Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
😞 ja jeszcze nie rodze. aaaaaaaaaaaaaaaaa załamię się chyba! normalnie wieczorem jak polegne na łóżku to się ruszyć nie mogę już. Tak mine wszystko nawala. Zauwazyłam też że jak wchodzę po schodach to już mi przeszkadza dzidzia w brszuszku. Tzn nie mogę za wysoko nogi podnieść bo ona już chyba mi siedzi tam w kanale. Ale skurczy nie mam nic a nic. Brzuch się napina. Nic już nie leci. Sama nie wiem.
Co do laktacji to ja też nic nie mam jeszcze. Żadnej siary nie mam nic. Ale czytałam że to dopiero po porodzie się może pojawić jak łożysko się urodzi to wtedy się uwalniają te hormony od laktacji.

GOSIA SLICZNY MALUCH. TYLKO POZAZDROŚCIĆ ŻE JUŻ GO TULICIE.

A gdzie jest bajka????????

Zaraz jadę do męża do pracy po kartony i się będę pakować. W końcu muszę coś robić bo zwariuję. Wczoraj dostaliśmy klucze hehehe 🙂!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I nawet Rewolucje Kuchenne obejżeliśmy w nowym mieszkanku 🙂

Czarujcie dziewczyny żebym w niedzielę urodziła albo w poniedziałek. PLISSSSSSSS!!!!
Chociaż w poniedziałek idę do lekarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
To na kiedy mamy czarować ?
Na niedzielę wolisz czy poniedziałek ?
😉
Ja w poniedziałek mam ostatnią wizytę prywatną u gina, ciekawe, czy wytrzymam do tego czasu 😞
A we wtorek sesję brzuszkową, w środę pedicure...
Kurde, to dopiero za tydzień w czwartek mam czas rodzić !
🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
Iris napisał(a):

To ma związek min z oxytocyną która wydziela się w trakcie porodu.

ja myślałam, że OXY to się w kręgosłup dostaje na wywołanie porodu i znieczulenie... 😮


Oksytocyna to hormon, wytwarzany jest w jądrze przykomorowym i nadwzrokowym podwzgórza i poprzez układ wrotny przysadki przekazywany i magazynowany w tylnym płacie przysadki. Oksytocyna powoduje skurcze mięśni macicy, co ma znaczenie podczas akcji porodowej. Uczestniczy także w akcie płciowym i zapłodnieniu (powoduje skurcze macicy podczas orgazmu, które ułatwiają transport nasienia do jajowodów).Uwalniana jest po podrażnieniu mechanoreceptorów brodawek sutkowych np. podczas ssania piersi, co ułatwia wydzielanie mleka oraz po podrażnieniu receptorów szyjki macicy i pochwy. Estrogeny wzmagają wydzielanie oksytocyny, a progesteron je hamuje. Bezpośrednio po porodzie, oksytocyna powoduje obkurczanie macicy oraz położonych w ścianie macicy naczyń krwionośnych, tamując w ten sposób krwawienie po urodzeniu łożyska. W okresie połogu ma bezpośredni wpływ na zwijanie macicy, tak więc karmienie piersią przyspiesza ten proces.

🙂 znalazłam w pełni profesjonalny opis 🙂



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):
madziek84 napisał(a):
carpioo napisał(a):
ja sie boje tego karmienia.. nie wiem czy to, że teraz nie mam mleka oznacza ze go nie bedzie? mam siarę tylko, i to parę kropelek mi cieknie od czasu d czasu..


Kochana a u mnie nic nie cieknie 🤢 i nie wiem czy mam sie obawiac czy ja bede miala mleko zeby karmic malego 🤢


to ,że teraz nic nie cieknie nie znaczy, że mleka nie będziemy miały. Mi leci siara tylko wtedy jak sobie cycka nacisnę 🙂 a i wczoraj mi się położna pyta, czy chce karmic piersią. ja jej powiedziałam o swoim nastawieniu do dotykania sutków i stwierdzila, że jak w szpitalu stwierdze,że nie chcę karmic piersią to mam się nie zmuszac i że w dzisiejszych czasach jest jakaś chora presja na karmienie piersią, bo przecież na modyfikowanym też się człowiek wychowa..ja bym chciała karmic też ze względu na to, że mleko powoduje, że człowiek szybciej wraca do formy i poza tym wygoda..ale jak to będzie zobaczymy..
czytałam na forum wrześniowym, że niektóre dziewczyny mają problemy z laktacją i próbują sobie radzic na wszystkie sposoby. tak więc i my damy radę 🙂


Na pewno sobie damy radę, a jak masz taki problem z sutkami to spróbuj je już teraz hartować, jeśli to nic nie pomoże i nadal będziesz się z tym źle czuła to będziesz karmić butelką i już. Ja uważam że każdy powinien karmić tak jak chce. Są plusy i minusy karmiania piersią i butelka jak ze wszystkim. To indywidualna sprawa, tak jak z porodem... czy SN czy CC 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):
Hej dziewczyny, nie rozpakowujcie się wszystkie we wrześniu, bo z kim tu będę siedziec..Zróbmy sobie tydzień przerwy i potem może znowu nastąpic fala porodów 🙂

dzwoniłam właśnie do mego gina i powiedział, że w szpitalu przetrzyma mnie 3-4 dni. "Cudownie"

Jakby któraś od poniedziałku zaczęła rodzic, mam nadzieję, że smsem mnie poinformujecie o tej nowinie 🙂


dasz radę, będziemy w kontakcie 🙂 zleci Ci ten czas szybko, zobaczysz 🙂 jesteśmy z Tobą Kokosku 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marzenko Czaaaary Maaaaaary 🙂 Mam nadzieję, że zadziała 🙂 🙂 🙂

No właśnie gdzie jest Bajka ??? A Bachap ??? Kochana co z Tobą, miałaś porzucuić bezkres samotności i być z nami 🙂 Odezwij się.

Carpioo miłego cwiczenia! 🙂 Ja właśnie zarzuciłam dresik, piorę jeansy Tymka i biorę się za prasowaniu pieluch 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Atagusia, ale masz zapłon 😉 hi hi !

Iris napisał(a):

Na pewno sobie damy radę, a jak masz taki problem z sutkami to spróbuj je już teraz hartować, jeśli to nic nie pomoże i nadal będziesz się z tym źle czuła to będziesz karmić butelką i już. Ja uważam że każdy powinien karmić tak jak chce. Są plusy i minusy karmiania piersią i butelka jak ze wszystkim. To indywidualna sprawa, tak jak z porodem... czy SN czy CC 🙂

ale można też ściągać mleko do butelki i podawać, więcej roboty, ale dobre mleczko, wartościowe 🙂

Dzięki Iris za dokładny opis, czyli jak tą OXY dają w kręgosłup to po to, zeby wszystko szybciej poszło 🙂
Czyli to sztuczne oxy, a my mamy w organizmach prawdziwe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka 🙂

Pisałam do Edytki wczoraj w nocy i dziś jakieś półtora godziny temu...nie odpisuje więc może urodziła...albo rodzi,jak napisze to dam znać 🙂

Nie proponuje Wam ściągać i podawać w butelce...to prawdziwa mordęga,no chyba że na bardzo krótko...ja tak sie męczyłam 9 miesięcy i uwierzcie,że to strata czasu była...ja się stresowałam,a mały w tym czasie kiedy odciągałam ryczał,bo przez pół roku miał kolki...koszmar jak sobie to dzis wspominam.Karmienie modyfikowanym mlekiem to tez karmienie...i nie dyskredytuje nas w roli matki 🙂Osobiście nastawiam sie bardzo na karmienie piersią ale jestem psychicznie i merytorycznie(również rzeczowo,bpo mam butelki)przygotowana na sztuczne mleko.Optymistka ze mnie bo z jednym miałam problem a teraz wierzę że dwójke wykarmię 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
Atagusia, ale masz zapłon 😉 hi hi !

Iris napisał(a):

Na pewno sobie damy radę, a jak masz taki problem z sutkami to spróbuj je już teraz hartować, jeśli to nic nie pomoże i nadal będziesz się z tym źle czuła to będziesz karmić butelką i już. Ja uważam że każdy powinien karmić tak jak chce. Są plusy i minusy karmiania piersią i butelka jak ze wszystkim. To indywidualna sprawa, tak jak z porodem... czy SN czy CC 🙂

ale można też ściągać mleko do butelki i podawać, więcej roboty, ale dobre mleczko, wartościowe 🙂

Dzięki Iris za dokładny opis, czyli jak tą OXY dają w kręgosłup to po to, zeby wszystko szybciej poszło 🙂
Czyli to sztuczne oxy, a my mamy w organizmach prawdziwe 🙂


No pewnie, że tak 🙂 Każdy sposób jest dobry 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aguska21 napisał(a):
Ble czuje sie koszmarnie boliu mnie głowa i jest mi niedobrze ;/ nawet juz leżeć nie mogę bo mnie krocze boli;/
A jak u was dziewuszki? Jak samopoczucie?


Aguśko u mnie też kiepsko, własnie przerwałam prasowanie bo bardzo mnie boli podbrzusze... czuje że Tymon ciśnie mnie w dół, i to jest taki tępy ból..... uuuuugghhhh 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
atagusia napisał(a):
Właśnie zobaczyłam po raz pierwszy fotki carpioo na privie i sie poryczałam.
Cudne !!!!!!


😮 Nie płacz!!
chyba mamy teraz okres płaczliwości i wrażliwości bo ja sie poryczałam jak na dzieci patrzę 🙂 Gosi Igorek mnie az do zanoszenia doprowadził 🙂

MARZENKO, Zyczę ci porodu w oczekiwanym momencie bezbolesnego i szybkiego! taramtaram pstryk bum cyk cyk i juz czar rzucony 🙂

ZUZIACZEK- obys do sesji wytrzymała! walić pedicure!!

a ja po dwóch pralkach, gimnastyce.. stwierdziłam, że pora przygotować łożeczko.. nie wiem czemu, miał to Mój zrobić jak bede w szpitalu, ale stwioerdziłam że JUZ CZAS!
nie jest to zbyt wielki kącik.. niesetety. ale mam nadzieję, że miłośc jaką wypełnimy tn kącik to wynagrodzi 🤪
to jest Kątunio dla Naszej Jagódki 🙂
[IMG]http://img8.imageshack.us/img8/3504/20110930186.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/carpioo]carpioo[/URL] at 2011-09-30
PRZEWIJANKO

[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/3131/20110930185.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/carpioo]carpioo[/URL] at 2011-09-30
Tutaj będzie spała Księżniczka

[IMG]http://img695.imageshack.us/img695/9525/20110930184.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/carpioo]carpioo[/URL] at 2011-09-30
Cały kącik, wersja z baldachimem, ale go kurna zdejmę bo pasuje jak baletnica na wojnę!

wsjo 🙂
chciałam kupic literki, albo naklejki, ale coś Mój nie jest przekonany, więc też niech ma swój \'udział\' w robieniu kącika 🤨 nawet jak udział opiera się na narzekaniu i krytykowaniu..

na dole jest domek Mery ale ja gdzieś przeprowadzimy 🙂


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
Hejka 🙂

Pisałam do Edytki wczoraj w nocy i dziś jakieś półtora godziny temu...nie odpisuje więc może urodziła...albo rodzi,jak napisze to dam znać 🙂

Nie proponuje Wam ściągać i podawać w butelce...to prawdziwa mordęga,no chyba że na bardzo krótko...ja tak sie męczyłam 9 miesięcy i uwierzcie,że to strata czasu była...ja się stresowałam,a mały w tym czasie kiedy odciągałam ryczał,bo przez pół roku miał kolki...koszmar jak sobie to dzis wspominam.Karmienie modyfikowanym mlekiem to tez karmienie...i nie dyskredytuje nas w roli matki 🙂Osobiście nastawiam sie bardzo na karmienie piersią ale jestem psychicznie i merytorycznie(również rzeczowo,bpo mam butelki)przygotowana na sztuczne mleko.Optymistka ze mnie bo z jednym miałam problem a teraz wierzę że dwójke wykarmię 🙂


Musimy wierzyć Aguś w najlepsze z mozliwych opcje ale być gotowe na najgorsze 🙂 Tak już jest z nami kobietami 🙂 superwomen 🙂 Ja też nastawiam się na pierś, a jak będzie okaże się. Karmienie butelką to duży problem techniczny, dlatego chcę tego uniknąc , ale z drugiej strony ktoś może powiedzieć "Wolę karmić butelką, ale być wolną, nie zmagać się z dietą, pić wino i mieć piękny jędrny biust 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aguśka:mysle,że u Ciebie wielka chwila się zbliża...ja tez mam juz serdecznie dosyc tego słodkiego ciężaru,wolę je juz w ramionach tulić...jest mi tak koszmarnie ciężko,że nawet nie umiem Wam tego opisać...z domu 3-ci dzień nie wychodze,mama wychodzi z małym.Po mieszkaniu poruszam sie z trudem,a najprostsze czynności to wyzwanie nie wyłaczając mycia się,a włosów to juz wogóle...właśnie mam farbę na włosach,tosz to jak bieg maratonu...

Jutro do południa mam wizytę,może się czegoś dowiem.Nie mam skurczów tylko czasem kłucia jakby w szyjce i brzuch bardzo nisko,nawet na sofie siedzę w pełnym rozkroku,a i tak brzuch ugniatam...jak schodze mamie wózek z piwnicy podać to ledwie na górę docieram,a każdy schodek to kopniak w brzuch,więc rozumiem Cię Marzenko...Ja jeszcze tylko do tego wtorku chce dociągnąć,może środy...więcej fizycznie nie dam rady,tylko się martwie troche bo dzieci juz tak mało miejsca maja że rzadko się ruszają...liczę te ruchy i niby ok ale ich aktywność od kilku dni bardzo spadła...nawet po słodyczach bez rewelacji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
atagusia napisał(a):
Właśnie zobaczyłam po raz pierwszy fotki carpioo na privie i sie poryczałam.
Cudne !!!!!!


😮 Nie płacz!!
chyba mamy teraz okres płaczliwości i wrażliwości bo ja sie poryczałam jak na dzieci patrzę 🙂 Gosi Igorek mnie az do zanoszenia doprowadził 🙂

MARZENKO, Zyczę ci porodu w oczekiwanym momencie bezbolesnego i szybkiego! taramtaram pstryk bum cyk cyk i juz czar rzucony 🙂

ZUZIACZEK- obys do sesji wytrzymała! walić pedicure!!

a ja po dwóch pralkach, gimnastyce.. stwierdziłam, że pora przygotować łożeczko.. nie wiem czemu, miał to Mój zrobić jak bede w szpitalu, ale stwioerdziłam że JUZ CZAS!
nie jest to zbyt wielki kącik.. niesetety. ale mam nadzieję, że miłośc jaką wypełnimy tn kącik to wynagrodzi 🤪
to jest Kątunio dla Naszej Jagódki 🙂
[IMG]http://img8.imageshack.us/img8/3504/20110930186.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/carpioo]carpioo[/URL] at 2011-09-30
PRZEWIJANKO

[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/3131/20110930185.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/carpioo]carpioo[/URL] at 2011-09-30
Tutaj będzie spała Księżniczka

[IMG]http://img695.imageshack.us/img695/9525/20110930184.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/carpioo]carpioo[/URL] at 2011-09-30
Cały kącik, wersja z baldachimem, ale go kurna zdejmę bo pasuje jak baletnica na wojnę!

wsjo 🙂
chciałam kupic literki, albo naklejki, ale coś Mój nie jest przekonany, więc też niech ma swój \'udział\' w robieniu kącika 🤨 nawet jak udział opiera się na narzekaniu i krytykowaniu..

na dole jest domek Mery ale ja gdzieś przeprowadzimy 🙂




Przepięknie Carpiuś 🙂 🙂 🙂 Myślę, że Jagoda będzie zachwycona jak zobaczy że jej mama sie tak postarała 🙂 Przytulnie, milusio, cieplusio 🙂 Sama najchętniej bym sie walneła 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się nastawiam też na pierś.. a i tak będzie piekna nawet po karmieniu!
nie obchodzi mnie jak będą moje cycyki wyglądały!
a jak dałam rade nie pić i nie palić tyle czasu to też dam sobie radę! przez następne 9 miesięcy..
wolałabym nie karmić z proszku mlekiem.. wiadomo niby 'wolność' ale wstawanie w nocy i przygotowanie mieszanki to dla mnie mordęga, a tak to mam w cycuszku, ciepłe, w sam raz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wracając jeszcze do laktacji to zgadzam się z Iris(po raz kolejny 🙂)mleko jest w głowie,możecie mieć teraz,a nawet po porodzie miekkie cycki,a teraz zero wycieków,ale mleko się znajdzie jak go poszukacie w głóce i serduchu...z miłości robi sie...

Carpioo:cudny kąci dla Jagodowej panienki 🙂uroczo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
Aguśka:mysle,że u Ciebie wielka chwila się zbliża...ja tez mam juz serdecznie dosyc tego słodkiego ciężaru,wolę je juz w ramionach tulić...jest mi tak koszmarnie ciężko,że nawet nie umiem Wam tego opisać...z domu 3-ci dzień nie wychodze,mama wychodzi z małym.Po mieszkaniu poruszam sie z trudem,a najprostsze czynności to wyzwanie nie wyłaczając mycia się,a włosów to juz wogóle...właśnie mam farbę na włosach,tosz to jak bieg maratonu...

Jutro do południa mam wizytę,może się czegoś dowiem.Nie mam skurczów tylko czasem kłucia jakby w szyjce i brzuch bardzo nisko,nawet na sofie siedzę w pełnym rozkroku,a i tak brzuch ugniatam...jak schodze mamie wózek z piwnicy podać to ledwie na górę docieram,a każdy schodek to kopniak w brzuch,więc rozumiem Cię Marzenko...Ja jeszcze tylko do tego wtorku chce dociągnąć,może środy...więcej fizycznie nie dam rady,tylko się martwie troche bo dzieci juz tak mało miejsca maja że rzadko się ruszają...liczę te ruchy i niby ok ale ich aktywność od kilku dni bardzo spadła...nawet po słodyczach bez rewelacji...


Oj Kochana.... przytrulam Cię mocno biedactwo nasze.... jak czytam to co piszesz to wszystko boli mnie po stokroć bardziej w wyobrażeniach, jak Ty sie musisz męczyć Aguniu 😞 Przytulam cię i tarmosze mocno o ttaaaaaaaaakkkkkkk 😘 😘 😘 Jestes i zawsze będziesz moją bohaterką!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris, ja sie naprawdę starałam zeby w tym małym pokoiku coś zrobić takiego intymnego dla Małej..
Mam nadzieje ze na przestrzeni 2óch lat będziemy mieć swoje 'M'
może trzech lat.. zobaczymy..
"Nadzieja matką głupich" powiadają.. ale ja zawsze odpowiadam ze "Każda matka kocha swoje dzieci" 🙂

tam nad łożeczkiem mamy taką szafko-półkę.. zdjęliśmy drzwiczki, bo jak sie będzie przewijało, przebierało to wygodniej jak bede miała łatwy dostęp.. ohh nie mogę sie doczekać Małej.

a lampka to nie robal. 🙂 a zielona biedroneczka.. bo my lubimy zielony kolorek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AGA nie martw się.,. wiem ze ci ciężko.. mi z jednym z brzuchu ciężko, a Ty masz Rozkoszną dwójkę .. i jeszcze Wiktorka..
naprawde dla mnie jesteś wzorem! podziwiam ciebie 🙂 naprawdę!
juz niedługo kochana będziesz tuliła maluszki.. i dzielnie sobie radziła.! WIEM TO!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
Iris, ja sie naprawdę starałam zeby w tym małym pokoiku coś zrobić takiego intymnego dla Małej..
Mam nadzieje ze na przestrzeni 2óch lat będziemy mieć swoje 'M'
może trzech lat.. zobaczymy..
"Nadzieja matką głupich" powiadają.. ale ja zawsze odpowiadam ze "Każda matka kocha swoje dzieci" 🙂

tam nad łożeczkiem mamy taką szafko-półkę.. zdjęliśmy drzwiczki, bo jak sie będzie przewijało, przebierało to wygodniej jak bede miała łatwy dostęp.. ohh nie mogę sie doczekać Małej.

a lampka to nie robal. 🙂 a zielona biedroneczka.. bo my lubimy zielony kolorek 🙂


Jest bardzo intymnie i uroczo 🙂 Pierwsza klasa !
W naszym pokoju też Tymcio ma kącik, Mikołaj ma swój pokój oddzielny, ale maleńki więc tez przez najbliższe 2 lata sytuacja pewnie pozostanie taka jak obecnie, a potem może wreszcie będziemy mogli kupić własne M i się wynieść na swoje. Marzy mi się 4 pokojowe mieszkanie albo mały dom... jak to było z tą matką ?? 😉 że kocha swoje dzieci?? To mam nadzieję, że moje największe marzenie, o własnym mieszkaniu się spełni 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś przytulam Was 🙂 mocno...

Odnośnie karmienia piersią...
Ja też mam nadzieję, że teraz też będę mogła synka karmić, tak jak i Emilkę 🙂 Ja bardzo lubiłam karmić... To takie wyjątkowy kontakt z Maluszkiem, dla mnie to była przyjemność 🙂 Po jakimś czasie Maluszek tak fajnie kładzie rączki na piersi, lekko szczypie-tak delikatnie i bardzo śmiesznie szuka buźką piersi 🙂 Karmienie to niezapomniane przeżycie...
I bardzo ciężko mi było zdecydować na odstawienie... Emilka miała 14.5mca.. Nie chciała mleka z butelki, zaakceptowała je dopiero jak całkowicie odstawiłam ją od piersi.. Tak wolała cycusia...

Teraz u mnie siara się nie pojawia.. Ale ostatnio jak pocisnęłam piersi, to siara poleciała 🙂 Myślę więc, że powinno być ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny,jak zwykle kochane jesteście...ja wiem,że nam wszystkim już bardzo ciężko,do tego te emocje związane z porodami i to pragnienie tulenia maluszków...ajeszcze jak ktos walnie,a pani to się dalej toczy...to aż łzy same do oczu sie cisną..a toczę się toczę...a długo tak jeszcze...oj bardzo długo odpowiadam 😉

Irenko,co fotka to lepsza 🙂3mam kciuki za weekendowe pstrykanie rodzinnych fotek,sama mam podobne jak wiesz plany tylko nie wiem czy chęci i siły się znajdą...

Basiu:kochana wyłź z krzaczorów i przestań się dołować 🙂chcemy Cię troszkę poprzytulać i podopieszczać,a Ty się chowasz 😉

Kasiuszka:co z Toba?daj jakiś znak że jest oki,urlop od brzuszka wzięłas i nie powiadomiłaś ciotki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...