Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
u mnie "brzuszek" działa normalnie - odpukać bo pewnie zaraz coś wykracze!
Agata dziś prawie całą noc spała ładnie nie licząc tego jak się budziła po północy z zapchanym nosem, boziu jaka ja czuję się z brzuszkiem inwalidka, nawet z łóżeczka nie mogę jej wyciągnąć! i frida uratowała dziś nosek niuni i nasz sen 😁
buźka i uciekam porobić coś w domku!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co..slyszalyscie co mowila pani psycholog w tvn? to bylo a propos wspolzycia wsrod nieletnich. Teoretycznie seks z osoba ponizej 15 roku zycia jest karalny, a ta pani mowila ze np. niejeden tel. odebrala od 12latki, z pytaniem...czy skoro ona jeszcze nie miesiaczkuje (!?!?) to czy na pewno nie zajdzie w ciaze bo juz regularnie wspolzyje ze swoim chlopakiem...no SZOK!!!!!! 😲 😲 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamuśki
Tak fajnie nam się tu "gada" i wiele możemy nauczyć się od siebie nawzajem, wyżalić i cieszyć wspólnie radością.
Nasi faceci tego nie mają, a raczej nie mieli do wczoraj
Powstało nowe forum dla przyszłych i świeżych tatusiów.
Wiem, że oni nie plotkują tak jak my - baby, ale mogą powymieniać się swoimi opiniami, obawami, radościami z innymi facetami.
Zobaczcie same, jak to wygląda. Może macie jakieś sugestie. Napiszcie o tym.
No i namówcie swoich facetów żeby choć na chwilę oderwali się od swoich ulubionych gier i zajrzeli tutaj:

http://www.tata.y0.pl/

Może się rozkręci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam czwartkowo 🙂

no na szczęcie wczoraj moja Pani gin wykluczyła cukrzyce bo wuniki były super 🙂
ale na mój swędzay brzuch kazał odstawić wszystkie kosmetyki i używaż tylko szarego mydła i nie używać żadnych oliwek i balsamów NIC!!! no i wysłała mnie rano na jakieś badania dot.wątroby... zobzczymy co wyjdzie, jak za dużo to mam stawić się do szpitala :/
no a jak zbadała mój brzuch to powiedziała że za twardy i dała kolejne proszki żeby przestało boleć.....jak nie przestanie to też do szpitala jechać...... no i oczywiście cały czas leżeć :/
no ale dla dzidziusiów wszystko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie martw sie aallice bedzie ok poleżymy nasze miśki w brzuchu bedą ładnie rosły 🙂 ja właśnie wstałam jeju słuchajcie zjadłam śniadanie i czekałam na to na tvp2 i zasnęłam obudził mnie o 11 🤪 budzik żeby leki zjeść 🙂 a spłam jak zabita 🙂 chyba dlatego że postanowiłam sie wyspać za pinacolade 🙃 🙃 🙃 no to sie wyspałam
filmiki śliczne ten z brzuszkiem no nieźle moja miska aż tak nie szaleje ale to dopiero 28 tc 🙂 łoj juz sie boję co bedzie dalej a ten drugi film z tą małaryczałam jak zawsze śliczna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO DO FILMIKOW - to ja nagrywam na komorke ale obraz jest tak kiepski ze nic nie widac 🥴
Po objerzeniu tych filmikow ktore Wam podeslalam dzis pozycze od mojego taty normalna kamerke i sprobojemy z mezem tez cos nagrac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem padnięta !!

Sesja mnie wymęczyła. Pogoda nie dopisała ale mimo to zrobiłyśmy 150 zdjęć. Zeby chociaż 10-15 było udanych to i tak będzie dobrze 😉

Wózek stoi w przedpokoju a ja jestem tak zm 😉 ęczone że nie mam siły go rozpakować. Poczekam na Julkę - zrobimy to razem - będzie się cieszyć

Słuchajcie!! Właśnie zadzwoniła do mnie moja klientka która miała termin na tydzień temu. Robiłam jej jeszcze paznokcie przed pójściem do szpitala 😉 Byłyśmy umówione, że jak tylko urodzi to mi daje znać. Liczyłam na sms a tu nagle tel! Odbieram a tu ona. Mówi że właśnie urodziła - CÓRKĘ!!! A miał być ANTEK!!! W domu ma już 3 córki - będzie czwarta 🙂 KObita w szoku, ja też!! Cholera, coraz częściej zdarzają się te pomyłki, hmmmm.... co ja zrobie z tymi sukienusiami?

Dusia - jak bedziesz miec chwilkę to napisz prosze co mówili odnosnie porodow dzieci powyzej 4kg. Czy było wiecej za czy przeciw. ja niestety nie oglądałam a temat mi bliski. Julka miała złamany obojczyk przy porodzie a w wieku 5 lat objawiło się u niej tzw nawykowe zwichnięcie stawu barkowego - na szczęście obyło się bez operacji. Dlatego teraz każę się kroic jesli Lena dobije do 4kg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pinacolada - czekamy na foty 🙂
A w tym programie to w sumie lekarz powiedzial ze nie ma absolutnie zwiazku miedzy waga pow. 4 kg a roznymi powiklaniami i ze w USA ta granica jest od 5 kg a w innych krajach w ogole nie ma czegos takiego...i ze wcale waga pow. 4 kg nie jest wskazaniem do cesarki, ze w polsce w tym momencie wykonuje sie zdecydowanie za duzo cesarek (co 3cia rodząca).


Ja sie zdrzemnelam i tak mnie cholernie rozbila ta drzemka ze szok...
obudzilam sie zmeczona, obolala i mam taki humor ze szkoda slow..a dzis jedziemy na szkole rodzenia i ja zostaje u rodzicow na noc i jutro rano na ten wymaz na paciorkowca..i jak o tym pomysle to juz mi sie nie chce 😞 podobno tam sa mega dlugie kolejki :/ 🤢

Ide sie malowac.
Acha i nie mam sie w co ubrac oczywiscie i czuje sie dzis wyjatkowo POTĘŻNIE 🤢


PAPA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny,

zjechałam do domu. Tak cieszyłam sie na ten wyjazd do rodziców, no i byl udany, wypoczęłam sobie, zakupy zrobilam (w koncu kupilam kozaki, ktore juz od 3 tyg szukalam), ale jak otworzylam dzisaj drzwi od mojego domu to stwierdziłam, że nie ma jak to u siebie 🙂

Nadrabiam teraz zaleglości na brzuszku, jak zawsze dużo się tu dzieje 🙂
Pozdrawiam i zabieram się za czytanie, a jak dotrę do pierwszej strony to wrócę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Szkoda, że nie oglądałam dzisiaj Dzień Dobry TVN, temat o którym wspominacie jest mi bliski.
Moja prawa ręka nie jest w 100% sprawna, przy porodzie wyrwano mi prawy splot barkowy 😞
Urodziłam się z wagą 4200, moja mama jest drobnej kości, do dziś wspomina że gdyby mogła to przewidzieć... na pewno urodziłabym się przez cesarskie cięcie. Pamięta jak lekarz naciskał jej na brzuch i ma łzy w oczach jak o tym mowi.
Przez 3 pierwsze lata życia, dzień w dzień jeździła ze mną na rehabilitację, wszystko po to żeby ręka nie była tzw. sucha. I dzięki Bogu mięśnie mojej małej rączki zaczęły pracować i rozwijać się. Potem jeszcze do 14 roku życia w okresie wakacyjnym zawsze kierowano mnie na masaże i ćwiczenia. Jak ja tego nie lubilam!
Dzisiaj w miarę sobie radzę, jest mała różnica w masie reki lewej i prawej, prawa jest chudsza, no i nie podniosę jej swobodnie do góry, tylko czuję taki nieznośny opór który nie pozwala mi podnieść jej wyżej jak na wysokość ramienia 😞

A zatem jeśli moja księżniczka będzie miała mieć wagę powyżej 4 kg, nie zawaham się ani chwili i będę żądać cesarki.
Wiem ile mnie to kosztowało cierpienia, wstydu przed koleżankami - na WF dużo ćwiczeń nie byłam w stanie wykonywać (oczywiście miałam stosowne zaświadczenie, co mi wolno a czego nie) i było mi przykro że musze siedzieć na ławeczce i patrzeć jak inni ćwiczą np. grają w siatkówkę. Nawet teraz jak wam o tym pisze to sie rozpłakałam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moje maleństwo chyba się zdenerwowało i bije mamusie gdzie popadnie. A może w ten sposób próbuje mnie pocieszyć? 🙃

A ominęłam jeszcze jedną dolegliwosc - nerwicę, która mnie nękała gdzieś do 16 roku życia. Po licznych badaniach - byłam kierowana ze szkoły, bo miałam problemy z ustnym wypowiadaniem się na forum klasy - stwierdzono, że mam nerwice wrodzoną, której przyczyna jest "wyrwany przy porodzie splot barkowy". Kiedy był dzień, że musiałam stanac do odpowiedzi, albo wyrecytować wiersz to był dla mnie koszmar. Chociaż zawsze bylam przygotowana, bo bardzo dobrze się uczyłam, dostawałam blokady, nie moglam wypowiedzieć ani słowa i wybuchałam placzem. Oceny były dla mnie krzywdzące, bo wiedziałam że ja to przecież wszystko wiem! Z czasem nauczyciele poznali się na mnie i pozwalali mi pisać na kartce. Co to była za ulga. I wtedy zawsze dostawałam piątkę! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę Pinacolada, że Jagoda mnie wyręczyła - dla mnie ten lekarz dziwny jakiś wszystko negował co matka siedząca obok mówiła, niby nie ma wskazań do cesarki to czemu coraz częściej słyszy się właśnie o tym co piszesz Ty i Gunia.....nawet na 'brzuszku' na głównej stronie jest apel o zbieranie na rehabilitację właśnie z tej przyczyny...więc jeśli lenka duża urośnie to chyba się zdecyduj - ale to tylko moje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja byłam dziś u internisty w sprawie tego mojego ciągłego picia, no i on nie widzi żadnych problemów, na glukozę drugi raz mnie wysyłać nie będzie bo mam za dobre wyniki. Zadzwoniłam do gin i ten mi powiedział, że skoro ten powiedział, że wszystko ok to dobrze tylko mnie prosi żebym się opanowała z piciem bo potem będą problemy...z urodzeniem i z rzuceniem nadmiaru kg!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny ja mam pytanko, jak prawidłowo wykonać badanie na glukozę, bo ja mam pewne obawy że mi zrobiono źle. mając na skierowaniu badanie krwi, moczu i glukozy 75, pani w laboratorium od razu dała mi do wypicia glukozę i po 2 godz pobrano krew z żyły, rozmawiając z koleżankami opowiadały że krew pobierano przed wypiciem glukozy, i ponownie po dwóch godzinach, jestem zaniepokojona bo wydaje mi się że bedę musiała to znowu pić, poza tym to jest ostatni dzwonek na wykonanie tego badania (podobno robi się je do 28 tc)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gunia, Dusia - ja też sporo przeszłam. Nie zapomnę lekarki , która rzuciła się na mnie w pewnymmomencie i swoimi łokciami wypchnęła Julkę na świat!! O obojczyku już pisałam, o barku też to Wam jeszcze wspomnę o padaczce, która się objawiła ok 2 roku życia. Nie była to w prawdzie typowa padaczka z drgawkami (dzięki Bogu) tylko objawiało się to tym, że Julka zanosiła się płaczem aż do utraty przytomności. Kiedy pierwszy raz straciła przytomność zaczęły się nasze wędrówki po lekarzach neurologach - opinie były różne ale więcej za tym żeby leczyć . I zdecydowaliśmy się na leczenie. Przez 2 lata jadła silne leki przeciwpadaczkowe 2xdziennie ( tabletki większe od paracetamolu!), nie mogłam ich rozgnieść bo były tak gorzkie że szok!! nauczyła się w mig je rozgryzać i popijać szybciutko. Była bardzo dzielna w tym całym "koszmarze". także drogie koleżanki - troszkę przeszliśmy. Zresztą cały czas jesteśmy pod opieką poradni neurologicznej i 1 x w roku robimy kontrolne EEG - na szczęście z roku na rok jest poprawa - minimalna ale jest. Teraz w okresie dojrzewania może się niestety pogorszyć ale jesteśmy dobrej mysli!!
Tak więc jak tylko Lena "dobije " do ok4kg to kategorycznie będę żądać cesarki - nie dla swojego widzi mi się tylko dla dobra i bezpieczeństwa dziecka!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i ja też miałam takie wiadomości, ale dla uspokojenia właśnie dzwoniłam do mojego lekarza i opowiedziałam jak wyglądało badanie, lekarz twierdzi, że jeśli pobrano krew tylko raz po 2 godz (po wypiciu glukozy) to przeprowadzono je prawidłowo. jestem bardzo zdziwiona bo z opowieści i teraz od was wygląda to inaczej ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...