Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Asiula88 napisał(a):
Dziewczynki kochane, czy któraś z Was miała już robioną krzywą cukrową? Ja właśnie dziś to przeżyłam i niestety nie dotrwałam do końca i zwymiotowałam, przy okazji tak potwornie się czułam. Teraz się boję czy wynik będzie w ogóle adekwatny, bo nie wolno wymiotować do końca badania, a niestety 10 minut przed mój organizm nie wytrzymał ... A tak się starałam.

Asiula 10 min nie zrobi różnicy a miałaś po 1godz czy 2?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu ja juz odliczam dni od dluzszego czasu 😉 i mysle ze juz na stale,ale zobaczymy jak to bedzie 😉nigdy nie mowie nigdy 😉
Juz nawet nie mam co pakowac,bo juz sie pakowałam od dluzszego czasu,wczoraj kurier odebrał ostatnie paczki,takze juz luzik 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Carpioo pogratuluj swojemu mężczyźnie i w moim imieniu 😉

mama76 fajnie że macie już nowe mebelki, ale uważaj żebyś się nie przeforsowała

asia85a jakie słodkości zakupiłaś, aż się rozpływam jak patrzę na te ubranka 😆

madziek84 ubranka czaderskie, ale z twojego synka będzie przystojniacha 😉

Iris te sesje są boskie 🤪, warto byłoby mieć taką wspaniałą pamiątkę z tego wyjątkowego okresu jakim jest ciąża 🙂

Aaaa i dziękuje wszystkim brzuszkom za miłe słowa, a propo zdjęć z Paryża 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja jestem dzisiaj padnięta, wykończona i wychechłana zarówno fizycznie jak i psychicznie 😞. Za dużo tu dziś nie napiszę, choć naprawdę działo się dzisiaj ojjjj działo. W dodatku koło naszego domu robią z drogą i geniusze uszkodzili rurę kanalizacyjną, i nie mamy wody 😠 mówili, że o 20 ma już by, ale kto ich tam wie. Co za dzień bbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuu 🤢 😞
Idę na tarasik się odrężyć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziek84 napisał(a):
Olalenka pomysl ze ten dzien sie juz konczy 😉jutro bedzie lepiej 😉
A jak tam kiedy masz miec ta wizyte u lekrza co Cie z pracy umowili?


Madziek masz racje na szczęście ten dzień sie kończy a jutro będzie nowy, oby lepszy 😉 wodę już mam 🤪
A co do wizyty u lekarza to była wczoraj. Szefowie z radością mnie pożegnali, a uśmiechy im nie schodziły z twarzy. Pojechałam z moim mężem ( na szczęście razem pracujemy i pozwolili mu jechać razem ze mną). Na poczekalni dowiedziałam się, że czekam na wizytę w sprawie urlopu macierzyńskiego 😮 (a my myśleliśmy, że to kontrolna wizyta, która stwierdzi czy moje zdrowie pozwala na to abym mogła nadal pracować). Ja na mojego on na mnie i zdziwko 🤨 no ale dobra. Przyjęła nas bardzo miła, młoda lekarka, o wszystko się wypytała i szybko się zorientowała, że ta cała wizyta to sprawka szefów. W końcu stwierdziła, że nie ma przeciwskazań do pracy i śmiało mogę wracać do swoich obowiązków. Dała mi dokumenty i powiedziała, że zadzwoni do bosów popołudniu. Gdy wróciliśmy on razu szefuńcio pytał się "i co? I co?". Gdy mu opowiedziałam, co i jak to szczęka mu opadła i oczy jak denka od słoików. Po chwili wróciła szefowa i wydarła się "a kto za to wszystko zapłaci" "przecież ta wizyta tyle kosztowała". A ja sobie myślę „trzeba było mnie nie umawiać z tym lekarzem bez mojej wiedzy i zgody”. A tak wogóle to mój mąż wcześniej informował ich, jakie mamy podejście do tej sytuacji, że chcę wrócić i że czuję się dobrze. Ogólnie to pretensje mogą mieć tylko do siebie. Awantura na całego. Atmosfera napięta do granic możliwości. Dzisiaj szef widział, że chodzę wkurzona, mój mąż też i próbował to jakoś załagodzić, ale szefowa obraza na maxa. Mam nadzieje, że po urlopie, który będzie już za 1,5 tygodnia wszystko się w miarę unormuje. Trzymajcie kciuki abym jakoś dała radę 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
ale mi sie podoba ten poród 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=62g9mpRKseE&NR=1


Ja jak narazie to od takich filmów zdala 🥴. Nawet tego linku nie włączam. Chyba wolę zostać mniej uświadomiona 😉 dosyć się naoglądam na własnym porodzie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj Kofane chyba spadam ogladac jaka komedie,bo tak na you tube od strony do strony weszlam na "placz nienarodzonego dziecka" i tak sie poryczalam ze musze sie teraz jakos rozweselic.az moj synus zaczal kopac.
ale powiedzcie mi JAK MOZNA ZABIC DZIECKO,KTOREMU JUZ BIJE SERDUSZKO 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
natalia to super.!!
ja pamietam swoje emocje,. odliczałam każdy dzień!

uwaga link dla tych co moga ogladać porody- ten jest lajtowy..
http://www.youtube.com/watch?v=54Tz_ENBHWA&feature=related

Olalenka- nie przejmuj sie.. ty i dziecko jesteście najważniejsi.. chcieli badania-niech placą.. a jak sie tak denerwujesz w tej pracy to wez idz na zwolnienie!!!

aha i jeszcze jedna lektura.. ten wieloryb mnie rozsmieszył
http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_seks_artykul,6967.html

aha i nie miejcie orgazmu 🙂

Drugi trymestr - należy unikać tych pozycji, które wymagają od kobiety leżenia na plecach (aż do rozwiązania), ponieważ powiększająca się, ciężarna macica uciska wówczas na naczynia, aortę i żyłę główną dolną, co utrudnia powrót krwi do serca i może przyczynić się do odczuwania dyskomfortu, a w skrajnych sytuacjach do omdleń. Ze względu na zawarte w nasieniu prostaglandyny lepiej współżyć z prezerwatywą. Kobieta nie powinna też dążyć do osiągania pełnej satysfakcji, gdyż orgazm objawia się rytmicznymi skurczami macicy, które mogą zagrażać ciąży.

Trzeci trymestr - głównym problemem jest zmniejszona mobilność partnerki spowodowana wzrostem wagi i dość dużym brzuchem. Najbardziej dogodne pozycje to leżenie bokiem (mężczyzna przodem do pleców partnerki), kobieta na górze lub większość pozycji tylnych. Głęboka penetracja mogłaby uszkodzić przekrwioną pod koniec ciąży szyjkę macicy, powodując nawet jej krwawienie. Po 36. tygodniu ciąży współżycie jest zalecane, aby wyindukować skurcze macicy, które lepiej przygotują szyjkę do porodu. Wtedy można też kochać się bez prezerwatywy, bo prostaglandyny zawarte w nasieniu służą do zmiękczenia i lepszego przygotowania szyjki do porodu.
więcej w http://www.ebrzuszek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=222&Itemid=79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi trymestr - należy unikać tych pozycji, które wymagają od kobiety leżenia na plecach (aż do rozwiązania)

Kuźwa a mi tak najwygodniej jak leże na pleckach a Mój pracuje 🤪 Jak to tak bez orgazmu??? Eeee nieeeeeeeee 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też nie oglądam filmiczków porodowych... synuś dziś bardzo wysoko siedział i mało kopał ale czułam jak się obraca co rusz
mężoliński mnie rozbroił rano leżymy jeszcze w pod kołderką i ja zalotnie " ja ty możesz kochać takiego morświnka?" on podgłaskuje brzuszka i mówi " to tylko ze wzgledu na morświniątko" 🤪 poplułam się ze śmiechu 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki Carpioo za słowa pocieszenia 😆 masz rację jak chcieli badań to niech płacą a teraz wara odemnie 😁

Co do tych wskazówek seskualnych, to mi też nie bardzo leżą. A tak wogóle to ja zaś czytałam, że kobieta w ciąży ma najlepsze i najczęstrze orgazmy hmmmm ja tam nie narzekam hahah 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój M. widząc mnie znowu przy laptopie czytającą brzuszka, powiedział lekko złośliwie, że kobieta w ciąży nie powinna siedzieć tyle przed monitorem 🤔. Poczym dodał „ ale wiesz co, dobrze, że masz kogoś z kim możesz się podzielić wszystkimi problemami”. Kochany 🙂!
Prawda jest taka, że jest mi o wiele lżej i lepiej, gdy mogę się wam zwierzyć, podzielić się radosnymi i smutnymi myślami, wydarzeniami, doradzić się itd. Fajnie, że możemy być razem. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój teraz mecz ogląda siatkówki, ja nie lubię oglądać żadnego sportu, wiec wtedy zmykam przed komputer 🙂
Mnie raz podkusiło i obejrzałam filmik z porodu taki edukacyjny. Okropny był, wszystko było pokazane, nawet jak nożyczki szły w ruch przy nacięciu, do tej pory mam ten obrazek przed oczami i aż mi ciarki przechodzą, więc nie polecam bo można mieć uraz po takim filmiku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...