Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
fredeczko,igieł sie boję.. ale bez przesady, teraz tez chodzę na pobrania krwi itp.. 🙂 zyję.. tylko to dla mnie stresujące tylko 😉 żyły mam dobre "podobno" i wbijają sie pielęgniarki bez problemu 🙂

a traume z igłami mam dlatego, że wiecie przecież że w podstawówkach robi się szczepionki itp.
nasza pielęgniarką była taka "Helga" 180cm wzrosu, 100kg żywej wagi. a igłami to jak lotkami w nas (uczniów) rzucała/wbijała..
no i raz we mnie sie tak wkuła (domięśniowo w ramie) że ja się spiełam, igła trach.. poszła.. i kawałek został mi w ramieniu.. ta zamiast mnie delikatnie, to dwoma igłami zaczęła mi tą ukruszoną wyjmować.. myslałam, że zejdę..
Fakt, że byłam wtedy gówniara, miałam z 9 lat robi także swoje.. bo wyobraźnia 😜
ale trauma pozostała do tej pory.. zawsze jak sie wkłuwają to się boje że igła pójdzie 🙂 i będą mi wyjmować minimilimetrowy kawałek żelastwa 🙂
a ból związany z zastrzykiem czy pobraniem krwi.. no nie znam człowieka który to by lubił. albo sprawiałoby mu to przyjemność... 😁 nie jest to "ból" dla mnie a nieprzyjemne uczucie 🙂
a z ta odpornością, to nie wiem, czy przeżyję MELONA wydostającego się z dzurki wielkości małej CYTRYNKi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
BACHAP..
z tymi opiniami o szpitalach to moim zdaniem jest tak- kobieta która miała poród bez żadnych przykrych przygód, nie wymagała Bóg wie czego,. złotcyh klamek, kwiatów, obrazów piccassa na ścnianie to ci powie, że szpital super..

Druga, która miała poród skomlikowany, myslała, że rodząc będzie miała orgazm 🙂 każdy będzie koło niej skakał a tak nie było, powie że szpital do d.py..

a trzecia, która wie że proód to nic przyjemnego fizycznie, że mieszka w Polsce a nie w Supelandii, nie wymaga, zeby chodzono koło niej jak kolo jajka, i zna polską rzeczywistośc powie ci, że w żadnym szpitalu nie ma lekko 🙂, pród bolał, ale da rade znieść, a pielęgniarki i lekarze jak to ni- zależy od huumoru 🙂 albo od tego, czy maja same kobitki co rodzą "państwowo" bez żadnych dodatkowych -(czyt. płatnych) usług czy nie.. albo czy są pielegniarkami i lekarzami z powołania czy z musu 🙂

nie martw się, będzie dobrze.. nie każdą z nas stac na prywatną klinikę, super opiekę, salke-jedynkę, prywatna położną.. moze rozwaz wydatek prywatnej położnej.. moze bedzie ci raźniej i inaczej będą na to patrzyli..
nie czytaj tych klomentarzy szpitali bo to nie ma sensu!
żadko keidy polak ci coś pochwali, raczej ponarzeka i się wyżali.. albo obgada 🙂 bo po co w innym przypadku ma kompa włączać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia wszystko to prawda (przynajmniej w większości przypadków) ale jednak jestem zdania że wybór powinnyśmy mieć. Ja np mam bardzo niski próg bólu, parę razy nawet zemdlałam z bólu i nie wiem co ze mną będzie, a biorąc pod uwagę fakt, że w naszym szpitalu podobno hasło "rodzić po ludzku" oznacza za wszelką cenę siłami natury, to boję się jeszcze bardziej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asia85a napisał(a):
quote] dziewczyny niema czegos takiego jak znieczulenie przy porodzie siłami natury dają znieczulenie miejscowe tam gdzie natną i wtedy szyją trzeba sobie tłumaczyć to jest tylko jeden dzień bólu i potem juz z górki


jakto nie ma? 😮 😮
jest znieczulenie w kręgosłup..- zewnątrzoponowe
są znieczulenia na bazie jakiś narkotyków dożylnie..
są znieczulenia "hipnotyczne
" wproadzają ciężarne w stan "hipnozy"

i sa zapewne znieczulenia miejscowe o ktorych mówisz..

nie ejstem ekspertewmw tej dziedzinie, nigdy nie rodziłam jeszcze ale wiem że znieczulenia są 🙂

tutaj znalazłam artykuł o tym http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,3414780.html?as=2&startsz=x&startsz=x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
BACHAP..
z tymi opiniami o szpitalach to moim zdaniem jest tak- kobieta która miała poród bez żadnych przykrych przygód, nie wymagała Bóg wie czego,. złotcyh klamek, kwiatów, obrazów piccassa na ścnianie to ci powie, że szpital super..

Druga, która miała poród skomlikowany, myslała, że rodząc będzie miała orgazm 🙂 każdy będzie koło niej skakał a tak nie było, powie że szpital do d.py..

a trzecia, która wie że proód to nic przyjemnego fizycznie, że mieszka w Polsce a nie w Supelandii, nie wymaga, zeby chodzono koło niej jak kolo jajka, i zna polską rzeczywistośc powie ci, że w żadnym szpitalu nie ma lekko 🙂, pród bolał, ale da rade znieść, a pielęgniarki i lekarze jak to ni- zależy od huumoru 🙂 albo od tego, czy maja same kobitki co rodzą "państwowo" bez żadnych dodatkowych -(czyt. płatnych) usług czy nie.. albo czy są pielegniarkami i lekarzami z powołania czy z musu 🙂

nie martw się, będzie dobrze.. nie każdą z nas stac na prywatną klinikę, super opiekę, salke-jedynkę, prywatna położną.. moze rozwaz wydatek prywatnej położnej.. moze bedzie ci raźniej i inaczej będą na to patrzyli..
nie czytaj tych klomentarzy szpitali bo to nie ma sensu!
żadko keidy polak ci coś pochwali, raczej ponarzeka i się wyżali.. albo obgada 🙂 bo po co w innym przypadku ma kompa włączać 🙂

No Carpioo ja raczej mam realne podejście do życia i nie oczekuję nie wiadomo czego 🙂 ale szczerze mówiąc to moja koleżanka miała bardzo udany poród w tym szpitalu pomimo że Jej Córeczce przy porodzie złamali obojczyk i tego nie zauważyli przez 2 dni czego nie można powiedzieć o dwóch innych znajomych którym przetrzymano dzieciątka tak długo w brzuchu, że jedna dziewczynka ma 7 lat i do tej pory nie chodzi sama (niedotlenienie mózgu) zresztą i drugie dziecko nie jest zdrowe a ma 5 lat. Co do płacenia to nawet gdybym chciała to najbliżej prywatna klinika jest 120 km stąd, ale masz świętą rację z położną i dlatego będę chodzić do przyszpitalnej szkoły rodzenia i jak już zorientuję się w sytuacji to zapewne "poproszę" położną o pomoc... wiem, ze tak nie powinno się robić ale taka jest rzeczywistość 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka brzucholki 😁
chryzantemko ja chce na lutyckiej bo uno blisko mnie a sekundo znajoma rodziła i mówiła że super się nia zajeli mimo że nie dopłacała, tu na forum czytałam że na polnej dla zwykłej rodzącej bez problemów to nie zawsze maja uwage i czas taka masówka, bardziej raszei bym polecała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bachap u mnie tez nie daja znieczulenia nawet jak sie zaplacic bo poprostu go nie maja, chyba ze to sie zmienilo od kad rodzilam ale watpie 😉
ja nie narzekam na personel przy porodzie bo polozna byla bardzo mila, delikatna, mowila mi wszystko co robi po kolei i sala tez nowa porodowka i akurat nie bylo innej rodzacej wiec byl luzik 😁 praktycznie caly czas byla ze mna na sali tylko raz wyszla na jakies 5 czy 10min., po porodzie jedna polozna mnie wkurwiala jak mala plakala a ta przylazila i za wszelka cene probowala ja uspokoic pomimo ze nawet ja nie bylam w stanie i jak mowilam ze boli ja brzuszek to nie chciala nic zrobic i powiedziala ze nie boli. jak tylko byla kolejna zmiana to polozna przyszla i wlozyla malej taka rurke do pupki i cos jeszcze i mala zrobila kupke i byl spokoj juz, nie spinala sie tak i nie plakala tyle. i ta polozna mowila na Wiki " mały kurczaczek najmniejszy i zarazem najgłośniejszy na oddziale":P "

lekarz ktory przyszedl po porodzie byl delikatnie mowiac popieprzony ale o nim juz pisalam a ordynator spoko, badal mnie po porodzie pozszywana i nawet nie bolalo tak jak tamten przed porodem jak lezalam w spzitalu.

a co znieczulenia przy nacieciu to pierwsze slysze :| nacinaja przeciez w trakcie skurczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a mam wrazenie ze u nas polozne sa z powolania a w reke nie dam napewno. by nie mieli dawane to by wszystkich traktowali rowno taka jest prawda....
jesli bardzo chce sie poloznej podziekowac to mozna poprosic meza, faceta zeby przyniosl kwiaty dla poloznej jak przyjdzie odwiedzic dzidziusia i to bedzie bardzo ladne podziekowanie wedlug mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

O jeżu, przez weekend mnie tu nie było i tyyyle do nadrobienia ! 🙂

Marzenko, 200 lat w miłości i radości 😘 😘 😘 🙂

bojalubie napisał(a):

Nie wierzę jak można z dnia na dzień zachowywać się tak zupełnie inaczej. Raz gładzić brzuch i mówić do dziecka czułe słówka i, że się je kocha, a potem mówić, że można było je usunąć.

z moim jest już dobrze, ale gdy oglądaliśmy wózki w sklepie i się nie zgadzaliśmy co do wanienki (bo powiedziałam, że mała wystarczy, a nie wielka na stojaku, bo nie będzie gdzie jej postawić) to się zaczęliśmy kłócić i powiedział mi, żebym oddała to dziecko do adopcji to nie będzie problemów ! 😠
😞 😞 😞 myślałam, że go zabiję, ale jedyne, co zrobiłam to popłynęłam we łzach. 😞 5 minut później już było OK, przytulał, rozśmieszał itd... ale ja nie lubię, gdy ktoś takie rzeczy mówi a za chwilę jest wszystko dobrze, niech by trochę się zastanowił czasem, zanim coś palnie !

carpioo napisał(a):
Kasiuczku, pisałam odpwoeidź dla ciebie i mi wszytko kurcze wcięło..

aj, aj, jeszcze się nie nauczyłyście, że przed wysłaniem posta trzeba kliknąć Ctrl + C ? 😁

madziek84 napisał(a):

Co do porodu to w pierwszej chwili to sie balam jak to bedzie i czy dam rade.a teraz mi juz przeszlo,bardzo bym chciala rodzic naturalnie,nie przez cesarskie ciecie no ale jesli takie bedzie konieczne to nie bede protestowac.byle z dzidzia bylo oki.

co do porodu to mi wszyscy mówią, że pewnie u mnie cesarka, bo dziecko ze 4,5 kg będzie ważyło, bo mam ogromny brzuch i (wczoraj sąsiadka mnie pocieszyła) że wyglądam, jakbym miała JUŻ rodzić, a że do października to się chyba toczyć będę ... ah, jacy ludzie potrafią być mili :| hmm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziaczek akurat co do wanienki to sie zgadzam z Twoim 😉 kupisz mala i po krotkim czasie bedzie trzeba wyminic a jak kupisz duza to starczy do czasu az bobas bedzie kąpany w normalnej, dużej, " dorosłej " wannie :P ale z tekstem przesadzil i powinnas go palnąc w leb za taki tekst!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
chwalę się naszą nową bryką 🙃 🙃 🙃
http://imageshack.us/photo/my-images/716/dsc01771mu.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/802/dsc01767m.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/6/dsc01765m.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/402/dsc01762m.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc01763m.jpg/

Bardzo jestem zadowolona zarówno przed kupnem,jak i teraz po... Naprawdę polecam ten wózeczek. W terenie na pewno też się sprawdzi, prowadziłam poprzednią serię z chrześnicą i było super, więc teraz może być tylko lepiej 🙂
No...teraz na wakacje spokojnie mogę pojechać 🙂


aha...kosz pod wózkiem wcale nie jest mały, tak jakby wskazywały na to niektóre zdjęcia w necie.
torba też duża z wieloma kieszonkami i przewijakiem. Naprawdę się postarali 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczku luziom czasem sie wydaje,ze chyba sa jacys superwiedzacy i moga tak wkurzac.Nie wiadomo jak bedzie 😉to,ze brzus duzy nie znaczy ze dzidzia ogromna,gdzies czytalam o tym wiec nie ma co myslec o tym w ten sposob. 😉ja poki co nie przytyłam duzo i brzus nie mam duzy a moja gin mowi,ze moze miec duzego chlopaka 😉Poza tym to Zuziaczku jestes super zgrabna i wcale nie widac,zebys nie wiadomo ile przytyła i zeby Ci groziło toczenie do pozdzernika 😉
A ten Twoj to tez jak czasem cos palnie to nic tylko jego palnac 😉po co gadac takie rzeczy a potem pocieszac i rozsmieszac,faceci....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ugniotłam ciasto na pizzę i już jestem. Dziękuję za tak miłe przywitanie 😉
Gorąca dyskusja tu rozgorzała na temat porodu. Powiem szczerze, że ja spróbuje naturalnymi siłami, ale poproszę o znieczulenie. Jakoś nie wyobrażam sobie rodzić bez. A co do cesarki to tylko jak będzie konieczna. Myślę jednak, że decyzja o tym jak kto będzie rodził jest sprawą indywidualną. Najważniejsze, aby mama czuła się „komfortowo” (na ile to możliwe przy porodzie) i oby maleństwo urodziło się zdrowe 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
asia85a napisał(a):
quote] dziewczyny niema czegos takiego jak znieczulenie przy porodzie siłami natury dają znieczulenie miejscowe tam gdzie natną i wtedy szyją trzeba sobie tłumaczyć to jest tylko jeden dzień bólu i potem juz z górki


jakto nie ma? 😮 😮
jest znieczulenie w kręgosłup..- zewnątrzoponowe
są znieczulenia na bazie jakiś narkotyków dożylnie..
są znieczulenia "hipnotyczne niebede sie kłuic ale w szpitalach tego raczej nie stosują nawet za kase
" wproadzają ciężarne w stan "hipnozy"

i sa zapewne znieczulenia miejscowe o ktorych mówisz..

nie ejstem ekspertewmw tej dziedzinie, nigdy nie rodziłam jeszcze ale wiem że znieczulenia są 🙂

tutaj znalazłam artykuł o tym http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,3414780.html?as=2&startsz=x&startsz=x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):

Zuziaczku, Marzenko, czytałam w necie ze to gbur straszny i że uznaje tylko stale pacjentki.. Czy dla Ciebie Zuzia był niemiły? czy co?? nie wiem na co się szykować..

osobiście nic do niego nie mam, zadawałam dużo różnych pytań, czy na pewno dzidzia ma wszystko, czy 2 nerki, czy ma wątrobę itd.. a on tak niby się uśmiechał, niby żartował, ale powiedział Mojemu : "ale Pan ma babę, współczuję, ona zawsze taka jest ? " nie wiem, chyba żartował, ale ja chciałam faktycznie wszystko wiedzieć za te 250 zł. i nie wyjść z niedosytem wiedzy.

carpioo napisał(a):
jak na poctku ciązy myślałam tylko o tym, żeby iśc na cesarkę

jak wczoraj stanęłam tyłem do lustrta bez gaci, i tak spiełam posladki to zobaczyłam potwora! ☺️ celulit ogromny!!!!
pobiegłam szybko do Mojego i krzyczę- powtór w lazience, potwór! 😁
ja też najpierw mówiłam, że chcę cesarkę, bo to "bez bólu" 😉 itd... ale teraz uważam, że wolałabym naturalnie, chyba dojrzałam do tej decyzji, ale jeśli dzidzia się obróci nie w tą stronę i cesarka będzie konieczna to nie ma sprawy.
Haha, ale się uśmiałam z tego potwora w łazience, ha ha, aż dzidzia zaczęła skakać 😁

edytak napisał(a):
Ja też boga proszę żeby było wszystko w pożądku z maleństwem i żeby miało 10 na 10 😉

siostra cioteczna urodziła synka 3 lata temu, też miał po porodzie 10 pkt. a 2 dni później wyszło, że ma chore serduszko, problemy urologiczne i nie słyszy jak powinien... i ciągle z nim tylko lata od lekarza do lekarza 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny wózki z firmy Tako macie naprawdę rewelacyjne, bardzo mi się podobają. Moja koleżanka, która zajmuje się sprzedażą akcesoriów, mebelków i wózków dziecięcy poleciła mi właśnie wózek z tej firmy. Jak przyjadę do Polski na wakacje to zpewnością je wypróbuje, no i może też taki zakupie. Dobrze, że nadal mam tyle czasu 😉
Ogólnie wszelkie zakupy dla naszej Maleńkiej iskierki planuję zrobić w Polsce. Po pierwsze cena, a po drugie kolory. W Belgii dziecięce wózki, ubranka i akcesoria są takie szare, bure, wogóle mi się nie podobają. Tylko mebelki będę musiała kupić tutaj, ale te akurat nie są takie złe 😉 a nawet znalazłam kilka takich co mi się naprawdę spodobały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...