Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja też miałam leniwy dzień, ale w miarę dobrze się czułam... Wypróbowaliśmy właśnie z A. ten najprzyjemniejszy sposób na wywołanie... Liczę na to, że może mi pomoże i w końcu urodzę :P 🙂 I o dziwo mnie nie bolało 🙂 No to jakbym zaczęła rodzić to dam znać 😜 Heh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
uuu Samantka (oklask) ;-) Oby się udało. Mój się boi ;-) więc w taki sposób nie przyspieszę ;-) Ale w sumie to już przestałam w jakikolwiek sposób przyspieszać, co ma być to będzie ,a Ja będę miała dłuższy macierzyński o tyle dni ile mały jeszcze posiedzi w brzuchu, więc doszłam do wniosku, że on chce, aby mama z nim była całe lato ;-) Tak synuś dba o mamusię ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja wczoraj jak pojechali koledzy to poszłam się położyć i mój A zaraz przyszedł za mną spać, tzn. to było już koło północy.. no i pytał się mnie czy można i nic się nie stanie jak mały jest tak nisko, bo zauważył nawet on, że brzusio poszedł w dół 😉 no i mnie to najprzyjemniejsze przyspieszanie nie pomogło, dalej w Dwupaku jestem 😜 a minęła prawie doba 😉
A właśnie poszedł do pracy, a mnie jakiś strach ogarnął, ale sama nie wiem czemu.. Torba jeździ w aucie, ale muszę dopakować tam jeszcze szampon i wodę mineralną, więc postawiłam je w przedpokoju, na półce koło drzwi wyjściowych.. A stwierdził, że jak zadzwonię to w nocy pół godziny i jest w domu, więc mam nadzieję, że zdąży po mnie przyjechać i dowieźć mnie do szpitala jaby co, ale ja uważam, że ja po terminie urodzę, niestety 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale mnie złapał straszny ból pleców przy chodzeniu.... Normalnie masakra, cała noga mi drętwieje...
Ja wczoraj czytałam forum właśnie o tym jak dziewczyny przyspieszyły sobie poród i było kilka, którym seks pomóg, a u jednej skutkowało to za każdym razem przy 3 dzieci 🤪 Tak więc ja mam taką cichą nadzieję :P 🙂 Dopiero półtorej godziny minęło więc czekam dalej:P Bo one mówily, że to tak po 5-6 godz, a czasem na drugi dzień 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja się przyznam bez bicia, że my i wczoraj po imprezce chcieliśmy przyspieszyć i dziś rano drugi raz... :PPPP i co? Z przyspieszenia to nic, za to mi było mega przyjemnie 😁DD ale najmilsze w tym wszystkim było to, że mimo brzuchola tak działam na mojego 🙂))))))))))))))) ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 napisał(a):
uuu Samantka (oklask) ;-) Oby się udało. Mój się boi ;-) więc w taki sposób nie przyspieszę ;-) Ale w sumie to już przestałam w jakikolwiek sposób przyspieszać, co ma być to będzie ,a Ja będę miała dłuższy macierzyński o tyle dni ile mały jeszcze posiedzi w brzuchu, więc doszłam do wniosku, że on chce, aby mama z nim była całe lato ;-) Tak synuś dba o mamusię ;-)


I po macierzyńskim, jeśli to poród, hehehe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na razie nic nie pisała, to może poród???
Samantka, a Tobie ten czop to wyleciał??? Jak to wygląda?
Bo ja miałam cały czas taką białą wydzielinę, ale rzadką. A teraz zauważyłam coś innego, konsystencji gluta (żelowate) :PPP tylko biało przezroczyste...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia, trzymaj sie Kochana i oby to już było to 🙂 Badz dzielna !! Trzymaj sie !! Jestesmy z Toba 🙂
Emka mozliwe ze to własnie ten czop, ja miałam cos takiego prawie przezroczystego... I chyba wypadł mi cały naraz, bo wydzielina zanikła... Chyba ze sie myle i nie był to czop...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, wpadłam na chwilę żeby na spokojnie wieczorem nadrobić zaległości (bez męża zaglądającego mi przez ramię 😁) a tu takie wieści - oczywiście trzymam kciuki za Niunie.

Ja dziś już padam na buziaka - wczoraj byłam na zakupach (3 godz. w supermarkecie żeby kupić na zapas wszystko co potrzebne, bo jak już będę z dzidzią i wyślę męża to... 😁 ). Wczoraj ogarnęliśmy ślicznie mieszkanko a dziś u nas spotkaliśmy się z moją siostrą, jej mężem i dzieciaczkami. Oczywiście jak to przy gościach trzeba było trochę pobiegać, ale o dziwo cały weekend miałam niespożyte pokłady energii 🙂 I dostaliśmy super prezent dla małego - kilka body, m.in. z napisem "syneczek mamusi" i "kocham tatusia", po prostu się rozpłynęłam jak to zobaczyłam 🙂

A, i pisałyście o herbatce z liści malin - znalazłam info, ze dobrze na sam poród wypić mocniejszy napar - (30g ziela na 500 ml wody gotowac 15 min) http://www.smyk.com/forum/bede-mama-bede-tata/porod-i-poog1/wiesioek-i-napar-z-lisci-malin1/
Jeśli któraś z Was wybiera się jeszcze do lekarza to podpytajcie plizz czy można się czymś takim wspomóc przed porodem. Z tego co pamiętam Niunia miała iść we środę, ale jak dobrze pójdzie to już nie skorzysta z wizyty 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...