Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No, dzisiaj to można nadrabiać. Niedziela familijna, postów mało i dobrze.
Teraz będzie gorzej dla mnie, bo różnica do Polski zwiększa się o 2 godz, to dużo. W Polsce teraz 21:15, a tutaj 23:15. Niefajnie.
Przespanej nocy, no i niech się któraś jutro weźmie do roboty i urodzi w końcu! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lenymama napisał(a):
.
Przespanej nocy, no i niech się któraś jutro weźmie do roboty i urodzi w końcu! 😁


Ja nie moge, bo się jutro przeprowadzam. Pojutrze to co innego 😆

Fajne/ niefajne doświadczenie dzisiaj mieliśmy.
Najpierw zadzwoniła moja siostra cioteczna i zaproponowała pomoc w pakowaniu dziś i jutro. Zrobiło mi sie bardzo miło, bo w naszej sytuacji, kiedy maż pakuje cały dom, a ja mam raczej leżeć, to każde rączki się przydadzą. Powiedziałam, że jutro to już odbierają gotowe spakowane kartony, ale ustale z męzem co i jak i oddzwonię. Oddzwonił mój mąż i powiedział, że to strasznie miło i poprosiłby tylko szwgra o pomoc w przewiezieniu dzisiaj ciężkiego komputera (wielkie drogie pusło, ale potzrebne narzędzie pracy, więc dla nas cenne), bo boi sie zaufać firmie przeprowadzkowej, którs nas przeprowadza jutro. Siostar powiedziała, że nie ma sprawy, że ona też przyjedzie i że zaraz oddzwoni jak ustali z mężem o której. Po 5 min oddzwoniła i powiedziała, że jednak dzisiaj nie mogą.
Potem rozmawiałam z moja mamą i siostrą, które miały jechac dziś na groby zrobić porządek. jak się okazało dzisiaj nie pojechały, bo sie na siebie obraziły i siedzą w domu. Żadna nie wyszła z propozycja pomocy.
Napisałam maila do kolegi i wprost poprosiłam, żeby pomógł mojemu mężowi z tym komputerem i że można to zrobić tylko dzisiaj. Odpowiedz: akurat dzisiaj nie dam rady, ze moze jutro. ...
Przyszli niedawno do nas sąsiedzi po klucze od mieszkania, którym przez 3 dni doglądalismy kotów( karmnienie, głaskanie, zabawa i sprzątanie kuwety), zażartowalismy, ze fajnie że są to nam trochę pomogą pakować do kartonów. Miny mieli takie 🤔!!! Ale asertywnie powiedzieli, że są zmęczeni po podóży i musza lecieć.

A my, debile zawsze chętnie każdemu pomagamy. Starsznie było mi przykro i żal mojego małżonka, który juz pada na twarz. Wstałam, zjadłam kolację i zamierzam mu pomóc, mimo iż pokrzykuje na mnie, ze mam leżeć jak źle się czuję. Trudno, jego zdrowie tez jest ważne.

Trochę jestem w szoku, ale dobrze, taka lekcja też nam od zycia widać była potrzebna.
Mam tylko nadzieję, że nie urodże zanim sie przeprowadzę.

O! dostałam sms, że kolega przyjedzie z samego rana pomóc. Chyba sumienie go ruszyło. (albo przypomniał sobie od kogo zawsze pozyczał pieniądze).

Wyżaliłam sie Wam brzuszki, bo już sama z tymi myśłami nie dawałam sobie rady, a męża nie chce jeszcze dodatkowo dołować.

Buźka i dobrej nocy!



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niedziela wyjatkowo spokojna na forum.
Gamesz ano chyba sumienie ruszylo tego kolege. Na ludzi za bardzo w naszych czasach nie ma co liczyc. Kiedys juz byl tu poruszany temat "przyjaciol". Jednak przyslowie- prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie jest prawdziwe. W ciezkich sytuacjach mozna sie przekonac kto ci pomoze a kto nie. Niestety tych pomagajacych jest coraz to mniej....
Mykam tez spac- dobranoc wszystkim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki!!!
Urodzinki mojego sie udaly w groni rodzinnym co prawda ale pojedlismy pychotki 🙂

A ja tutaj wstapilam was juz postraszyc bo zaczyna sie Halloween 🙂
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/202/3800x600oo.jpg/][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/7209/3800x600oo.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/249/4800x600i.jpg/][IMG]http://img249.imageshack.us/img249/5108/4800x600i.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

oraz dorodna dynia 😉
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/190/1800x791.jpg/][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/7382/1800x791.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
🙂 Ja już wstałam

Mąż pojechał do klienta,a ja biore się ogarnąć mieszkanko. Ma do nas przyjechać chrzestny z niemiec we wtorek, a dzisiaj ciotka z żor. Także moge mieć mało czasu żeby tu zaglądać. Dam znać co i jak po wizycie, bo oczywiście już mnie nosi 😁 Nie umiem się doczeać! Kukunari dyńki świetne! może faktycznie jakiś portal organizuje konkurs, zawsze warto wysłać takie zdjęcie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kukunari, świetne zdjęcia! 🙂 Tylko nie wiem, dlaczego Ty się nie przebrałaś/przemalowałaś 😜

U mnie dzisiaj dalszy ciąg biegania, spacerowania, załatwianie jakiś spraw, bo po wczorajszym żadnych zmian nie czuję... a nawet zamiast się zmęczyć, to ja bardziej wypoczęta po skakaniu po schodach 😉

I nie straszcie mnie tymi wagami dzieciątek, bo moja córcia już prawdopodobnie ponad 3kg, a jeszcze 3 tygodnie do końca! 😉

Miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja w zeszłym tygodniu czułam się średnio, a teraz kurcze jak ręką odjął żadnych oznak, po spacerach, skakaniu na piłce, piciu herbatki, nawet windy już nie używam 🙂 na 6 piętro 😁 Pani doktór straszy, że to już i rozwarcie jest na 1 cm, a Kubuś widocznie uwielbia skopać mamusię każdego wieczora 😉.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja wchodzę i jestem zdziwiona, że nie mam żadnych problemów 🙂. Nawet zadyszki, a najlepszy jest mój mąż, który stoi na górze i mi kibicuje, jemu by też nie zaszkodziło, leń 😉.

Ok idę rozładować zmywarkę, obudzić mężusia ( dzisiaj ma wolne hip hip hura) i zrobić śniadanko.

A Shelby to twój ostatni dzień pracy 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to dziś poleniuchujecie razem! 😉

mój zgłosił się na ochotnika do dyżuru w pracy (stwierdziliśmy, że skoro i tak ja pracuje, a on ma okazję zrobić dobre wrażenie na szefie, to co mu szkodzi) 🙂

nooooo, od jutra wolneeeee 🤪 🤪 🤪 szkoda tylko, że nic mi nie przysługuje i wraz z pracą, kończą się wpływy na konto, no ale cóż, uroki umowy zlecenia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie poniedziałkowo 🙂
U mnie nocka przespana tylko muszę rozważyć przeprowadzkę do pokoju Maluszka bo mąż tak się rozpycha że dzisiaj uderzył mnie łokciem w buzię i mało mi wargi nie rozciął a jak go obudziałam i na niego nakrzyczałam to stwierdził że mi się śniło 🤢

Mąz pojechał do pracy chociaż mógł zrobić sobie wolne, więc posprzątam, zrobię pranie, coś ugotuję i trochę popracuję do mgr.
Wczoraj urodziła moja koleżanka która miała termin na 3 listopada. Pojechała o 24 a o 6 rano miała juz córkę przy sobie. Fajnie jej że juz nie ma cięzkiego brzucha i może tulić swoją dzidzię. Tak sobie myślałam że może powinnam już jakoś zacząc pomagać wyjść Emilce żeby się nie zasiedziała bo do 25 listopada daleko 🙂 Mąż sugeruje jeszcze datę 6 grudnia 😲 choć ta data jest możliwa skoro z OM termin mam na 30 listopada, to jak dla mnie strasznie odległy termin...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marinel to zupełnie jak u mnie.Z usg mam termin na 25 list., a z OM na 1.grudnia Ale wogóle nie biore pod uwage tej drugiej opcji..
Ja pomagam Małej wyjść seksikiem.Może już nie ten komfort, hehe ale sie da.I pije te liście malin co ponoć pomagają szyjce macicy sie przygotowac, ale to pewnie litrami trzeba by było chlać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamuśki, no widzę, że zastój się zrobił... hmm...a jak wasza samopoczucie?? jak czytam to mam wrażenie, że większość z was jeszcze śmiga bez oporów... ja od piątku ledwo żyję, chyba opadł mi już brzuszek i nie mogę normalnie usiąść bo mam wrażenie, że siadam mojej córci na główce... :/ wszystko mnie tam boli :/ no i właśnie dziś mój mężuś za uważył u mnie mega rozstępy na dole brzucha, myślę, że to od tego jak mi brzuch opadł 😞 a już liczyłam na to, że obędzie się bez 😞
Wiolinka jak parzysz te liście malin?? masz wysuszone liście czy kupioną herbatkę?? muszę się wziąć do roboty i zacząć poganiać moje Maleństwo bo już mam dosyć. Sexik odpada bo boli mnie cały brzuch jak tylko zacisnę mięśnie"kegla" więc nie wyobrażam sobie igraszek z mężolkiem. Ale mi wypracowanie wyszło... sorcia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...