała że łatwo nie będzie - w dodatku wszyscy "gadają" jakby wiedzieli lepiej od nas, tego nie rób, tamtego nie ruszaj, leż, usiądź, odpocznij - to wkurzające i wywołuje poczucie winy, przynajmniej u mnie, a przecież wiadomo że nie zrobię nic co mogłoby zaszkodzić małemu, ale nie można kurcze przesadzać.
Więc 3maj się kochana i nie dawaj 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
właśnie kupiłam wózek...zdecydowałam się na x-landera...a co najśmieszniejsze to to że kupiłam go przez licytację i moja oferta była przebita a na sam koniec okazało sie że sprzedająca odwołała ofertę tej osoby powyżej mnie i w konsekwencji wygrałam ja ...no cóz liczyła Pani na pobicie ceny...za stary ze mnie allegrowicz na takie numery...no i tym sposobem mam wózek... 🤪w końcu decyzja zapadła!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...