Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ewelina, ja nie kupowałam - podgrzać zawsze mozna w garnku z gorącą wodą, a sterylizator to juz w ogóle uważam za zbędny... niech maluszek od pierwszych dni przyzwyczaja sie do "normalnych" warunków ... ale to tylko moje zdanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
siehankowa napisał(a):
Ewelina, ja nie kupowałam - podgrzać zawsze mozna w garnku z gorącą wodą, a sterylizator to juz w ogóle uważam za zbędny... niech maluszek od pierwszych dni przyzwyczaja sie do "normalnych" warunków ... ale to tylko moje zdanie 😉


Moje też. Wyparzyć można w przegotowanej wodzie np 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siehankowa napisał(a):
Ewelina, ja nie kupowałam - podgrzać zawsze mozna w garnku z gorącą wodą, a sterylizator to juz w ogóle uważam za zbędny... niech maluszek od pierwszych dni przyzwyczaja sie do "normalnych" warunków ... ale to tylko moje zdanie 😉

Nie tylko twoje zdanie Siehankowa 🙂
Ja spodziewam sie trzeciego dziecka, a do dziś nie mam w domu ani sterylizatora, ani podgrzewacza.
Jak trzeba podgrzewam tak jak piszecie w garnku z ciepłą wodą, hehe albo w mikrofali. A wyparzam, hmmm oczywiście od czasu do czasu wkladam smoczki i butelki do wrzątku (zwłaszcza nowe). No ale bez przesady nie robię tego po każdym myciu, i wogóle nie codziennie.
Dodam że ani jedna z moich córek nigdy nie miała w buźce ani jednej afty czy pleśniawki.

Pati to nie tak Siehankowa pozazdrościła Eleezie uszu 🤪 🤪 🤪

Evelina plan był +20kg, a zatrzymałam się na +16kg i od miesiaca nie tyję 😉 😉 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
Pati to nie tak Siehankowa pozazdrościła Eleezie uszu 🤪 🤪 🤪 😉

haha, no dokładnie 🙂 też chciałam mieć takie fajne - noi mam 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Mamusie 🙂 U mnie dalej trwaja remonty, mam nadzieje ze wszystko bedzie zrobione do mojego porodu. Dzien jakis senny ehh... brzuszek coraz wiekszy 🙂 dzisiaj czułam jakies kłucia chyba w szyjce ,,, Zycze wam milego dnia :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie co...
dziś do mnie mama mówi, że pierwsze dziecko czyli mojego brata karmiła bardzo krótko ponad 2 tygodnie :huh :drugiego brata 2 miesiace, bo nie miala pokarmu, a mnie moze pol roku, bo nie pamieta dokladnie. I ja teraz uświadomiłam sobie, że u mnie tez tak może być, a ja cały czas się nastawiałam, że spokojnie będę miała pokarm i do roku będe karmić piersią chyba powoli zmieniam zdanie i już się nie nastawiam, bo to różnie może być. 😜 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nastawiam na MAX pół roku, oczywiście jeżeli wraz z porodem przyjdzie mi instynkt, bo może to się wydać głupie, ale na razie jakoś mnie obrzydza karmienie piersią. Piersi kojarzą mi się z sexem, i jakoś tak dziwnie 🥴 🥴 No, ale zobaczymy jak to będzie 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andżelika, myślę, że ci się szybko odmieni po porodzie. Jak poczujesz nawał mleka to uwierz mi, baaaaardzo będziesz chciała karmić 😉
Ale rzeczywiście, zdarzają się przypadki, że z różnych powodów, mamy nie karmią w ogóle, albo tak jak Jola napisała - max. 2-3 miesiące.
Moim zdaniem niedobór pokarmu to mit - laktację można zwiększyć używając laktatora, więc tłumaczenie kobiet, że przestały karmić bo miały za mało pokarmu to raczej wymówka.
Z drugiej strony, jeśli któraś z kobiet czuje wewnętrzny opór przed karmieniem, to tez należy to uszanować i nie należy jej na siłę przekonywać do karmienia piersią.
Dzieci karmione butelką też się świetnie rozwijają i zdrowo rosną 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jola mi się wydaje, że to zależy od kobiety czy i i le chce karmić. Moja mama nie miała w ogóle pokarmu ani ze mną ani z siostrą a mi siara cieknie. A znowu koleżanka po porodzie tez nie miała ale się zaparła i piła duuuuużo bawarki i karmiła synusia ponad rok 😁
A mnie dzisiaj złapał taki ostry, kłujący ból u góry brzucha. Podobny do tego z przed dwóch tygodni, tylko że ten nasilał się podczas ruchów małej, wziełam no-spe, poleżałam i troszke przeszło ale teraz czuje takie bezbolesne skurcze u dołu brzucha 😞 Ach, kurcze zwariowac mozna 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem padnięta............ Nie mogę na dzień dzisiejszy patrzeć na ogórki, ale wiem, że to jeszcze nie koniec, bo zimą na pewno zjemy więcej,więc jeszcze jedna taka akcja mnie czeka...ale to już chyba za tydzień........

Dziwnie mnie boli w dole brzucha, tak jakby mała rączkami guzły mi z jajników kręciła.......kłujący ból.... W ogóle nieraz tak niziutko naciska całym ciężarem i wtedy boli mnie niesamowicie - też tak macie?

Siehankowa, super fotka, to też efekt sesji??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniołku leż jak najwięcej i jak najmniej siedź jeżeli chcesz jeszcze potrzymać maleństwo, nie igraj wiem,że to nie łatwe ale żebyś potem sobie nie pluła w brodę ....
Agnieszka ma rozwarcie na 3 cm i od małej na 1... nie może wstawać i walczy o każdy kolejny dzień...A dziś skończyła dopiero 33 tydzień...
Foga nie forsuj się bo przed tobą też jeszcze troszkę zostało...odpocznij po tych ogórkowych wyczynach.... Mnie też czasami kuje na dole i wiem,że to moje maleństwo uciska...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 🙂
My dziś leniuchujemy w trójeczkę 😁

A tu widzę spieszno do porodów i bobasków 🙃
Ja mam odwrotnie...do sierpnia jeszcze czas, byle jak najdłużej.
Ale może i mi się odmieni...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...