czerwiec 2011 | Forum o ciąży

luna nika byla tak zafascynowana natanielkiem ze nawet nie napisala o ktorej sie urodzil ale prawdopodobnie miedzy sobota a niedziela (dala mi znac w niedziele rano)

a ja tak jak ty! bankowo nie urodze w terminie! bankowo beda mi wywolywac
smaruj te poparzenia no i dawaj ta maslanke!! ona nie zaszkodzi!

a na zatwardzenie SUPER SA SLIWKI SUSZONE! 100% POMOGA! i gume zuj! dla wiekszej ilosci kwasow trawiennych i nie popijaj jedzenia ani nie pij od razu po posilku!

dziewczyny przepraszam ale z tego wszystkiego weszlam w czerwiec zamiast listopada 🙂

ale u mnie będzie zaraz burza ostrrrra chyba...

ella1, tu nikt nie bije zza winkla, nie masz za co przepraszać 😁
Kasiu, staram się jak mogę 🙂 powiedzcie mi co dobrego dziś jecie... bo tak bym coś chciała, ale zupełnie nie wiem co... o! dzwonię do męża po placki po meksykańsku... a może zrobię sama naleśnikowe...? niee.... nie chce mi się robić... POMOCY... ☺️ serio ciśnienie takie nieciekawe, że człowiek siebie nie poznaje?

Z tym wyproznianiem sie to podobno zawsze jest akcja pod koniec ciazy. Ja dostalam ze szpitala Movicol zeby sie przeczyscic, ale ze przez cala ciaze nie bralam nic farmaceutycznego to i tak chce to zostawic. Staram sie jesc duzo owocow, to jednak troche pomaga.
Hemoroidy 🤢, obawiam sie ze zadnej z nas to nie ominie. Jak nie przed porodem to po porodzie.
Doris, ja sobie zafundowalam nowe zelasko, moze dlatego tak mnie to zmotywowalo. Poza tym nie mam duzo ciuszkow, czekam az sie maly wykluje wtedy bede znala wymiary i polece na zakupy.
Jeszcze czekaja mnie biale rzeczy, wlasnie wstawilam pranie, jutro wyprasuje i maly ma tymczasowo garderobe gotowa 😁.

ella1 taka podekscytowania-super to bylo 🙂

a ty mikaanka wstydzila bys sie tak nas zaniedbywac! 🙃 ja dzis chyba obiadu nie zrobie bo akurat sie rozlalo i nie mam jak isc do miesnego... i chyba tez dzis powierze swoje kubki smakowe chinczykom...

oj a ja mam zupkę grzybkową z wczoraj + pierś Mężyk zrobił, dziś tylko odgrzeję, już on zaczął mi przygotowywać obiadki, jakoś tak wychodzi ostatnio.
Ja popijam kawkę z nóżkami w górze bo dają znać o sobie (też w nocy budzicie się z bólem nóg i kolan?!) i oglądam wymiary maleństwa mojego z tego usg i humor mi się zepsuł
Zaraz spiszę to lookniecie 🤨

Ja wczoraj zrobilam rosol, na dzis troche zostalo to przerobie na pomidorowke. Do tego chinszczyzne na drugie danie i po sprawie.
Podlogi musze pomyc 😞, taaaaaaaaaaaak mi sie nie chce.
Na 15.30 do szpitala na kontrole, po ostatnim pobycie w szpitalu, ale nie oczekuje zadnych ciekawych informacji. Jak mi beda znow wewnetrzne usg robic to chyba zabije. Jak bylam 3 dni w szpitalu to juz chyba kazdy we mnie grzebal, od ginekologow po praktykantki, masakra, zenada. Nie wybacze im tego ze cewnikiem uderzyli w glowke malego, bo nie wiedzieli niby ze juz tak nisko sie znajduje 😞.
Medycyna w Holandii to kompletne dno. Najchetniej to bym dzisiaj w ogole tam nie szla.

Czułaś, że główkę małego stuknęli? ja ciekawa jestem jak nisko jest...
Iga, głupio mi teraz... ☺️ no wiesz... 😁 zbierałam się co trochę, ale taki mam nastrój, że nawet laptopa do ręki wziąć mi się nie chciało. Może to przez wsunięcie całej czekolady na raz? 🤨
Idę do kuchni zrobić coś, to mi się może odmieni 🙂 A!! ogórki dzisiaj ukwasiłam 😁 tak z 15kg do beczuszki- mąż na handel będzie miał jakby co- zostały z soboty takie 'bliźniaczki' więc żeby mieli na co zgonić jakby nie wyszły, to ja się za nie wzięłam- podobno ciężarne się za kwaszenie ogórków brać nie powinny, bo nie wyjdą...
a na dobry początek... wypiję gorzką herbatę, co by smak powrócił 😎
chyba mi się chce ziemniaczków z kefirem... 🤔 --nam niby też zostało z wczoraj, ale jakoś nie mam przekonania do kuchni teściowej... no bo co to za gospodyni, która pyta gówniary o rady dot. gotowania....

a ja zrobiłam pieczarkową zupkę i zaraz za naleśniki z serem się biorę 😉 😉 na koniec mam ochotę upiec jagodziankę 😁

co do kultury Polaków to ja dzis od 6ej do 12 byłam u lekarzy, zero przepuszczenia miejsca, na przystanku zero ustapienia miejsca, w autobusie tez.norma.w cała ciąże tylko 3 razy mi sie zdazyło ustapienie miejsca a jezdze autobusem codziennie.az normalnie ludzi mozna znienawidziec.
mojego ginka nie było, bo nie zdazył doleciec, gdzies tam wybył.bez sensu, wkurzona byłam.zostałam do drugiego:głowka bardzo nisko,szyjka bardzo krótka,ale rozwarcia brak na szczescie,skierowanie do diabetologa. u diabetologa znowu czekanie, w sumie powiedziała mi to co sama wiedziałam bo juz diete stosuje, jedynie trzy składniki musze jeszcze usunac zero ziemniaków, i białego pieczywa mimo ze tylko bułke jedna jadłam, i mleka tez nie mogę. normalnie głodówka.paski dostałąm w koncu na recepte i wpisana cukrzyce cieazarnych. ja to nie narzekam jedanak bo na koncówce ciązy mi to wyszło, ale podziwiam Cie Czerwcóweczko bo Tobie to wczesniej wyszło i same zakazy. mam nadzieje ze mi nie zostanie ale całkiem mozliwe ze zostanie bo PCO i juz kiedys miałam leki zmniejszające insulinoopornosc przepisane tylko ich nie brałam.
Doris ja chodze na NFZ ale mój lekarz to zawsze jeszcze robi usg na koniec ciązy (37-39 tydz). w sumie nawet jak sie do niego nie dostane to i tak do kogos pojde zeby sprawdzic wymiary a przede wszystkim przepływy, ilośc wód i czy łożysko sie nie odkleja. dla tych trzech ostatnich warto pojsc na usg.a co do aparatu fotograficznego to nałąduj baterie i schowaj 🙂 ja juz tak zrobiłam i jak bede rodzic to mojemu przypomne i wezmie naładowany 🙂
ps. przypominam pytanko:na jakiej wysokosci zamątowałyscie spód łozeczka na najwyższej czy na tej pośredniej?

ja mam jakąś werwę, może coś to oznacza 🙂 mówią że przed porodem taka werwa się pojawia 🙂
u mnie wszyscy się śmieją że ja to już taka tykająca bomba jestem 🙂
co do wizyt w toalecie, ja często gęsto chodzę, oczyszczam się przed tym wielkim finałem 🙂

ale tu dzisiaj ruch 🙂 , ja juz po spacerku. Oznakow porodu brak 😜, tylko pare kloc,ciagniec i twardniec- ale to norma chyba 🙃.
Jezeli chodzi o czop - to u mnie wygladal on tak....dosc duzo mleczno-lekko zoltawej mazi (gestej) - tak jak uplawy ktore mam juz dlugo tylko w duzo wiekszej ilosci i do tego kilka kulek bialo rozowych wmieszanych w to.A uplawy dalej mam tak jak mialam. U mnie to chyba stres i przytulanki wywolaly go 🤔 lepiej tego opisac nie potrafie...pozniej malutka przez dlugi okres czasu sie wiercila sobie delikatnie, i wkoncu bol pod zebrem minal 🙃 wiec chyba sie jeszcze obnizyla...jak ide siku to normalnie czuje glowke miedzy nogami.
I juz 3 razy w toalecie bylam - a zjadlam tylko 2 kanapki, za to siku co 30min 🙂
Jestem teraz spokojna...strach mi przeszedl...juz chce moja niunie wycalowac 🤪
Hmm...moze ciasto drozdzowe z truskawami upieke....mniam...i za sprzatanie trzeba sie zabrac...
dalej pada i brzydko...

Ja lozeczko mam zmontowane na najwyzszym szczebelku narazie. Wydaje mi sie ze tak najlatwiej bedzie wyjac dzidzie poki glowka jeszcze chwiejna....

beti82 napisał(a):

co do kultury Polaków to ja dzis od 6ej do 12 byłam u lekarzy, zero przepuszczenia miejsca, na przystanku zero ustapienia miejsca, w autobusie tez.norma.w cała ciąże tylko 3 razy mi sie zdazyło ustapienie miejsca a jezdze autobusem codziennie.az normalnie ludzi mozna znienawidziec.
mojego ginka nie było, bo nie zdazył doleciec, gdzies tam wybył.bez sensu, wkurzona byłam.zostałam do drugiego:głowka bardzo nisko,szyjka bardzo krótka,ale rozwarcia brak na szczescie,skierowanie do diabetologa. u diabetologa znowu czekanie, w sumie powiedziała mi to co sama wiedziałam bo juz diete stosuje, jedynie trzy składniki musze jeszcze usunac zero ziemniaków, i białego pieczywa mimo ze tylko bułke jedna jadłam, i mleka tez nie mogę. normalnie głodówka.paski dostałąm w koncu na recepte i wpisana cukrzyce cieazarnych. ja to nie narzekam jedanak bo na koncówce ciązy mi to wyszło, ale podziwiam Cie Czerwcóweczko bo Tobie to wczesniej wyszło i same zakazy. mam nadzieje ze mi nie zostanie ale całkiem mozliwe ze zostanie bo PCO i juz kiedys miałam leki zmniejszające insulinoopornosc przepisane tylko ich nie brałam.
Doris ja chodze na NFZ ale mój lekarz to zawsze jeszcze robi usg na koniec ciązy (37-39 tydz). w sumie nawet jak sie do niego nie dostane to i tak do kogos pojde zeby sprawdzic wymiary a przede wszystkim przepływy, ilośc wód i czy łożysko sie nie odkleja. dla tych trzech ostatnich warto pojsc na usg.a co do aparatu fotograficznego to nałąduj baterie i schowaj 🙂 ja juz tak zrobiłam i jak bede rodzic to mojemu przypomne i wezmie naładowany 🙂
ps. przypominam pytanko:na jakiej wysokosci zamątowałyscie spód łozeczka na najwyższej czy na tej pośredniej?

Co do ludzisk to rzeczywiście można znienawidzieć ! Bardziej jednka denerwują mnie starsi ludzie bo w sumie kto ma wiedzieć, że ciężarnej w upał ciężko jak nie doświadczona, mająca już dzieci baba ? Młodzi mniej mnie denerwują - nawet chyba bardziej reagują na ciężarne a jak nie reagują to sobie tłumaczę, że takie chore czasy nastały - tak jak Małgorzatta pisała - tylko mp3, mp4, wi-fi 😮, smartfony 😉 , gry komputerowe, raybany na nos, rurki na grubą dupę, stringi na plecy, hary potter do torby i wszystko inne w dupie mają ... 😠


Co do łóżeczka to ja mam problem z głowy bo mam z ikea i tam są 2 wysokości, chyba ...
mam na tej wyższej.

ehh to nie wiem czy to ten czop u mnie wychodzi... czy to upławy, są takiej kremowej konsystencji, kolor biało-żółtawy. Tylko u mnie tak partiami wychodzi albo to po prostu upławy... sama nie wiem
Aleksandra u mnie też pogoda w Irlandii do d... ale chociaż deszcze nie pada... póki co 😉
widzę, że Ty też masz ochotę na wypieki 🙂 ja kupiłam już jagodki i upiekę jagodziankę 🙂

ja materacyk zamontowałam na najwyższym poziomie 🙂 tak będzie łatwiej 🙂

Mikaanka ja nie czulam ze dotknela glowki cewnikiem, ona sama mowi nagle do mnie "o glowka dzidzi, juz tak nisko lezy?". Ja nie wiem, dla mnie to troche dziwne.

Lozeczko tez mam ustawione na najwyzszym poziomie i tez mam tylko 2 poziomy.
Pierwsze dni i tak bedzie ze mna lezalo w lozku. Tate juz wydelegowalismy na lozko goscinne 😁. W koncu musi sie wysypiac do pracy pozniej.

agata j , ten czop moze wychodzic sobie powoli, ale do poki nie zobaczysz czegos rozowego,brazowego lub czerwonego to jeszcze nie koniec czopa.
Ja tez juz mam wszystko na ciasto 🙂, teraz trzeba tylko wziasc sie za wykonanie 🙃
My mielismy piekna pogode od maja...ale podobno to tyle 😮 i teraz juz ma byc brzydko...oby tylko nie padalo, upalow byc nie musi 🙂

lunaaa86 napisał(a):

Ja mam taką szybka przemianę materii jak nigdy, załatwiam się 2-3 razy dziennie, także hemoroidy raczej mi nie grożą! Ja tez mam obiad z głowy- teściowa wałówke zapakowała 😁 zupkę kalafiorową i mięciunią karkóweczkę z warzywkami plus 2rodzaje ciast- KOCHANA JEST!!!
CZERWCOWKA nie przejmuj sie wymiarami u mnie też długoścć kości udowej zawsze tydzień- 2tyg mniejsza!!!

ja też tak mam, że przed ciążą miałam problemy z kibelkiem - raz na 2 dni a teraz 2 razy na dzień.
Może mieć na to wpływ to, że na czczo piję siemie lniane (z przyzwyczajenia na żołądek bo kiedyś mi dokuczał), no i żelazo podobno poprawia te sprawy, a ja biorę tardyferon.

Aleksandra_W napisał(a):

agata j , ten czop moze wychodzic sobie powoli, ale do poki nie zobaczysz czegos rozowego,brazowego lub czerwonego to jeszcze nie koniec czopa.
Ja tez juz mam wszystko na ciasto 🙂, teraz trzeba tylko wziasc sie za wykonanie 🙃
My mielismy piekna pogode od maja...ale podobno to tyle 😮 i teraz juz ma byc brzydko...oby tylko nie padalo, upalow byc nie musi 🙂

zobaczymy co się u mnie będzie działo dalej z tą wydzieliną.. 🙂 u nas też pogoda była ładna kwiecień-maj... i mówią, że to chyba na tyle lata w tym roku 😞 no ale mam nadzieję, że zaświeci jeszcze słonko jak przyjdzie pora na pierwsze spacerki 🙂