Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Agusia będziesz wiedziała nie martw się. Skurcze porodowe są regularne, najpierw w duzych odstępach, potem coraz mniejszych. I ciągle sie nasilają (tzn cały czas stają się bardziej bolesne).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

karolcia12345i napisał(a):
Już się nie mogę doczekać jak Wiktorek tak będzie robił hehehehe ale słyszałam że z dziećmi jest tak że ciągle się na coś czeka , żeby usiadło, żeby chodziło , zeby mówiło itd. a później się żałuje że tak szybko to zleciało heheh 🙂 🙂 Jeszcze trochę muszę poczekać ale już się z synkiem bawię chociaż przez brzuch hehehe, uciekam kochane zajrze wieczorkiem


tak to już jest - najpierw nie można się doczekać postępów maluszka a potem człowiek z rozkoszą wspomina jak to było cudnie kiedy leżało i gaworzyło 🙃 🙃 🙃 ot i przewrotność człowieka hihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i Agusia pociesze cię. Ja kiedy zaczął mi sie poród Emilki. Hehe byłam zielona, to było moje pierwsze dziecko. Obudził mnie w nocy ból. Myślałam ze bardzo chce mi sie siku. Poszłam do łazienki i było normalnie. Wróciłam do łózka i ból znow sie pojawił. Pomyslałam hmmm może to to... Ale skąd ja to mialam wiedzieć. Otworzyłam sobie jakąś gazetę, gdzie były napisane oznaki rozpoczynającego sie porodu i czytałam 🙂 🙂 I co chwilę mówiłam eeee to nie to.... Ale ból się powtarzał, więc zaczęłam mierzyć czas. Po 2 godzinach stwierdziłam że to jednak to 🤪 🤪 🤪 Poszłam się wykapać i wybralismy sie do szpitala. Emilka urodziła się 12 godzin od tego jak poczułam pierwszy bół-skurcz.

Z Majką było zupełnie inaczej 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo się nie pytam to zawsze zaczynał rodzić w nocy 🤔 🤔 Ja bym wolała jakoś tak przy słoneczku, a nie 😁 Myślę, że w nocy miała bym zła aurę hehe. 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzelika napisał(a):
Kogo się nie pytam to zawsze zaczynał rodzić w nocy 🤔 🤔 Ja bym wolała jakoś tak przy słoneczku, a nie 😁 Myślę, że w nocy miała bym zła aurę hehe. 😜
Hehe z Majką wody mi odeszły o 18:00. Słoneczko jeszcze było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt Majeczka urodziła sie o 22:55 🤪 🤪 🤪

A Emilka urodziła sie o 12:35 w południe. Pierwszy skurcz poczułam o wpól do pierwszej w nocy. Hehe ale to grudzień był i sniegiem waliło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
Fakt urodziła sie o 22:55 🤪 🤪 🤪

Hehe. Może dla nas i lepiej, jak w nocy, bo zapewne zimniej będzie niż w dzień. Ale jakoś wolałabym się wyspać i dopiero na porodówkę 😁 Bo czytałam dużo porodów w necie i dziewczyny pisały, że między skurczami spały, a jak pytała mamy to powiedziała, że nigdy tak nie miała. Więc już sama nie wiem 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzelika napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Fakt urodziła sie o 22:55 🤪 🤪 🤪

Hehe. Może dla nas i lepiej, jak w nocy, bo zapewne zimniej będzie niż w dzień. Ale jakoś wolałabym się wyspać i dopiero na porodówkę 😁 Bo czytałam dużo porodów w necie i dziewczyny pisały, że między skurczami spały, a jak pytała mamy to powiedziała, że nigdy tak nie miała. Więc już sama nie wiem 😜
No jak rodziłam Majkę był upał tego dnia. I do końca na porodówce okna były pootwierane na całą szerokość. Masakra. Ale w miarę szybko poszło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się jakoś nastawiłam psychicznie na ból, ale zwątpiłam ostatnio jak mnie brzuch rozbolał tak trochę, a nie potrafiłam wytrzymać 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzelika napisał(a):
Ja się jakoś nastawiłam psychicznie na ból, ale zwątpiłam ostatnio jak mnie brzuch rozbolał tak trochę, a nie potrafiłam wytrzymać 😁
Bedzie dobrze. Ja obie dziewczyny rodziłam bez grama znieczulenia. Choć ogólnie twarda jestem. I powiem ci że teraz tez nie pozwolę sobie dac znieczulenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzelika napisał(a):
W upale strasznie rodzić, nie wyobrażam sobie tego 😮 😮
Hehe czy zima czy upał Andzelika tobie i tak wtedy jest gorąco 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi też dwa porody zaczeły się w nocy a jeden z rana - i powiem Wam że nie odczułam żadnej różnicy hihi....Adrenalina ma taki poziom że traci się poczucie czasu 🙃 🤪

Bartoś się obudził a więc czas na obiadek i zabawę - zajrzę wieczorkiem 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie brzuszki

Mnie dzis cos głowa boli na dodatek leci mi krew z nosa 😞
Musze jeszcze poczytac co tam wczoraj sie działo u was..... 😜 awanture juz przeczytalam 🙂

Ale dobra wiadomosc jest taka ze dzis od rana moja mala szaleje i ciagle sie rusza 🙂
Kurcze musze jeszcze obiad zrobic 😲 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moniczek napisał(a):
mi też dwa porody zaczeły się w nocy a jeden z rana - i powiem Wam że nie odczułam żadnej różnicy hihi....Adrenalina ma taki poziom że traci się poczucie czasu 🙃 🤪
Hehe dokładnie 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
A i Agusia pociesze cię. Ja kiedy zaczął mi sie poród Emilki. Hehe byłam zielona, to było moje pierwsze dziecko. Obudził mnie w nocy ból. Myślałam ze bardzo chce mi sie siku. Poszłam do łazienki i było normalnie. Wróciłam do łózka i ból znow sie pojawił. Pomyslałam hmmm może to to... Ale skąd ja to mialam wiedzieć. Otworzyłam sobie jakąś gazetę, gdzie były napisane oznaki rozpoczynającego sie porodu i czytałam 🙂 🙂 I co chwilę mówiłam eeee to nie to.... Ale ból się powtarzał, więc zaczęłam mierzyć czas. Po 2 godzinach stwierdziłam że to jednak to 🤪 🤪 🤪 Poszłam się wykapać i wybralismy sie do szpitala. Emilka urodziła się 12 godzin od tego jak poczułam pierwszy bół-skurcz.

Z Majką było zupełnie inaczej 🙂 🙂 🙂

Taaaak - i to ostatnie zdanie najbardziej mnie pocieszyło hehehehehehe 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja to zupełnie zielona jeste i chyba za instynktem pójdę, dziś na pobraniu krwi było 2 tygodniowe dziecko a ja byłam zaskoczona że takie małe 😮 nie wiem pewnie noworodek to dla mnie wilkość 2 miesięcznego bobasa ma bo mniejszego na żywo nigdy nie widziałam 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam cos moje plany nie wychodzą dzisiaj 😞 Ja miałam zaszczyt trzymać na rękach 3 dniowe dzieciątko, siostry męża i wiem dokładnie jak wygląda bo trzymałam 2 godziny i cały czas się gapiłam na małą, niezapomniane uczucie a co dopiero swoje dzieciątko tak trzymać. Cały czas na początku spała tylko na karmienie sie budziła, taka malutka i chudziutka była i ten sliczny czarny łepek. Muszę chyba poćwiczyc trochę bo mi się przypomniało że na drugi dzień miałam zakwasy w ramieniu hehehe co prawda w ogóle się nie ruszałam żeby jej nie budzić i troszkę niewygodnie ją miałam złapaną (heheh niewygodnie dla mnie, bo mała spała jak suseł 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam rok temu w odwiedzinach u takiego maluszka i nie mam miłych wspomnień. Oczywiście nie chodzi mi o to, że nie lubię dzieci- bo kocham, ale straszne było to, że jak się malutką odstawiało na chwilkę od piersi mamy to płacz w niebo głosy. Teraz tylko się modlę żeby moje dziecko takie nie było, bo przechlapane, nawet nie ma się czasu nic wkoło siebie ogarnąć. 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam ten artykuł Poród na peronie dworca i wszystko ładnie i fajnie tyle że na końcu przewieźli matkę do innego szpitala a dzidzia została w tamtym praskim, aż mi się płakać zachciało, czemu ich rozdzielili ?? Chyba bym nie wytrzymała i wybiegła po bobaska na własne zyczenie, a co z karmieniem ?? Jejku też bym tak nie chciała ,kiedyś pisałam że fajnie by było gdyby zabrali dzidzie po porodzie na sale a ja bym sie wyspała, im bliżej porodu to się odmieniło o 180 st., nie wiem jak przezyje jak mi go na 5 minut zabiorą na badania, a co dopiero do innego szpitala 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolcia Nikt Ci dzidzi nie będzie zabierał, nie nakręcaj się! Wiem, że po porodzie 2h się zostaję z dzieckiem na sali, chyba że cesarka to później dziecko przynoszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jestem ciekawa jakie charakterki będą miały nasze dzidzie 🙂 czy będą spały itp. czy w ogóle będziemy miały czas do siebie napisać co i jak 🙂 Ja jestem przylepa i mąż też, więc pewnie synek będzie lubił być cały czas przyklejony do kogoś, oby czasami do taty i babci też chciał isć 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzelika n ie zazdroszcze takiej pobudki 😞
Co do golenia to u mnie bez lusterka sie nie obejdzie, a tych skurczow przepowiadajacych w ogole nie czuje i nie czulam.
Milo jest poczytac o porodach bo to juz wbrew pozorom niedlugo 🙂 Mam tylko nadzieje ze pojdzie szybko i bez komplikacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...