Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

wpadam tylko na chwilkę ☺️ bo zaraz kąpanie smyka...nie mam jak podczytać zaległości bo dopiero do domku zjechaliśmy - mam nadzieję że wszystko ok 😎
chciałam sie pochwalić moim nowym dziełem ☺️ 🙂 no ale mi hosting zdjęć nie działa uch 😠
jak zdążę to spróbuję później 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Pati123 napisał(a):
madalena20 napisał(a):
Pozwolę sobie przywołać do porządku kilka mniej aktywnych brzuszków, które od jakiegoś czasu nie pokazują się na forum brzuszek.net. Dziewczyny martwimy się o Was!!!!!!!!!! Odezwijcie się i napiszcie co u was słychać.
Anya
Eleeza
Joan84
kamonik
kasia1984
malstep
anusia0171




Jeszcze Angel...


Elizee była przeziębiona ostatnio, malsep zagoniona przez prawko, a angel pisała o złejnocy i jakimś niepokojącym bólu i potem już cisza..............
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo Joan84 jak miło, że się odzywasz 🙂 Wiesz może faktycznie Cię gdzieś nie zauważyłam. Ostatnio też mało udzielam się na forum. Nio ale teraz już się nie będziemy o Ciebie martwić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pati cieszę się że już Ci lepiej 😘 mojemu mężowi też puszczają nerwy a ja wtedy zaczynam płakać ale potem są cudowne dni 🙂 A dlaczego idziesz do szpitala? bo mi chyba umknęło coś jak nadrabiałam.
Ja przy porodzie Natalki pękłam i przy następnym partym mnie jeszcze nacieli bo wąsko było, pęknięcie czułam i przy zrastaniu było nieprzyjemne to cieżko się pękniecia zszywa ale naciecia nie czulam nic a nic, więc teraz to chyba o nacięcie poproszę chyba że sie rozciągnęłam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
siehankowa napisał(a):
milium napisał(a):
Tak sie zastanawiam jak wyglada nabór do żłobka niby jest całoroczny, ale jutro musze przedzwonic i sie dopytac bo bede zmuszona mojego malucha od kwietnia wysłać do jednej z takich placówek niestety 😞

milium, nie chcę Cie martwić, ale ja zapisywałam swojego juniora będąc w 3 miesiącu ciaży, i byłam 99 w kolejce 😮 a przyjmuja cos koło 30 dzieci 😮

A w tym roku w styczniu Pani powiedziała ze abym mogła zapisać dziecko to musi mieć ono pesel,więc musi być narodzone, no i ze niby własnie jest całoroczny nabór, ale lepiej sie dopytam bo to wszystko tak sie zmienia, a że kolejka to wiem, to jest jakas maskra w tym kraju z tymi miejscami 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zerknę co tam skrobałyście kiedy mnie nie było a widzę że ze 20stron do nadrobienia 😁 😁

Ja dzisiaj jestem zmordowana. Po południu byłam na budowie malowałam słupki ogrodzeniowe, do tego nalatałam się po schodach 🤢 bo to bo tamto trzeba przynieść... Ale cieszę się bo w końcu coś się ruszyło. Posadzka w Łazience wylana, ściana się stawia. Jutro mają się wziąć za sufity w pokojach. Może uda nam się do lipca wprowadzić wprawdzie nie na luksusy ale lepsze to niż mieszkanie na "warsztacie" 🤢

Pati przyszła dzisiaj karuzela 🙂 Z wyglądu jak nowa w oryginalnym pudełku ale jeszcze nie testowałam bo muszę baterie alkaliczna kupić a u nas na osiedlu nie mieli tych dużych LR20 i muszę jutro na mieście zobaczyć.

No to idę czytać zaległości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję Agnie-szka za troskę 🙂
Ja do szpitala idę, aby mi badanka porobili i zmienili leki na słabsze, a te co zbędne odstawili i mój lekarz wie,że ja wrażliwa na zmiany jestem toteż chce mnie położyć do szpitala i wszelkie zabiegi zmiany zrobić w szpitalu, tak abym była pod jego obserwacją. Dodatkowo mam dostać zaastrzyki na płucka w sensie na rozwój płucek u maleństwa na wypadek gdyby maleńka za bardzo się pospieszyła...
Co prawda, ja teraz od tygodnia czuję się fizycznie najlepiej od początku ciąży..Ale lekarz mój od początku miał plan jak ze mną postępować i co zrobić, aby maleństwo donosić więc nie kombinuje i pomimo,że mi to nie na rękę i wcale nie mam ochoty na kolejny pobyt w szpitalu t jednak słucham go ponieważ widzę,że wie co robi i to on ratuje mnie od początku z opresjii.., Na początku nawet nie miałam za bardzo nadziei, a z każdym tygodniem będąc bliżej finiszu zaczynam wierzyć ,że się uda.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madalena20 napisał(a):
ooo Joan84 jak miło, że się odzywasz 🙂 Wiesz może faktycznie Cię gdzieś nie zauważyłam. Ostatnio też mało udzielam się na forum. Nio ale teraz już się nie będziemy o Ciebie martwić.


wiadomo brak czasu:] jeszcze moja córa jak tylko ze szkoły wraca to cały czas chce żebym z nią się pobawiła:]jeśli chodzi o przygotowania to mam już parę śpiochów,bodów,łapki nie drabki, lekkie czapeczki,sweterek,bluzę,ręczniczek z myjką,termometr do wanienki,wanienkę,patyczki do uszu,chusteczki,gaziki nasączone alko. i waciki oraz do obcinania paznokci cążki i nożyczki.ciuszki kupuje na wiek 0-3 miesięcy i ciuszki na 60cm bo moja córa miała 57cm wiec dużo z rzeczy jakie jej kupiłam przed urodzeniem była dla niej za mała a kupowałam 56cm i 58cm,wiec teraz wole trochę większe:](miałam dużo ciuszków po córeczce ale większość z damskimi motywami więc oddałam je siostrze bo też jest w ciąży i ma termin na teraz i oczekuje córeczki 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

milium napisał(a):
A to nacinanie, to własnie tak wygląda niby rodzic po ludzku a oni sie nie patyczkuja, tna jak leci, chociaz jakbym miała pęknąć 🤨to dziękuję to juz wole te nacinanie krocza


ja w pierwszej ciąży miałam rozcinane krocze i to jeszcze za daleko bo ręka położnej drgnęła więc miałam rozcięcie aż do odbytu 😞 na dodatek akurat jak cięła przeszły mi parte i bolało jak chol.. 😠.zszywanie miałam nie lepsze bo znieczulenie miejscowe nie było na całe rozcięcie wiec czułam jak mnie szyła i nie jest to zbyt fajne uczucie jak się czuje jak takie szorstkie coś przechodzi przez Twoje ciało 🤢.ale dałam rade i patrzyłam przy tym cały czas na moją upragnioną córeczkę która przy zszywaniu leżała koło mnie 😘mam nadzieję że ominie mnie tym razem rozcinanie no i że nie porozrywa mi się tam nic.

Moniczek fajne dzieła sama robiłaś?super ja to żadnej weny twórczej nie mam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ann5353 napisał(a):
Do mnie na kawkę przyszła teściowa z synkiem mojej szwagierki i dopiero teraz wyszli 🙂
Co do nacinania krocza to niestety przeżyłam to już dwa razy. Mam nadzieję, ze przy trzecim porodzie mnie to ominie 🙂 Aczkolwiek pewna nie jestem. Przy czym u mnie to wynika ze zbyt wąskiej budowy ciała.
Na pocieszenie mogę dodać, że poprzednich nacięć nawet nie poczułam. Były one u mnie wykonywane już w trakcie bóli partych, więc ból i silne emocje zrobiły swoje 🙂


A u mnie było tak że położna w ogóle nie "wcelowała" w ból party i normalnie ciachnęła mnie na żywca 😠 😠 Tak się wydarłam jakby mnie ktoś ze skóry obdzierał....bóle parte przy tym nacięciu to był pikuś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

milium napisał(a):
A to nacinanie, to własnie tak wygląda niby rodzic po ludzku a oni sie nie patyczkuja, tna jak leci, chociaz jakbym miała pęknąć 🤨to dziękuję to juz wole te nacinanie krocza

No własnie wybierać między pęknięciem a nacinaniem- sprawa prosta. Mnie przy pierwszym porodzie nacinali, przy drugim nie. Nacinanie zawsze robią w trakcie skurczu partego.
Co do zgody. W momencie przyjmowania was na oddział wypełniacie mnóstwo papierów tzn. zazwyczaj wypełnia pielęgniarka a wy podpisujecie. O przebytych chorobach, leczeniach, operacjach itp, Podpisujecie tez zgodę na wykonywanie zabiegów np, pobierania krwi itp i wtedy też podpisujecie zgodę na nacinanie krocza w przypadku wskazań. Także na sali porodowej to już jest dobra wola położnej. Z reguły podpisujemy ta zgodę, bo każda z nas chyba woli nacinanie od pęknięcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madalena20 napisał(a):
Pozwolę sobie przywołać do porządku kilka mniej aktywnych brzuszków, które od jakiegoś czasu nie pokazują się na forum brzuszek.net. Dziewczyny martwimy się o Was!!!!!!!!!! Odezwijcie się i napiszcie co u was słychać.
Anya
Eleeza
Joan84
kamonik
kasia1984
malstep
anusia0171




Jeśli się nie mylę to Anya pisała że wybiera się do Turawy i nie będzie miała dostępu do netu ale nie wiem czy czegoś nie pomyliłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moniczek czy to Twoje dzieło? Wielki szacun 🙂 Wy to wszystkie takie zdolniary jestescie 🙂
Pati to rozumiem dlaczego idziesz 🙂 a zaufanie do lekarza to w naszym przypadku rzecz święta 🙂 ja do mojego mam pełne, mi sie wydaje że jak sie ten 30 tydzień przekroczy a ciąża jest zagrożona to zaczyna się człowiek lepiej czuć i na dole lepiej trzyma 🙂 🙂
Daniela ja sobie tą karuzelę czasem puszczam to tak mi się podoba- ja jestem bardzo zadowolona- wiem że ja wykorzystam a szczególnie pilota 😁
Dziewczynki uciekam ogladać filmik z m., komedię romantyczną- nie wiem jak on to wytrzyma 🤪
dobrej nocki Wam zyczę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joan84 napisał(a):
milium napisał(a):
A to nacinanie, to własnie tak wygląda niby rodzic po ludzku a oni sie nie patyczkuja, tna jak leci, chociaz jakbym miała pęknąć 🤨to dziękuję to juz wole te nacinanie krocza


ja w pierwszej ciąży miałam rozcinane krocze i to jeszcze za daleko bo ręka położnej drgnęła więc miałam rozcięcie aż do odbytu 😞 na dodatek akurat jak cięła przeszły mi parte i bolało jak chol.. 😠.zszywanie miałam nie lepsze bo znieczulenie miejscowe nie było na całe rozcięcie wiec czułam jak mnie szyła i nie jest to zbyt fajne uczucie jak się czuje jak takie szorstkie coś przechodzi przez Twoje ciało 🤢.ale dałam rade i patrzyłam przy tym cały czas na moją upragnioną córeczkę która przy zszywaniu leżała koło mnie 😘mam nadzieję że ominie mnie tym razem rozcinanie no i że nie porozrywa mi się tam nic.

Moniczek fajne dzieła sama robiłaś?super ja to żadnej weny twórczej nie mam 😞


U mnie nacinanie ok. Gorsze właśnie szycie 😞 Przy pierwszym porodzie szył mnie taki młody stażysta. Raz że wszystko czułam, to jeszcze żle to zrobił i szwy mi następnego dnia popękały. Potem w tym miejscu miałam dziurę. Na szczęście przy drugim porodzie naprawiono ten "defekt"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pati123 napisał(a):
Dziewczynki piszecie takie rzeczy,że mój m aż się wystraszył i się boi czytać dalej 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
Ja już Wam mówię dziś DOBRANOC DO JUTRA 🙂

M. od Pati nie stresuj się 🤪 🤪 🤪 Jak już nacinają to kobietę hehe męża zostawiają w całości 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...