Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
aga33 napisał(a):

U nas w miarę...Wiktor dziś nie gorączkował,kilka razy przebudził sie z małym płaczem ale nie zrobił 2-3 godzinnej przerwy w spani.Ostatecznie wstaliśmy o 6,30 ale w zupełnie dobrych nastrojach.Niestety nic nie je...zrobiliśmy inhalacje,później zabawy,serie lekarstw,przytulanie aż w końcu o 11,10 padł i śpi słodko...katar ma okropny i ten kaszel ale jestem dobrej myśli i chyba się powstrzymam przed podaniem antybiotyku o ile gorączka nie wróci.Poza tym dziękuję Wam kochane za wsparcie...jest nieocenione zwłaszcza,że mój mąż przywykł ze jestem maszyną do roboty i nic mnie nie powala więc nawet nie zauważa jak mi ciężko..do tego wczoraj w odpowiedzi na moje porodowe rozterki chłodnym głosem oświadczył,że on chyba w razie co nie chce być przy porodzie bo boi się traumy a ja napewno dam radę,bo jestem kobieta i każda przez to przechodzi więc i ja nie umrę...no kurde,ale się wściekłam...powiedziałam mu,że niczego lepszego nie spodziewałam się usłyszeć i że szkoda,że nie pomyśli choć raz o mnie,że może byłoby mi miło gdyby ktoś podał mi butelkę wody albo masaż zrobił między skurczami albo zwyczajnie był...żeby personel medyczny czuł respekt(rodzącą to zawsze tak trochę z przymrużeniem oka traktują)...po ym moim wykładzie,a nie oszczędziłam dziada,widziałam że mu strasznie głupio i wstyd...ale no powiedziałam,że nie będę go nakłaniać,widać nie dorósł i spoko,rozumiem iże w sumie dzieciak na porodówce w jego skórze faktycznie nie jest mi potrzebny...bo nie jest!!ech faceci...no chciałabym żeby był ale kurcze nie to nie...

no żadna się rozpakować nie chce?ja miałam dziś z rana bóle przypominające mięsiączkowe,a no spa mi się skończyła 😞ale przeszło...we wtorek mam wizytę,ciekawe ile urosły bączki i jak tam moja szyjka...mam nadzieję że wytrzyma do 04,10 🙂Czytałam że od 01,10 wczesniakom będzie się należało bezpłatne szczepienie na pneumokoki,jest drogie więc może któraś się załapie 🙂

Tyle chciałam napisać i pustka...Caprioo:23,10 to super data,no stawiam na 5 w końcu co dwie głowy to nie jedna,a Jagódka miała w tym sukcesie piśmienniczym z pewnością swój udział 🙂powodzenia...ja na czas spania zawsze ściszam telefony,ale pech polega na tym , ze wtedy co chwilę dzwoni domofon...jak nie ulatki to listonosz i tak w kółko,albo dzieciaki...ech 🙂

Iris:mam nadzieję,że ze żłobkiem wszystko się poukłada i coś znajdziesz w rozsądnej cenie...u nas tez(w sensie w Trójmieście)jest z tym duży problem...no nie może być inaczej tylko myśl pozytywnie,a my trochę czarami sypniemy 🙂


Ja też mam nadzieję Aguś, że się uda z tym żłobkiem. Mam ostatecznie znajomą, która ma prywatny żłobek, więc na pewno u niej znajdzie się miejsce dla Tymka, ale dojazd mamy tam kiepski, bo to w zupełnie przeciwnym kierunku niż nasza praca... w innym mieście. Doszło by nam lekko 45 min codziennie na dowożenie i odbieranie go od niej. Będziemy czarować, to na pewno wszystko sie poukłada 🙂

No a z Twoim mężem to nie wiem co napisać... dobrze mu powiedziałaś! Masz świętą rację! Co nie zmienia faktu, że jednak miło by było gdyby był przy Was ...Aguś ja mam nadzieję, że on to sobie wszystko przemyśli i stanie na wysokości zadania. Tu nie chodzi o to, by facet był z nami do końca jak wie, czy czuje, że nie da rady, ale o to co napisałaś o wsparcie, o masaż, o wode... o to by personel miał respekt kurde! Mój Mąz tez mi powiedział, że cieszy się, że jednak będzie cesarka, bo nie wie czy by dał radę... 😞 ja z jednej strony to rozumiem , bo my żyjemy myślą o ciąży i porodzie 24 h, a oni nie, myślą o pracy, o innych obowiązkach itd. to jednak dla ich obcy temat, ale uważam, że dobrze by dotarło do nich to, że musza nam pomagać, bo nie jesteśmy cyborgami. Całuje Was i mam nadzieję, że Wiktorek lepiej się poczuje i nie wróci temp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marzenka napisał(a):
Hej.
Biedne te Wasze dzieciaczki. Jakiś wirus w powietrzu musi być bo ja też coś nawalam.. Tzn wczoraj wzięłam czosnek zeżarłam i troszkę mi przeszło.
Czy wy też macie już dosyć tej ciąży? Nie dość że boli mnie krocze, sikam co chwilkę to jeszcze ten mój wisielczy nastrój. Nie mogę sama ze sobą wytrzymać. Wszystko mnie wkurza i chcę już URODZIĆ!!! a tu jeszcze 3 tyg............... poza tym nic mi sie nie chce i nie mam fazy na budowanie gniazda... nic nie mam przygotowanego.. nie wiem czy zdazymy sie przeprowadzić. Po prostu porażka!!!!!
Obiadów też nie gotuję już co najmniej od miesiąca. A na sesk nie mam ochoty od conajmniej 4 miesiecy. Biedny mój mąż bo od dwóch nawet sobie buzi nie daje dać. Nie wiem co sie ze mną dzieje. Jestem iecierpliwa i chcę mieć to już za sobą!


Marzenko Kochanie już niedługo, wszystkie mamy już dość! Ja mam napady na dni kiedy chce mi się robić wszystko i usiedzieć nie mogę, po chwile kiedy bez uzasadnienia chce mi sie płakać, rozczulam się nad sobą i potwornie narzekam. To wszystko wina hormonów i nie dajmy sobie wmówić że jest inaczej. Będzie dobrze, już niedługo 🙂 Głowa do góry i buziak dla Ciebie!!!! 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia1989 napisał(a):

Ja dopiero zjadłam śniadanie . Zadzwoniła wcześniej mama , że mam się ubrać bo przyjedzie Tata i kupią nam nową lodówkę . Zatkało mnie... Powiedzieli , że chcą nas teraz odciążyć bo i tak mamy dużo wydatków... Po prostu nie wiedziałam co powiedzieć , bo przecież kupili nam te meble ostatnio i zrobili nam znów taką niespodziankę. Ni stąd ni z owąd... Cały czas mam łzy w oczach , bo tak nam pomagają ...


SUPER WIADOMOŚĆ Gosiu!!!! Tacy rodzice to prawdziwe skarby! 🙂 Cieszę się razem z Wami!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
akneri1982 napisał(a):
witajcie..
Emilka... Kolejna ciężka noc, szczególnie dla niej.. Dla mnie było troszkę lżej, bo mąż przejął opiekę nad nią przez całą noc, ja tylko pomogłam podać leki.
Jesteśmy po lekarzu, orzeczono zapalenie krtani... antybiotyk... i inne mnóstwo leków... Masakra, ale jeśli ma pomóc to damy radę! pierwsza porcja antybiotyków podana i wierzę, że będzie lepiej 🙂
Dziś mąż też będzie na noc w domu to mam nadzieję, że mnie odciąży, bo ja taka połamana się budzę po nieprzespanej nocy, że szok...


Buziaki dla Ciebie Akneri i dla Emilki 🙂 Zdrowiejcie szybciutko!!!

Ja musiałam zwrócić uwagę pani w przedszkolu żeby dopilnowała by Mikołaj nie biegał na dworze w krótkim rękawku!!! Wyobrażasz sobie? trochę wrześniowego słońca a dzieci biegają na placu zabaw w rękawku. Oczywiście całą drogę do domu stoczyłam batalię o to żeby ubrał polar bo przecież jemu jest ciepło a rano słyszałam kichanie. Wit C w ruch i herbata z cytryną i miodem i modlę sie by z tego nic nie wyniknęło 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris:z Wiktorem na szczęście lepiej..z godziny na godzinę nie odpuści ale może bez antybiotyku się obejdzie,grunt,że ta gorączka narazie odeszła,jeszcze wieczorem zobaczę,bo na wieczór zawsze gorzej...
45 minut straty na dojazd to sporo,mam nadzieję,że jednak znajdziecie jakąś alternatywę.Jakie to wszystko popaprane,kobieta chce wrócić do pracy mimo ogromu domowych obowiązków a same niedogodności ją spotykają,np skandal!!Iris do samorządu!! 🙂Nam też będzie bardzo ciężko sie utrzymać z jednej piotrkowej pensji ale nie mamy wyjścia...mogę myśleć o powroci edo pracy jak bliźniaki skończą 3 latka i pójda do przedszkola i to państwowego.Moja praca pod względem zarobków nie była taka kiepska,ale za to pod względem dyspozycyjności to masakra.Jako kierownik sklepy miałam nienormowany czas pracy...wiecie jkak to wygląda w centrum handlowym...do tej pracy to ja raczej już nigdy nie wrócę,dzieci matkę oglądałyby tylko na zdjęciu;(Zobaczymy jak to sie poukłada wszystko..nie ma co robić zbyt odległych planów,bo przez ten czas wszystko się może pozmieniać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
meegotka napisał(a):
A mi się marzy wyjazd do Trójmiasta i buszowanie po sklepach eeehhh nowe kolekcje wszędzie tylko pomarzyć 🤢 zanim się człowiek wbije w swój rozmiar to już będzie kolekcja wiosna/lato 😁 Teraz to nawet nie ma jak przymierzyć 😮Wczoraj jak przymierzałam te kozaki to tak się nastękałam w przymierzalni ,że pan ochroniarz to chyba myślał,że sobie sama dobrze robię(bo widział,że wchjdzę sama) bo miał taką niewyraźna mine jak wychodziłąm .No ale było mi tak cięzko zadrzeć nogę do góry ,żeby zapiąć zamek że ho ho 🤢

ja wczoraj w TK MAXX kupiłam takie śmieszne futerko w cętki do bioder, tylko że się nie dopinam 🙂
Ale mam 2 tygodnie na zwrot, więc jakby co to polecę, zamienię na większe, albo oddam. Za 5 minut wejdę i kupię znowu 🙂 I znów za 2 tyg. wymienię na odpowiedni rozmiar 😉
Niby to 38, ale cycki mam spore a na brzuchu to mogę pomarzyć, zeby to dopiąć, ale z tyłu ładnie wygląda, wiec może zostawię sobie jednak to 38 🙂
Byłam u tej baby w sprawie rehabilitacji i powiedziała, że mam przyjść jak urodzę, poza tym terminy na ćwiczenia (rehabilitację) najwcześniejsze są na marzec ! Chyba kogos poje...ało !
Poryczałam się i wyszłam !
Ale byłam wściekła !!!
A teraz lecę włosy farbować, bo nie dam rady nadrobić 10 stron od rana do teraz, a muszę być gotowa do 16.00, bo potem na te Mazury jedziemy. Szczerze to aż mnie szarpie, zeby iść na to wesele. czuję się zmęczona na samą myśl o podróży autem, do tego dziś wieczorem znajomi na działce, jutro wesele, pojutrze poprawiny a potem znów 3 h w aucie, zeby do domu w niedzielę wrócić. Kurrr... jak mi się nie chce !
Idę, pa !


Zuziaczku no z tymi terminami to normalne, wiec wyluzuj i się nie denerwuj bo szkoda zdrowia. Nasza służba zdrowia niestety tak funkcjonuje...

Ja miałam w marcu termin na rehabilitacje, okazało się że zaszłam w ciąże i nic nie wyszło. A pamiętasz jak bolało mnie kolano? Wyłam z bólu i mimo wszystko odesłali mnie z kwitkiem... Teraz jak bym chciała się zapisać to też dopiero po nowym roku jak będzie nowy kontrakt podpisany... Masakra jakas i porażka w jednym.

Jutro tam się wybaw za wszystkie czasy tylko ostrożnie żebyście wróciły z Mają w dwupaku do Warszawy! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Akneri:kurcze..antybiotyk,no ale cóż,jeśli ma Emilce pomóc 🙂3mam kciuki żeby było oki 🙂po 3 dawce powinna być poprawa 🙂na szczęście dzieci szybciej niż dorośli regenerują się 🙂ściskam Cię kochana i posyłam dobre moce,które odpędzą to choróbsko 🙂i jak zwykle jestem z Tobą...teraz to nawet dosłownie,bo na bieżąco z podobnym problemem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marzenka napisał(a):
Dziewczynki co się kupuje na chrzciny? Nie jestem chrzestną a nie mam pojęcia co takiemu maleństwu kupić.


Ja bym zapytała rodziców Marzenko co potrzebują lub czy maja jakiś pomysł. Ja kupowałam fotelik taki do karmienia w prezencie na chrzciny, po konsultacji oczywiście z rodzicami żeby sie nie zdublować z kimś. Fajne tez sa pamiątkowe prezenty takie jak srebrny smoczek, lub łyżeczka z grawerem. To zależy jaki jest zwyczaj 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
Iris:z Wiktorem na szczęście lepiej..z godziny na godzinę nie odpuści ale może bez antybiotyku się obejdzie,grunt,że ta gorączka narazie odeszła,jeszcze wieczorem zobaczę,bo na wieczór zawsze gorzej...
45 minut straty na dojazd to sporo,mam nadzieję,że jednak znajdziecie jakąś alternatywę.Jakie to wszystko popaprane,kobieta chce wrócić do pracy mimo ogromu domowych obowiązków a same niedogodności ją spotykają,np skandal!!Iris do samorządu!! 🙂Nam też będzie bardzo ciężko sie utrzymać z jednej piotrkowej pensji ale nie mamy wyjścia...mogę myśleć o powroci edo pracy jak bliźniaki skończą 3 latka i pójda do przedszkola i to państwowego.Moja praca pod względem zarobków nie była taka kiepska,ale za to pod względem dyspozycyjności to masakra.Jako kierownik sklepy miałam nienormowany czas pracy...wiecie jkak to wygląda w centrum handlowym...do tej pracy to ja raczej już nigdy nie wrócę,dzieci matkę oglądałyby tylko na zdjęciu;(Zobaczymy jak to sie poukłada wszystko..nie ma co robić zbyt odległych planów,bo przez ten czas wszystko się może pozmieniać...



Właśnie dlatego ja nie zakładałam żadnej z opcji jak dotąd, bo myślałam, że w moim przedszkolu Mikołajowym powstanie oddział żłobkowy, wiem, że pani dyr o tym myślała, ale jak się okazuje w mieście ciężko o fajne lokale na tego typu działalność a ona ma już 3 oddziały! Więc musiałaby podnająć kolejny i zaadoptować placówkę. W mojej pracy jest tak, że jak wrócisz po macierzyńskim , urlopach wypoczynkowych itd to na swoje miejsce dotychczasowe, a jak pójdziesz na wychowawczy to mogą przerzucić do innego Wydziału a tego bym bardzo nie chciała. Po drugie finansowo na pewno byśmy nie wyrobili więc wych odpada. Misio poszedł do przedszkola swojego jak miał półtorej roku, myślę, że jakbym dobrze się zakręciła przy pai dyr to by mi Tymka też do maluchów wzięła. Jednak do tego czasu musiałabym mieć inna opiekę. Jak pomyślę o tych kosztach to mi słabo. Pocieszające jedynie jest to, że to krótki okres czasu który przecież w końcu minie. Trudno. Nigdy nie bujaliśmy się z kasą na tyle, żebym teraz odczuwała że muszę strasznie z czegoś zrezygnować więc jakoś damy radę 🙂 Byle dzieci były zdrowe, reszta juz jakoś poleci 🙂

Przesyłam buziaka dla Wiktorka 🙂 I Tobie tez kochana życzę cierpliwości i sił, uściski!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A teraz się chwalę 🙂
Ulepiłam 60 pierogów!!!! Ugotowałam wszystkie i będą do odsmażania 🙂
Są zajebiste 🙂 🙂 🙂 normalnie pękam z dumy, także wpadajcie na wyżerkę !!!!!!!!!!! Byle szybko, bo miałam już telefon, że moje głodomory do domu wracają 🙂

Mdoundi dziękuję za przepis i motywację, dzięki Tobie odkryłam swój kolejny talent kulinarny 🙂 Ale mam radochę 🙂 może jakaś nagroda mnie spotka od męża 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o chrciny to jak nie jestem chrzestną to kupuję zabawkę adekwatą jakąś + ubranko np
chyba że rodzice maja jakieś życzenia bo raz mi sie zdarzyło że chcą pieniązki bo np zbierają na kojec dla małej albo żeby kupić po prostu pampersy bo to im sie przyda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Noo forumowe ciotki ale gadacie, ponad 10 stron do nadrobienia!
Ja dzisiaj „leżakuję” i oglądam zaległe seriale na Multiseriale.pl , poza tym utłukłam 3 pająki pokaźnych rozmiarów! Jak ja ich nie cierpię – ale mam pełno drzew wokół domu i pchają się na jesień do ciepła…Psychicznie już wysiadam – mam chyba arachnofobię! Aż z tego wszystkiego zamówiłam na necie elektryczny odstraszacz do pająków-który jest „niby” niegroźny dla zdrowia i emituje jakieś fale…oby pomógł –wydałam 20Ł i się wkurzę jak dalej to dziadostwo będzie się panoszyć po domu!
Trochę ponarabiałam…
Pisałyście o stopach- że wam się w buty nie mieszczą! Ja mam tak samo i na dodatek wyczytałam (a potwierdziła znajoma że to prawda) że czasem zostają już większe stopy po porodzie! Masakra jakaś przy moim rozmiarze 41 to następny już 7-milowy będzie jak mi tak zostanie hahaha!

Madziek – foty usg wymiatają! Ale super że takie zrobiłaś –pamiątka dla dzidzi na całe życie!
Marzenka – doskonale Cię rozumiem i też tak mam jak ty…aby nareszcie się to skończyło – boję się porodu ale już bym to chciała mieć za sobą, naprawdę!
Akneri i Aga – 3majcie się i mam nadzieję że Wasze słodziaki niedługo będą zdrowiutkie i trochę odpoczniecie – ja to podziwiam wszystkie mamuśki formowe że nie dość że ciąża i złe samopoczucie to jeszcze opieka nad dzieciaczkami – jesteście wszystkie WIELKIE!!!! Podziwiam!
Basienka i Bachap – dzięki za info, jakoś spokojniejsza jestem, niby wyczytałam to na necie ale jeszcze jak Wy potwierdzacie to już całkiem spokojna jestem…Chociaż nie powiem dzisiaj to coś się mała rozszalała pierwszy raz od kilku dni i kopie – poza tym kłucia mam jakieś po bokach brzucha i w pachwinach, może się szykuje do wyklucia?
Zuziaczek – baw się dobrze na weselichu!
Iris! Jestem z Ciebie dumna! Gratuluję i super że pierogi się udały! Ale mąż będzie dumny, zobaczysz!
Ja muszę sama spróbować zrobic takie ze szpinakiem co Meegotka pisała bo jeszcze takich nie jadłam!
Ja odliczam dni do poniedziałku – ma przyjść do nas znajomy masażysta i zrobić mi jakąś sesję relaksacyjną – którą robią przed porodami dla kobiet aby rozluźnić i odstresować, poza tym stwierdził że musi na mnie popatrzeć czy ja za „wąska” do naturalnego porodu nie jestem hehe, nie wiem jak on chce to sprawdzić, ale dobre i to bo tutaj pomiarów miednicy nie robią tylko próbuje się naturalnie a jak nie idzie to wtedy robią cesarkę. Co jak co…fajny profesjonalny masażyk-nie mogę się doczekać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak więc kochaneczki moje wizytę u gina zaliczyłam
Mój Adaś waży 2567 g, jest cudny i kochany 🙂 odwrócony jest główką ku dołowi i wszystko ok, serduszko bije miarowo, wody płodowe w normie a wszystkie inne pomiary też ponoć ok
Fotki dziś nie mam bo cały czas mój rozbójnik zakrywał twarzyczkę rączką i na 4d nic nie było widać, tzn tylko paluszki 🙂
Wg pomiarów termin mi przeskoczył na 12.10, ale gin powiedział że raczej powinnam urodzić w terminie okresowym czyli 23.10 i wtedy Adaś może ważyć do 3800 g.
Nio i 5 raz potwierdzil że to chłopczyk
A dla mamusi dobra wiadomość że od ostatniej wizyty przytyłam tylko kilogram, czyli włąściwie tyle co Adaś, chociaż w ogólnym rachunku to wcale nie mało bo już 18 kg 🙂 ale co tam, wazne że Adaś zdrowiutki.
Pytałam o znieczulenie przy porodzie i powiedział, że jeśli chce to nie widzi zadnych przeszkód i że np w niemczech to każda kobieta z tego korzysta, u nas w szpitalu jest darmowe więc jeśli się mocno boję to korzystać jak najbardziej. Do siebie dochodzi sie po tym jakies 3-4 godzinki więc nie ma problemu a ból lżejszy i chyba skorzystam a nawet na pewno.
Zrobiłam też małe zakupy: kombinezonik i bluze z kapturkiem - używane, a nowe: czapeczka, skarpetki, maleńkie papcie, smoczki 2, 4 pieluchy tetrowe, nożyczki do paznokci, szczotkę do włosków- chociaż kurcze nie wiem czy ma włoski 🙂 majtki jednorazowe, gruszke do noska, witaminki dla mnie, bepanten maść i to chyba wszystko, ale jak wróciłam do domu to uświadomiłam sobie że i tak jeszcze dużo musze kupić 🙂 ale przynajmniej już mam w czym tego mojego brzdąca przetransportować ze szpitala.
Ogólnie to ciesze się ze wszystko ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka, zmeczytłam się nadrabiając.. uffff
🙃

ja juz sie piątku doczekać nie mogę :p 🙃
PRACĘ OBŁOZYŁAM, ZDAŁAM 🙂 i jestem szczęśliwa :P


a zaraz gotuje (odgrzewam ) spagetti dla Mojego :P

zdjęcie MADZIEK super, na moim 3d,nic nie widać, tzn widac ale nie tak dobrzejak na twoim!


aha- wątek kulinarny super.
moze jeszcze jeden- na zdjęcia!?
zeby nie szukać, i było w jednym miejscu 🙂 co wy an to??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja tez czytalam gdzies o stopach,ze podczas ciazy jak sie rozlejda to po porodzie zostaje nawet o 1 rozmiar wiekszy 😮masakra jakas 😮

Atagusia super ze Adas zdrowy i ze pieknie rosnie 😉mysle ze skoro 5 raz bylo potwiredzone ze to bedzie Adas to chyba juz Adasiowa Ci nie grozi 😉
Iris gratulacje z pierogami 😉 😉mi to sie nigdy lepic nie chce 😉
Carpioo super ze praca oddana.teraz zaciskam kciuki i trzymam az do piatku,chociaz wiem ze bedzie na 5 albo lepiej 🙂
Zuziaczku zycze milej imprezy 😉wesele to wesele ma swoj urok 😉

Wlasnie byla u mnie moja bliska kumpela,ktora stara sie o dziecko juz dluzszy czas i cigle nic nie wychodzi 😞tak mi jej zal 😞mam nadzieje ze w krotce i do niej usmiechnie sie to szczescie jak do do nas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mdoundi załamałaś mnie z tymi stopami !!!!!Ale laski to chyba jest prawda wszystkie buty jakie kupiłam w ciąży są o rozmiar większe!!!!!A ja mam świra na punkcie butów 😮 Dzisiaj chciałam się wylansować w moje ulubione i się nie wbiłam.....w żadne z przed ciąży tylko trampki pasowały ale zwaliłam na to,że syry lekko napuchły 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Atagusia
Adaś duży chłopaczek i zdrowiusieńki to super 😉
Carpioo
No jesteśmy dumne z Ciebie Kochana ;D

A ja jutro zrobię ruskie żeście mi smaka narobiły obym wenę miała ;p a teraz idę zrobić frytki ;D kurde zanim urodzę to z 5 kg zaś przytyje 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...