Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży

jestem po wizycie i pierwszym ktg. Fasola ma sie dobrze i wykresy nie wskazywaly ze sie pcha na swiat. Skurczow nie odnotowano.
Co do wizyt, ja ma teraz co tydzien. Wczesniej mialam co 2-3 tygodnie. Zatem kolejna za tydzien w czwartek i wtedy tez kolejne ktg.
A waga, ehh no przytylam prawie 18kg. Ale nie dramatyzuje. Podejrzewam ze szybko zleci zaraz po porodzie. Mam latwosc w tym temacie 😉
szyjke mam zawsze na kazdej wizycie badana.
no to tyle. 🙂

a mi znowu ktos 3 oklaski ukradl 😞 nic nie rozumiem..przeciez nic zlego nie napisalam 🤨

justys nie przejmuj sie mi tez zabiera juz sie przyzwyczailam 🤪 🤪

justina1975 napisał(a):

a mi znowu ktos 3 oklaski ukradl 😞 nic nie rozumiem..przeciez nic zlego nie napisalam 🤨

za jakies 40 minutek dodam ci klaska a co 😁

Tez mam teraz wizytki u gin.co tydzien,bo juz coraz blizej..A waga to tez mi sie wydaje szybko zleci,bo wody plodowe i te inne sprawy moga nawet do 7 kg wazyc,jak nie wiecej,a pozniej przez karmienie jeszcze sporo kg sie zgubi 🙂

justina1975 napisał(a):

a mi znowu ktos 3 oklaski ukradl 😞 nic nie rozumiem..przeciez nic zlego nie napisalam 🤨

sie nie przejmuj. mnie tez 🙂 nawet wrocilam do tego co pisalam zeby wiedziec o co komus moglo chodzic.. olac to.

Justys przyjelam Cie na facebooku 🙂

Witam kochane, dziś cały dzień poza domem. Przyjechała moja mama, więc spędziłam z nią troszkę czasu. Kupiłam prześcieradło do łóżeczka i 2 podkłady pod prześcieradło.
Postanowione, będzie malowanie 🙂 od jutra mąż bierze się za szykowanie pokoju do malowania.
Co do kg to jak ważyłam się w zeszłym tygodniu to waga pokazała +10kg od początku. Co do wizyt u gina to ja na początku chodziłam co 4tyg, a teraz mniej więcej co 3tyg. Byłam we wtorek na wizycie i USG (no i w piątek jeszcze raz na USG) a teraz kazał mi przyjść 19.04
Pozdrawiam serdecznie 🙂

justina1975 napisał(a):

Justys przyjelam Cie na facebooku 🙂 [/quote

dzieki 😉

Musze uciekac.Mezulek przyjedzie za 20 minut i jedziemy na szkole rodzenia.
Buziaki dla Was i brzucholkow 😘 😘 😘

Poprasowałam... powycierałam kurze.... i tak mnie brzuch boli... :| 😞

Położyłam się teraz ale jakoś źle się czuję... :/

Martyna ja dzisiaj tez tak mam, widocznie to nie nasz dzien ale glowa do gory bedzie dobrze,polezmy troche ja bynajmniej tak zrobie bo wyjatkowo w pozycji lezacej jest mi dobrze 🙂 buziaki

Pewnie tak... Teraz jak już leżę, to lepiej....

Dobry wieczór. Muszę wam powiedzieć że ja to się chyba niedługo rozpakuję. Bo dziś cały dzień co godzinke mam skorcze, teraz kluje mnie strasznie podbrzusze a po wczorajszym bólu zauważyłam takie lekkie plamienie tzn było trochę na wkładce takiego bardzo jasno brązowej wydzieliny. Jutro wizyta więc się dowiem co i jak...

Mamusia20 napisał(a):

Dobry wieczór. Muszę wam powiedzieć że ja to się chyba niedługo rozpakuję. Bo dziś cały dzień co godzinke mam skorcze, teraz kluje mnie strasznie podbrzusze a po wczorajszym bólu zauważyłam takie lekkie plamienie tzn było trochę na wkładce takiego bardzo jasno brązowej wydzieliny. Jutro wizyta więc się dowiem co i jak...

no moja droga, ktoras musi zaczac 🙂

Ja też poprasowałam i nie sądziłam, że prasowanie pieluch może pochłonąć tyle czasu i energii 😉
Chyba za dokładnie to zrobiłam 😁

chcialabym powiedziec tej osobie co zabiera nam oklaski, ze moze mnie cmoknac w tylek. i juz nie zabierze zadnego.. spadaj buraku 🙂
no, lepiej mi 🙂

joma napisał(a):

Ja też poprasowałam i nie sądziłam, że prasowanie pieluch może pochłonąć tyle czasu i energii 😉
Chyba za dokładnie to zrobiłam 😁

hehe 🙂 Joma, mi pieluchy też zajęły kupę czasu :P z dwóch stron je dokładnie prasowałam... też się trochę wczułam 😉 :P

fijolek napisał(a):

chcialabym powiedziec tej osobie co zabiera nam oklaski, ze moze mnie cmoknac w tylek. i juz nie zabierze zadnego.. spadaj buraku 🙂
no, lepiej mi 🙂

Hehe 🙂 ale "mu" powiedziałaś 🙂
nie rozumiem, po co ktoś odbiera oklaski :/ chyba nie ma co robić :P

A teraz chciałam Ci poklaskać i widzę, że już blokadka jest :P :P

Mamusia no to czekamy na wieści 🙂

joma napisał(a):

Ja też poprasowałam i nie sądziłam, że prasowanie pieluch może pochłonąć tyle czasu i energii 😉
Chyba za dokładnie to zrobiłam 😁

ja sie zastanawiam nam praniem i prasowaniem kocykow dla Fasoli. nie chcialabym zeby stracily swoja miekkosc ale wyprac chyba trzeba..

fijolek napisał(a):

joma napisał(a):

Ja też poprasowałam i nie sądziłam, że prasowanie pieluch może pochłonąć tyle czasu i energii 😉
Chyba za dokładnie to zrobiłam 😁

ja sie zastanawiam nam praniem i prasowaniem kocykow dla Fasoli. nie chcialabym zeby stracily swoja miekkosc ale wyprac chyba trzeba..

Ja wyprałam już taki polarowy i nie jest tak źle... Wyprasowałam go bardzo delikatnie na niskiej temp. chociaż było napisane, żeby nie prasować... ale lepiej, że to zrobiłam.
Teraz czekam, aż przyjdzie mi kocyk z mikrofibry i tez go upiorę... 🙂

fijolek napisał(a):

joma napisał(a):

Ja też poprasowałam i nie sądziłam, że prasowanie pieluch może pochłonąć tyle czasu i energii 😉
Chyba za dokładnie to zrobiłam 😁

ja sie zastanawiam nam praniem i prasowaniem kocykow dla Fasoli. nie chcialabym zeby stracily swoja miekkosc ale wyprac chyba trzeba..

Ja właśnie chyba jutro wrzucę do prania kocyki, okrycia kąpielowe itd...

🤪