Lipcóweczki 2009 | Forum o ciąży

Jestem już.
No pościerałam jeszcze kurze teraz musze odpocząć. Mam 2,5h zanim pranie się nie zrobi następne. A jeszcze jedno chcę puścić. Jejku przez ten upał to się rozpływam. Chyba jutr urodze z tego wszytskiego 😉
Żartuję sobie oczywiście.

Mój mąż też będzie przy porodzie. Sam chciał od początku choć ja mu mówię że jak nie chce to nie problem ale on się upał i w sumie fajnie będzie mi raźniej.

Jenyyy jestem cała mokra. Chyba za raz wskoczę pod ten prysznic tylko odsapnę chwilkę bo padam normalnie.

Na pewno 🙂 A później zrobimy gdzieś w jakimś dogodnym miejsu zlot lipcóweczek i będzie można na żywo podzielić się wrażeniami:P W sumie sporo nas jest ze śląska, więc chyba nie było by tak źle:P :laugh: Czytałam właśnie u czerwcówek, że planują coś takiego 🙂

Wiecie co a mi się wydaje że jak przyjdzie co do czego to nasze chłopy będą w takim szoku że nie przyjdzie im ani uciekać ini nic. Będą tak przejęcie swoją rolą że muszą pomagać że zapomną o stresie 🙂

No tylko to trzeba będzie dużo wczesniej zaplanowac żeby każda mogła jakoś się dopasować. A i tak pewnie nie wszytskie dadzą radę bo wątpię żebyśmy z całej Polski się zleciały chyba ciężko będzie.

ziolka też mi się tak wydaje 🙂 No bo przecież nie same zrobiłyśmy sobie te bobaski, więc w tym momencie odpowiedzialny tatuś poczuje obowiązek podtrzymywania i wspierania mamusi:P No i chyba nie odmówi sobie pierwszego widoku dzidziusia no i pierwszego krzyku... Jeju jakie to słodkie 🙂 Dla takich chwil warto żyć 🙂

Ja mam na szczęście obiad z wczoraj. Dlatego dzisiaj się wzięłam za sprztanie. A jutro własnie coś lekkiego zrobię bo w taki gorąc to nawet się jeść nie chce.

Ooooo ide po truskawki bo o nich zapomniałam heheh 🙂

ziolka to rzuć truskawką:P Ja dalej swoich nie rozmroziłam 🙂 Obiadek mi się powoli robi, już wszystko przygotowałam sobie wcześniej.
Magdey mam nadzieję, że mój mąż nie zeświruje aż tak, że będzie chciał mnie samochodem zawieźć 🙂 Chyba, że na moim prawku 🙂 Wtedy bym wolała jednak, żeby nie odpalił 😁

Ciekawa jestem dlaczego niektóre mamki mogą się zalogować a niektóre nie... Hmmm... Brakuje mi tu trochę tych mamek, co nie mogą 😞

no z tym brzuszkiem to różónie bywa.

O ja dzisiaj jadę do tesco wieczorem na zakupy więc arbuza tez sobie kawałek wezmę 😁

A mogę podrzucić koktajl bo własnie wszytskie truskawki zmiksowałam 😁

trzymaj sie Magdey 😘

a mi dzis obiad tesciowa naszykowała.. tylko wcale sie z tego nie ciesze.. bo zawsze jak ona robi obiad to ja albo nie jem bo mi nie smakuje albo potem i tak musze jeszcze cos robic bo brakuje dla mojego m, a on sobie zawsze obiad do pracy na drugi dzien bierze i odgrzewa zamiast kanapek.. wiec do niczego mi jej łaska z tym robieniem obiadów.. ale ona się tak niby przejęła że dziś zrobiła obiad.. raz na tydzień! a kase dajemy na mieszkanie i obiady przez cały miesiąc ale dobra tam... i do tego jeszcze naobierała moje ziemniaki!! co sobie je sama musialam do domu wtaszczyć.. normalnie niecierpie tej baby..

Madziatre widzę że masz "fajne" stosunki z teściową.

Hehehe my mieszkamy z moją rodziną, ale też nie ma ogromnej "miłości" między nami... Więc w zupełności Cię rozumiem.
Tego koktajlu ziolka poproszę szklaneczkę 🙂 :P
Idę z tego kompa już bo kręgosłup mi padnie!
Do później 😘

A proszę bardzo smacznego 😁

Ja tez zmykam pod prysznic papaty 😘

nie na ja sobie tylko tak pocichu na nich narzekam.. bo tak w głos to się z nimi nie kłócę.. ale powiem szczerze że nie przepadam za nimi a dzis mam taki bojowy nastrój że wogóle lepiej nie podchodzic..

ide pranie wystawić, kurcze tak mysle czy sobie dam rade firanki sama zmienic? w jednym małym okienku tylko.. bo moj m nie umie równo przypiąć a ja nie lubię jak są źle.. hehe

to do później

No ladnie Kasiulek, śnisz o mnie że ja już po, kiedy mi się nie śpieszy. Bo ja niestety zaraz po macierzyńskim musze wrócić do pracy, od stycznia 2010 😞 a tak im mała dłużej w brzuszku tym ja później na macierzyński idę no i mała mi rośnie.,..bo przecież to taka Drobinka. Teraz myślę waży jakies 2500-2600 🙂

Cześć lipcóweczki!
Widzę że jeszcze się trzymacie! To już nasz miesiąc! Pozdrawiam was gorąco

Zresztą ja jestem w zasadzie przekonana że nie urodze wcześniej bo tak właśnie bywa. Lekarze najpierw mówili ciąża zagrożona - leżeć. A potem jak sie dotrwa do bezpiecznej mety to dzidzia mówi tak...chciałam byc wcŻEŚNIEJ TO MNIE POWSTRZYMAŁAŚ TO TERAZ SE POCZEKAJ"

Zresztą nie mam żadnych objawów przedporodowych, nie mam żadnych skurczy od 2 tyg (od kiedy zażywam magnez i no spe 3 razy dziennie), żaden czop mi nie odszedł (chyba że w nocy jak sikałam bo jestem taka zaspana że nie patrze czy coś ciekawego nie wyleciało):P, szyjka nie jest skrócona, wprawdzie jest rozwarcie na 1,5 palca ale to nie nowość bo łaże już tak miesiąc. Krocze mnie też nawala od miesiąca bo mała nisko głową. Jedyne co ostatnio mi doszło to uczucioe ciężkich nóg, ale jakoś nie zauwazyłam tego w objawach porodu 🙂

Jedyne co to sie uceszyłam, że 21 lipca mój lekarz ma dyżur i powiedział że jak nie urodze to wtedy on mnie przyjmie na wywołanie i nie będę się stresować że przeterminuje 2 tygodnie, a jedynie 3 dni. Teraz to mi nie zależy. Mała ruchliwa jest jak mało kiedy 🙂

ja właśnie wyszłam z łazienki i wyleciał mi znowu taki galaretowaty śluz. i mam takie obolałe krocze że szok, ledwo chodzę!

przed chwilą dowiedziałam się że moja koleżanka urodziła synka a termin miała na 11.07