Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
malena10 napisał(a):
jak dla mnie prawda 🙂 Robiłam tą farbą o której piszesz i nie pokryła mi odrostów i musiała drugi raz robić, jak dla mnie nie polecam Schwarzkopf 🙂mojej mamie siwych również nie pokryła 😞


To tym bardziej świadczy o tym, ze jest delikatna. Więc warto ją polecić dla dziewczyn o delikatnych, cienkich włosach, takie ma moja mama.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no nie wiem, jak mam farbować i ma nie być efektu, to lepiej wcale 🙂 ale jak widać włosy są różne ja mam gęste i grube, moja mama ma cienkie i rzadkie i w obu tych przypadkach farba ta okazała się nieskuteczna. Ale wybór należy do każdej z nas 🙂 Najlepiej poradzić się sprzedawcy w sklepie , na pewno coś doradzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny.. A jak u Was z zapachami? drażnią Was, mdlą?
Mnie niestety tak.. Słodkie intensywne zapachy perfum, odświeżaczy... Ale też niektóre zapachy jedzenia -wędliny, tłuste smażone... brr...
Pocieszam się, że w pierwszej ciąży było gorzej... Nie mogłam znieść nie tyle perfum, ale również,
co chwila musiałam zmieniać żele pod prysznic, czy szampony, bo mi po prostu .. śmierdziały 🥴
Smażona cebula wypędzała mnie z domu 🙂 wrr..

Ale mam też smaczki 🙂 Wcześniej to były śledzie, wczoraj wcinałam grzybki w occie, uwielbiam też korniszony 🙂 niam !
A słodkie mogłabym jeść non stop, ale sobie odmawiam 😜

Tak bardzo chciałabym móc przytulić już Maleństwo.... 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam mdłości na początku ciązy, nie wymiotowałam, ale mdliło mnie non stop. Pomagały migdałki 🙂 Zapachy masakra, najgorzej z zapachami środków czystości. W pracy u mnie niestety używano takich detergentów jakby to co najmniej szalet miejski był czy co, a same eleganckie urzedniczki 🙂 i tam bylo dla mnie najgorzej. No i zapachy w sklepach, które się mieszają spożywka, detergenty łeeeeee. Któregoś dnia wyczułam na swoim 3 piętrze przez mikrouchył w oknie, że sąsiad coś naprawia w samochodzie. Nagle poczułam obrzydliwy zapach oleju samochodowego i dziwiliśmy się z mężem skąd mogę to czuć... Dopiero po chwili mąż odkrył przez okno, że sąsiad grzebie w samochodzie i stwierdził, że mam węch jak pies gończy 🙂A smaczki miewam na owoce, więc chyba brakuje mi witamin. Najchętniej jem pomarańcze, za którymi wcześniej nie przepadałam. A w pierwszej ciązy nabrałam niecheci do bigosu i na sam jego widok czy zapach było mi niedobrze, a wcześniej bardzo lubiałam 🙂

Jeśli chodzi o farbowanie to i wcześniej i teraz farbowałam wlosy i nic mi nie było 🙂 Jak mam czas to robie to u fryzjera a jak nie mam to sama w domu, Casting Loreal polecam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nadal przeczulona jestem na punkcie zapachów, najgorzej mięsa.. no i detergenty, nawet jak spłuczemy, wypłuczemy wszytko 5 razy, ręce namoczę, wymyję nasmaruję kremem itp to i tak czuję, że np. rano myłam ubikację. Generalnie staram sie unikać tych wszelkich detergentów, ale czasami nie można, zwłaszcza jak jest tak dużo pracy jak teraz, przed świętami.
ale postanowiłam sobie, że nie robię dużo.. bo ze smakami u mnie różnie.
Będzie więc żurek z białą kiełbasa i jajkiem, jaja a majonezie, szynka z chrzanem zalana galaretą, i sałatka- standardowa jarzynowa i udziwniona min. z selerem konserwowym, ananasem, kukurydzą i kurczakiem wędzonym. no i ciasta - baba i mazurek.. i tyle, więcej nie robię.. nie mam ochoty i w ogóle te porządki wyssały ze mnie całą energię.

A co Wy, Brzuszaste szykujecie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja podobnie jak Asiula, spędzam święta u rodziców,mój jest nieobecny,więc sama nie będę siedziała w domu 🙂 Z mamą podzieliłyśmy się obowiązkami jedzeniowymi i ja robię sernik, sałatkę warzywną, śledzie w oleju i tata zażyczył sobie karczek. No i oczywiście moje ukochane pisanki, którym oddam się w pełni 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
my spędzamy święta u jednej mamy i u drugiej więc do mojej szykuję sałatkę i jajka faszerowane, a do teściowej nic - bo ona juz od tygodnia piecze i szykuje 🙂 to taka wyśmienita kucharka, że przy niej wszystko co bym zrobiła wypadło by blado 🙂 moa teściowa to mistrzyni kuchni, uwielbia gotować i piec więc w każde święta czyms wspaniałym nas zaskakuje. Już się nie moge doczekać degustowania 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja i mój narzeczony jedziemy do mojej mamy jutro i zostajemy do poniedziałku 🙂 Z teściową mieszkam to kiedy tylko mogę to się zmywam, chociaż oczywiście zla nie jest, ale dziewczyny ktore mieszkaly z teściową badź nadal mieszkaja to wiedzą o czym mowie :P

No i tak jak koleżanki niżej przyjeżdzam prawie na gotowe :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja od rana zabiegana. Najpierw upiekłam z mamą trzy ciasta, potem wysprzątałam cała klatkę schodową, a potem szybkie zakupy. Jutro tylko ostatni placek prawdopodobnie, sałaka jarzynowa, bigos. Na obiad jakaś rybka, bo ścisły post i w sobotę znowu bieganina, żeby dobre obiadki były przez święta. Choć będzie nas tylko czwórka, moja mama zawsze szaleje. Ale święta to święta 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny 😉 Dawno do was niezagladałam widze ze przybylo troche 😉) Ja nistety na same swieta chora jestem leze w lozeczku tak mnie zlapalo ze nie mialam sily na nic.... Przed wczoraj bylam u lekarza wyniki mam znowu zle na toksoplazmoze dstałam antybiotyki na 3 tygodnie potem mam wszystkie badania powtorzyc;( Ale naszczescie z dzidziusiem wszystko ok juz ma coraz mniej miejsca w brzuszku a to oznacza ze teraz dopiero zacznie brzuchol rosnąc. Lekarz kazal mi przytyc chociarz kilogram do nastepnej wizyty bo powiedzial ze od samego poczatku przytylam tylko 300gram a to jest nic ale ja na to nic nie poradze ze nie ma apetytu staram sie jesc na sile to ale jakos tak nie zabardzo. Ja swieta spedzam w rodzinnym gronie z rodzicami babcia i rodzenstwem a pozniej jade do mojego narzeczonego 😉 Za tydzien mamy slub a ja wogole o tym nie mysle!! Mam nadzieje ze u was wszystko wporządku 😉 Zycze Wam brzucholki spokojnych radosnych i Wesolych Swiąt 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heja,
chetnie bym sobie dzisiaj pospala, ale niestety musze siedziec w pracy 😞 pozdrawiam wszystkie brzucholinskie, ktore muszą kwitnac w pracy i te, ktore maja wolne i leza brzuszkami do gory 🙂
😘
Wesolych Swiat przy okazji zycze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie 🙂
Trzymaj się Bajka !Zdrówka życzę 🙂 Hm.. rozumiem Cię, jeśli chodzi o brak apetytu... Zmusić się do jedzenia ciężko, tym bardziej, że efekty mogą być nieprzyjemne. Niech Dzieciątko rośnie zdrowo a kg przyjdą w swoim czasie.. Przecież niektóre kobiety przybierają niewiele w ciąży
a Maleństwa rodzą się silne i zdrowe 😁
Ja też mam zły wynik toksoplazmozy, ale mam zrobić dopiero to drugie badanie i wtedy lekarz powie co i jak. Troszkę się przejmuję, ale wychodzę z założenia, że musi być dobrze 😁

A jeśli chodzi o święta, to śniadanie będzie tu, gdzie mieszkam..., czyli u teściów (zgadzam się
z Tobą Aguska 😉 ). Teściowa jest taką Zosią Samosią i nie daje sobie za bardzo pomagać,
a ja nie lubię się napraszać...
Po śniadaniu jedziemy do moich rodziców 🙂 bardzo się cieszę, bo zostanę tam około 2tygodni,
to odpocznę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Akneri tez własnie tak mysle ze niektore kobiety mało co przybieraja na wadze a i tak rodza zdrowe dzieciątka no ale lekarz kazał mi troche przytyc powiedzial chociarz kg on chyba uwaza ze ja nic nie jem... Jem tylko ze troszeczke bardziej skromnie i dlatego pewnie tak jest ze nie przytylam praktycznie nic... Z ta toksoplazmoza to jest przerabane;/ Ale trzeba byc dobrej mysli ja sie tylko ciesze tym ze z malenstwem wszystko wporzadku i rosnie i rosnie 🙂 🙂 Trzymajcie sie brzucholki ide dalej lezec bo musze byc zdrowa do wielkanocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do tycia, to ja sie cieszę, że póki co przytyłam 400 albo 500 gramow 🙂 czyli niewiele bo i tak nigdy do najszczuplejszych nie należałam. Tez jestem zdania, że dzieciaczki mimo małego przyrostu wagi mamy rodzą się zdrowe. Moje dwie przyjaciółki utyły tylko 10 kg i waga im dopiero podskoczyła w 8-9 miesiącu a dzieci po prawie 3 kg :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Brzuszaste 🙂 Widzę , że jest nas coraz więcej 🙂 Moje Maleństwo coraz częściej daje znaki , że siedzi sobie w brzuszku 🙂 Dziś zafundowałam sobie króciutką kąpiel słoneczną ( krótkie nieszkodliwe) i już pojawiła się delikatna opalenizna 🙂 Jutro ostatnie porządki a w niedzielę rano jedziemy do Rodziców 🙂 Brzuszek jest już bardzo widoczny i nie da się go nie zauważyć , a ja sobie dumnie z nim paraduję 🙂 Czuję , że to będzie kobitka 🙂 A Wy Kochane jak się czujecie??? W tym natłoku przygotowań świątecznych jakoś rzadziej tu zaglądałam ostatnio 🙂

Buziaki Brzuchatki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka,
Wpadlam na chwilke zobaczyc co u Was slychac 🙂
Na szczescie świeta spedzamy u moich rodzicow, wiec nie musze szykowac za wiele, ale chociaz salatke zrobie jarzynowa.

We srode bylam u gin. i na szczescie wszystko jest ok. Nestety nie mialam tym razem usg, ale za to sluchalismy jak serduszko bije. Brzuszka jak nie bylo tak nie ma, ale lekarka powiedziala ze u takich chudzinek to jeszcze dlugo moze nic nie byc widac, tzn ja widze ze leciutko sie zaokraglil, ale nikt poza mna nie widzi roznicy.

Zycze Wam wszystkim rodzinnych, spokojnych i slonecznych Świąt 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...