Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witajcie w Nowym Roku 🙂
Ja wczoraj czułam się w miarę dobrze, nawet naszła mnie ochota na sprzątanie,ale Mała kilka razy mnie zdrowo kopnęła, więc przystopowałam 😉
Widzę, że niektóre z Nas zaczynają już poważnie odczuwać dolegliwości w ostatnich tygodniach. Ja właśnie od wczoraj mam problemy z jedzeniem, po prostu na nic nie mam ochoty i muszę się zmuszać, od tego wszystkiego robi mi się niedobrze, dopiero jak zacznę powoli jeść to mija. Co do porodu chciałabym się przygotować do niego jeszcze w domu, a w szpitalu to już tak na ostatnią chwilę. Lewatywa jak najbardziej, ale w domu hmm to chyba skomplikowana czynność. Boję się strasznie, ze poród będzie trwał 48 godz albo maluch ułoży się pośladkowo... eh trzeba być dobrej myśli.
Zauważyłam, że ja jestem najbliżej porodu, mam termin na 1.03!! a lekarz przy ostatniej wizycie powiedział, że mogę oczywiście urodzić pod koniec lutego!! No więc kończę już 32 tydzień i chyba ja pierwsza zmierzę się z wielkim wrogiem jakim jest poród.
Miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
eMKa83 napisał(a):


Dowiedziałam się od Mamy, że miałam 51 cm i 3500 gr ważyłam... tylko ja podobno w 36 tygodniu się urodziłam (ale ze znakiem zapytania). Moje rodzeństwo też malutkie nie było... siostra 3600, a bracia ponad 4000 :PPP Miś podobno miał 53 cm i 3300... ciekawe w czyja rodzinkę Antoś wymiarami pójdzie 😁


Z takimi wymiarami to chyba nie byłaś brana pod uwagę jako wcześniak ;-) Tylko jako normalnie urodzona dzidzia ;-) Pewnie Antoś też będzie duży ;-) Ja bym chciała większe dziecko, bo wtedy może bym się tak nie bała przy nim nic robić. Moja mama ważyła około 1700 jak się urodziła i była spisana na straty, że już nie przeżyje (to była ciąża bliźniacza), a teraz ma się dobrze i ciocia i mama. Więc pocieszam się, że Pawełek jest już cięższy od mamy więc nic mu nie będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj ammi, dobrze słyszec, ze w nowym roku samopoczucie ci dopisuje i oby tak dalej. Co do terminu porowdu to spójrz na to w ten sposob że ty najszybciej będzieśz się ciszyła maleństwem, jaszybciej bedziesz mogła je przytulic i pocalowac ja juz nie moge sie doczekac tej chwili! A jak mąż podchodzi do porodu? chce byc obecny?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ammi napisał(a):
Witajcie w Nowym Roku 🙂

Zauważyłam, że ja jestem najbliżej porodu, mam termin na 1.03!! a lekarz przy ostatniej wizycie powiedział, że mogę oczywiście urodzić pod koniec lutego!! No więc kończę już 32 tydzień i chyba ja pierwsza zmierzę się z wielkim wrogiem jakim jest poród.
Miłego dnia!


ammi Ja mam teraz termin na 25 lutego ;-) i według gina zaczynam we wtorek 33 tydzień ;-) Już troszkę się pogubiłam z tymi terminami, więc na wszelki wypadek już zaczęłam się pakować 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia, a może ja faktycznie wcześniakiem byłam, bo przez całe życie miałam nadwagę. Dopiero jak 18 lat miałam to schudłam, ale to na diecie. Więc taki klusek ze mnie był już od urodzenia najwyraźniej :P a teraz chyba kluskowa natura się odzywa, bo szybko mi się tyje... na szczęście lekarz nic nie mówi 😁DD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
emcia, Ja też od zawsze kluska byłam. Mam nawet takie zdjęcie jako dziecko na golaska i same fałdy mi widać 😜 Jak poznałam miśka to trochę schudłam, ale później znów nabrałam jak zachorowałam na niedoczynność tarczycy. Już nawet się nie odchudzam, bo wiem, że to i tak nic nie da, bo hormony do końca życia muszę brać. No może słodycze powinnam ograniczyć, teraz też sobie na nie pozwalam, a nie powinnam. Ale dzięki nim poprawia mi się humor ;-) Ja będę karmiła to nie będę ich jeść, bo dzieci po nich mają kolki ;-( To będzie powód do rzucenia tego nałogu. Już tle wyrzeczeń podczas ciąży, że i może słodycze rzucę ;-) Np. z papierosami poszło mi bardzo dobrze ;-) Z dnia na dzień rzuciłam jak się tylko dowiedziałam o ciąży, brakuje mi ich nie powiem, ale już nie mam zamiaru nigdy palić!!!! No i piwka mi brak, ale do wytrzymania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia fajnie wiedzieć, że nie jestem osamotniona z tym terminem 🙂 oczywiście mam nadzieje, że jednak wytrwamy do marca, ja bardzo chce urodzić na początku marca, zawsze to cieplej i milej na dworze a maluch już po 2 tyg. jak nie ma przeciwwskazań może odbyć króciutki spacerek 🙂
Kaczuszka mąż obowiązkowo ma być przy mnie w trakcie porodu, innej opcji nie ma, no chyba, że zemdleje biedak z nadmiaru widoków i emocji 😁
Z tą wagą wcześniaków to dziwna sprawa, ja byłam typowym wcześniaczkiem, urodziłam się w 35 tyg. i ważyłam niecałe 2500 więc w przyszłym tygodniu już bez żadnego ociągania się zaczynam kompletować wyprawkę do szpitala 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj piwka to i mi brakuje... chociaż przyznam, że od czasu do czasu jedno wypiję... w sumie do tej pory naliczyłam 1 Redds'a jabłkowego, 1 miodowe i 1 wiśniowe... chyba nie tak źle 3 piwa na 7 miesięcy 😁 chociaż przyznam, że w czerwcu miałam z Misiem akcję w sensie pożegnania Krakowa... no to było ostro alkoholowo i tytoniowo... potem wymiotowałam jak kot... ojjj chyba wtedy w ciąży już byłam :P ojjj chyba jeszcze długo nie zaszaleję jak wcześniej... zresztą jakoś mi tego nie brakuje. Bardziej samego smaku piwa czy drinka dobrego.
Jeśli chodzi o fajki to nigdy się nie uzależniłam, paliłam dużo, potem wcale, potem sporadycznie do piwka, znów dużo i tak w kółko. A w czerwcu to już na samą myśl mnie odrzucało i problemu też nie było z całkowitym zaprzestaniem. Misiek też stara się rzucić. Na razie na e-fajce... zobaczymy 🙂
A dziś mi się śniło, że 9 stycznia urodziłam... oj lepiej niech się nie spełnia 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez licze na to, ze jak bede karmiła to schudne. Zwłaszcza ze podczas krmienia to tylko mozna gotowane miesko i warzywka, wiec teraz sobie nie oszczedzam zwlaszcza ze apetyt cały czas mam chociaz zdarzają mi sie znowu mdłości.
Przed ciąża schudłam 6 kilo - byłam na diecie po czym zobaczyłam II na tescie i dieta poszła w kąt. Mam pstanowienie zeby po ciaży zejsc do 60 kg - oczywiscie stopniowo bez głodzenia, zobaczymy jak wyjdzie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A drineczka dobrego to mi tez brakuje, najbardziej lubie whisky ze spritem albo cola i cutrynka, co do palenia to tylko od czasu di czasu mi sie zdzarzalo na imprezce do alkocholu - wtedy wiekszy kop byl. Ale ja tez przez pierwsze 3 miesiace mialam stret do alkoholu i papierosow a teraz troszke tesknie i jeszcze poteskinie bo jak chce karmic to nie szybko bedzie mi dane. Pamietam jak kolezanka przestala karmic i wypila kieliszek winka to taki humor miala jak ja po pol botelki - tak sie organizm odtrówa i odzwyczaja....
tymczasem smacznych owosów i warzywek jem ile wlezie zeby maluch zdrowy był ale i słodkiego mi się ciągle chce....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj a ja troszkę winka w święta i w sylwestra się napiłam a tak to piccolo swoje miałam 😜 najbardziej mi brakuje ginu z tonikem, co do papierosów sporadycznie ale jak tylko dowiedziałam się o ciąży to rzuciłam i teraz bardzo mnie odpycha zapach fajek a mąż niestety pali, choć chce rzucić no i tak rzuca już pół roku 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja przez całą ciąże wzięłam tylko 3 łyki piwa ;-) W pierwszym miesiącu jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży to byłam na imprezie i wtedy trochę popiłam, ale na szczęście to nie zaszkodziło płodowi ;-) I Pawełek ma się dobrze ;-) Chyba wyślę męża po lody ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widze że tak piszecie o swoich wagach urodzeniowych Ja to byłam mała w 42 tygodniu ważyłam 2650g, a moj maz w 32 tygodniu 2100, więc nasza niunia pewnie wdała sie w tatusia! bo ona już ma tyle! a miałam nadzieje że za duza nie bedzie! No cóz jak mówi moja babcia kochanego ciałka nigdy za wiele!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak łóżeczko turystyczne ma z reguły 2 opcje wysokosci - jedna dla niemowlaków - wysoko a druga to poziom niski - taki kojec. Ładne są, funkcjonalne i można zabrac jak sie gdzies sie jedzie. Poza tym maja kółka i można go przemieszczac między pokojami. Tylko nie myslalam że kosztuje tyle co zwykłe lózeczko....
Smacznego deserku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja urodziłam sie tez troszke wczesniej i wazyłam okolo 3 kg... Narzeczony natomiast miał 61 cm i 4.3 kg takze spory chłopczyk z niego był 🙂 I tak patrze na moj brzuszek i chyba bedzie Nasz synek podobny rozmiarowo i wagowo do Tatusia 🙂 A co do papierosków to jak tylko dowiedziałam sie ze jestem w ciazy to nie zapaliałam ani jednego ... Ale cos mi sie wydaje ze do nałogu wroce 😞 Piwa mi nie brakuje wcale, nawet mi nie samkuje ( wziełam raz łyka) a prezed ciaza byłam piwoszem ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja się urodziłam w 38 tygodniu i ważyłam 2600g, a mój narzeczony o terminie i też ważył 2600g 🙂 Co do alkoholu to ja przez całą ciążę wypiłam pół szklanki piwa czyli jakieś 125ml i tyle samo wina 🙂 Jakoś mnie to nie ciągnie do alkoholu, w Sylwka to piłam tylko piccolo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczynki właśnie przeglądam staniki do karmienia i znalazłam na Allegro takie dwa za 19.99 co o nich myślicie? Nie maja fiszbin to chyba dobrze nie? http://allegro.pl/2pak-za19-99-biustonosz-stanik-do-karmienia-85-90c-i1391897781.html Nie chcę kupować drogiego stanika, a te wyglądają spoko, ale nie znam się na tym. Może coś doradzicie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia bardzo fajnie wyglądają te staniki - odpięcie też bardzo funkcjonmalne, cena super przystępna no i bardzo duży wybór. jedyne co to chyba pójde najpierw do normalnego sklepu z bielizną żeby się upewnic jaka mam miseczkę i wtedy zdecyduję czy kupie ze sklepu czy ten z allegro - ale mysle ze cena z allegro jest rewele!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No właśnie, po pierwsze w sklepach są strasznie drogi około 50zł wzwyż, a po drugi nie chce mi się chodzić już po sklepach, więc się zmierzę i porównam z tą tabelą rozmiarów na ich stronie. Ale poczekam jeszcze miesiąc, bo lepiej kupić stanik na przełomie 8 i 9 miesiąca, bo rośniemy jeszcze ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kaczuszka, ja też przed ciążą na diecie byłam tej białkowej... i Misiek się ze mnie śmiał, że nic nie chudnę... ale trochę mi spadło... tylko, że jak zobaczyłam te dwie kreseczki to też dietę odstawiłam i wszystko automatycznie wróciło. Ogólnie to ważyłam przy 165 cm około 60 kg... teraz 71... ciekawe do ilu dobiję. A po ciąży tez bym chciała wrócić do 58-60. A u Was jak to z tym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...