Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

Tuśka pijaku!! :P:P:P hihihi

A Ja dziś znów idę z tą moją koleżanką na piwko ;-) A jutro starego wielkie wyjście, już koledzy się cieszą i nie dowierzają, że M. wychodzi ;-)

Tuśka napij się wódki 😉Też alkohol ale brzuch Ci nie urośnie 🙂A ja uwielbiam gotować nawet sobie robię książkę kucharską...mój mąż też umie gotować ale jakoś tak się właśnie zorientowałam że od ślubu to chyba nic nie ugotował a kiedyś też mi ciasta piekł a teraz nic a nic...chyba go zapędzę do kuchni jak wróci 😁Nie chyba pierwsza to będzie sypialnia ☺️

O no to Niunia udanego wieczorku 🙂Nie szalej za bardzo 😜 😉

Oktawia oklask za sypialnie ;-) rozbawiłaś mnie ;-)

A u nas to ja gotuję 🙂 Misiek niby potrafi, ale w sumie po co ma się męczyć jak ja zawsze zrobię... 🤢
A przepraszam, kilka razy zrobił mi obiadek i było pyszne 🙂))))) Tylko niestety sprzątanie potem zostaje dla mnie, a wtedy jest sajgon jak nie wiem co... no, ale cóż. Zresztą ja wolę sama gotować, bo przynajmniej na bieżąco sprzątam, a w kuchni muszę mieć czysto 😁

Niunia ale nie możesz mi się dziwić bo ja to już tyle czasu nic a nic... ☺️
Emka znam ten ból-a raczej ten sajgon 🤨Mężczyżni tak niestety gotują....póżniej kuchni do porządku nie można doprowadzić.... 😠

A ja sie jednak troche przespalam i jestem nieprzytomna.Niusia zycze udanej imprezy.U nas obowiazki sa podzielone,ja gotuje a maz zmywa.A,ze on jest pod tym wzgledem pedantyczny,to nie musze nic poprawiac.Musze jakis obiad na szybko wymyslec,bo nie mam sily dzis przy garach stac

MonisiaD napisał(a):

A ja sie jednak troche przespalam i jestem nieprzytomna.Niusia zycze udanej imprezy.U nas obowiazki sa podzielone,ja gotuje a maz zmywa.A,ze on jest pod tym wzgledem pedantyczny,to nie musze nic poprawiac.Musze jakis obiad na szybko wymyslec,bo nie mam sily dzis przy garach stac

No u nas też był podział, ja gotuję, on zmywa... tylko że on po obiedzie musi odpocząć 🤪 i zostawia wszystko na potem... gary zasychają i kończy się tym, że ja i tak sama zmywam na drugie dzień, bo nie mam w czym robić... dlatego ja gotuję i zmywam od razu... przynajmniej nie pozasycha. Ze sprzątaniem to samo... podzieliliśmy się u umówiliśmy, że w soboty sprzątamy. Ja swoją część zrobię, a on swoją na przykład w środę... nienawidzę takiego czegoś... bo takie sprzątanie na raty jest bezsensowne 😞(( nie piszę już więcej w tym temacie, bo zaczynam się nakręcać i wkur....ć!

A ja mam malego pedanta w domu dla odmiany.I jak ja czegos nie zrobie,to on za mnie to robi.Po obiedzie zawsze on sprzata i zmywa.Jedyne czego sie nie rusza to lazienka,a tak to wszystko robi 😁 😁 A ja wlasnie wynalazlam cos takiego na obiad.Jeszcze tego nigdy nie robilam
http://www.mojeprzepisy.pl/Przepis/kartacze_z_miesem/

Mój M. 10000 razy lepiej gotuje niż Ja, al też syf zostawia, czasami mu się zdarzy posprzątać, ale to rzadko, mimo to wolę jak On gotuje bo przynajmniej jest smaczne, a nie to co moje, przesolone lub bez smaku ;-(

Gerda my tez mamy aneks i dokladnie tak jak mowisz,ze tylko cos zostawisz,to juz balagan jest.Kurcze zabralam sie za te kartacze.Ciekawe co z tego wyjdzie 😉

To Ja Monia przyjadę i posmakuję to Ci powiem czy dobre ;-)

No widze ze odzewu w sprawie podnoszenia glowki nie am wiec musze poczekac do poniedzialku!
Monisia moj maz tez tak ma ze porzadnie sprzata! Jak bylam jeszcze w ciazy i nie moglam gotowac bo na sam widok kuchni mi sie niedobrze robilo to on gotowal i bylo bardzo smaczne, no i potem tez sprzatal kuchnie, ze az lsniło!
Ide kapac malą moze pozniej jak zje to zasnie na troche!

Edytko ja to nie mam pojęcia czy to dobrze czy zle...mi się wydaje że dobrze że tak podnosi tą główkę...- to chyba różnie z dziećmi jest jedne pewnie zaczynają wsześniej inne póżniej.Może Wy jej tą szyjkę wzmocniliście tymi ćwiczeniami...Ja pisałam że mój ją pionowo przekręca na boki więc chyba też nie jest żle...
Moniś ja kartacze robiłam.Smakują jak takie domowe pyzy tylko formuje się je zazwyczaj w takie wałeczki a nie kulki...Mi smakowały ale ja to wogóle wszelkie takie uwielbiam 😜

Edytko przepraszam cie,zapomnialam.Julka tez sie tak podrywa,jakby chciala siadac.Czesto nawet na lezaco przy karmieniu tak robi.Jak bylam we wtorek na zajeciach,to ta pani prowadzaca jest polozna i mowila,ze to jest normalne.Ze jedne dzieci rozwijaja sie szybciej,inne wolniej i ze wg niej Julka nalezy do tej pierwszej grupy 😉I ze nie mam sie tym martwic,bo jeszcze to potrwa,zanim jej sie uda usiasc.Niusia wpadaj,bo ja jak zwykle za duzo narobilam.Ciasto juz mam,zostalo mi tylko farsz wymieszac i czekac na Piotrka az wroci 😁 😁 Bo boczku i tak nie mam,zeby to polac.Dam wam potem znac,czy mu smakowalo,bo ja nie bede jadla,bo juz dzis 2 kanapki wciagnelam i nawet jogurcik do tego hihi 😁

Oktawio to jak mowisz,ze to tak smakuje,to mezowi napewno przypadnie do gustu 😁

To ja mam Moniś boczek to wezmę 🙂Nie martw się my Ci z Niunią ten farsz raz dwa wymieszamy 😉

Tylko to różnie ludzie robią- jak się wrzuci więcej surowych ziemniaków to wychodzą takie ciemniejsze... ja wolę i pyzy i kartacze z dużej ilości gotowanych i wtedu są takie kopytkowe 😜 🙂

jejku znowu chyba dzisiaj caly wieczor przerycze!
Wlasnie dzwonila moja mama, ze moja siostra i moj 5 letni chrzesniak mieli dzis wypadek, czekam teraz na wiesci co z nimi ale wiem ze samochod do kasacji!
Masakra jakas! Moja mama ryczy ja tez, bo moj tata wlasnie w wypadku zginal!
A najgorsze to czekanie na wiesci!

Jejku Edytko,tak strasznie mi przykro:*:*:*:*Modle sie,zeby nic im sie powaznego nie stalo 😞Musi byc dobrze!!!Oktawia ja robilam wg tego przepisu co byl w necie i tam kazali robic z wiekszosci surowych i juz widze,ze beda ciemniejsze.Ale dzieki za rade,nastepnym razem dam wiecej gotowanych

Boze ogladacie moze wydarzenia na polsacie?Wlasnie mowili o wczesniakach.Najmniejsze malenstwo,ktore przezylo urodzilo sie w Niemczech wazylo ok 200g,a w Polsce 380g i oboje maja juz ponad 2 latka i sa zdrowe..