Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
monia29 napisał(a):
Witam brzuszki w tak piękny kolejny dzionek 🙂
Butterfly też się zastanawiałam nad tą ofertą i kumpele mi odradziły bo maluch szybko wyrasta jeszcze zależy jaki duży się urodzi i czy nie ma uczulenia na te pieluszki ja mam zakupione normalnie 2 opakowania tych pieluszek a potem zobaczę 🙂


No właśnie im dłużej myślę, tym bardziej wariuję 😁
Lunaa, wszystkiego dobrego!
Pisałyście coś tutaj o jedzonku.. Tez słyszałam o tej wątróbce i jajku na miękko, że lepiej nie jeść, ale co do jajek to nikt mnie nie przekona, że mam zaniechać, bo UWIELBIAM i na miękko też czasem sobie robię, tylko pilnuję, żeby się odpowiednio ugotowały. A wątróbkę z mężem też bardzo lubimy, więc tak średnio raz w miesiącu robię jako dodatek do ziemniaczków i jakiejś zieleniny.
W ogóle mój lekarz jest taki lightowy, jak tylko pytałam co mogę, a czego nie, to od razu powiedział, żeby nie myśleć za dużo o tym tylko pamiętać, żeby było wszystkiego po trochu, co by żadnych witamin nie brakowało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziewczyny ratujcie bo oszaleje.
Zachciało mi się Pawełka wciągnełam go z chęcią a dopiero później wyczytałam że w skaład nadzienia wchodzi spirytus 2,1% no i sumienie mnie gryzie i zastanawiam sie czemu wczesniej tego nie wyczytałam. Czy taka dawka to dużo? do tej pory alkoholu w ustach nie miałam a tu z tym Pawełkiem tak sie wkopałam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorota nie wiem czy to dużo ale myślę że aż tak dużo to nie jest i nic nie będzie następnym razem będziesz bardziej uczulona na skład batoników.Bo co powiesz o kobietach które normalnie piją alkohol i się nie przejmują niczym a mają większą dawkę we krwi 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorota552, nic sienie martw 🙂 ja sie nakarmiłam Baryłkami z Wedla, też się zastanawiałam potem czy nie za duzo tego... lekarz powiedział że nie. NAwet w piwie bezalkoholowym jest jakaś ilość alkoholu, która podobno nie szkodzi 🙂 (podobno..., ja też sie trzymam zasady zero alkoholu - of coz w ciąży)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny co do wątróbki, to niestety ale witamina A i jej przedawkowanie może powodować wady płodu. JA zjadłam raz, chociaż uwielbiam.... Co do jajek na miękko, ja tez zrezygnowałam chociaż uwielbiam, z takiego względu że już kiedyś miałam salmonellę, nie wyobrażam sobie jakby to było w ciąży ją mieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorota, ja mysle ze ten alkohol w batonikach to najmniej szkodliwy ze wszystkich innych. Ja jem ostatnio trufle, one tez cos tam maja ale mi sie wydaje ze to sie zgubi w zaladku zanim dojdzie do dzidziusia. Nie denerwuj sie bo bardziej dzidzi zaszkodzisz nerwami niz Pawelkiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczynki za życzonka 🙂
Dziś nie bardzo będę włączała się w dyskusję bo telefony od rana się urywają i będę miała gości ale wieczorkiem postaram się nadrobić zaległości i co nie co udzielić 🙂 Miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie ma za co Dorotka po to tu jesteśmy by się wspierac 🙂
Mój malżonek sporadycznie popija piwko teraz ale mnie aż tak nie ciągnie gorzej z kawą u mnie ale ograniczyłam do wypicia 1 kawy dziennie gorzej w święta jak gdzieś jedziemy to ciężko mi odmówic 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja zastąpiłam dawną kawę kawą zbożową. Ale czasem i tak się skuszę i uruchomię ekspres, ale spieniam wtedy dużo mleka i kawy daję niewiele- żeby tylko smak czuć i oszukac organizm 🙂
Z rozpuszczalnej to chyba już na amen zrezygnuję. A co do piwka... nigdy jakoś nie przepadałam, ale teraz dałabym się pociąć za jakieś małe... już mi ta herbata i soki bokiem wychodzą jak spotykamy się ze znajomymi w barze.
A w ogóle to sobie ostatnio myślałam, że super się złożyło, że nas zastała ciąża wtedy, kiedy jest zakaz palenia w lokalach. Małgorzatta mnie przegoni chyba za to 🙂 Ale ja nigdy nie paliłam, a zapach doprowadza mnie do szału od zawsze. I teraz już nie muszę się ograniczać tylko do kilku lokali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Długi ale ciekawy artykuł o biustonoszach do karmienia.

Gdzie typowa Polka spodziewająca się dziecka kupuje biustonosz do karmienia? Najczęściej na targu lub w jakimś butiku. Bez mierzenia oczywiście. Kiedy to robi? A gdzieś tak w połowie ciąży, bo potem nie będzie miała czasu. Dwa grzechy śmiertelne już mamy. Trzeci jest taki, że wybrany stanik do karmienia nie jest tak naprawdę stanikiem do karmienia, tylko zwykłym stanikiem ze znacznie luźniejszym obwodem, niż nosi zazwyczaj. Bo pierś można tak dołem hops i już karmimy.
Dlaczego porządny stanik do karmienia jest taki ważny?
Z kilku powodów.
Po pierwsze i najważniejsze taki biustonosz ma prawidłowo podtrzymywać piersi, które z pokarmem ważą więcej niż bez i przeżywają hard core zmiany rozmiarów, kondycji itp.
Po drugie ma zapewniać wygodę użytkowniczce.
Po trzecie ma sprawić, żeby karmienie było łatwiejsze, zwłaszcza jeśli karmimy poza domem, w miejscach publicznych.
A po ostatnie ma być po prostu ładny i kobiecy. Będę stanowczo protestować przeciwko białawym powtorkom o konsystencji pieluchy przypominającym czołg a nie stanik. Stanik do karmienia, czyli tzw. karmnik może być seksowny (nie znoszę tego słowa, ale nie ma innego) i przypominać młodej mamie, że cały czas jest kobietą, oprócz tego, że aktualnie spełnia rolę baru mlecznego.
Piersi, niezależnie od ich rozmiaru, są bardzo ważnym atrybutem naszej kobiecości. Zupełnie inaczej się czujemy, kiedy wiemy, że są w dobrym stanie, zadbane, jędrne i dobrze się prezentują również bez stanika. Pal licho, czy ma na nie okazję patrzeć jakiś facet czy nie. Nie dla faceta dbamy o piersi. Dla siebie.
Ciąża i późniejszy okres karmienia to rewolucja dla biustu. Zmieniają się jego rozmiary, czasami nawet bardzo znacznie, zmienia się obwód pod biustem, piersi bez pokarmu są wiotkie, z pokarmem twarde i napęczniałe. Trwa karnawał zmian.
Czym się kierować w wyborze stanika do karmienia?
W pierwszej kolejności jego jakością. Trzeba zwrócić uwagę na to, z jakich tkanin jest zrobiony (świetny jest z bawełny, ale bawełna nie jest warunkiem sine qua non dobrego biustonosza), czy zapowiada się na tzw. „rozciągliwca”. Zobaczmy, w jaki sposób odpinają się miseczki i czy można je zapiąć i odpiąć jedną ręką (ogromna wygoda, nie musisz odkładać dziecka na bok). Jaki kształt mają miseczki i czy będzie on (ten kształt) „kompatybilny” z twoim biustem. Można się ze mną kłócić, ale uważam, że stanik do karmienia powinien mieć fiszbiny. Karmienie z fiszbinami naprawdę jest bardzo wygodne, trzeba tylko odpowiednio stanik dobrać (o tym niżej). Stanik bez fiszbin z małym biustem jeszcze sobie poradzi, ale sporego i ciężkiego nie utrzyma. No i na końcu cena. Dlaczego na końcu? Dlatego, że dobry stanik kosztuje. Nie da się porządnego karmnika kupić za 30 zł, jeśli nie jest to aukcja Allegro, wyjątkowa okazja, wielka wyprz itp. Na karmnik trzeba wyłożyć. Ale warto wyłożyć, porządny stanik to podstawa i ta inwestycja to nie są pieniądze wyrzucone w błoto ani fanaberia.
Kiedy kupić stanik do karmienia?
Pod koniec ciąży. Optymalny czas to około 2-3 tygodnie przed terminem porodu. Dlaczego nie wcześniej? Po pierwsze dlatego, że piersi rosną przez całą ciążę. Przetestowałam na sobie i stanik kupiony w siódmym miesiącu był już za mały w dziewiątym, nie mówiąc o czasie po porodzie, kiedy piersi jeszcze trochę zwiększają swoje rozmiary w stosunku do tego, co było pod koniec ciąży. Po drugie pod koniec ciąży będziesz w stanie jako tako oszacować, jaki rozmiar twój biust będzie miał potem, bo miseczka karmnika ma być numer większa niż ta, którą się miało pod koniec ciąży (o tym szerzej poniżej). Dlatego katastrofą są tzw. staniki ciążowe, „rosnące” razem z piersią. Po pierwsze wcale nie trzymają dobrze piersi (jak może podtrzymywać, skoro się rozciąga?), po drugie znacznie utrudniają dobór odpowiedniego rozmiaru dla karmnika (bo nosisz rozciągające się w nieskończoność 75B, prawda?).
Jak wybrać rozmiar?
No, to jest najtrudniejsza sprawa. Obwód pod biustem powiększa się w czasie ciąży (nawet o 10 cm), po prostu dlatego, że rosnąca wraz z dzieckiem macica wypycha do góry narządy wewnętrzne, te z kolei pchają przeponę, a przepona płuca (to dlatego ciężko ci oddychać). Płuca gdzieś muszą się zmieścić, więc rozsuwają nieco żebra (spokojnie, wszystko jest elastyczne, natura to przewidziała). Rozmiar piersi też się zwiększa różnie u różnych kobiet. U niektórych nieznacznie, a u mnie o sześć rozmiarów na przykład.
Kluczowa jest jednak sprawa, w jaki sposób wybierałaś rozmiar do tej pory. Niestety ogromna większość Polek nosi źle dobrane staniki. Za luźne w obwodzie, za małe w miseczce. Posłużmy się moim przykładem, żeby było łatwiej, w celu małej wiwisekcji. Moje rozmiary to 76 cm pod biustem i 90 w biuście. Ważne, jak to zmierzyłam. Pod biustem mierzymy CIASNO, na wydechu. Musi być ciasno, bo stanik to nie centymetr krawiecki i się rozciąga. W biuście natomiast mierzymy LUŹNO. Piersi potrzebują przestrzeni, nie mogą być uciśnięte i „zbułczone”. Sięgnijmy teraz po pierwszą lepszą tabelkę dostępną w sieci. Jaki rozmiar stanika wychodzi dla moich gabarytów? 75B oczywiście. A jaki noszę? 70D. I świetnie leży.
Dlaczego? Ano dlatego, że wymiar pod biustem powinno się zaniżyć o 5 cm. Przyjmujemy więc, że mam 71 cm. Dla rozmiarów 71/90 wychodzi 70D a nawet 70E (w zależności od producenta). A łyżka na to: niemożliwe? A jednak.
Dlaczego zaniżamy obwód pod biustem? Dlatego, że staniki są rozciągliwe. Nie tylko rozciągają się przy założeniu, co jest oczywiste, ale rozciągają się podczas noszenia. Stanik nowy i stanik po roku użytkowania to dwa różne staniki z dwoma różnymi rozmiarami pod biustem. Tkanina się zużywa. To dlatego w zapięciu mamy najczęściej trzy rzędy haftek. Po drugie obwód stanika ma tkwić w miejscu, choćby nie wiem co. Niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy zapięcie biustonosza z tyłu wędruje ci na kark. To nie jest normalne, że co jakiś czas musisz biustonosz poprawiać. Ten typ tak nie ma – nosisz zły stanik. Nie jest też normalne, że cały ciężar piersi spoczywa na ramiączkach. Ramiączka powinny podtrzymywać tylko 20% ciężaru, że tak to ilościowo ujmę. Reszta to kwestia obwodu. Dlatego jeśli masz spory biust, naprawdę nie są ci potrzebne ramiączka o szerokości 3 cm. Musisz po prostu zmienić rozmiar stanika. A już zupełnie nie do pomyślenia jest sytuacja, że tak wybierasz rozmiar „karmnika”, żeby „wypuszczać” piersi dołem podczas karmienia. Twój biust za parę lat będzie można okr
eślić jasno: jaka piękna katastrofa.
Ja akurat jestem posiadaczką małego biustu i całe życie myślałam, że moje cycki są niedostosowane do stanika. Bo żaden nie pasował i wystarczyło ręce podnieść do góry, żeby biustonosz wędrował do połowy piersi. Tylko że ja cały czas kierowałam się wskazaniami tabelek: 75B to 75B i koniec. To był błąd.
Wracamy do karmników. W moim przypadku z 76/90 sprzed ciąży zrobiło się po porodzie 76/104. Jaki rozmiar stanika nosiłam? 70H. Był idealny. Tak, taki rozmiar istnieje, a osoba go nosząca nie musi być klonem Pameli Anderson lub pewnej gwiazdki porno, o której pisałam na Strefie kobiety.
Gdzie kupić porządny stanik do karmienia i gdzie znaleźć taką rozmiarówkę?
No właśnie. Smutna polska rzeczywistość jest taka, że w sklepach znajdziemy najczęściej miseczki A-D. W najlepszym wypadku D, bo czasem C jest literą kończącą alfabet. Wejdź do najbliższego bieliźniaka i zapytaj, czy mają rozmiar 65G. Sprzedawczyni ci powie, że takich nie produkują. Co więcej, jeśli nie znajdziesz w ofercie 70D, którego szukasz, ona ci zaproponuje 75C, albo nawet 80B, „bo to przecież to samo”. Nic bardziej błędnego. Może w sensie wymiaru w biuście to jest to samo, ale stanik o obwodzie 75 nie będzie tak samo trzymał twoich piersi, jak stanik o obwodzie 70! Litości!
Staniki do karmienia kupujemy w Internecie. Stety lub niestety. Zanim się na jakiś zdecydujemy, warto zasięgnąć opinii o producencie i danym modelu. To są i uroki, i problemy kupowania w sieci. Nie możesz przymierzyć bez kupienia. Zawsze oczywiście możesz stanik odesłać i wymienić na inny lub poprosić o zwrot pieniędzy – ustawa gwarantuje, że masz na to 14 dni i sprzedawca musi towar przyjąć z powrotem. No, ale wtedy za przesyłkę do sprzedawcy płacisz ty. Fundujesz więc sobie przymiarkę za kilkanaście złotych.
Uważam jednak, że warto podjąć ryzyko. Co więcej, to jest konieczne, jeśli naprawdę chcesz nosić porządny stanik, zapewniający i komfort karmienia, i właściwą pielęgnację biustu. Wszystkie moje karmniki kupowałam w Internecie i wielokrotnie zwracałam dany model lub wymieniałam na inny. Przyczyna jest oczywista: w sklepie stacjonarnym takiej rozmiarówki nie znajdziesz. Są oczywiście chlubne wyjątki, ale najczęściej mamy miseczki A-D i kropka. A alfabet nie kończy się na D. Polska rozmiarówka jest do literki L od obwodu 60!
O tym, gdzie nabyłam karmniki, jakie i co dobrego lub złego mogę o nich powiedzieć (a jakieś tam doświadczenie jednak w tej materii zebrałam), będzie następna notka. Będzie też o tym, co nosić w ciąży, kiedy piersi cały czas rosną. Na koniec chciałam wspomnieć, że bardzo profesjonalnie biustem i stanikami zajmuje się autorka bloga Stanikomania. Jeśli ktoś nie wierzy, jak zmiana rozmiaru stanika może wpłynąć na prezencję, niech przeglądnie (cały!) dział Biust na żywo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Luna sto lat, spełnienia marzeń i oczywiście szybkiego i jak najmniej bolesnego rozwiązania i jak to mawiają w moich kregach ćwiara nie taka stara 😉 😉
Doris bez nerw, 2% w takim batoniku, to by wyszło mniej niż naparstek, myślę że to dawka którą wdychamy przy perfumach choćby, swoją droga ja też wciągam pawełki czasem trufle, jakoś nie rozmyślam za dużo, ale też nie zajadam się wyłącznie tym i jak na przykład trzymam zakaz typowego alkoholu,surowizny mięsnej, to ze słodyczami to już tak bardziej przymykam oko 😉
Co do artykułu, bardzo ciekawy 🙂w sumie przypuszczam,że zaliczam się do sporej grupy laików która nosi w czym mi wygodnie nie sprawdzając,że w czymś innym może być wygodniej, także artykuł daje do myślenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lunaaa- wszytskiego najlepszego!!!! 😁 😘
Kiniek, to ja pewnie od Ciebie mam większość 😉
Oj dłuugi ten artykuł...
Ja kawkę rozpuszczalną sobie ze dwa razy na miesiąc machnę, cappuccino +- raz w tygodniu, alkoholu od kiedy wiem o ciąży nie tykam- ale na samym początku ze 3-4 kieliszki machnęłam... na co usłyszałam, że gdyby to zaszkodziło, to poroniłabym, a teraz to już na pewno znaczenia nie ma... ☺️ palić nałogowo nie paliłam- popalałam głównie w pracy, ale to była paczka przez 2 tygodnie i koniec palenia na miesiąc 🙂
Co do Pawełka- nie słyszałyście nigdy o badaniu alkomatem po spożyciu? 🙂 jest w powietrzu wydychanym ileś tam (b. niewiele), ale w badaniu krwi wychodzi 0,00! 🙂 i po pół godziny alkomat też 0,00 promila wykaże 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
LUNA wszystkiego naj naj naj i jeszcze raz naj!! szczesliwego rozwiazania 🙂
Nasza noc rowniez minela milo- przespalam praktycznie cala... 🙂
Na dzien dzisiejszy musze opuscic forum az do soboty wieczora- maz ma jutro egzamin teoretyczny na sedziego (kociego) a w pt. praktyczny tak wiec caly ten czas bede spedzac na wystawie 🙂

Milego dnia i kolejnych dni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, co do stroju po porodzie to oglądałam program jakiś i tam pani położna powiedziała, żeby nie brać ze sobą ubrań sprzed ciąży- bo brzuszek faktycznie spadnie troszkę, ale nie zniknie to wszystko nagle, ciało musi mieć czas się zregenerować...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej witam wszystkie brzuszki!.wcześniej pisałam troszke na forach przy kalendarzu ale teraz tam takie pustki wiec postanowiłam spróbowac się dołączyc.przyjmiecie mnie ? 🙂 aktualnie mam termin na 27 z usg a na 14 czerwca z OM. jutro mam usg zobacze czy sie cos nie zmieniło.i czy mój Filipek nie zmienił się w Asię 🙂 a dziś idę do lekarza innego skonsultowac wyniki.bo dostałam kurcze dwa antybiotyki.sadze że jeden niepotrzebnie zwłaszcza że powtórzyłam badanie w innym laboratorium i wyszło ok.no ale zobaczymy.
co do pawełka to nawet nie wiedziałam że zawiera alkohol.chyba w tak małej ilości że jest ona nieznacząca bo takto czemu nie pisze na opakowaniu że od 18 lat ? 🙂 albo że zakaz dzieciom.wiec sądzę że jeden nie jest szkodliwy.no chyba że zje sie tone 🙂 tak jak kiedys w galileo zrobili eksperyment z jedzeniem maku i jak kilka kilo sie zjadło to dopiero wyszedł narkotyk w moczu ale bardzo niewiele 🙂 ja jestem ciekawa natomiast czemu na wszystkich etykietach pisze że produkt może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych.nawet na jogurtach tak pisze.to jak oni to robią??? a jak ktos kurcze jest uczulony na orzechy to współczuje...niewiele mu pozostaje do jedzenia .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mikaanka- mam pytanko bo kiedyś na forum przy kalendarzu pisałąś że kupiłaś wielorazowe pieluszki.czy te pieluszki naprawde tyle kosztują bo chciałam kupic a tu 1 sztuka około 50 zł, na allegro 40.może ja szukam nie tych co trzeba? może są jakieś inne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...