czerwiec 2011 | Forum o ciąży

Czarnulka90 napisał(a):

termin minął a ja nadal synka w brzuszku noszę.. ile to mozna heh :P

a jak się czujesz?

Hej brzuszki, my zaliczylismy probe jedzenia z cyca... mala ssala 10 min- ile zjadla to nie wiem okaze sie jak dlugo pospi 🙂 bo mniej wiecej wiemy 🙂

Zuzia po karmieniu 🙂
http://photos.nasza-klasa.pl/408346/121/main/40c90ad909.jpeg

Malgorzatta napisał(a):

Ania zawsze to też jest jakiś plus, później zaczniesz macierzyński i później z niego wrócisz!

Aż Cię oklaskałam za to 🙂 Ale ja mam umowę u siebie w pracy do 1 listopada, więc zobaczymy co to będzie.
Piję sobie karmi malinowe. Miałam ochote i już. To ma aż 0,5% alko, więc chyba krzywdy nikomu nie zrobię, a w końcu krąży mit o tym, że to dobre na laktację. Swoją drogą- ciągle susza...

Malgorzatta, a Ty w końcu co? Kiedy rodzisz? Jest jakiś konkret, czy czekasz na skurcze? Bo chyba jakoś nie zaczaiłam po Twojej poprzedniej wizycie.

Malgorzatta napisał(a):

Agata ostatnie podrygi co by zaszaleć z kubkami smakowymi 🙂 za chwile albo nie będziesz mogła, albo nie będzie czasu......

ha - ja też szaleję w tym tyg. kebab do tego mirinda = super zdrowe jedzonko, czereśnie, czekolada, grejfruty, kalafiorowa, smażone jedzonko, jeszcze kapuśniak zaliczę 😁

A widzisz Ania, u mnie lekarz mówi że łożysko nie jest jeszcze stare.... jutro mam termin z usg, a za tydz w piątek mam termin z ostatniej miesiączki..... wczoraj na ktg wyszły mi skurcze, lekarz mówi że sie samo powinno zacząć juz... ale ja już nie wiem czy mu wierzyć... w razie co mam wyznaczony termin cesarki na 29.06 jak sie nic nie zdarzy, bo mały już ma 3400...
u mnie nie ma szyjka skrócona na maxa i jest rozwarcie.... moja szwagierka miała rozwarcie na 4 cm juz w 7 miesiącu ciąży i urodziła dzień po terminie, tak że się nie podniecam.....

ja też coś jutro wymyślę tak z głową żeby do szpitala z cukrem nie jechać na sam koniec 😁

no i zaczęły się wieczorne skurcze ale takie raczej w podwoziu

ciekawe która z nas się dziś w nocy zabierze na IP...

kasiar12 napisał(a):

Hej brzuszki, my zaliczylismy probe jedzenia z cyca... mala ssala 10 min- ile zjadla to nie wiem okaze sie jak dlugo pospi 🙂 bo mniej wiecej wiemy 🙂

Zuzia po karmieniu 🙂
http://photos.nasza-klasa.pl/408346/121/main/40c90ad909.jpeg

coś ten link nie działa 😞

Małgosiu u mnie powiedział, ze w 3 stopniu, więc chyba stare? No, ale co z tego, jak nic poza tym sie nie dzieje... Ale u Ciebie to jakiś konkretny ten lekarz przynajmniej- wiesz, że jak się nie zacznie to masz konkretną datę cc i już. A nie, że czekasz w nieskończoność, nie wiadomo ile... Zwłaszcza, że chyba nie masz jakiegoś ciśnienia na sn? Ja niby miałam, a teraz nie wiem, czy nie żałuję troszeczkę.. A może po prostu to akt desperacji 🙂

ja miałam ciśnienie na cesarkę straszną, cały czas o tym gadałam, ale mój Marcin nie chce za bardzo, no i mój lekarz cały czas mi gada o wyższości naturalnego rodzenia..... i o tym karmieniu w kółko piersią by gadał....


tak mi namącił w głowie, że poród będzie super, bo dziecko bardzo nisko, że juz mam te skurcze, co też ułatwia w dużym stopniu sprawę.....no i nie wiem czy sie nie dałam wkręcić za bardzo.....

A ja jeszcze nigdy nie miałam ktg i zastanawiam się, czy nie naściemniać i nie pojechać sobie w jakiś dzień do szpitala, żeby mi chociaż powiedzieli, czy się coś tam dzieje czy nie. Bo ja to nie wiem już też sama. Skołowana jestem. Ale w sumie do 27 zostało 1,5tyg., a wtedy mam się stawić do szpitala..

na to ktg to idziesz w sumie jak coś jest nie tak, o ile wszystko jest w porządku pierwsze ktg powinno być wykonane po terminie w 40 tyg ciąży, tak że się nie martw.... mnie wysłał bo dziecko było bardzo nisko, i ta szyjka skrócił się na maksa za wcześnie, chciał sprawdzić co z dzieckiem...

Ania, masz jeszcze wyznaczoną wizytę u gina? bo jak tak, to pewnie po wizycie Cię skieruje

Butterfly napisał(a):

A ja jeszcze nigdy nie miałam ktg i zastanawiam się, czy nie naściemniać i nie pojechać sobie w jakiś dzień do szpitala, żeby mi chociaż powiedzieli, czy się coś tam dzieje czy nie. Bo ja to nie wiem już też sama. Skołowana jestem. Ale w sumie do 27 zostało 1,5tyg., a wtedy mam się stawić do szpitala..

Aniu z tego co widzę nie jesteś po terminie, ruchy dziecka nie piszesz że zaniknęły więc po co Ci ktg?
Tylko dlatego że niektóre z nas chodzą?
Ja bardzo chętnie bym się zamieniła, bardzo chcę urodzić żeby na następne już nie iść.
To wiąże się z wizytą w szpitalu, stresem, czekaniem etc. Tylko stres. A ja muszę chodzić bo mam ciążę ryzyka przez cukrzycę.
Proponuję tylko jak nie daj boże coś cię niepokoi jechać do szpitala bo to tylko stres dla ciebie i maluszka, chyba że czekanie w szpitalu na izbie przyjęć to dla ciebie luzik i zero stresu.

No, macie rację. Nie ma się co czarować, nic mi się takiego nie dzieje, Dzidź się rusza i wszystko jest ok.
Gosiu już mam nie mieć wizyty. Tzn, dzis pobrał mi posiew do kontroli, żeby sprawdzić, czy ta E.Coli przeszła i jak zdążą zrobić mi wynik do środy to mam przyjść, a jak nie, to potem mój lekarz jest już na urlopie 😮

Jaka ta Zuzka fajna 🙂

Ania to pewnie Ci zrobią tego 27 jak sie stawisz w szpitalu, nic sie nei martw 🙂

A co do wizyty w szpitalu to popieram czerwcówkę, nic specjalnego, ja ostatnio siedziałam tam od 9 do 13.....

ja mam łozysko III stopien i przez to mam ktg i przepływy co tydzien i 29ego na pierwszy termin z usg mam isc na wywołanie jak sie nic nie bedzie działo bo łozysko mam do rodzenia.z takim się nie powinno przenosic.i ważne jest kontrola przepływów,

odmeldowuję się i wskakuję do łóżeczka bo wszystko boli 😞
zamelduje się rano

a twoj maluszek Buterfly to nie chce wyjsc jeszcze bo chce troche pojesc troche 🙂 poza tym tak sobie mysle maluchy maja dobrze- lokum za darmo i ogrzewanie z wyżywieniem gratis to co ma sie im spieszyc opuszczac taki dobrobyt hihi

czerwcówka moze wez sobie ta kąpiel na rozluznienie, bo kurcze rodzic kiedy brak miejsc w Twoim wybranym szpitalu to nie fajnie.dobrze ze szefowa tam znasz ale warunki na korytarzu to nie za fajne bys miała

Ja mam taka zgage ze już ryczec mi sie chce!!!!!!!!!!!
Jestem taka niewyspana bo w nocy jak nie urok to sraczka!!! Chciałabym odespac w dzień a tu nie bo zgaga...mam dość 😞
Ja to sie naprawde prędzej wyśpie jak mały sie urodzi niż teraz! A niech mi ktoś powie korzystaj póki możesz!!!! Z czego???
Dziś pełnia i chyba tylko wyć będę do ksieżyca z bezradności bo na nic innego sie nie zanosi 😠

Iwonka ja miałam tak 3 noce pod rzad ze do 2ej spałam. az dzis w koncu o 5ej sie obudziłam co prawda w nocy była pobudka ale krótka. tak czasem tez działa pełnia.ja w pełnie i w now kiedys zawsze nie mogłam spac. ta koncówka ciąży niestety daje w kosc. ale juz niedługo.

Ja tez zawsze na pelnie bardziej szalona byłam, taka pobudzona...a teraz? Żeby sie pobudzic to musiałabym sie w końcu wyspać 🤢
Jakieś mam wrażenie że przenosze...a taka miałam nadzieje że w 38 tygodniu mnie ruszy...ehhh
Jutro mój mąż i moja mama maja urodziny, myślałam że może kolejne w tym dniu będziemy obchodzic ale cos mi się zdaje że mój kochany szkrab woli inna datę...

Ehh ide, nie będę Wam tu jęczeć bo maruda ze mnie dziś okropna 🤢
Wyśpijcie sie za mnie albo poszalejcie na porodówkach 😉
Papa!!!

hejka 🙂
a mi czerwcówka takiego smaku narobiła tym serniczkiem, że u mnie już stoi taki w lodówce 😜 tak się zmobilizowałam, że już zrobiłam 🙂 Arbuza zjadłam 🙂 zachciewajkę zaspokoiłam 🙂
Iwonka nie ma się co denerwować, ja już sobie odpuściłam, co ma być to będzie... nie nakręcam się już tak, jak mały będzie gotowy to wyjdzie... a ja jeszcze zniosę te dolegliwości ciążowe, bo już na pewno bliżej niż dalej 🙂 tak sobie powtarzam, choć wiem, że ta końcówka naprawdę daje w kość 🙃
Pociesza mnie fakt, że nie tylko ja jestem w tej sytuacji, jak wchodzę na to forum to jakoś lżej mi się robi na serduchu 🙂