Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ale dzisiaj gorąco... Masakra jakaś. A ja w piątek mam urodziny i postanowiłam zrobić posiadówe w ogrodzie rodziców- na powietrzu i nie będę musiała nic przygotowywać, bo mama mnie wyręczy. Ufff....
Chyba w końcu i ja zaczęłam delikatnie puchnąć. Niewiele, ale chyba mi się zmniejszyły kosteczki 🙃 Tzn. mniej je widać. Dziewczyny, łuszczy Wam się pępek? Bo mnie trochę tak..

A jutro mam USG!! I już się nie mogę doczekać!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kobiety kochane, czym Wy się teraz przejmujecie 😆
o takich rzeczach będziemy myślały jak już Maluchy będą po tej stronie brzuszka.... ok ja też intuicyjnie teraz wszystko przygotowałam, przy prasowaniu od razu odłożyłam to co mi się wydaje git do szpitala i tyle, bez ciśnienia, bez dopytywania, uzgadniania... po co panikować?
Jak mi powiedzą, że coś jest nie takie jak trzeba to po coś w końcu mamy facetów, mamy, teściowe, siostry, nie wspominając o dziadkach, którzy z pewnością chętnie coś doniosą czy dokupią w razie nagłej potrzeby... a teraz się cieszmy póki jeszcze możemy poleżeć kiedy chcemy 🤪 jasne, że niewygodnie, że duży brzuch.... ale później brzuch może będzie mały, ale my będziemy musiały być na każde "zawołanie" Maleństwa....
Może mam takie podejście bo już dwa razy wylądowałam w szpitalu... nie wiem, ale teraz mam czas, który jeszcze w miarę możliwości mogę poświęcić sobie.... mogę najeść się truskawek, poleżeć 2 godziny w wannie, pójść na spacer, pomalować pazurki, zjeść w mcdonaldzie tyle ile się da 😁... takie zwyczajne rzeczy, które nie oszukujmy się później będą utrudnione 😁
Mój postulat: KORZYSTAJMY Z KAŻDEJ CHWILI DLA SIEBIE, RELAKSUJMY SIĘ i ROZPIESZCZAJMY 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequitia napisał(a):
Kobiety kochane, czym Wy się teraz przejmujecie 😆
o takich rzeczach będziemy myślały jak już Maluchy będą po tej stronie brzuszka.... ok ja też intuicyjnie teraz wszystko przygotowałam, przy prasowaniu od razu odłożyłam to co mi się wydaje git do szpitala i tyle, bez ciśnienia, bez dopytywania, uzgadniania... po co panikować?
Jak mi powiedzą, że coś jest nie takie jak trzeba to po coś w końcu mamy facetów, mamy, teściowe, siostry, nie wspominając o dziadkach, którzy z pewnością chętnie coś doniosą czy dokupią w razie nagłej potrzeby... a teraz się cieszmy póki jeszcze możemy poleżeć kiedy chcemy 🤪 jasne, że niewygodnie, że duży brzuch.... ale później brzuch może będzie mały, ale my będziemy musiały być na każde "zawołanie" Maleństwa....
Może mam takie podejście bo już dwa razy wylądowałam w szpitalu... nie wiem, ale teraz mam czas, który jeszcze w miarę możliwości mogę poświęcić sobie.... mogę najeść się truskawek, poleżeć 2 godziny w wannie, pójść na spacer, pomalować pazurki, zjeść w mcdonaldzie tyle ile się da 😁... takie zwyczajne rzeczy, które nie oszukujmy się później będą utrudnione 😁
Mój postulat: KORZYSTAJMY Z KAŻDEJ CHWILI DLA SIEBIE, RELAKSUJMY SIĘ i ROZPIESZCZAJMY 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
buziaki 😘


oj a ja nie mogę jeść mcdonalda - cukrzyca ciążowa i dieta 🤢, paznokci u nóg już nie pomaluję bo nie dostaję jak się schylę- bo po turecku usiąść nie mogę - rozejście spojenia i miednicy, czas wolny?wyspanie?- o 7 rano muszę jeść śniadanie, 6 posiłków dziennie o określonych porach, więc nawet na zakupy mam ze sobą posiłek albo glukometr, więc ja raczej wolałabym już żeby malutka była z nami, bo cukrzyca ustąpi po porodzie, mąż też czasami mnie wyręczy i wolę spacerek z wózkiem niż turlanie się na spuchniętych parówach..
ale może jest tak jak mówisz wrrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czerwcowka wydaje mi się, że twoja sytuacja owszem, jest może trudniejsza niż moja, ja nie mam cukrzycy i takich ograniczeń.... ale i tak uważam, że teraz "możesz" więcej niż jak już Dzidzia będzie 🙂 zresztą sam fakt tej czarodziejskiej więzi, którą w jakiś sposób przerywa poród... teraz masz jeszcze brzuszek, więc się tym ciesz a nie myśl tylko, co będzie kiedy Dzidzia się urodzi....
p.s myślałam o pazurkach u dłoni.... o stopach też mogę pomarzyć 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czerwcowka Twoja Nikolka jest na tyle duża, że na pewno jej nie zaszkodziłaś, jeśli masz wątpliwości to zawsze możesz zadzwonić do swojego lekarza czy pójść do szpitala i spytać o radę... albo nawet w necie poszukaj jak naturalnie obniżyć choć troszeczkę cukier.... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequitia masz racje. Sa pewne niedogodnosci w zaawansowanej ciazy ale nalezy cieszyc sie kazda chwilka z brzuszkiem 🙂
Bo pozniej jak dzidzia bedzie w kosc dawac to jej spowrotem na pare dni nie da sie schowac 🤪
Ale to nie zmienia faktu ze kazda z nas nie moze sie doczekac chwili gdy nasze malenstwa przyjda na swiat...ja staram sie byc w miare cierpliwa i nie marudzic...choc czasami trzeba 😁 a co!
Mnie wszystko boli ale wlasnie obsadzilam caly ogrod, jak lezalam na kanapie to z niej wstac nie moglam 🙃
Jestesmy dzielne i zaslugujemy na troszke lenistwa 😜
Ja dzis z brzuszkiem gadalam i udalo mi sie moja lobuziare nagrac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aleksandra_W sądzę, że teraz coraz częściej będzie nam się udawało nagrać fikanie w brzuszku bo Dzidzie mają mało miejsca 🙂 ja nagrałam nawet czkawkę 🤪
Uciekam w miasto... na jakieś lody czy coś 🤪 hihi do poczytania później 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequitia napisał(a):
czerwcowka Twoja Nikolka jest na tyle duża, że na pewno jej nie zaszkodziłaś, jeśli masz wątpliwości to zawsze możesz zadzwonić do swojego lekarza czy pójść do szpitala i spytać o radę... albo nawet w necie poszukaj jak naturalnie obniżyć choć troszeczkę cukier.... 🙂


tak czytałam że trzeba zwiększyć AKTYWNOŚĆ FIZYCZNĄ.. i co się stało? cukier mi skoczył wrr
no i dopiero teraz po 2h spadł do górnej granicy jaką można zaakceptować po 1h
dlatego tak szaleje 🙃
i znowu się przekręciła, dupkę miała z lewej strony a teraz już z prawej..
akrobatka mała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze tak sie zastanawiałam kieyd najczesciej łapie do porodu w nocy czy w dzien. chyba nie ma reguły ale nie daj Bóg zeby mnie capneło w nocy albo nad ranem. ja sie wtedy nie nadaje do niczego, wstac nie moge, wszystko zastane, opuchniete a jakby mi doszły jakieś bóle to masakra 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola, piszesz o adrenalinie a ja sie zaastanawiam nad paniką po nocy.
Miałam w planie, że zanim mój mąż dfojedzie do porodu o ile zdąży, mama będzie przy mnie a dziś położna powiedziała mi, że mama to najgorszy pomysł do porodu rodzinnego. Ufam lekarzom w jakimś tam stopniu ale wolę aby ktoś jednak patrzył z boku w razie czego a tu takie info 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kazda mama jest inna, a skoro Ty wybralas swoja zeby Ci towarzyszyla to napewno czujesz ze to dobra decyzja. Wiec ja bym sie nie przejmowala. Ja nie mialam duzego wyboru, Moj luby musi byc ze mna i ciekawe czy podola...moze odrazu zemdleje 😁 no coz gazem rozweselajacym sie z nim podziele 😁 a panika napewno bedzie, az strach pomyslec 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Od malej zabrali juz ruleczki tlenowe nawet z lozeczka, ma tylko podpiety aparat ktory kontroluje jak sobie radzi 🙂, no i przezylismy pierwsze karmienie, malutka zaczela ssac i to za pierwszym przystawieniem do piersi 🙂 pielegniarki mowia ze jest bardzo madra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mialam odrobaczywic moje pieski...bo podobno powinno sie, ale powiedziano mi ze skoro nie maja robakow w kupie to po co je meczyc. W sierpniu maja szczepionki i badania ogolne to pewnie wtedy je odrobaczywie. A ja pierwsze slysze ze domownicy tez powinni lykac tabletki... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Ale dzisiaj gorąco... Masakra jakaś. A ja w piątek mam urodziny i postanowiłam zrobić posiadówe w ogrodzie rodziców- na powietrzu i nie będę musiała nic przygotowywać, bo mama mnie wyręczy. Ufff....
Chyba w końcu i ja zaczęłam delikatnie puchnąć. Niewiele, ale chyba mi się zmniejszyły kosteczki 🙃 Tzn. mniej je widać. Dziewczyny, łuszczy Wam się pępek? Bo mnie trochę tak..

A jutro mam USG!! I już się nie mogę doczekać!


Nie, nie łuszczy ale jest strasznie naciągnięty i dziwne kolory mam wokół niego, boję się, żeby tam nie było rozstępów 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasienkaks napisał(a):
Ola, piszesz o adrenalinie a ja sie zaastanawiam nad paniką po nocy.
Miałam w planie, że zanim mój mąż dfojedzie do porodu o ile zdąży, mama będzie przy mnie a dziś położna powiedziała mi, że mama to najgorszy pomysł do porodu rodzinnego. Ufam lekarzom w jakimś tam stopniu ale wolę aby ktoś jednak patrzył z boku w razie czego a tu takie info 🤨


Niestety, ale ja też słyszałam, że mama przy porodzie to nie jest dobry pomysł. Ja sobie swojej nie wyobrażam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiulla - ja też mam pieski - 2 sztuki, regularnie je odrobaczam. Sama również staram się raz w roku łyknąć vermox dla pewności bo wiadomo - czasem dostanę niechcący od nich buziaka ale nie zawsze łykam to w tym samym czasie co podaję pieskom. Myslę, że jak tym razem nie weźmiesz to Cię robale nie pożrą 😜 Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy, że mając zwierzęta powinni się też profilaktycznie odrobaczyć więc nie ma co panikować !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello laski ale miałam do nadrabiania 20stron od godz 13 🙂

Doris tak wyparzałam już mój laktator i ciężko się tą rączkę zdejmuje mąż także mi go rozłożył bo ja nie mogłam i też wkurzona byłam i jestem że tak ciężko idzie ale cóż kumpela mnie pocieszyła że pózniej się to wyrobi trochę bo ma taki sam 🙂

Co do ubranek do szpitala to u mnie bodziaki na pierwsze dni nie mogą byc tylko kaftanik i śpiochy ale zaraz po porodzie dziecku ubierają sam kaftanik i pampersa na nóżki skarpetki i niedrapki i zawijają w szpitalny rożek dopiero po paru godzinach bądz dobie pozwalają ubrac śpiochy chodzi o to by kikutek miał jak najwięcej powietrza.Widocznie każdy szpital ma swoje zasady 🙂No i nie muszę brac nic do kąpieli tylko krem na odparzenia i oliwkę mam miec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...