KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

a ja o telefonach nic nie wiem

Nooooo Nikola: mam podobne zdanie, niestety...

a ja nie mam co robić 😞

dobry
ja nie napiszę niczego nowego oprócz tego że mam robotę a mi się nie chce 😠

hejo
nie otwiera mi się strona brzuszkowa a mianowicie wchodzę na "urodziłam w miesiącu" i tam pierwsza strona jest ale kolejne dwie już się nie otwierają 😮 a chciałam coś sprawdzić

ej no wkurza mnie to
kładę ją na dywanie jak zawsze a ona po 5 sekundach już siedzi 😮, a potem znowu do raczkowania i co drugi raz kończy się glebą - al chociaż nie ryczy
a w ogóle to trzymajta kciuki bo od miesiąca albo sama się usypiała albo usypiana była w bujaczku ( i szybko się do tego przyzwyczaiła ) a dziś będzie spała bez bujania i będę konsekwentna choćby nie wiem ile to miało trwać- już jest śpiąca i czeka na bujanie i zaczyna marudzić ale nic z tego nie będzie - ostatecznie najwyżej zaśnie na dywanie ze zmęczenia

tyminka napisał(a):

hejo 🙂
Mnie dziś Vanesia zaskoczyła popełzła do fotela usiadła i sobie wstała do fotela i kombinowała jak zrobić krok! 🙂
Szyszka je cież nie pierdziele ten twój tel. kosztuje 2 tysiace matko boska gdzie ja tam do takiego telefonu 😁

hejo
ja się w ogóle zastanawiam po co WAM takie telefony
dla mnie ważne żeby działał a najważniejsze jego funkcje to odbieranie i wykonywanie połączeń, budzik i ewentualnie funkcje sms
ja mam jakąś 2letnią nokię- oczywiście za darmo z salonu - nigdy nic do tel nie dopłacam biorę co mi dają, P. mial taką samą ale z braku gotówki musieliśmy ją sprzedać za całe 200 zł 😞 i teraz ma taką 10 letnią nokię nawet nie będę wam opisywać jak ona wygląda bo w sumie już nawet wyświetlacz nie działa ( a o wyłączeniu go nie ma mowy bo potem przez 10 dni trzeba go uruchamiać)- także musimy pilnować aby baterie nam nie padły 😁- u niego wiadomo bo potem tel nie da się włączyć a u mnie dlatego że nie znam PINU i wiem że jak mi padł na początku dwa razy to straciłam wszystkie kontakty ( wszystkie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ) wszystkie smsy i całą historię połączeń ( bo ten mój tel też jakis wadliwy )
ostatnio straciłam ot tak mikrofon , potem sam się naprawił i ustawienia też się same zmieniły 😮
P. wezme wiosną jakiegoś samsunga z twardą obudową bo on o takim marzy żeby w pracy na poligonie tudzież na placu boju był bezpieczny tzn telefon 😁
a ja jesli ten będzie działał w miarę jak do tej pory to nie biorę dla siebie nic tylko wezmę jakąś korzystniejszą ofertę

trzymajta mnie 😠 😠 😠 😠 😠
20 minut leży w łóżeczku i wyje
o tej porze już powinna wstawać na deserek a jeszcze nie zasnęła 😮

alexia_79 napisał(a):

Bry,

ja od 6-tej na nogach, byłam rentgen jamy ustnej zrobić 😁 i o 7.30 wróciłam ooo 🙂

aha 😮
a ja już prawie nie mam ósemki 😁 wykruszyłam przeciwnika 😉



ufff zasnęła sama po 20 minutach wycia ale bez bujaczka czyż to nie mały sukces????? 😉

alexia_79 napisał(a):

gizelda napisał(a):

alexia_79 napisał(a):

Bry,

ja od 6-tej na nogach, byłam rentgen jamy ustnej zrobić 😁 i o 7.30 wróciłam ooo 🙂

aha 😮
a ja już prawie nie mam ósemki 😁 wykruszyłam przeciwnika 😉



ufff zasnęła sama po 20 minutach wycia ale bez bujaczka czyż to nie mały sukces????? 😉

Jeśli o mnie chodzi to ja jestem przeciwna takim metodom, zwłaszcza, że dziecko wcześniej było nauczone czego innego i teraz nie rozumie co się dzieje.. No ale nie neguje, każdy wychowuje jak uważa 🙂

tak Ola ja wszystko rozumiem tylko po pierwsze to P. ją nauczył zasypiania w bujaczku bo tak było wygodniej ( i to było jakiś miesiąc temu bo przecież wcześniej zasypiała sama przy butli albo w łóżeczku)
a po drugie ten bujaczek już jest za mały i co mam zrobić???? kupić kołyskę?? przecież to bez sensu - no może jeszcze z miesiąc w nim posiedzi ale potem to już będzie za późno- więc muszę coś zrobić teraz kiedy bujaczek w razie co może być tylko ostatecznością bo za miesiac go już nie będzie
no ale udało się - a wyła w sumie dlatego że była już na prawdę zmęczona i nie wiedziała jak sobie poradzić ale po 20 podaniu smoka na moich oczach zasnęła i do tej pory śpi