Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
BarbaraK, nie ma co panikowac, taki urok ciazy.
Moze pod prysznicem polej sobie chociaz nozki zimna woda. Jak bedziesz odpoczywac to nozki na wysokiej poduszce trzymaj do gory. W nocy tez tak lepiej spac z nogami do gory. Polecam, mi troche ulzylo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BarbaraK napisał(a):
Masakra jakaś normalnie z tą opuchlizną,... Mnie normalnie bolą nogi aż do kolan tak mi spuchły... Ale mierzę ciśnienie i ok, to chyba nie ma co panikować?


jakbyś miała na twarzy też opuchnięcie i ciśnienie wysokie to trzeba paniokwować a tak to nieee ...
GORĄCO JEST i dlatego puchną. PIJ DUŻO WODY.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie też po wewnętrznej stronie kostki jakby zanikły 🙂 Ale dziś jest nieco chłodniej, więc generalnie wyglądają całkiem nieźle.
Moja koleżanka miala na wczoraj termin (i z OM i z USG) i mówi, że nic kompletnie nie czuje. Przepowiadające ma od miesiąca, ale nic wielkiego, generalnie gdyby nie brzuch i opuchlizna to nic by nie czuła. W piątek ma iśc na wywołanie jak nic się nie zmieni, a sama mówi, że nie czuje jakby dziecko miało się zaraz urodzić.. Ja bym wolała chyba jednak coś poczuć sama...
Dziś mi się śniło, że byłam na KTG i lekarka powiedziała, że to będzie dziewczynka, a nie chłopczyk i pozwoliła podejrzeć (czemu na KTG, a nie USG???) i zobaczyłam śliczną dziewczynkę z czarnymi kręconymi włosami i czarnymi wielkimi oczami... tylko ja mam niebieskie, mąż zielone i oboje jesteśmy raczej ciemnymi blondynami.. i ja mam kręcone włosy, ale mój mąż to ni hu hu... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wczoraj leżałam na pleckach z nogami wyżej to później tchu złapać nie mogłam bo Dzidziuś na coś mi chyba naciskał... 😮
Ale z prysznicem to fajny pomysł - ide spróbować.
Ja też do tej pory nie miałam problemów z opuchliznami, nogami itp..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris25 napisał(a):
BarbaraK napisał(a):
Masakra jakaś normalnie z tą opuchlizną,... Mnie normalnie bolą nogi aż do kolan tak mi spuchły... Ale mierzę ciśnienie i ok, to chyba nie ma co panikować?


jakbyś miała na twarzy też opuchnięcie i ciśnienie wysokie to trzeba paniokwować a tak to nieee ...
GORĄCO JEST i dlatego puchną. PIJ DUŻO WODY.


No właśnie Doris - ostatnio też mniej piłam - czyli ok 1 litra tylko to może też trochę dlatego?

Za chwile zmyje się na budowę do mnie - tam jest fajnie chłodno i mam leżak 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly, co do snów, to z my z Marcinem mamy takie akcje ostatnio, raz ja, raz on, śnią nam sie takie dziwne rzeczy związane w małym że szok! ostatnio we śnie urodził sie taki ładny chłopiec że cały szpital nie mógł się nadziwić że takie ładne dziecko, a my nie mogliśmy zrobić żadnego zdjęcia..... heeheh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BarbaraK no i jeszcze jedno, unikaj soli, bo to ona zatrzymuje wode w organizmie.
Ja uwielbiam sol, ale tez juz dalam sobie spokoj.
Mi nogi rzadko puchna, ale ale ale.... od zawsze mam problem z zylakami, chcialam zawsze usunac ale stwierdzilam ze poczekam do czasu az bede po ciazy, bo jak usune to w ciazy pewnie znow mi wyleza. No i teraz w ciazy strasznie daly znac o sobie, bola mnie czesto a czasem nawet sinieja mi nogi w tych miejscach.
Jednym slowem, przekichane jak nogi bola 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
ja wczoraj wieczorem np. nie mogłam uklęknąć, tak jakbym miała spuchnięte i łydki i kolana.... masakra... Doris ja nigdy w życiu nie miałam spuchniętych nóg ani problemów tego typu, do soboty właśnie....


czyli możliwe, że dopiero przedemną ...
monia29 kiedyś taki link dała z artykułem o opuchnięciach no i podobno są objawem zbliżającego się porodu. Pewnie tyczy się to tych, które wcześniej nie miały a teraz na sam koniec mają no bo przecież większość ciężarówek uskarża się na te opuchnięcia na miesiąc przed terminema a nie na tydzień przed. 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj, Doris, obyś miała rację! Choć ja faktycznie bardzo dużo piję wody i może dlatego tak długo udawało mi się uniknąć tych opuchnięć. Ale dzisiaj to prawie z kibla nie schodzę 😉
Malgorzatta takie ładne dziecko i nie móc zrobić zdjęcia?!- toż to skandal! Koszmar! 🙂 Ja już widzę, jak mój Marcin z aparatem ciśnie do szpitala- może zapomnieć ciuszków dla Małego, ale aparatu- nie ma szans. Dobrze, że w razie czego są telefony...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly fajny sen 😉, ja tez czasami mam takie sny ze szkoda gadac.
Mamuska mi tez w ciazy zylaki powylazily...na lydkach...ludzie sie mnie pytaja czemu mam nogi posiniaczone....a to zylaki takie duze!

Ja juz do szpitala przepakowana, wiem gdzie co i jak, numery do kilku z was ,na porodowke i taxi spisane, laktator w sterylizatorze, posciel sie pierze. Jestem gotowa na wszystko 🤪
Mimo wstretnego deszczu ide na malusi spacerek...a pozniej sprzatanie domku i drzemka.
malgorzata Narazie nic nie czuje wiec pewnie jeszcze po terminie urodze 😁
No ale trzeba byc gotowym na wszystko!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze, a ja sole jak opętana w tej ciąży, niby wiem, że nie powinnam ale to silniejsze odemnie...
Może organizm tego potrzebuje bo mam niskie ciśnienie ?
Apropos niskiego cisnienia to NIC MI SIĘ NIE CHCE, masakra jakaś, spać bym poszła a BAŁAGAN w kuchni na 102 ! Pełno zmywania ale najpierw trzeba opróżnić zmywarkę ale nie mam siły ...
Dobrze, że chociaż obiad mi dziś wypadł - mama nas zaprosiła, ale MAM LENIA ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Oj, Doris, obyś miała rację! Choć ja faktycznie bardzo dużo piję wody i może dlatego tak długo udawało mi się uniknąć tych opuchnięć. Ale dzisiaj to prawie z kibla nie schodzę 😉
Malgorzatta takie ładne dziecko i nie móc zrobić zdjęcia?!- toż to skandal! Koszmar! 🙂 Ja już widzę, jak mój Marcin z aparatem ciśnie do szpitala- może zapomnieć ciuszków dla Małego, ale aparatu- nie ma szans. Dobrze, że w razie czego są telefony...


Ja coś czuję, że z zapałem mojego męża do robienia zdjęć to nie będziemy mieć z Julką żadnego w tych pierwszych chwilach. Zapomni aparatu a jak weźmie to z rozładowaną baterią albo bez karty, albo.... coś. 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DORIS JA tak samo lenia mam niesamowitego, mam iść do apteki która jest pod domem, a juz w głowie układam plan tego wyjścia jakby nie wiadomo jaka to miała być eskapada.....najgorsze jest to że mam jeszcze te ciuszki do wyprania dla małego, rożki, wypełniania, pościel, ręczniki, kocyki.... wiem ze muszę, ale mi się nie chce... o obiedzie nie wspomnę, chyba zdam się na chińczyków dziś....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do ciśnienia, to ja wczoraj przed wyjściem na obiad do teściowej zaczęłam się tak trząść, że myślałam, że mi serce wyskoczy. Ciśnienie miałam 140/90 także nie jakieś wielkie, choć ja nie mam żadnego problemu akurat w tej kwestii, bo zazwyczaj, nawet w ciąży, mam książkowe... Ale wczoraj coś mi się podziało. Ale za to zjadłam podwójny obiad.. wszyscy na mnie patrzyli jak na ufo, a ja wpieprzałam, jakbym nigdy kapusty nie widziała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Co do ciśnienia, to ja wczoraj przed wyjściem na obiad do teściowej zaczęłam się tak trząść, że myślałam, że mi serce wyskoczy. Ciśnienie miałam 140/90 także nie jakieś wielkie, choć ja nie mam żadnego problemu akurat w tej kwestii, bo zazwyczaj, nawet w ciąży, mam książkowe... Ale wczoraj coś mi się podziało. Ale za to zjadłam podwójny obiad.. wszyscy na mnie patrzyli jak na ufo, a ja wpieprzałam, jakbym nigdy kapusty nie widziała...


ja jak mam się zobaczyć z teściową też mnie trzęsie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
Butterfly napisał(a):
Co do ciśnienia, to ja wczoraj przed wyjściem na obiad do teściowej zaczęłam się tak trząść, że myślałam, że mi serce wyskoczy. Ciśnienie miałam 140/90 także nie jakieś wielkie, choć ja nie mam żadnego problemu akurat w tej kwestii, bo zazwyczaj, nawet w ciąży, mam książkowe... Ale wczoraj coś mi się podziało. Ale za to zjadłam podwójny obiad.. wszyscy na mnie patrzyli jak na ufo, a ja wpieprzałam, jakbym nigdy kapusty nie widziała...


ja jak mam się zobaczyć z teściową też mnie trzęsie 🙂



He he 🙂 Dobre!! 🤪 oklask dla Ciebie Małgorzata!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
Butterfly napisał(a):
Co do ciśnienia, to ja wczoraj przed wyjściem na obiad do teściowej zaczęłam się tak trząść, że myślałam, że mi serce wyskoczy. Ciśnienie miałam 140/90 także nie jakieś wielkie, choć ja nie mam żadnego problemu akurat w tej kwestii, bo zazwyczaj, nawet w ciąży, mam książkowe... Ale wczoraj coś mi się podziało. Ale za to zjadłam podwójny obiad.. wszyscy na mnie patrzyli jak na ufo, a ja wpieprzałam, jakbym nigdy kapusty nie widziała...


ja jak mam się zobaczyć z teściową też mnie trzęsie 🙂


Rozważałam ten powód, uwierz mi 😉
BarbaraK - pierwsze słyszę o takich wytycznych. Ale może dlatego, że to u mnie było chwilowe? Wieczorem było już normalnie 120/80. Nie będę panikować. Dzidzia czuję i generalnie już mi się to nie powtórzyło. Ale będę się w takim razie bardziej kontrolować z tym ciśnieniem. Dzięki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...