Skocz do zawartości

Ciazowki w UK :) | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • nusia27

    1457

  • MonisiaD

    2339

  • gosiaa21

    1542

  • MajaCh

    1981

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
nusia27 napisał(a):
a jak sprawdzic czy sie szyjka skraca? jak nie urodze do soboty to pojade do polskiego ginekologa z mezem, bo sama to juz sie boje wychodzic. mam taka schize ze mi w miejscu publicznym wody odejda 😜


ja tez swojemu mowie ze jak zacznie sie porod i wody mi odejda a akurat bede sama w domu to w taka panike wpadne ze sama sobie z porodem poradze :P albo najlepiej niech tatusiowe wezmie 2 tygodnie przed moim terminem porodu :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak wogole to dzis wpadilismy na pomysl z moim mezczyzna ze w lutym pod koniec bysmy mogli na 2 tygodnie poleciec sobie do polski bo akurat ma przestoj w pracy i tak sie powiedzmy 'podniecilam' tym faktem i ucieszylam ze od 10 msc bede w polce ze dzidzia tak mnie kopala ze az zabolalo:P jakby nam te plany wypalily to bede pod koniec juz 7ego msc i mam na dodatek chorobe lokomocyjna, ale samolot jakos na mnie wrazenia nie robi wiec moze dam rade :P a propo lotu to w razie czego to od kogo musze miec zaswiadczenie ze moge leciec samolotem w ciazy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiaa ja wrocilam z Polski w niedziele,czyli w 28 tygodniu ciazy.Wypad byl nieplanowany,bo na pogrzeb dziadka.W tamta strone bylo super,ale spowrotem,to myslalam ze umre.Brzuszek mi strasznie stwardnial i mnie bolal,ciezko mi sie oddychalo,bylo mi niedobrze i slabo sie czulam.Nawet wody nie moglam przelknac.Najbardziej w tym wszystkim sie o mala martwilam,bo strasznie kopala i sie wiercila.Na szczescie po wyladowaniu sie uspokoila.Ale ja juz do samolotu naperwno w ciazy nie wsiade.No ale wiadomo,kazda z nas jest inna,u ciebie moze lot byc na luzie.A zaswiadczenie moze ci wystawic polozna,albo gp.Ja niestety lecialam w swieta i wszystko bylo zamkniete,wiec zaswiadczenie zalatwilam sobie z triage.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tez nie wspominam podróż samolotem najlepiej. Leciałam do Pl 28 tygodniu a wracałam w 30. Tak jak w tam tą stronę było całkiem ok to powrót był nie za fajny. Najgorzej ze do tej pory nie jestem pewna czy własnie ta podróż nie była powodem pojawienia się nadciśnienia bo właśnie zaraz po przylocie zaczęło mi rosnąć i trzymało się aż do końca. W drugiej ciąży leciałam w 4 tygodniu bo jeszcze nie wiedziałam o ciązy w 6 zaczęłam plamić...potem miałam lecieć w 12 i też jakoś 26 ale zrezygnowałam. Szkoda było biletów ale wolałam znowu nie ryzykować. Tak ze ja wychodzę z założenia ze jak nie trzeba to lepiej nie latać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bagiro tak samo bylo ze mna.W tamta strone bylo ok,ale powrot byl potworny.Ja od poczatku ciazy mowilam,ze nie bede latac,bo mi kilka znajomych mamus mowilo,ze one zle znosily lot w ciazy.No ale w tej sytuacji nie mialam wyboru..Po tym locie razem z mezem podjelismy decyzje,ze jesli trzeba by bylo leciec znowu do Polski,to on sam sie wybierze,a ja zostane w domku.Drugi raz nie chce przechodzic takiego stresu i obawy o malutka,bo to ona w tej chwili jest najwazniejsza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia wiem ze na pewno musisz miec child tax credit wczesniej. moja kolezanka wyslala najpierw na becikowe i dostala odmowe bo nie miala tego. i miala miesiac na odwolanie i szybciutko zalatwila child tax credit i dostala becikowe.

numery:
sure start maternity grant (becikowe) - 0800 032 7954
child tax credit/working tax credit - 0845 300 3900

a miala ktoras z was oszczednosci na koncie i czy oni biora to pod uwage jak przyznaja te benefity?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam ze z woda to sprawa indywiduwalna. Tak jak kocham wodę i nic mnie tak nie relaksuje to skurcze we wodzie były duzo bardziej bolesne niż na lądzie. Ostatecznie za kazdy razem rodziłam w pozycji klasycznej i nie byłam nacinana ani szyta 🙂 Jednak tutaj umieja ubbierac porody tak zeby ochronic krocze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...