Lipcóweczki 2009 | Forum o ciąży

ja jak wczoraj byłam to nic mi nowego nie powiedział oprócz tego że mam bardziej miękką macicę i wyniki z morfologi bardzo dobre wręcz rewelacyjne. a pochodzić z brzuszkiem mogę ale nie muszę jeszcze dwa tyg. 😞

Dobra mamki - ja sobie idę strzelić śniadanko, pościelić łóżeczko, ogarnąć pokoik, a później wpadnę do was. Bo ja już bez was nie mogę nawet dnia wytrzymać:P 😉

Żanka masz ode mnie oklaska żeby Cię dzisiaj chwyciło

Kasiulek - ja to słyszałam też na ostatniej wizycie - powiedział, że mogę jeszcze 2 tyg. pochodzić, a było to półtora tyg. temu, więc... :P

Dziękuję kochana 😘 dla Ciebie i Twojej dzidzi 🙂 Zmykam już na to śniadanko bo kichy marsza grają 🙂

ja też tak mam że jak nie zajrzę do was tu na brzuszek to ciekawość mnie zżera i ciągle myślę o was!
a wilsonka to mi się śniła już parę razy!

no ja też uciekam kawę z mamuśką wypić!

Hej hej
Widzę że dziewczyny dalej w dwupaku? 😉

Ja byłam już na zakupach i zjadłam już śniadanko. A na dworze gorąco jakby co najmniej 13.00 była. Dziś znowu zapowiada się upalny i duszny dzień.

Ja dzisiaj nocki prawie nie przespałam. Nie dość że było tak gorąco to co chwilę bolała mnie brzuszek i robił się strasznie twardy. Myślałam że się zaczyna ale na szczęście jeszcze odpuściło. Oby do następnego czwartku.

Ja już po śniadanku. Teraz może bym jakiegoś owocka wcięła:P Ale chyba za dużego wyboru nie mam, a nie chce mi się do sklepu iść. Więc chyba szamnę bananka...

Ja się czaję na truskawki ale to tak za pół godzinki niech mi się bułeczka ułoży w brzuszku 😁

No strasznie duszno jest - MASAKRA!! Ziolka to jeszcze troszeczkę wytrzymaj. Dobrze, że Ci przeszło 🙂 A nieprzespaną nockę można w dzień nadrobić:P

Czy Wam tez tak strasznie chce się pić?????
Nie mogę wytrzymać i zaspokoić pragnienia koszmar. Brzuszek juz jak balon a mnie dalej suszy. Czuję sie jak na ciągłym kacu 😠 Dobrze że głowa nie boli 🤪

Mam to samo - suszy mnie jak cholera. Wczoraj na grilu się śmiali ze mnie, że chyba faktycznie popiłam:P A brak bólu głowy jest faktycznie pocieszający 🙂

No tak drezmka obowiązkowa ale wiesz jak to jest. teraz mam tyle do zrobienia że nie wiem kiedy ta drzemka będzie. A na razie za nic się nie biorę bo odpoczywam po jedzonku hehehe

Teraz to bym poleżała na plaży na skraju morza żeby mnie tak fale chłodziły mmmm..... ale to dopiero za rok ehhhh

To przynajmniej czas Ci leci szybciej... Ja siedzę i się obijam. Tylko obiadek zrobię dzisiaj, a tak wszystko babcia robi, ale 10-go wylatuje spowrotem do pracy. Myślałam, że jak urodzę wcześniej to mi pomoże troszkę, no ale cóż.

Hmmmm... Marzenie... Też uwielbiam tak na plaży leżeć. No, ale u mnie to też najszybciej za rok 🙂 O ile uda mi się męża namówić, bo on za morzem nie przepada - woli góry. Ale myślę, że pójdziemy na kompromis - trochę w górach, a trochę nad morzem 🙂

Ciekawe jak u czerwcóweczek, czy Velinka się już rozpakowała... Bo chyba tylko ona została.

No właśnie a rok to tak daleko jejku. Szkoda że z takim maleństwem nie można jechać bo to tylko człowiek się umęczy. No ale cóż. 🙂

No leci mi czas szybciej jak coś robię ale potem brzuszek się spina więc staram sie jakoś to dozować. A poza tym mam tak spowolnione ruchy że jak wcześniej mogłam wszytsko w 3 godzinki zrobić tak teraz zajmuje mi to samo ale trzy dni 😠 . Co chwilę trezba odpoczywać

A nie wiem. Nie zaglądałam do nich. Ale ona chyba jakoś sam koniec czerwca miała termin.

Aaaa byłam wczoraj w szpitalu pozwiedzać oddział. No widziałam pooglądałam i ugadałam się z położną. Jak się coś będzie zaczynać to mam do niej dzwonić.No i widziałam salę do porodów w wodzie bo będę chyba jednak w wodzie rodzić o ile badania pozwolą na to. Jutro własnie idę robić.

Hehe - nie tylko Ty tak masz 🙂 SPrzątanie tego mojego małego mieszkanka wcześniej zajmowało mi chwilkę, a teraz to jest cały dzień!
Przeszłabym się na spacerek chętnie, ale za duszno tam jest - mogłabym nie wytrzymać. Ostatnio się skusiłam na spacerek przed południem i nie był to dobry pomysł 😞

No dokładnie przed południem lepiej nie ryzykować. Ja jak coś to wieczorkiem i to późno z mężem. Tak po 21.00 jest już lepiej choć nie zawsze ale przynjamniej nie świeci dodatkowo słońce.

No to życzę, żeby badania wyszły dobrze 🙂 Ja niestety tej możliwości nie mam, bo chociaż wanna jest na porodówce, to jeszcze jej nie podłączyli od momentu otwarcia szpitala, co miało miejsce 6 lat temu 🙂 Ale widziałam ją i wrażenie robi:P

hehe nieźle ciekawe czemu? Przeciez to nic takiego 🙂

No najważniejszy wynik i tak dopiero będę robić we wtorek te jutrzejsze będą dobre. Ale w sumie wyniki dostanę dopiero za tydzień w sobotę ostatnie tak długo się czeka. Nie wiem czemu. Jak robiłam u mojej mamy to 2 dni a tutaj to 4 co najmniej.Także mam nadzieję że zdążę je odebrać zanim urodze hehe