Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

Pisała tylko (przynajmniej tak mi się wydaje), że na razie kazali jej czekać i zgłosić się (chyba) pod koniec sierpnia lub później. Może coś więcej pisała na grudniówkach.
Zajrzałam na grudniówki i chyba jest ok bo właśnie wróciła z wakacji w górach.

martka3 🙂 dzięki za zaangażowanie 🙂 Przeczytałam Twojego posta i gęba mi się śmieje. To dobra wiadomość 🙂

🙂hej dziewczyny macie nosa 🙂
Ja właśnie wróciłam z wyjazdu który miał być moją ostatnią dawką wolności przed szpitalem i takim "zabijaniem czasu" żeby nie siedzieć bezczynnie czekając aż minie ten okres w którym się nic nie da zrobić żeby w razie czego pomóc mojej dziewczynce. No ale na kontroli przed samym wyjazdem okazało sie że tym razem pępowina była rozciągnięta i lekarz z całą pewnością stwierdził że nic złego się tam nie dzieje. Przeprosił mnie nawet że się stresu najadłam przez te jego podejrzenia ale przecież od tego jest żeby takich podejrzeń nie bagatelizować....W każdym razie teraz okazało się że jest ok, sprawdzał to kilka razy i tylko był zdziwiony że w tym szpitalu mnie nie przyjęli bo być może już wtedy ułożenie pępowiny byłoby takie że mogliby węzeł wykluczyć. No ale co było to było, we mnie po tych dobrych wiadomociach jakby nowa energia wstąpiła i szalałam po górach że hoho 🤪 No i mała też, głównie wieczorami jak już w łóżku leżałam 🙂 Dziś pierwszy dzień w domu i odpoczywamy obie, tylko mąż biedny do pracy pojechał..

super, wanilia 🙂

Hej Wam, właśnie wróciłam ze spotkania z położną. Oprócz standardowego mierzenia ciśnienia i słuchania bicia serca, za dużo mnie nie badano, jak się czuje i to wszystko. No ale w piątek mam pobranie krwi na obecność przeciwciał, a we wrześniu podanie zastrzyku z immuglobina anty-D, ponieważ mam grupę krwi rh- , a mój narzeczony rh+. Badania na cukier z piciem glukozy najprawdopodobniej mieć w ogóle nie będę, najwyraźniej nie widzą potrzeby.
Ale za to moja położna zafundowała mi spacer po porodówce na której będę rodzić...pokazała mi zwykle sale porodowe oraz dwie piękne i ogromne sale do porodu w wodzie. Byłam zachwycona standardem tych pokoi, zwłaszcza tego z wanną, teraz poważnie zacznę się zastanawiać nad porodem w wodzie...gdzie i tak w każdej fazie porodu mogę wyjść z wody i rodzic normalnie na łóżku. Sala urządzona prawie jak w Spa, mega relaksacyjna i to wszystko bezpłatnie oczywiście. Najbardziej niepokojący jest tylko fakt, że tutaj wszystkim zajmują się położne i pielęgniarki i,a lekarz na porodówkę wzywany jest tylko w nagłych wypadkach. Ale powiem Wam szczerze, że taka wycieczka coś wspaniałego, zaznajomiłam się z miejscem i mam czas się zastanowić w jaki sposób chce rodzić. A nie wspomnę jaki tam był spokój, zero krzyków rodzących kobiet, a akurat w salach obok rodziły 2 kobiety. No dzisiejszy dzień zaliczam do udanych 😉

Wanilia -super wieści 🙂
Yenefer- a z tego co opisujesz to masz tam wypas normalnie 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜.

Ja juz w domciu zabieram sie za obiadek- pomidorowa z makaronem a wy co dzis serwujecie????

A co z Cherry dalej nic nie pisała?????????????Miejmy nadzieje ze dzisiaj sie odezwie!!!!!!!!!!!!

u mnie smażona pierś z kurczaka, fasolka szparagowa i ziemniaki 😉

ale do obiadu jeszcze 2 godziny!

nooo właśnie, gdzie ta Cherry!

Wanilia same dobre wiadomości 🙂 Energia absolutnie zrozumiała 🙂
Sama też czekam na Cherry, zaglądam i zaglądam... U mnie póki co cukry w całkowitej normie, zobaczymy co będzie po 100 glukozy.
A na obiad zrobiłam arabską zupę z soczewicy na kwaśno i gulasz wołowy z mizerią. A zostało tylko wspomnienie: )

lenymamo - ależ egzotyczny ten Twój obiad! 🙂 a jak jest z produktami spożywczymi u Ciebie? czy jeśli chciałabyś gotować po polsku, to dasz radę się obkupić w potrzebne produkty?

Nie mam siły nadrabiać co się działo u Was jak mnie nie było więc powiedzcie prosze czy coś się stało że tak czekacie na Cherry?

wanilia - zobacz tutaj http://www.brzuszek.net/forum,witajcie_listopadowki_2011,336,700692.html,str=8052

aaaa, więc dziś wizyta u diabetologa.... Trzeba wziąć poprawkę na to że Wrocław duży i korkiem stoi, moj mąz dojeżdża tam do pracy codziennie i w sumie nie jest w stanie przewidzieć nigdy ile czasu mu to zajmie 😮 Więc trzeba na Cherry cierpliwie czekać i trzymać kciuki 🙂

🙂 🙂
witam w piekny dzionek 🙂 🙂

własnie wróciłam z jazdy (ustalony egzamin na prawko na 5 wrzesnia:silly 🙂 normalnie 3 godziny to juz dla mnie za dużo... umęczyłam sie, brzuch mi stwardniał, potem Bejbi mi podlazło pod żoładek i tak to własnie wyglądało 🤨

do lekarza w czwartek, mysle ze wszystko jest ok 🙂 🙂

wanilia to super ze wszystko u Ciebie ok!!

a ja jestem ciekawa co sie dzieje u tej 17-letniej Gosi, pisała na forum jakis czas temu 🤔

yenefer, rzeczywiście fajnie 🙂 i "terapia" uspokajająca dzisiaj za jednym zamachem. Nie każda przyszła mama ma tyle szczęścia. Fajnie, że tak pozytywnie dla Ciebie.
Shelby produkty dostępne są prawie wszystkie, te które produkowane są przez znane koncerny są po prostu drogie, jakość warzyw fatalna, ale generalnie wszystko jest, tylko tak jak pisałam piekielnie drogie. Za to pyszne ryby i owoce morza. Słabe sery i wędliny. A ja uwielbiam sery, więc jadam codziennie kozi ser na grzance, a marzy mi się żółty zwykły rodzimy Królewski 🙂

judzia napisał(a):

🙂 🙂
witam w piekny dzionek 🙂 🙂

własnie wróciłam z jazdy (ustalony egzamin na prawko na 5 wrzesnia:silly 🙂 normalnie 3 godziny to juz dla mnie za dużo... umęczyłam sie, brzuch mi stwardniał, potem Bejbi mi podlazło pod żoładek i tak to własnie wyglądało 🤨

do lekarza w czwartek, mysle ze wszystko jest ok 🙂 🙂

wanilia to super ze wszystko u Ciebie ok!!

a ja jestem ciekawa co sie dzieje u tej 17-letniej Gosi, pisała na forum jakis czas temu 🤔

O właśnie, może zaraz też się uaktywni 🙂 Wygląda na to, że dzisiaj dzień wywoływania do tablicy 🙂

tak troszkę sie zmartwiłam sytuacją tej dziewczyny, bo pisała, ze mieszka na wsi i musi pracowac, a teraz te upały i w ogole...
rozmawiałam z mamą na własnie taki temat,że kobiety w ciązy pracowały dawniej w polu, itp ale teraz są takie niepewne czasy... z byle czego może sie cos złego stac 🤨

witam Was Brzuszki , znowu sie zaniedbałam na forum , nadrobimy teraz bo od wczoraj jestem na zwolnieniu juz do konca ciązy , mały pcha sie na swiat , mam skurcze oraz bóle w dole brzucha przechodzące na kręgosłup ale sytuacja opanowana leżymy w domku i bierzemy nospę , znalazła sie przyczyna moich problemów z nawracająca infekcja dróg moczowych i potwornym swędzeniem ciała - mam cukrzyce ciażową własnie zadzwonił do mnie mój gin abym przyjechała i odebrała wyniki oraz skierowanie do instytutu patologii ciązy 😞 mam lekko ponad normę tzn 147 konieczna konsultacja na Karowej

właśnie nadrabiam Wasze posty na forum i widzę że u Cherry to samo 😞

Ja zaraz jadę na wizytę do gina i ciekawe co on powie na moje wyniki "cukrowe".

Kochane,

Ja byłam dzisiaj w Jastrzębiej nad otwartym morzem. Teraz wróciliśmy i padam, jutro od rana do pracy :/.

yenefer07 mam pytanie odnośnie zastrzyku wydawało mi się, że jest on robiony tylko wtedy kiedy u matki wykryje się przeciwciała. Czy tak jest? Pytam bo mam też rh -, a maż rh +.

Ja też wyglądam jak wieloryb... dzisiaj mąż robił zdjęcia i naprawdę się przeraziłam !

Witam wiem że długo nie pisałam ale nie było czasu... ;/
U mnie w porządku nie ma się czym martwić. Ale widze że o mnie pamiętacie. W czwartek idę nareszcie do ginekologa a ostatnio byłam 14 lipca. Nie wiem nawet jak moje wyniki badań... Ale mam nadzieje że wszystko ok. Mała ostatnio bardzo ruchliwa i bardzo mnie to cieszy 🙂

Martka daj znac jak tam wyniki??!!!

Hejka mamuśki 🙂
No ja niestety mam coraz większe problemy ze snem 😞. Wczoraj odpadłam o 22:00 i spałam do 1:00 a następnie męczarnie do ok. 5:00 (próba czytania, wstawania, a następnie przewracanie się z boku na bok). Ok 5:00 zasnęłam ale musiałam wstać o 7:30 bo byłam w laboratorium..... oczywiście po powrocie do domu poszłam spać i aż się boje co przyniesie kolejna noc.....
Nie będzie mnie na forum do końca tygodnie (nie będę mieć kompa) ale na pewno nadrobię wszelkie zaległości jak tylko będę mogła 🙂 🙂 trzymajcie się mamuśki i oby ten tydzień był spokojny pod każdym względem dla nas wszystkich 🙂

Jestem z powrotem. Lekarz skomentował krótko mój wynik (208 po 2 godz. 75g) "o cholera" i dał skierowanie do poradni patologi ciąży - i będę musiała wybrać się do tego "kołchozu" - makabra strace jakieś 4-5 godzin.