Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

justiks23 napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Malstep. No ja już pisałam o tym. To moja czwarta ciąża. Ale i tak spotyka mnie wiele rzeczy o których nie słyszałam. Więc się nie martw pytaj pytaj. Ja myślałam, że już wszystko wiem. Ale tak nie ma 🙂

Poronienie które miałam też było w 6 tygodniu. Ale kiedy pojawiłam się w szpitalu.Nie było już zarodka. Podobno tak miało być. To było 6 lat temu. W sierpniu 2009 urodziłam drugą córeczkę. I tak jak Ci pisałam wcześniej. Ciąża była książkowa. Byłam bardzo aktywna, oczywiście w granicach rozsądku. I wszystko było ok. Nawet poród miałam błyskawiczny.


to witam w klubie ja mam 3 coreczki ale wkoncu udal sie synus 😉 za 4 razem hihi a wiecie dziewczyny ze jest dostepny w sprzedazy test na plec wlasnie od 10 tyg 🙂 w polsce tez mozna go kupic


No może i mnie się udało 🤪 🤪 🤪
A słyszałam o tym teście, ale czy on jest wiarygodny 🤢. Chyba trochę szkoda kasy.
Pozatym z tego co wiem nie powinno się go stosować gdy bierze się progesteron. A my tu na tabletkach 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
marta-lion napisał(a):
justiks23 napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Malstep. No ja już pisałam o tym. To moja czwarta ciąża. Ale i tak spotyka mnie wiele rzeczy o których nie słyszałam. Więc się nie martw pytaj pytaj. Ja myślałam, że już wszystko wiem. Ale tak nie ma 🙂

Poronienie które miałam też było w 6 tygodniu. Ale kiedy pojawiłam się w szpitalu.Nie było już zarodka. Podobno tak miało być. To było 6 lat temu. W sierpniu 2009 urodziłam drugą córeczkę. I tak jak Ci pisałam wcześniej. Ciąża była książkowa. Byłam bardzo aktywna, oczywiście w granicach rozsądku. I wszystko było ok. Nawet poród miałam błyskawiczny.


to witam w klubie ja mam 3 coreczki ale wkoncu udal sie synus 😉 za 4 razem hihi a wiecie dziewczyny ze jest dostepny w sprzedazy test na plec wlasnie od 10 tyg 🙂 w polsce tez mozna go kupic


No może i mnie się udało 🤪 🤪 🤪
A słyszałam o tym teście, ale czy on jest wiarygodny 🤢. Chyba trochę szkoda kasy.
Pozatym z tego co wiem nie powinno się go stosować gdy bierze się progesteron. A my tu na tabletkach 🙃


czytalam duzo opini i niby wszystkie byly pozytywne i sprawdzily sie ale jak dowiedzialam sie ze jest cos takiegio to bylam w 18 tc a w 20 bylam juz zapisana na 4d wiec nie zrobilam go ale pewnie jakbym dowiedziala sie wczesniej to kto wie czy bym sie nie skusila 😁 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja biorę Duphaston. A wtedy podobno wynik bywa niewiarygodny. Ja za 10 dni jadę na usg 3D, ale wtedy chyba będzie za wcześnie na płeć 😁

Lydziaa84 ja zawsze chciałam wiedzieć, ale moje panny ukazywały się dopiero w 30 tygodniu 😁 😁 😁 Niepewność zawsze jest. Lekarz może się pomylić 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarz powiedział, że Duphaston jest mocniejszy. Ale czy to prawda to nie wiem. Na pewno jest też droższy i nierefundowany. Czasem lekarze przepisują Luteinę, bo jest tańsza i refundowana. Na mnie działała słabo. Pisałam o tym wcześniej. Różna też jest droga podawania. Luteina jest dopochwowa, ale jest też taka pod język (ta u niektórych powoduje mdłości). A Duphaston jest po prostu do łykania. Luteina to naturalny hormon progesteron, Duphaston natomiast to syntetyczny hormon działający podobnie jak progesteron.
Przez tydzień w szpitalu trochę się nasłuchałam o tabletkach 🥴

Jak tak czytam teraz ulotki, a mam obie w domu to nie jestem pewna czy Duphaston mocniejszy od Luteiny. Ale czy ja się znam ?? 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion jaka słodka kruszynka 🤪 🤪 🤪 no i różnica w rozmiarze krwiaczka niezła...super trzymam kciuki żeby zaniknął 🙂
aniołek a co Cię tak rozłożyło?? soczek z malin i do łóżka babko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no super...aż zazdroszczę hihi 😎
a co do przeczuć hmmm...ja zawsze czułam się na chłopców jakoś tak a mam jedną córkę i dwóch synów ,byłoby fajnie coby teraz była córcia ale przeczucia nie mam zadnego 😜 i tak sobie myślę że i tak najważniejsze żeby maleństwo było zdrowe i siedziało w brzuszku ile trzeba 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Mamusie, juz zaczynam wracac do swiata żywych. 😁 Sen naprawde jest lekarstwem na wszystko. 😁 A jesli chodzi o przeczucia to ja cały czas twierdze ze to bedzie dziewczynka. 😁 Tak jakos czuje. 😁 Moniczek, nie wiem co mnie dopadlo jakies chwilowe załamanie formy ale juz jest dobrze. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniolek82 napisał(a):
hej Mamusie, juz zaczynam wracac do swiata żywych. 😁 Sen naprawde jest lekarstwem na wszystko. 😁 A jesli chodzi o przeczucia to ja cały czas twierdze ze to bedzie dziewczynka. 😁 Tak jakos czuje. 😁 Moniczek, nie wiem co mnie dopadlo jakies chwilowe załamanie formy ale juz jest dobrze. 😁

aniołku ja przez połowę ciąży twierdziłam, że będzie Filip i co? 🙃 Filipinka 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
anochi napisał(a):
aniolek82 napisał(a):
hej Mamusie, juz zaczynam wracac do swiata żywych. 😁 Sen naprawde jest lekarstwem na wszystko. 😁 A jesli chodzi o przeczucia to ja cały czas twierdze ze to bedzie dziewczynka. 😁 Tak jakos czuje. 😁 Moniczek, nie wiem co mnie dopadlo jakies chwilowe załamanie formy ale juz jest dobrze. 😁

aniołku ja przez połowę ciąży twierdziłam, że będzie Filip i co? 🙃 Filipinka 😜



ale za to jaka słodziutka Filipinka. 😁 Buziaczki dla niej. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie 😁 😁 😁
A ja jeszcze w piżamie 😜 dopiero co wstaliśmy a obudziłam się głodna jakbym przez tydzień nic nie jadła hihi...no i w końcu mogę normalnie zjeść - bez mdłości 😁...przez te mdłości schudłam 2 kg,ale to może i dobrze,bo po Bartku został mi "nadbagaż" i teraz jak zacznę tyć to pewnie mąż futryny w domu poszerzy hehe...
wczoraj miałam jakiegoś doła aż się wieczorem poryczałam,w ogóle jestem jakaś podminowana 😞...
no ale mam nadzieję że będzie tylko lepiej 😉
Buziaki i miłego dzionka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moniczek napisał(a):
Witam serdecznie 😁 😁 😁
A ja jeszcze w piżamie 😜 dopiero co wstaliśmy a obudziłam się głodna jakbym przez tydzień nic nie jadła hihi...no i w końcu mogę normalnie zjeść - bez mdłości 😁...przez te mdłości schudłam 2 kg,ale to może i dobrze,bo po Bartku został mi "nadbagaż" i teraz jak zacznę tyć to pewnie mąż futryny w domu poszerzy hehe...
wczoraj miałam jakiegoś doła aż się wieczorem poryczałam,w ogóle jestem jakaś podminowana 😞...
no ale mam nadzieję że będzie tylko lepiej 😉
Buziaki i miłego dzionka...


O moniczek to jak ja wczoraj też ryczałam. Bez powodu. Bo muszę leżeć, nie mogę posprzątać, a w domu robi się coraz większy bałagan itp. Bo poszłabym na spacer, ale sanek nie mogę ciągnąć bo to za duży wysiłek. Masakra. Chce wiosny !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj dziewczyny jak ja was doskonale rozumiem.Mnie się chce płakac już od tego leżenia.Jest mi tak smutno tak samej w domu ( mąż w pracy ) że deprechy można dosta.A ile można patrzec na telewizję.Chciałabym gdzies wyjsc,na zakupy ,posprzątac w domu,ale boje się bo lekarz kazał lerzec.Ach...........taki juz nas los,nie wiem jak ja wytrzymam kolejne 8 miesięcy siedząc sama w domu.Masakra.....Wy macie jeszcze małe dzieci to trochę wam raźniej.Zazdroszcze wam;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda czasem jest śmiesznie. Bo maluchy bywają rozkoszne. Np chowa się za kanapę i straszy mamę: bam bam 😁 😁 😁
Też mam dość leżenia. Oby do wiosny. Wtedy chociaż będę mogła na powietrzu poleżeć, na leżaczku. Maja pobawi się w piasku. Dobrze, że mamy chociaż forum. Popisać można.

PS. Ale mamy dzień 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marta-lion napisał(a):
To prawda czasem jest śmiesznie. Bo maluchy bywają rozkoszne. Np chowa się za kanapę i straszy mamę: bam bam 😁 😁 😁
Też mam dość leżenia. Oby do wiosny. Wtedy chociaż będę mogła na powietrzu poleżeć, na leżaczku. Maja pobawi się w piasku. Dobrze, że mamy chociaż forum. Popisać można.

PS. Ale mamy dzień 😠


No chyba nas wszystkie coś ugryzło;-)ale damy rade;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie podobnie 😠...wczoraj fatalnie się czułam i dosłownie nie zrobiłam nic no i oczywiście nikt się nie kwapił żeby pomóc 😞 dopiero wieczorem mąż zauważył że bałagan jest ale posprzątał dopiero jak mu powiedziałam że to dowód na to że jak ja nie posprzątam to dom zarasta 😉...
z moim smykiem to ja się nie nudzę 😜,wszędzie go pełno i na dwór trzeba z nim wyjść bo jęczy pod drzwiami 🙃 (dosłownie) i na komputerze też chce ze mną pisać...

Ale jutro do lekarza idę 🙃 🤪 🙃 jak ja się nie mogłam doczekać ufff....jeszcze aby do jutra do 13 🙂 no i ciekawe kiedy USG - już bym chciała wiedzieć czy wszystko w porządku i jak sie miewa moja fasolinka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniczek na pewno będzie dobrze. Kurcze szkoda że tak masz z tym usg. Mój ginekolog ma u siebie w gabinecie aparat, nawet taki co mierzy przepływy krwi i serce słuchać. Nie trzeba jakoś dodatkowo przez brzuch. I mam usg na każdej wizycie. On sam nawet mi je proponuje dla spokoju, żebym widziała, że dzidziuś się rusza, że mu serduszko bije i że rośnie tak jak trzeba. Szkoda, że nie ma jeszcze 3D, na takie trzeba dalej się wybrać.
Maja to czeka ze spacerem, aż tata z pracy wróci 🤢 Ja się boję jednak. Żeby coś nie przesadzić z wysiłkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne nie ma co ryzykować,ja też tylko czasami sama się wybieram,mieszkam na 3 piętrze i ciężko mi dźwigać małego klopsa 😜
teraz też marudzi...muszę coś wymyślić hihi
do napisania później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny jak was tak czytam to podobnie jak ja siedze w domu i tylko leze, lekarz kazal mi wypoczywac nigdzie nie wychodze a ile mozna tej telewizji ogladac, wczoraj na szczescie bylam u lekarza po 3 tyg siedzenia w domu wkoncu gdzies wyszlam. Wszystko jest dobrze serduszko bije 🙂 nawet namowilam meza zeby pojechac do mojej pracy zawiesc zwolnienie w sumie to mnie nie bylo ze 2 godz w domu, ale dobre i tyle od razu mi sie lepiej spalo. Teraz tylko wymyslam co by tu zjeść 😉 w tyg wymyslilam jakis jogurt czeski, ktorego nie ma w kazdym sklepie taki kremowy z owocami na wierzchu i kazalam mezowi go kupic niestety go nie znalazl 😞 ale powiedzial ze jeszcze go poszuka. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...