Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Butterfly dobrze Cię rozumiem. Te ostatnie tygodnie ciąży są jak katusze jakieś.
Jak nie boli to strzyka, jak nie strzyka to puchnie jak nie puchnie to jeszcze coś innego, człowiek siedzi jak na szpilkach i tylko się zastanawia kiedy to zacznie sie już dziać.
A te skurcze to koszmar jakiś, coś zaboli czy to skurcz? i na zegarek czy sie powtórzy czy to tylko chwilowe było najlepiej jakby wody odeszły i od razu wiadomo że trzeba na porodówkę jechać a tak człowiek pojedzie raz odeślą, drugi raz odeślą za trzecim już sie jechać nie chce dobrze rozumiem co Nika czuła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Wiecie co? Może mnie zlinczujecie, ale powiem Wam, że mnie to wszystko zaczyna już wk....ać. Pierdnę to zastanawiam się, czy to już "czyszczenie organizmu", zetrę stół to myślę "o, to już słynne wicie gniazda przed porodem", zakłuje coś w pipce to zdaje mi się, że za chwilę zacznie się poród.. Już mnie to wszystko zaczyna mierzić 😞


hehhehhee chyba wszystkie na tym etapie to mamy 😉
ja właśnie zapisałam się do kosmetyczki bo jak się zaczęły skurcze to trzeba się troszkę odchamić
co do łóżeczka to czas będzie po porodzie, stoi w kartonie, z pościeli tylko różowe prześcieradło na gumce i różowy kocyk w kratkę/różowy rożek/flanelowa pieluszka w zależności od temp. nie będę dziecka przegrzewać, ochraniacze niepotrzebne na tym etapie tylko będą blokowały powietrze dziecku a w taką pogodę to katorga, więc komplet zwinęłam wyprany i wyprasowany żeby się nie kurzył i czeka na chłodniejszy okres no i jak już się przyda bo to zabezpieczenie w końcu a na razie Mała nie będzie się wierzgać 😉

no i te skurcze przynajmniej u mnie sa połączone z większą ruchliwością małej, o czym zresztą nieświadoma wczoraj Wam wspominałam
tak sobie siedze i klikam i te skurcze są prawie cały czas ale takie nieszkodliwe, na zmiane z ruchami Nikolki

no i cieszę się że juź "coś" się zaczęło dziać, bo idzie zwariować tak czekać i czekać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
hehehh Butterfly dobrze to opisałaś! I LIKE IT! 🙂 ja też mam to w d... za przeproszeniem, jak się zacznie to się zacznie, myślę że tego nie przeoczę raczej....

a ja sie dziś wyjebałam, kolano zdarte, i idź tu na porodówkę teraz!


hehhehe a ja pojechałam tylko na ktg a tu jeszcze usg i samolot.. a piczka swoim życiem żyje, miałam ją ostrzyc po obiedzie bo na 18:45 i tak mam wizytę u swojej ginki
ale też już mam olewkę totalną na wszystko

do szpitala mam jakieś 2km, a korek dziś był taki, że jechaliśmy prawie 30minut a raczej staliśmy
czad!! 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bo my sie tym po prostu zbyt przejmujemy! czy to te skurcze czy nie te A KIJ Z TYM nequitia i nika sie meczyly ze skurczami prawie miesiac i nic nie bylo az dopiero do teraz...to samo z lozyskiem odklejajacym sie

no a to ty malgorzatta na bani czy jak? jak tego orla wywinelas? nic poza kolanem sie nie stalo????? 😮

a lozko lezy rozlozone w tapczanie zlozy go moj chlop jak juz urodze-a co ma mi sie juz kurzyc jak i tak pewnie urodze za 13 dni najwczesniej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem zdesperowana już chyba, zaczęłam robić przysiady.... serie po 5 aby się nie zmęczyć bardzo... zaraz pójdę chyba do sklepu i znowu się opcham ananasem i wymasuję pod prysznicem.... Kruszyna ruszyła się może dzisiaj z 5 razy... ale cały dzień przed nami, więc albo się rozrusza... albo pozostanie leniwcem i się urodzi haha nie obraziłabym się.... pozostała mi jeszcze akcja seks... chyba mojego Rafała namówię... chociaż jak poczuł Małą tak bardzo nisko to aż odskoczył.... ale to w końcu facet a ich łatwo złamać 😉 może jak to wszystko zastosuję to mi się uregulują skurcze i zaczną przybierać na sile.... a jeszcze lepiej jakby mi wody odeszły 🤪 tak więc akcja przyśpieszająca rozpoczęta 🙂 najpierw Mała się pchała na świat, a teraz nic jej nie rusza póki co 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
a ja sie dziś wyjebałam, kolano zdarte, i idź tu na porodówkę teraz!


Przynajmniej Malgorzatta wiesz, kiedy tam idziesz... Jak mnie wszystko słabi! i jak tu mieć normalne ciśnienie?? USG dopiero za tydzień, a pewnie lekarz będzie czekał do świętego nigdy na ustalenie terminu ewentualnego cc. A sn to pewnie będzie w sierpniu jak Wy będziecie już zaliczać rozmiary pieluch na 5-9kg, a ja dopiero uruchomię "newborn". Oj, chyba dzisiaj nie jestem kompanem do rozmowy 🙂 W dodatku wpierdzielam jak słoń i tak się też czuję. Brzuch boli, spać się chce, a nie umiem zasnąć i dobija mnie, ze muszę poprasować... A mówili, że największy kryzys przychodzi dopiero przy 7-centymetrowym rozwarciu 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
butterfly pewnie wiekszosc maluszkow sie urodzi max ilosc dni po terminie... hasla ze najwiekszy kryzys przy 7 cm rozwarcia nie slyszalam 🤪 to zapowiada sie ciekawie bo mnie od pewnego czasu nachodza zje...e mysli ze moze umre przy porodzie albo cos z dzieckiem jednak bedzie nie tak NORMALNY DEKIEL! dlatego od kilku dni ogladam kabarety i nic nie czytam mysle o wszystkim tylko nie o ciazy bo normalnie mozna w kaftanie wyladowac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ta na bani.... aż sama nie mogę uwierzyć, ale normalnie na chodniku przez te cholerskie wjazdy dla wózków dziecięcych ze schodkami.... jedno kolano ostrrro zdarte, drugie uratowałam, brzuch też nie miał kontaktu z ziemią, ręce całe..... a wracałam sobie z badań akurat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
haha, nadrobilam poranne zaleglosci i sie usmialam.
U nas noca okropna, non stop wc i zgaga. Najgorsze jest to jak sie chce spac a tu nie da rady. Nadrobilismy, bo dopiero co wstalam ☺️ .
Od czego tu zaczac....
Parasolka- nie mam i nie mam zamiaru kupowac 😁. Dopiero do spacerowki ewentualnie.
Prawdziwe skurcze porodowe, zaczynaja sie u gory brzucha i odczuwa sie je tak jakby ktos Ci kladl tam tony ciezaru.
Takie skurcze przygotowawcze to promieniuja sobie na caly brzuch, a co najgorsza przechodzic moga na kregoslup i wtedy jest przekichane.
Jak mialam w szpitalu skurcze, to az w pewnym momencie uklaknelam, taki bol.
Nie da sie przegapic porodu !!!!!!!!!!!!!!!!! Poza tym, nie trwa on godzinke tylko godziny, wiec nie martwcie sie. Intuicja tez podpowie na pewno.

Nie ma co dyskutowac, trzeba czekac i tyle.
Pocieszenie dla kazdej przyszlej mamy.... za 1,5 miesiaca, juz wszystkie bedziemy mialy nasze malenstwa 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czarne mysli aj owszem.... w szczegolnosci jesli to pierwsze dziecko to non stop jakies mysli sie nasuwaja czy damy rade, czy spelnimy sie jako mamy, czy nie zrobimy niechcacy krzywdy. Ponoc niepotrzebnie sie zadreczamy bo jak sie maluszek wykluje to wszystko dzieje sie samoczynnie. Ciekawa jestem jak to bedzie.
Ze mnie na ogol jest taka gapa, ze az sie boje 😞.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczęta kochane... nie martwcie się 🙂 Dzidzie będą zdrowe i silne, i na pewno żadna z Was nie zrobi krzywdy Maleństwu i będziecie super Mamuśkami, zobaczycie 😁 i akysz takim myślą w ogóle... 😁 Ja zaczynam tańczyć... 🙂 ponoć też pomaga 🙂 haha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co dzis na obiad?
Ja ide sie ogarnac, troszke posprzatac i do sklepu. Schabowego dzis tacie zrobimy i buraczki 😁.

Aha zapomnialam napisac ze na twarde brzuszki to albo suchy goracy recznik na brzuszek, albo bardzo cieply prysznic. Czasem uda sie rozluznic.
Niemile to uczucie twardego brzucha, ale nie wydaje mi sie ze maluszki cos z tego odczuwaja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuska27 napisał(a):

Pocieszenie dla kazdej przyszlej mamy.... za 1,5 miesiaca, juz wszystkie bedziemy mialy nasze malenstwa 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

no ja myślę raczej że w tym miesiącu znakomita większość nas będzie mamami, nawet wliczając te dwa, trzy dni przenoszenia, u mnie nawet tydzień
W końcu czerwcówki jesteśmy a tak źle nie będzie

Co do niezdarności to dziś nawet p d. Zioło (pewnie słyszałyście o jego sławie) podał mi rękę sam z siebie i pomógł wstać z łóżka po usg, i prześcigali się z mężem 😉
dopiero mają mniemanie o niezdarności mojej hehehe

nerwy mi puszczają, w tym kraju trzeba wszystko min 2 razy załatwiać!!
bank mnie okrada ale dziś to załatwiłam, kilka formularzy, 2 rozm. tel. i jeszcze to trzeba wysłać pocztą bo inaczej nie odwołają dyspozycji rozdawania moich pieniędzy!! masakra

na policję też muszę się wybrać sama bo nie wystarczy, że byłam podczas zgłaszania kradzieży, jestem w formularzu jako właścicielka telefonu, to jak mąż poszedł tylko po zaświadczenie to mu ku******a wypisali na niego i jeszcze nie takie jak trzeba!!!! a to tel służbowy zajebali więc albo dostarczę zaświadczenie że MNIE go ukradli albo płacę 3000pln. Czad!! ale panowie nie wystarczy że mnie raz widzieli, wiedzą i mają w papierach że to mój tel, nawet moje odciski mają to ku***a przyjdz babo i hu** ich wszystko obchodzi

dobra już muszę wyluzować bo zaraz urodzę z tego ciśnienia 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja juz po zakupach, sloneczko dalej pieknie swieci wiec do parku z psiakami sie wybieram.
Co do bycia zmeczona odczytywaniem sygnalow "porod" to sie przylaczam w 100% i do czarnych mysli tez i snow ze maz mnie zdradza. Z rak tez mi wszystko leci- wczoraj jak mylam naczynia po obiedzie to 2 garki na podloge upuscilam...nie pytajcie jak to mozliwe- a pozniej chlopa ochrzanilam ze to jego wina bo on powinien zmywac- a co! 😜 i jak poszlam do miasta wyslac fax- to oczywiscie zapomnialam go wyslac...ale za to na kawie bylam 😉
Mysle ze to w 100% naturalne co czujemy. Ja dzis sobie obiecalam ze...spie ile wlezie, jak nie mam ochoty sprzatac,gotowac itp- to tego robic nie bede! Dzis mam ochote spacerowac wiec bede na swiezym powietrzu ile sie da! A obiad...od czego sa chinczycy- tez trzeba im dac zarobic 🙃 Wkoncu bede troche egoistka, a moj chlop to nie male dziecko- tez ma raczki i nozki wiec moze sam soba sie zajac!
I tez sobie wymyslilam ze chyba nie przegapie porodu i skurczy- wiec poki chodze i funkcjonuje jakos normalnie to nie bede myslala za duzo o porodzie...jedyne co bede obserwowac to ruchy malej. I odganiam mysli typu- saczace wody- bo z tym to myslalam ze ocipi**je
Iwonka - uwazaj tam na siebie. I nie martw sie- jak bedziesz w domku to masz nas 😆
Nequitia- podoba mi sie akcja przyspieszanie w twoim wydaniu 🤪 ale tak jak powiedzialas jak kruszynka sama nie bedzie chciala wyjsc to my mozemy na glowie stawac a dzidz i tak nie wyjdzie 😉
Wiec glowy do gory! Mamy siebie 🤪 i juz niedlugo bedziemy mialy piekne dzidzie ktore tak nas zajma ze nie bedzie czasu na glupoty 🙃
Calusy dla wszystkich 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequitia Ty jesteś dla mnie mistrzyni świata...

Wpieprzyłam 5 nektarynek i zaraz mi dupę rozsadzi! Nowy listonosz uznał mnie za żonę sąsiada i usilnie chciał mi wcisnąć polecony do niego 😮, a na dworze tak parno, że mi się pocą nawet paznokcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja się wybiorę z "teściową" spacerkiem na działeczkę i pozrywam liści malin... i sobie zrobię wywar... ale muszę przeczytać co i jak najpierw, żeby w ciemno nie ogołocić krzaczków 😜
kurde jakoś ten napar czy tam wywar do mnie nie przemawia.... może sobie odpuszczę 🙂 ogólnie to się zmęczyłam haha zjadłam pyszny rosołek i nie ma bata musiałam się położyć na chwilkę przynajmniej 🤪 🤪 🤪 Ale w dole brzucha boli jakoś bardziej 🙂 ale nieregularnie 😞 Może Mała sobie przypomni że wcześniej chciała wyjść i się zmobilizuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A my z Adriankiem idziemy na zakupy i bierzemy sie za obiad.
Zycze wam milego dzionka.
Luna powodzenia na badaniach.
Wieczorkiem zagladniemy. Ciekawe jak tam monia.
Malinek bym sobie zjadla.... mniam 😁.
Chyba zapodam sobie ze sklepu jakis dobry kawalek ciasta..... hehe.

Trzymajcie sie mamuski 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...