Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży


justiks23

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • marinka

    1932

  • Aneczka1983

    3111

  • martyna_czaro

    1704

  • fijolek

    2494

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewczynki! U nas we wrocku bialo, mrozno i caly czas sypie, a ja musze wyjsc do sklepu na szczescie nie daleko mam.
A co do swiat to jak co roku wigilia u moich rodzicow, pierwszy dzien u tesciow a drugi odpoczywamy w domku. Juz sie nie moge doczekac jakos tak bardziej niz zawsze, moze maluszek wywoluje u mnie takie uczucia... Tym ktorym dzisiaj zle - glowa do gory pomyslcie o czyms milym i o tym co tam siedzi pod waszym serduchem!!! Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas biała chlapa, czyli coś czego nie lubię, a też muszę wyjść, bo wybieram z przedszkola chłopczyka, którym się opiekuje - pora się zbierać...

My święta też dzielimy - wigilia u babci mojego męża, potem u moich rodziców, w pierwszy dzień śniadanie u moich rodziców, obiad u teściów...
A drugi dzień pewnie spędzę sama u rodziców, bo mąż pracuje...
Ale najbardziej cieszą mnie wolne dni po świętach 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aneczka1983 napisał(a):
fijolek napisał(a):
ja dzisiaj musialam podjechac na troszke do firmy i si dostac do domku nie moge.. 😞


oo a czemuz to??


bo sa takie korki masakryczne.. siedze juz od jakichs 30 minut w taxowce i nie wiem kiedy dojade do domku.. a jestem totalnie padnieta...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fijolek napisał(a):
Aneczka1983 napisał(a):
fijolek napisał(a):
ja dzisiaj musialam podjechac na troszke do firmy i si dostac do domku nie moge.. 😞


oo a czemuz to??


bo sa takie korki masakryczne.. siedze juz od jakichs 30 minut w taxowce i nie wiem kiedy dojade do domku.. a jestem totalnie padnieta...


jestesmy z Toba !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fijolek napisał(a):
Aneczka1983 napisał(a):
fijolek napisał(a):
ja dzisiaj musialam podjechac na troszke do firmy i si dostac do domku nie moge.. 😞


oo a czemuz to??


bo sa takie korki masakryczne.. siedze juz od jakichs 30 minut w taxowce i nie wiem kiedy dojade do domku.. a jestem totalnie padnieta...


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
manki napisał(a):
Same PIOTRKI 😁
Mój Mariusz...
A imiona macie wybrane już?
U Nas dziewczynka Laura a chłopiec Oskar 😜


Mój też Mariusz 🙂
A co do imion to jak będzie dziewczynka to będzie miała dwa imiona Lidia Malwina, a jak chłopiec to będzie Marcel albo Krzyś 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
manki napisał(a):
hussi31 napisał(a):
Witajcie, w mrozny i przypruszony dzien. jakas ciezka noc mialam nie wiem czy to przez ta ujemna temperature czy co, ale jedna rzecz mi sie spodobala jak lezalam na boku maluszek zabulgotal, teraz tez to robi, nie czuje tego jakos systematycznie i codziennie ale i tak jest przyjemnie. pozdrawiam z pod cieplego kocyka, chyba dzisiaj nigdzie sie nie rusze 🙂
A i przywoluje do porzadku jome, barakude, adke, anonimosie i justiksa23 gdziescie sie podzialy??
Manki widze ze za 2 tygodnie masz swoje malutkie swieto, gratuluje i powoli witam w gronie mezatek 🙂


hussi no za 2 tyg dołącze do grona mężatek,a za kilka miesięcy go grona mamusiek 😆
Ślub miał sie odbyc pózniej ale jak sie pewnie domyslacie dzidzia wszystko przyspieszyła 😉


Ja zaczynam odzyskiwać wiarę w to że księża są w porządku 🙂. Ostatnio poszliśmy do jednego z księży w naszej parafii, powiedzieliśmy jaka jest sprawa, że ja jestem w ciąży i chcieliśmy ślub przyspieszyć, a on na to że żadnych problemów nie będzie zwłaszcza że obydwoje zostaliśmy tam ochrzczeni. Przejrzał nasz protokół, powiedział że wszystko jest ok i zaakceptował pieczątką, wczoraj byliśmy nawet na pierwszych naukach przedmałżeńskich. A więc ślub kościelny 8 stycznia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
OOoo widze ze jakis znormalnialy ksiadz, u nas nie jest tak latwo zalezy oczywiscie od parafii, nawet z chrztem gdzie nie gdzie jest problem jak nie jestes po slubie koscielnym. takze szacun dla ksiedza twojego 🙂
ojj dziewczynki ale sie dzis narobilam, salatka z zupek chinskich, obiad pt.kotlety sojowe i ziemniaczki, psa ostrzyglam i ganek odsniezylam 🙂 i szczerze?? zmeczona juz jestem a tu trzeba na malzonka czekac z obiadkiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczynki,
a mi tak jakoś nijak... Niby dobrze się czuję, niby za oknem pięknie biało a mi tak strasznie chce się spać... Jeszcze tylko godzina i do domu, znowu pozachwycam się wózkiem i fotelikiem i spaty... Jakaś przemęczona ostatnio jestem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hussi31 napisał(a):

(...)
A i przywoluje do porzadku jome, barakude, adke, anonimosie i justiksa23 gdziescie sie podzialy??


Hussi, melduję się, po 49 stronach czytania i muszę się trochę wyżalić... 😞
Miałam bardzo męczący weekend, obecnie poziom energii wynosi 0. Dodatkowo uaktywniło się moje Hashimoto, więc byłam u endokrynologa i poza witaminami i kwasem foliowym będę jeszcze zażywać jakieś hormony.
Trochę mnie to martwi 😞 W pracy mam ostatnio za dużo zadań, nie wyrabiam ze wszystkim, wszyscy chcą ode mnie wszystko na już i w połączeniu z wyczerpującym weekendem zrobiłam sobie wolne: L4 do końca tygodnia. Okazało się, że uzasadnione, bo migdałki powiększone, gardło rozpulchnione i ciągle mam katar z krwią..
I jest mi źle i niedobrze 😞 Psychicznie i fizycznie. W dalszym ciągu mam mdłości i od czasu do czasu wymiotuję... Ja już nie chcę...
W domu okropny bałagan, ja się czuję brzydka, wyskoczyły mi jakieś pryszcze na policzku.
Ruchów Maleństwa nie czuję, jednak z czułością dotykam Brzuszka, który robi się coraz większy.
Ale i tak mi smuuuutno, tak bardzo smutno... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Barakuda napisał(a):
hej dziewczynki,
a mi tak jakoś nijak... Niby dobrze się czuję, niby za oknem pięknie biało a mi tak strasznie chce się spać... Jeszcze tylko godzina i do domu, znowu pozachwycam się wózkiem i fotelikiem i spaty... Jakaś przemęczona ostatnio jestem...


Barakuda, oj wiem, mi też tak jakoś nijak.
Głupio to zabrzmi, ale... raźniej we dwie w nijakości, niż samemu 😉
Trzymaj się kochana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hussi31 napisał(a):
OOoo widze ze jakis znormalnialy ksiadz, u nas nie jest tak latwo zalezy oczywiscie od parafii, nawet z chrztem gdzie nie gdzie jest problem jak nie jestes po slubie koscielnym. takze szacun dla ksiedza twojego 🙂

ja moge powiedziec, ze nasz proboszcz to Anioł. My wszystkie formalnosci zwiazane ze slubem koscielnym i weselem zalatwilismy w dwa tygodnie, bo sobie zamarzulismy pewnego dnia, ze chcemy sie pobrac za 3 miesiace 🙂 bo data 10/06 (środa) to dla nas piekny dzien, a w dodatku to byl dzien przezd Bozym Cialem wiec cztery dni na weselenie sie 🙂
NAsz proboszcz tez nie robil problemow. Piotrek do tej pory nie ma biezmowania.. a slub mamy. Mimo ze ja bylam z innej parafi zadnych "swistkow" nie wymagal. Kurs zrobilismy i byly to piekne chwile. Ksiadz mowil pieknie w kosciele, pomagal i wspieral do ostatnich chwil. Nigdy nie zapomne jego slow jak wital nas w kosciele.. az mi sie lezka w oku kreci.. do tej pory jak go widze to mi sie serce raduje.. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia napisał(a):
hussi31 napisał(a):

(...)
A i przywoluje do porzadku jome, barakude, adke, anonimosie i justiksa23 gdziescie sie podzialy??


Hussi, melduję się, po 49 stronach czytania i muszę się trochę wyżalić... 😞
Miałam bardzo męczący weekend, obecnie poziom energii wynosi 0. Dodatkowo uaktywniło się moje Hashimoto, więc byłam u endokrynologa i poza witaminami i kwasem foliowym będę jeszcze zażywać jakieś hormony.
Trochę mnie to martwi 😞 W pracy mam ostatnio za dużo zadań, nie wyrabiam ze wszystkim, wszyscy chcą ode mnie wszystko na już i w połączeniu z wyczerpującym weekendem zrobiłam sobie wolne: L4 do końca tygodnia. Okazało się, że uzasadnione, bo migdałki powiększone, gardło rozpulchnione i ciągle mam katar z krwią..
I jest mi źle i niedobrze 😞 Psychicznie i fizycznie. W dalszym ciągu mam mdłości i od czasu do czasu wymiotuję... Ja już nie chcę...
W domu okropny bałagan, ja się czuję brzydka, wyskoczyły mi jakieś pryszcze na policzku.
Ruchów Maleństwa nie czuję, jednak z czułością dotykam Brzuszka, który robi się coraz większy.
Ale i tak mi smuuuutno, tak bardzo smutno... 😞

Ojojoj, to się nazbierało...
Tak, zdecydowanie lepiej we dwie... 🙂
Ja tez już mam dosyć pracy choć nie dzieje się tu nic strasznego. Może właśnie dla tego ciągle zastanawiam się co ja tutaj robię zamiast siedzieć w domku. Jakoś po 8 godzinach przed komputerem ( a powinnam ponoć tylko 4 ) jestem tak padnięta, że nie mam na nic ochoty. Bałaganem w domu nie przejmuj się, ja już przestałam się przejmować a jak się komuś nie podoba ( małżowi) to niech posprząta ( chociaż wiem, że dla ogarniętej na co dzień kobiety to prawie nie możliwe tak się nie przejmować). Kochana, też czuję się brzydka, ważę już prawie 63kg. co przy moim wzroście jest dla mnie szokujące za każdym razem gdy próbuje włożyć na siebie coś sprzed ciąży ( teraz to już tylko skarpetki na mnie pasują) ☺️, ba, szoku doznaję za każdym razem gdy w lustrze dostrzegam tą grubą babkę z wielkim biustem zamiast siebie... 😲 Na pytanie "jak się czuje nasza ciężarówka" odpowiadam, że powinnam zatankować i olej wymienić a może nawet i iść do warsztatu na jakiś tydzień ale i tak nikogo to nie obchodzi, pytają bo tak wypada 😞. I jeszcze małż się spóźnia po mnie... 😠 Ech, zmartwiłaś mnie tą Hashimoto. Trzymam kciuki, wierzę, że wszystko będzie oki 🙂, kurde, musi byc oki 🙂 Ściskam mocniutko. Trzymaj się kochana, nie dajmy się zwariować ani zdołować na amen!
Hussi Barakuda odmeldować się na posterunku! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja tez jestem ciekawa Marinko ile latek Twoja córcia ma?
Ja już umyta i w pizamie ☺️zaraz pod kołderke wskocze i seriale będe oglądać.
Dzis popołudniu jak leżalam na wznak to miałam uczucie jakby cos mi pukało w podbrzuszu trwało dłuzszą chwile...ruchy to nie bo tak nie wygladaja wiec co???
Zapytam lekarza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...