Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
początki zawsze fajnie się wspomina 🙂) ja na samą myśl jakie podchody oboje robiliśmy to się uśmiecham 🙂)) szkoda trochę, że potem wkrada się rutyna... ja postanowiłam z nią walczyć, tylko obawiam się, że Misio tego nie wytrzyma... jak wpadnę na jakieś swoje "genialne" pomysły hihihi :PPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emka masz racje, poczatki tak fajnie sie wspomina, chociaz powiem ze Moj narzeczony bardziej lubi je wspominac niz ja 🙂 I masz racje ze powinno sie walczyc z rutyna w zwiazku, ja tez sie staram ja zwalczyc, choc nie zawsze sie da 😞
Edytko, wcale sie nie dziwie ze sie martwisz... Ale wszystko juz bedzie dobrze. Duzo odpoczywaj i sie nie przemeczaj!!Duzo zdróka Ci zycze!! Wszystkim dziewczyna duzo zdrówka !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem i ja 🙂
Ale tu się miło zrobiło, Wasze historie poznania są świetne, takie jeszcze młodziutkie stażem, ja przy Was czuje się jak weteranka, już nawet nie pamiętam kiedy to było 😉 jakieś 8,5 lat temu... początki były trudne, poznaliśmy się jeszcze przed studiami, każde z nas szalone, uparte, ale jednak ten sam charakter, te same pasje i tak się jakoś stało, że już tyle lat razem 😜
Mam pytanko,może głupie ale kto pyta nie błądzi, o co chodzi z oklaskami? tak w sumie dopiero niedawno zauważyłam takie łapki w prawym górnym rogu 😉 Mogę dać oklask komuś i czy wiadomo od kogo się otrzymało oklask?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja robiłam 4 testy, jak mi się okres spóźnił. Za pierwszy razem druga kreska była bardzo blada i powiedziałam do męża, żeby leciał po drugi test bo ten jest felerny. Na drugim też była jasna kreska, tu z kolei pomyślałam, że może moje tabletki hormonalne na tarczycę maja wpływ na ten wynik i zrobiłam test. Wynik był znów dwie kreski, po 4 teście poszłam do lekarza. Ja nie mogłam w to uwierzyć. Pamiętam tylko, że o 5.30 wstawałam do pracy zrobiłam ten test (nr4) i poszłam z nim obudzić męża, pokazałam mu a on zaczął skakać z radości a Ja się popłakałam, bo nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Tego samego dnia lekarka mi potwierdziła i tam też się poryczałam, przez tydzień byłam przerażona, ale teraz już nie mogę się doczekać Pawełka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mam pytanko,może głupie ale kto pyta nie błądzi, o co chodzi z oklaskami? tak w sumie dopiero niedawno zauważyłam takie łapki w prawym górnym rogu 😉 Mogę dać oklask komuś i czy wiadomo od kogo się otrzymało oklask?



Ammi te oklaski dajesz komuś np. jak Ci się podoba post lub zdjęcie, to takie Twoje wyrażenie zadowolenia z kogoś ;-) Niestety nie widać od kogo są te oklaski, dlatego sobie same piszemy. Ja dziś dałam Wam wszystkim oklaski, bo te Nasze historie mi się podobają. Na innych forach tak pewnie miło nie mają jak u Nas ;-) Powiem Wam, że na początku jak się tu zapisałam to myślałam, że nie będę nic pisała. A teraz nie wyobrażam sobie dnia bez brzuszek.net i Was mamuśki. Na prawdę uwielbiam te Nasze pogaduchy ;-) Mam nadzieję, że jak urodzimy to też będziemy ze sobą pisały ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejku to rzeczywiscie nie wiadomo Niunia kiedy się spodziewac Dziecka 🙂 Ja mam tylko dwa terminy, jeden z miesiaczki na 9 Marca a drugi z pierwszego USG na 3 Marca. Bardziej powinno sie wierzyc w te terminy z USG, bo sa wyznaczane ze wzrostu Dzidziusia 🙂
Ja najpierw zrobiłam test 4 dni przed miesiaczka ( wyszedł negatywnie), ale jakos nie mogłam uwierzyc ze nie potwierdził tego co czułam, tydzien pozniej zrobiłam kolejny i juz wyszedł pozytywnie, ale utwierdzenia sie kupiłam dwa kolejne i tez były pozytywne. Radość nie z tej ziemi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moj Narzeczony się śmieje ze mnie, że sie uzależniłam od Brzuszek. net bo co jakis czas musze wejsc i zobaczyc co sie dzieje 😁 Tez myslałam ze żadko bede sie wypowiadac i uczestniczyc w rozmowach, ale jest odwrotnie 😁 Tez mam nadzieje ze bedziemy długo pisać ze soba 🙂 Buzka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też jak tylko mogę to wchodzę na brzuszek, a im bliżej porodu to praktycznie codziennie muszę sprawdzić co tam u was się dzieje 😉

Niunia ja też urodziłam się w 8 mis. dokładnie w 35 tyg. i tez mam jakieś dziwne przeczucie, że moja malutka może chcieć szybciej pojawić się na świecie, w karcie ciąży mam termin na 01.03, lekarz mówi,że koniec lutego to właściwy termin, teraz co 2 tyg. chodzę na wizyty i przy każdej następnej wpisują mi coraz to wyższy tydzień, teraz w karcie mam 29/ 30 tydzień 😲 Niunia dzięki za info co do tych łapek i posyłam dla Ciebie "oklasek" 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam też na 9.03.11. z miesiączki, a z USG w sumie niby też. Ale mam głupie przeczucie, że to luty będzie 🙂))
Też niby wcześniak jestem z 35 tygodnia (wg miesiączki), ale miałam 51 cm i 3500 gr, więc kawał dzieciaka ze mnie był... hmmm... i tak potem przez 19 lat miałam nadwagę... ciekawe czy to moje predyspozycje czy jak to naprawdę było....
A pytam o terminy, bo mój suwaczek jakoś inaczej pokazuje niż Wasze :PPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkie marcowe brzuszki 🙂 Czy można dołączyć do tego przesympatycznego grona? Od dwóch tyg. jestem na trochę nieplanowanym zwolnieniu (chciałam pracować przynajmniej do końca roku), ale po ostatniej wizycie moja gin stwierdziła, że już starczy tego dojeżdżania, ponieważ moje maleństwo trochę za wcześnie pcha się na świat. Prześledziłam całe forum i Wasze wpisy pomagają mi przetrwać samej w domku. DZIĘKUJĘ 😜 Zawsze to miła świadomość, że jest ktoś jeszcze, kto ma podobne przeżycia, odczucia i czasem rozterki 🙂
Niunia widziałam, że piszesz też na forum o cukrzycy mi też wyszła ponad normę 😞 Przez dwa tyg miałam mierzyć cukier, dzisiaj idę na kontrolę do diabetologa z całym dwutygodniowym spisem moich posiłków i wynikami pomiarów. Zobaczymy co mi powie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aha, mi też się w końcu udało dodać Wam oklaski i też nie wyobrażam sobie dnia bez brzuszka 🙂)) najgorzej jest jak przez dwa dni mi się nie chce otworzyć 😞((
a w ogóle to leżę dziś w łóżku, bo coś mnie łapie... :P a kot mi grzeje nogi...
właśnie, macie jakieś zwierzaki? i co myślicie o kotach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witamy nową mamusię, u Nas na pewno znajdziesz dużo porad i się nie będziesz nudziła czytaniem ;-). Ja z tą moja nietolerancją glukozy walczę, raz mam super cukry, a innym razem masakra. Trzeba to przejść. Jeśli chodzi o zwierzaki to moi teście, którzy mieszkają nad nami mają psa i kota. Psa wpuszczam do siebie, ale kotka nie, bo się boje toksoplazmozy (nie mam przeciwciał). Niestety piesek należy do tych zazdrośników, więc jak mały się urodzi to będzie Bilbuś będzie miał zakaz wstępu na dół, bo nie wiem co on może zrobić, a wolę sie nie przekonywać. Z kolei u moich rodziców jest też pies, a raczej sunia, najukochańsza na świecie Brenda (Dog de bordeaux). Przyjazna dla wszystkich, więc Pawełek będzie miał na kim jeździć, bo ona jest dość pokaźnych rozmiarów ;-) Na NK mam jej zdjęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eMKa83 Z tymi terminami to też różnie - mam już trzy (9, 12 i ostatnio 18 marca) ale 09.03 wychodzi z OM więc ten liczę. Tym bardziej, że czuję, iż może to być jednak wcześniej. Ale chcę przetrzymać moje maleństwo w brzuszku jak najdłużej (to już nasze trzecie podejście poprzednie zakończyły się przed 9 tc 😞 więc teraz chucham i dmucham).
Dziewczęta czy Wy też czujecie nacisk swojej pociechy na podbrzusze? W sob przesadziłam z pracami domowymi i trochę się przestraszyłam. Od wczoraj grzecznie leżę. Tym bardziej, że poczytałam przez co muszą przejść maleństwa urodzone za wcześnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hmmm... ja według wyników nigdy nie chorowałam na toksoplazmozę, więc też nie mam przeciwciał... ale mój kot jest kotem domowym, na dworze był może raz jeszcze zanim zaszłam w ciąże... mięsa surowego też nie jada, więc nawet nie ma się skąd zarazić... poza tym ja sobie nie wyobrażam, że go nie mam... pieszczoszek mój mały. Zresztą ja zawsze kocia mama byłam 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam nowa marcóweczkę! Ja jestem na zwolnieniu niemalże od początku i gdy ty;lko odkryłam brzuszek net to był mój sposób na zabicie nudy!
My mamy pieska dopiero skończył rok, jest pełen energii, ale kochana ta nasza znajda. Mój mąż znalazł go 2 stycznia późnym wieczorem na okropnym mrozie, jak przyniusł go do domu (bo powiedział że nie mógł go tak zostawić) to się w nim zakochaliśmy i tak u nas został! Chociaż wcześniej mówiliśmy żadnego psa 🙂 Miał ok 6 tygodni teraz poza moim meżem świata nie widzi. Ciekawe jak zareaguje na malutką?
Niunia widziałam na NK Twojego psiaka jest poprostu cudna!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój mąż też był wcześniakiem urodził się w 31 tygodniu i ledwo go uratowali, ja natomiast jestem przenoszona o dwa tygodnie, ale byłam bardzo mała bo w 42 tyg ważyłam tylko 2.5 kg. Mam nadzieję że nasza malutka to wypośrodkuje i urodzi się o czasie! Czego wszystkim życzę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...