Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży


justiks23

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
jolajcik napisał(a):
Co do oleju rycynowego tez słyszałam, że można. Ponoć działa to na takiej zasadzie, że przyśpiesza perystaltykę jelit a te kurcząc się mogą pobudzić do skurczy macicę a tym samym wywołać poród. Korzyści wtedy są dwie, że po pierwsze zaczniesz rodzić a po drugie już na porodówce będziesz miała czyste jelita i nie będzie dodatkowych niespodzianek lub lewatywy.


No własnie tez tak słyszałam ale czytalam na necie ze moze powodowac jakies powiklania...podobno dory jest jak zaczyna sie porod jak skurcze sa regularne zeby wtedy wypic....ale ja skurczy regularnych nie mam i mysle czy by mi to nie zaszkodzilo....kusi przyspieszeniem porodu ale czy napewno nie zaszkodzi??
A ty kochana nie myslalas o tym zeby wypic go?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • marinka

    1932

  • Aneczka1983

    3111

  • martyna_czaro

    1704

  • fijolek

    2494

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Jamargaretka napisał(a):
i tak Cie podziwiam 🙂 Dzielna jestes bardzo


A wiesz, że między naszymi dziećmi jest równo tydzień różnicy??!! 🙂
I my tez mamy xq naszego starego. Kasę, która miała być na wózek idzie na wakacje 🙂 🙂 🙂 I już prawie zaplanowane 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
rety - wydawało mi się, że Ty rodziłaś juz tak dawno. nawet przez myśl mi nie przeszło, że ja tydzień po Tobie 🙂

a z wózkiem to dobra decyzja. wózek jest ok - to lepiej jechać na wakacje.

my to tylko do Bełchatowa jedziemy w tym roku na wakacje. ale też da sie wypocząć. na pewno lepiej niż tutaj 🙂 no i tam będą babcie do pomocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas też niebo się zmienia ale jeszcze nic pewnego z tą burzą, póki co jest parno i duszno.

ja już posprzatałam, ugotowałam obiad na jutro bo musiałam wykorzystać mięso. Dziś odrobinę mnie boli przy pracy więc może nie będę musiała się zgłaszać w poniedziałek do szpitala tylko samo z siebie się zacznie.

Beata ja jakoś nie mam przekonania do takich sposobów i myślę sobie, że co ma być to będzie. W niedzielę pewnie zacznę panikować jeśli nic się nie zacznie bo wtedy w poniedziałek rano muszę zgłosić się na oddział a wolałabym pierwszą fazę porodu być w domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jolajcik napisał(a):
Staram się pogorszyć mu te warunki bytowania jak mogę. Zginam się, kucam klęczę przy pracach domowych i nawet to, że wtedy jest lekko przygnieciony nie chce go zachęcić. No normalnie domator po tatusiu.

Jola, dla niego to tam jest zarąbiście!!! 🙂 Ja nie wiem jak on się tam ugościł, że jeszcze nie wyłazi... 😉 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia Manki 3 mamy kciuki!!!!!!

Gosiu sliczna Wasza coreczka! Ksiezniczka! 🙂

Marinka podziwiam! 🙂 i zazdroszcze Mazur!!!!!!!! 😉
a kwiatki mam takie same na tarasie- nawet identyko kolor! 🙃

a ja pospacerowalam na ogrodku z Malym! teraz spika a ja ide robic obiadek 🙂

buziaki dla WAS!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martyna_czaro napisał(a):
jolajcik napisał(a):
Staram się pogorszyć mu te warunki bytowania jak mogę. Zginam się, kucam klęczę przy pracach domowych i nawet to, że wtedy jest lekko przygnieciony nie chce go zachęcić. No normalnie domator po tatusiu.

Jola, dla niego to tam jest zarąbiście!!! 🙂 Ja nie wiem jak on się tam ugościł, że jeszcze nie wyłazi... 😉 😜


za dobrze Maluszkom u mamusi w brzuszkach 🙂 🙂 🙂 ciepelko maja i dlatego nie chca na swiat! 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jolajcik napisał(a):
Staram się pogorszyć mu te warunki bytowania jak mogę. Zginam się, kucam klęczę przy pracach domowych i nawet to, że wtedy jest lekko przygnieciony nie chce go zachęcić. No normalnie domator po tatusiu.


Oj dziewczynki nie przesadzajcie też z tymi pracami bo to co się dzieje w środku wie tylko wasza dzidzia i niestey wam nie powie jesli dzieje sie źle...a napewno wiecie ze jesli dzidzi poczuje jakies dyskomfort to o zielone wody nie trudno 🤢 Tfu tfu ...uważajcie na siebie 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się zdrzemnęłam ale tak jakoś na czujce cały czas... zjadłam sandwicha i wyprasowałam mężusiowi garniak i koszulę... On jedzie jako manager z zespołem a ja zostaję sama 😞
Już mi się przykrzy... mogłoby się coś zacząć... mogłabym już nie mieć czasu... ehh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja właśnie wróciłam ze spacerku, teraz za oknem błyska i grzmi, w końcu powietrze inne się zrobiło i jest czym oddychać.

A co do prac to ja się nie przemęczam, naprawdę to co robię nie powoduje u mnie zmęczenia nawet zadyszki nie mam. Wszystko robię powoli i na raty ale dziękuję za troskę :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja już po wizycie. Mały przekroczył 3 kg, szyjka miękka, ale na razie się nie zanosi, żebym miała rodzić. We wtorek KTG, a jeśli nie urodzę do soboty 28.05, to z samego rana do szpitala i będziemy myśleć. Stresu nie ma, bo wody płodowe są OK, łożysko bez zwapnień, a termin z pierwszego USG był na 25.05, więc mamy czas. Nie wiadomo tylko jak to z moim spojeniem będzie i czy nie skończy się CC, ale to zobaczymy dopiero w szpitalu. A tak by się już chciało mieć Maleństwo przy sobie... Echh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...