Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży


justiks23

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Antenka222 napisał(a):
Aneczka1983 napisał(a):
antenka miłego wypadu 🙂 🙂 i mąz usnał.. i poki co na balkonie siedze, a tez z checia bym gdzies ruszyła 🤪

dzięki Aneczka.. 😘
jak chcesz możesz jechać z nami.. 😉


tiaa jasne.. ale dzieki 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • marinka

    1932

  • Aneczka1983

    3111

  • martyna_czaro

    1704

  • fijolek

    2494

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej hej 🙂
Ale z Was pracusie dzisiaj 🙂 🙂

Moniczko!
śliczny Twój Synuś :* Buziaki dla Was :*
Becia no trzymamy kciuki dzisiaj 😜 trzymamy 😜
Aneczka, Joma
a wy sobie kawunie sączycie... 🙂 hehe 🙂 ja to już kilka lat kawy nie piłam, przez problemy żołądkowe... ale Wam mówię smacznego 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A już dzisiaj wszystko na uczelni pozałatwiałam i jutro już nie muszę jechać... 🙂
Moja pierdzinka mi nogi między żebra pcha .. wrrr.... 😜
I dzisiaj w samochodzie miałam takie mocne ukłucie, że bałam się że to już 😁

A Ty Jomuś czekaj na mnie 😁 a Tobie już czop odchodzi... fiu fiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martyna fajnie, że jesteś już w domku 🙂 😘

Czekam czekam na Ciebie 😜
Czy to czop był...nie mam pojęcia...albo mi lekarz czopa naruszył, albo po prostu szyjka tak zareagowała 😉

Ja dzisiaj mam gościnny dzień 🙂
Za godzinkę będą dwie koleżanki, a o 18 następne dwie 🤪
Wszystkie chcą mnie jeszcze ujrzeć przed porodem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hussi31 napisał(a):
Jamaica91 ale co chcesz wiedziec? jesli chodzi o ich usuniecie odsysaja cie je podczas cc i lozysko wyciagaja, no chyba ze wody odejda ci same wczesniej.


Aha,no właśnie ciekawiło mnie to jak to jest z tymi wodami jak ma się cc. Dzięki za info 😘 kurcze strasznie się obawiam tej cesarki... eh 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nio,okna umyte,pranko zrobione, korytarz umyty, podłogi w domku też ,obiadek zrobiony no i na koniec murzynek sie piecze 🙂 No moge jechać rodzić 🙂 Teraz czekam na mężusia aż wróci z pracy 🙂
A wiecie dziewczyny że ja raz w życiu piłam kawe jak znajoma wróżyła mi z fusów ale z ledwością ją przełknęłam.Wszyscy mi sie dziwią ze nie lubię kawki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mi tak strasznie smutno i źle... 😞
Jestem sfrustrowana wczorajszym dniem i kontynuacją dzisiaj - byliśmy w kilku sklepach oglądać stoły i nie tylko, i mam wrażenie, że nic w tych sklepach nie ma. Nie ma ładnych i sensownych stołów, nie ma ładnych narzut na łóżko (i "kociosierścioodpornych"...), nie ma nawet ładnych obrusów...
A przy stołach mąż uparł się na jeden model, który mi się nie podoba... Tzn. byłby ok, gdyby był trochę mniejszy i w innym odcieniu, bo konstrukcyjnie w miarę. Mi się z kolei podobał inny, który kolorem też do niczego by nam nie pasował, ale przynajmniej wymiarami mi odpowiadał, ale mężowi nie.. I ogólnie jestem zła na wszystkie sklepy i na męża, aż się poryczałam... 😞
I laptop jak mi się zepsuł tak jest zepsuty, co też mnie wkurza...
I coraz bardziej gnębi mnie myśl, że przenoszę, albo raczej dotrzymam terminu z pierwszego USG (czyli 25.05) zamiast z OM (19.05), czego tak strasznie nie chciałam... Z drugiej strony, niech się już rodzi kiedy chce, skoro teraz chucherko ma około 2700 g, czyli przybrał ok. 300 g w 2 tygodnie. Tyle dobrze, że łożysko w super stanie, wody też, i że nikt się mnie nie pyta czemu jeszcze nie urodziłam, raczej na kiedy mam termin, a tu przecież jeszcze 12 dni zostało.
Ech, mówię Wam, ale doła złapałam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia głowa do góry! 🙂
Takie problemy to nie problemy 😉 Ważne, że macie za co kupić 😉
Bo problem jest gdy się chce, a nie ma za co 😉
Stoły, narzuty, obrusy - jeszcze się znajdą 😉
Choć rozumiem frustrację, bo ja też mam czasem wrażenie, że nic w sklepach nie ma!
My mamy stół z Ikei i jesteśmy bardzo zadowoleni 🙂
Tani i w miarę solidny 😉
Narzuty i obrusy - polecam poszukać na Allegro 🙂

A o przenoszeniu nawet nie myśl - waga dzieciątka nie ma z tym nic wspólnego!
I pamiętaj - mniejsze dziecko to łatwiejszy poród 😘

Przytulam 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
joma napisał(a):
Anonimosia głowa do góry! 🙂
Takie problemy to nie problemy 😉 Ważne, że macie za co kupić 😉
Bo problem jest gdy się chce, a nie ma za co 😉
Stoły, narzuty, obrusy - jeszcze się znajdą 😉
Choć rozumiem frustrację, bo ja też mam czasem wrażenie, że nic w sklepach nie ma!
My mamy stół z Ikei i jesteśmy bardzo zadowoleni 🙂
Tani i w miarę solidny 😉
Narzuty i obrusy - polecam poszukać na Allegro 🙂

A o przenoszeniu nawet nie myśl - waga dzieciątka nie ma z tym nic wspólnego!
I pamiętaj - mniejsze dziecko to łatwiejszy poród 😘

Przytulam 😘


Joma, dziękuję za wsparcie 😘
A który stół z Ikei macie? Bo mąż optuje za Bjurstą: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50116809 z okleiną dębową... Mieliśmy wcześniej ten model, i w moim odczuciu jak na nasze malutkie mieszkanie był za duży i kolor niestety nie pasował do niczego. Poza tym w porządku, bo solidny, nie chybota się, dobrze i łatwo się go rozkłada. Ale ja nie chcę drugi raz kupować tego samego stołu... Mniejsza Bjursta odpada, bo jest z kolei za mała...
A mi wpadł w oko ten: Norden - http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20104718 w okleinie brzozowej, która też nie będzie pasować do niczego, ale podoba mi się to, jak mało miejsca może zajmować i super są te szufladki.
A w innym sklepie znaleźliśmy w miarę coś, co by nam odpowiadało (niestety nie mam zdjęcia), ale nie wydam aż 1700 zł na stół...
Boję się kupić na Allegro narzutę bo nie wiedziałabym, czy jest odporna na kocią sierść. Obecnie do szału mnie doprowadza czyszczenie łóżka z kłaków - uszyłam sobie śliczne pokrowce na poduszki na łóżku i taką jakby kapę sama zrobiłam, ale nie przewidziałam, że materiał, z którego szyłam będzie aż tak kociolubny... 🤢 Do "sypialni" wzięłabym satynę, bo tu na pewno nic nie będzie przywierać, tylko kolory albo wzory nigdy nie takie, jakbym chciała, ale do pokoju dziennego muszę coś narzucić na łóżko jeszcze i tu jest największy problem...

Odnośnie przenoszenia - doktorek stwierdził, że widzimy się 20.05 jeśli nic się nie podzieje i będziemy myśleć o wywoływaniu, ale bez presji, bo Mały od początku ciąży miał jakby tydzień mnie, więc mam ten dodatkowy tydzień zapasu od momentu OM... No i zawsze poród to przecież +/- 2 tygodnie od przewidywanego terminu. A u mnie i łożysko i wody w porządku, żadnych zwapnień nie mam, więc żadnej presji też nie ma. Wiem, że mniejszego byłoby łatwiej urodzić i w sumie chciałabym, żeby ważył około 3,200 - wydaje mi się to optymalną wagą, tym bardziej, że ja drobnej postury.... byłam 😉 No nic, zobaczymy co zdecyduje Moje Maleństwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia mamy Bjurstę tylko tą większą http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30116264
Nie wiem w jakim stylu macie mieszkanko, więc ciężko mi doradzić, ale ten Norden do mojej jadalni zupełnie by nie pasował 😉 ☺️
No i podobnie jak Wy - szukaliśmy czegoś w przystępnej cenie 😉

Co do przenoszenia lub nie - trzymamy się tego, że poród nastąpi i tak wtedy kiedy Dzieciaczki nasze zechcą wyjść 🙂

😘

Kasia no to trzymamy kciuki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
joma napisał(a):
Anonimosia mamy Bjurstę tylko tą większą http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30116264
Nie wiem w jakim stylu macie mieszkanko, więc ciężko mi doradzić, ale ten Norden do mojej jadalni zupełnie by nie pasował 😉 ☺️
No i podobnie jak Wy - szukaliśmy czegoś w przystępnej cenie 😉

Mieszkanko nie ma stylu żadnego, każdy mebel jest z innej parafii, więc niby nie powinno mi zależeć, ale docelowo marzy mi się coś w olsze miodowej / klonie strassburgu, czyli ciepłym drewnie i jeśli miałabym wybór kupowałabym wszystko przynajmniej w tym samym odcieniu. Nie inwestujemy w meble i urządzenie na razie, póki nie mamy własnego kąta, a mieszkanie należy do moich rodziców. W kolorze olchy miodowej jest już łóżko, komoda i dwa duże regały, które na pewno będziemy ze sobą brać kiedy już będziemy mieć własne lokum (ciekawe za ile lat się to zdarzy... 🥴 )
Hehe, ten Norden też mi do niczego nie pasuje, ale jakoś bardziej by mi odpowiadał wymiarowo 😁

Co do przenoszenia lub nie - trzymamy się tego, że poród nastąpi i tak wtedy kiedy Dzieciaczki nasze zechcą wyjść 🙂

Dokładnie 🙂 A ja wreszcie mogłam zacząć jakąś aktywność, więc może go to zmobilizuje do działania 😁 Do tej pory od lutego prowadziłam głównie siedząco-leżący tryb życia, a od 2.05 zaczęłam wreszcie gdzieś wychodzić, więc kto wie, może go to coś ruszy... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia jak jesteś przekonana do Nordena, a Mąż nie do końca to zastosuj szantaż "Kobiecie ciężarnej się nie odmawia" 😉

Jeszcze co do tego przenoszenia - to ja przyznam, że też się tego obawiam, ale staram się oddalać od siebie złe myśli i liczę, że Dzidek postanowi pojawić się wcześniej niż później 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
joma napisał(a):
Anonimosia jak jesteś przekonana do Nordena, a Mąż nie do końca to zastosuj szantaż "Kobiecie ciężarnej się nie odmawia" 😉

Jeszcze co do tego przenoszenia - to ja przyznam, że też się tego obawiam, ale staram się oddalać od siebie złe myśli i liczę, że Dzidek postanowi pojawić się wcześniej niż później 😉


Hehe, mój jest uodporniony na tego typu szantaże 😁

Ja rozumiem, że przenoszona ciążą jest po 42 tygodniu, w końcu jest ten margines błędu przy wyliczaniu, więc do końca maja nie zamierzam się martwić. Bardziej mi zależało na tym, żeby na dzień matki mieć już Małego przy sobie i żeby na pewno nie rodzić we własne urodziny... Z drugiej strony, pomijając, że będzie cholernie bolało zapewne, to byłby najlepszy prezent jaki mogłabym dostać 🙂 A mąż ostatnio też żartował, że on się postarał o mój prezent urodzinowy 9 miesięcy wcześniej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aneczka1983 napisał(a):
Dziewczyny dziekuje za słowa pocieszenia... zwariowac mozna od tych tekstów dookoła..
Fijołku hihi wezme z ciebie przykłąd i jak zjem tez polatam troche po schodach a co tam ... 😁 a o kucaniu nie słyszałam.. 😁

Aneczka dodatkowo cieply prysznic, glownie na brzuchol. 🙂 pomaga. dzis ktg pokazalo naprawde fajne skurcze.. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aneczka1983 napisał(a):
Joma no dokładnie podobno ruch przed porodem jest wskazany.. zeby chociaz nogi do góry podniesc .. heheh

ja Wam powiem ze lazac po tych schodach dodatkowo cwicze oddychanie. To wcale nie jest takie latwe jak sie wydaje. 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...