Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie brzuszki 🙂
Witaj Inez ponownie. Zawsze jesteś u nas mile widziana. Pozwól, że trochę rozpiszę się na twój temat.
Po pierwsze zmień koleżankę hihi 🙂 🙂 Wiem łatwo się mówi, ale pewnie tam gdzie jesteś jest jedną z bliskich ci osób. No ale na pewno nie słuchaj jej bzdur. Piszesz, że ona jest matką 2 dzieci, ja też mam 2 córki, raz poroniłam i nie uważam, że wszystko wiem.
Po drugie co do plamień i krwawień. Napisz czy bierzesz coś poza witaminami? Ja trafiłam do szpitala z mega ogromnym krwawieniem w 7 tygodniu, myślałam że to już koniec. Okazało się że maluch żyje jest silny i dziś już kopie 🙂 🙂 🙂.
Po trzecie co do konfliktu. Rozumiem, że piszesz o konflikcie serologicznym. Piszesz, że już wykryto u Ciebie przeciwciała. Wiem, że to twoje pierwsze dziecko, ale czy byłaś już w ciąży? I czy kiedykolwiek podano ci immunoglobulinę anty D ? Na razie się nie martw przenikanie przeciwciał do krwi dziecka jest możliwe dopiero po 16 tygodniu. Wyrok o urodzeniu chorego dziecka jest zbyt szybki. Wcale tak być nie musi. A nawet nie będzie. Musisz być pod bardzo dobrą opieką. Powinnaś mieć wykonane niedługo dodatkowe badania, które zmierzą przepływość krwi u malucha, aby wykluczyć ewentualną niedokrwistość. Dzieciaki z konfliktu często mają mocniejszą żółtaczkę po porodzie, ale gdy będziesz wiedziała o tym wcześniej, będzie można działać od razu po narodzinach.
Po czwarte nie martw się !!!! Stres ani Tobie ani maluchowi nie jest potrzebny.
Inez a gdzie TY mieszkasz?

Miłego dnia mamuśki !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Evelina to super że z dzidziusiem wszystko w porządku, wiesz może lepiej mieć takiego lekarza niż innego, ja mojej mówię że jestem zmęczona, krew mi z nosa leci w głowie się kręci i brzuszek twardy się robi jak w pracy siedzę, a ona na to że to normalne w ciązy więc mam normalnie do pracy chodzić. Teraz już czuję się dobrze, ale był okres że mocno się w pracy męczyłam i wracałam ledwie żywa. Wiec ciesz się panią doktor która dmucha na zimne.
Zadroszczę oglądania maleństwa w 3D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evelina nie martw się. Tak jak pisze Diviana lepiej mieć takiego lekarza niż takiego, co cię olewa.
Inez czekam na wieści. Mam nadzieję, że cię nie zasypałam wywodami 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamusie 🙂
Inez jestem dzieckiem z konfliktu 🙂i nic mi nie jest, jestem zdrowa 🙂 mało tego ja też mam konflikt serologiczny z mężem, leżałam w szpitalu 6 tygodni i nikt mi nie powedział, że konflikt to coś złego...mało tego jeden z doktorów mówił,że konflikt w dobie tak rozwiniętej medycyny to żaden problem i tak na prawdę zdarzają sie powikłania i komplikacje tyko u narkomanów....
Wracaj szybko do Polski im wcześniej tym lepiej i od razu do lekarza, a zanim pójdziesz polecam zrobienie lub zabranie ze sobą aktualnych ogólnych badań krwi i moczu, a jeżeli cię coś niepokoi to zrób dodatkowo badanie na konflikt, chyba,że już masz?
Każdy lekarz po ogólnych badaniach jest w stanie już sporo powiedzieć i koniecznie przestań doszukiwać się problemów....
Każda z nas ma wiele obaw i niepokoi w okresie ciąży i niestety to nieuniknione, najważniejsze ,żeby zachować zdrowy rozsądek i poznać włąsny organizm..
Ja od początku miałam bóle brzucha i mam do tej pory niekiedy sie pojawiają, nie jest to powód do radości i nie jest mi łatwo i nie raz już myślałam,że po wszystkim a jednak nie 🙂
Jeżeli tylko masz możliwość oszczędzaj się na maksa i najlepiej najwięcej leż i odpoczywaj i staraj się nie denerwować... zapewne w Polsce będzie Ci łatwiej więc wracaj tu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie dziewczyny co do Inez łatwo jest napisać wracaj do Polski. Ale pewnie to nie takie proste. dziewczyna ma tam życie teraz. Szczerze nie wyczytałam z postów gdzie mieszka, ale mimo wszystko jak pisze tam jest teraz jej dom. To dobrze, że będzie miała możliwość przebadania się w Polsce za dwa tygodnie. I dobrze, że trafiła do nas 😉.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo halo Brzucholki 🙂
troszkę mnie tu nie było - zajęta byłam pracą i studiami 😜
co do kg to ja nadal 1+ , wciskam się w swoje spodnie, mimo że brzuszek już zaokrąglony 😆 ale i tak jak tylko moge to wciskam się w dresiki, bo jednak tak najwygodniej 😉 aaa, i zamowiłam już spodnie jeansy ciążowe na all - nie mogę doczekać się jak już do mnie dotrą 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!
Dzięki za wspieranie na duchu.
Co do pytania gdzie mieszkam? A więc mieszkam w północnej Norwegii (wiecie zorze, noce polarne, białe noce w lato itp). Mój mąż tu pracuje, mamy swój własny dom i chociaż tęsknię do Polski niestety na razie nie ma mowy o powrocie.
Co do konfliktu to ja też czytałam, że nie jest to takie straszne zwłaszcza, że to moja pierwsza ciąża. I ja też jestem dzieckiem z konfliktu, mało tego moja mama nie miała podanej surowicy i rok później urodziła moją siostrę kompletnie zdrową na ciele i umyśle 🙂
Co do badań, to miałam robione badania krwi i moczu, ale jak pisałam wcześniej, mija trzeci tydzień a ja nie mam wyników (przychodzą pocztą). Dlatego przyspieszyłam podróż do Polski. Będę tam ponad miesiąc więc mam nadzieję, że dobrze się mną zajmą (no na pewno lepiej niż tutaj).
Co do koleżanki, to niestety zmienić nie mogę, bo nasi mężowie długo się znają i nawet pracują razem a ona jest moją sąsiadką praktycznie drzwi w drzwi. Muszę się po prostu uodpornić psychicznie :-)
Aha...ja jestem strasznym śpiochem i codziennie śpię do 12 więc dlatego tak późno odpisuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
inez jedna rada ponieważ wspomniałaś o problemach na początku ciązy moim zdaniem powinnaś lot skonsultować z jakimś lekarzem może poszukaj innego?
divianaco do zupek nigdy nie gotowałam, u nas zawsze było mięsko, jednak teraz mam faze na zupy i mój mąż się właśnie uczy, a tak w ogóle gotuje pyszne zupki 🙂 w tym tygodniu była ogórkowa i żurek, a dziś wymyśliłam pomidorową 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry dziewczynki
Ja juz sie lepiej czuje,leżałam wczoraj i przedwczoraj.Apetyt dopisuję,własnie zjadłam drożdżówkę.
Inez nie przejmuj sie,bedzie dobrze.Jak będziesz w Polsce,to znajdz dobrego ginekologa i niech cie dobrze przebada.
A jakie macie mamuski plany na dzis i jutro??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diviana napisał(a):
A ja już wróciłam z lodów 🤪
Odkryłam też nowy bar mleczny i skusiłam się na zupkę brokułową i była naprawdę dobra 🙂


Diviana ja tez mam starszną ochotę na lody,najlepiej na sorbetowe,ale wpadłam na pomysł,mam w lodówce mrozone truskawki,za chwile je z blenduję i je sobie zjem,pycha 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez, kurcze, gdzie Cie tam wywiało?????? 😁 😁 😁 😁 😁 A my tu narzekamy na zimno. 😉. Mozemy podac sobie łapki bo ja tez do rannych ptaszków nie należę. 🙂 🙂 🙂 Śpię do bólu. Ale kuzynka mi cały czas powtarza ,,śpij póki mozesz bo potem to się nie wyspisz.,, 😜
Pozdrowionka dla anochi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pati konsultowałam lot z innym lekarzem i nie ma przeciwwskazań 🙂

Mam tą książkę ''Ciężarówką przez 9 m-cy'', bardzo fajna, napisana z humorem. Właśnie trochę sobie poczytałam, ale czas się ruszyć, wziąć za siebie, jakiś obiad i sprzątanie.

Miłej soboty!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam weekendowo 😉

widzę że problemy ze spodniami nie tylko mnie męczą. Miesiąc temu kupiłam 2 pary spodni i teraz ledwo się dopinam. Też coś dzisiaj zamówię w necie, bo nawet nie mam kiedy na zakupy się wybrać.

Jak zaczęliśmy starania o dzidzię ważyłam 54 kg. Zanim nam się ostatecznie udało przytyłam do 58 (brałam różne hormony i byliśmy na wczasach all inclusive-a ja jestem strasznym łasuchem ). Teraz mam 60 kg przy 164 cm wzrostu.

Znacie już płeć swojego maleństwa? Mi lekarz powiedział tydzień temu, że na następnej wizycie będziemy przyglądać się co dzidzio ma między nóżkami. Mam nadzieję, że się dowiem, bo już wytrzymać nie mogę. Jak mam wybrać imię skoro nie wiem dla kogo?

Pozdrawiam ciepło, nie dajmy się zimie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dialog sprzed sekundy z filmu. Rodzice postanowili, że nie chcą znać płci dziecka, na USG pojechała mama i babcia, lekarz mówi, że widzi jaka jest płeć i może powiedzieć. Mama nie chce.
Babcia po półgodzinie odwiedza lekarza i mówi że jednak córka zmieniła zdanie i bardzo chce poznać płeć, lekarz niby wie że to babcia chce wiedzieć i prosi jedynie by nikomu nie mówiła.
Lekarz: mogę jedynie powiedzieć że dziecko nie ma pewnej części ciała
Babcia: mózgu 😮 o mój Borze
Lekarz: nie ma siusiaka
Babcia: chłopiec bez siusiaka 😮 o mój Boże

Jakoś mnie to tak rozbawiło 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
Hihi to ja się może nie odzywam 🤢 🤢 🤢. Moja waga startowa to 48kg. Teraz mam 53kg. Ale dobiję do 68kg jak w każdej ciąży 🙂 🙂 🙂 🙂


No to podobnie do mnie- moja startowa to 46 teraz 48,8 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matko dziewczyny jakie z Was chudzinki.
Ja startuję z 70kg i 3 tygodnie temu ważyłam 3kg więcej (przy wzroście 1,80m). Niestety nie mam wagi w domu to teraz nie wiem ile ważę, ale może to i lepiej 😁

Dziś rozmawiałam z siostrą na skype i kazała mi stanąć bokiem i pokazać brzuszek. Mówię do niej ''no co Ty nic nie ma'' a ona na to ''no co Ty ślepa jesteś, odstaje Ci jakbyś grejpfruta miała w środku!''. Przyjrzałam się i faktycznie, nawet jak wciągam brzuch to lekko mi odstaje 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...