Skocz do zawartości

Mamusie z Krakowa i okolic! - reaktywacja :) | Forum o ciąży


asiula83

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 7,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Daga, głowa do góry i nie przejmuj się teściową! I super jest ta nowa fota Kacpra 🙂
Asia, Ty chyba jesteś jakąś dziecięcą czarodziejką, że Weronika Ci już tak ładnie przesypia noce 🤪

Dziękuję za kciuki, choć znów zaczynam się martwić - coraz więcej śluzu się pojawia u Tomka w kupce 😞 A taką miałam nadzieję, że już tylko będzie lepiej, bo w końcu wracamy do "maziowatych" kup zamiast wodnistych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kacper dopiero nie dawno zasnął, chyba żłobkowe rozstania zaczynają nam przeszkadzać w naszej codziennej rutynie 😞 Nie chciał zostać sam w pokoju 😞 Tylko mama, mama,mama 😞

Uciekam robić obiad i pod prysznic bo przecież żar w domu mamy taki, że pot leje się ze mnie jak nie wiem 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej ja jestem. Caly dzien bylam praktycznie sama, do 16 byla Julia z siostra a potem do teraz sama. Pawel pojechalz tesciami na pogrzeb do Walbrzycha. Szosty pogrzeb w ciagu pęciu lat w rodzinie... Aż sie boję pomyśleć co będzie dalej...

Mam juz nowe leci dla małej, syrop 40zl 🤢 no ale mam nadzieje ze pomoze.

Paulinka juz spi, dzis byla kapana ze 3 razy bo nie wyrobka z ta pogoda.

A jak Wasze Dzieciaki znoszą upały?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karina, trzymamy mocno kciuki za skuteczność syropu! 🙂

Jeśli chodzi o radzenie sobie z upałem - u nas w mieszkaniu pomimo zamkniętych okien od rana i zasłoniętych szczelnie żaluzji jest około 28-29 stopni... Rano było jeszcze 24, po tym jak całą noc był otwarty balkon, teraz gdy zamykałam jest już 26 stopni. Non stop chodzi wentylator, ale muszę uważać, żeby nie wiało na Tomka. I Tomek w samym body i pampku a później nawet w samym pampku sobie leży. I w sumie nie widać, żeby było mu bardzo gorąco. Troszkę częściej daję mu jeść, bo co 3 godziny zamiast 3,5 no i czasem jeszcze dopajam wodą. Ale mam wrażenie, że on lepiej znosi te upały niż ja 😁
Najbardziej cierpią na tym spacery, bo wychodzimy dopiero koło 18-18:30.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzień dobry 🙂

roztapiam się powoli!!!! 🤪 🤪 🤪
dziewczynki śpią, obiadek zrobiony, pranie się pierze a ja piję kawkę
przydałoby się jeszcze troszkę posprzątać ale w tym upale to mi się nic nie chce

Karina najważniejsze żeby syropek pomógł.
a od niedzieli ma być chłodniej to Paulinka lepiej się poczuje

a co do znoszenia upałów przez Dzieciaki to też mam wrażenie że dziewczynki lepiej sobie z tym radzą niż ja 😁 Paulinka strasznie dużo pije, ale to nawet dobrze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aneta, ok,może być przyszły tydzień 🙂 Dziewczyny, może ktoraś z Was się dołączy? 🙂
Tomek wykąpany, nakarmiony i już w łóżeczku śpi 🙂 A ja przygotowując kąpiel zrobiłam sobie i całej łazience prysznic 😜 i niestety teraz czeka mnie sprzątanie.
Temperatura w mieszkaniu 29.1 i spada. Całe szczęście, bo już wariuję z gorąca.
A mąż dziś na imprezie pożegnalnej naszych przyjaciół, którzy wyjeżdżają z Polski. Ech 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda no to czeka Cię samotny wieczór 😞
ale mnie póki co po części też bo jest mecz więc wtedy się nie liczę 😉

a co do spacerku to ja chętnie chyba że pójdziemy w góry bo wybieraliśmy się w ten weekend ale przez ten upał zrezygnowaliśmy, także jeszcze dam znać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia, trochę mi smutno, że mnie tam nie ma, ale nie miałam z kim zostawić Tomka - rodzice się wczasują.
I trzymam kciuki, żebyś dała radę się wybrać nad Zalew z dziewczynkami i z nami 🙂
Aneta, muszę posprzątać łazienkę - jest zbyt mokro 🙃 I koci żwirek mi się roznosi 🤢 😠
Powiem Wam, że odkąd jest z nami Tomek to koty mnie na maksa wkurzają... A raczej ich wszędobylska sierść 😞 I to, że Kicia budzi mnie w nocy i łazi mi po głowie (dosłownie). I widzę, że nie poświęcam im wcale czasu - tylko karmię i sprzątam po nich, zdarza mi się wyczesać, ale to od wielkiego dzwona ostatnimi tygodniami... I z jednej strony mnie wkurzają, a z drugiej strony czuję się winna, że mnie denerwują i że nie mam dla nich czasu.. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tomka trzeba było do nas podrzucić 🙂
a tak poważnie to wierzę że Ci przykro
ale i tak masz fajnie, że masz rodziców na miejscu, my tu w zasadzie nikogo więc nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy gdzieś razem bez dzieciaków
ups, przepraszam, byliśmy w kinie jak teściowe zabrali Paulinkę a ja byłam jeszcze przed porodem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda no szkoda że musiałaś zostać dzisiaj w domu, ale na pewno jak Tomeczek podrośnie wszystko nadrobicie, zwłaszcza jeśli macie go z kim zostawić 🙂 A co do kotów, to normalne że już teraz nie masz tyle czasu żeby się nimi zajmować i że cie wkurzają, ja jak idę do mojej mamy to też mnie denerwują kłaki psa, a jak jeszcze z nimi mieszkałam to cała byłam w sierści i jakoś nie było źle 😁
Asia mnie ten komentarz powalił z nóg 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...