grudniówki2 | Forum o ciąży

Asiula to dobrze, że idziesz do lekarza, może coś doradzi co pomoże Kamilkowi.

Wiola naprawdę Ci współczuję, rzeczywiście ciągle coś u Was nie tak... No, ale widzę na suwaczku, że za 18 dni przyjedzie mąż i wtedy na pewno będzie lżej. We dwójkę zawsze raźniej, szczególnie jak dzieje się coś niedobrego. Trzymaj się 😘

Zapomniałam Wam powiedzieć, że wczoraj na spacerku wyjęłam Pitera z wózka i niosłam go tak, że mógł oglądać świat. Był zachwycony 🤪 Nie mogę się doczekać kiedy przesiądziemy się do spacerówki!!!

Laski mój smyk ssie smoczek ale tylko jak trzymam go ręką, jak puszczam to od razu mu wypada. Myślicie, że smoczek może być za mały albo ma nieodpowiedni kształt czy Piotrek po prostu nie umie go dobrze ssać?

AgaK jak zacyne przeklinac to sie smiesznie zrobi bo chorwackie przeklenstwa brzmia dosyc zabawnie :laugh: :laugh:

Ewa a co on mi pomoze, tylko mi bedzie przeszkadzal bo mnie bedzie ciagle do wyrka ciagnal :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: jaja sobie robie :laugh: :laugh: :laugh: :P A smoczka nie potrafi po prostu ssac, wlasciwie to czemu go dajesz, moze nie trzeba?

Asiula ja też bym nie czekała bo nie wiadomo z jakiego powodu są tak nie łądne kupki. Lepiej to sprawdzic niż potem płakać

Nie wciskam mu na siłę, jak daję mu smoczka to rzuca się na niego jakby chciał go połknąć, a jak puszczam to mu wypada i płacze. Chciałam dać smoczka bo Piter potrafi zasypiać tylko przy cycku, nie je ale musi trzymać sutka w buźce, a mam już tak zmasakrowanego, że się zwijam z bólu.

Co do dopajania to nie wiem, ale trochę wody na pewno nie zaszkodzi.

Ewa no to sie nie dziwie, ze dajesz mu smoka. Nauczy sie z czasem.Majka tez nie umiala na poczatku a teraz bez smoka ani rusz (niestety) chciaz z druguiej strony stety bo jak jest tylko smoczek w buzi to jest spokoj 🤪

Ewo Piotrus musi sie nauczyć ssać smoczek. Do tej pory bawił się tylko twoją piersią a sztuczny pewnie mu nie smakuje. Antek tez nie przepada za smokiem ale jak już zassie to mu go wyjąć nie mogę 🙃

Ewo ty chyba musisz przyzwyczaić Piotrusia do butelki,bo jeśli wracasz do pracy i zaprzestajesz karmić piersią to musi się nauczyć ssać butelke.No chyba że będziesz nadal Piotrusiowi podawała pierś to nie będzie problemu 🙂

dzien dobry...

a moj bez dydusia ani rusz... ale jak zasnie to wypluwa i daje mu najczesniej jak czeka na mleko to wtedy troche sie uspokoi...

wczoraj bylam na szczepionce plakalam jak dziecko razem z nim... nie ma gorczaki i zachowuje sie normalnie...

wazy 6100

Asiu to ta lekarka to chyba jakaś pierdolnięta. Bo jak u Antosia były problemy z kupkami to nasza lekarka przełożyła szczepienie do momentu poprawy. Nie było mowy nawet o szczepieniu. Przecież po szczepieniu organizm dzieciątka jest bardzo osłabiony a tu jeszcze problem z kupami. Ja bym ci radziła zmienić lekarkę

Dzieki Asiula, dla Ciebie tez 😘 😘 😘 😘 Sluchaj niektorzy twierdza ze dziecko karmione sama piersia moze robic kupki roznego koloru i konsystencji (pewnie dlatego wyszla)ale jak ma rozwolnienie i ciemnozielone, sluzowate, smierdzace kupki to znaczy ze cos jest nie halo i mecz swoja doktorke zeby cos z tym zrobila albo ja zmien.

Zapomnialam wam napisac ze bylam u nowej doktorki i jest zajebista!!!!! 🤪 🤪 🤪 Przyjela mnie w czasie swojej przerwy obiadowej bo akurat tak przyjechalam. Poza tym moje kohanienkie majenstwo przytylo 700gr w 20 dni! Wielki sukces jak na nas, bo ostatnio przez pŁtora miesiaca przytyla tylko 500gr.

mamusie mam pytanie, czy do maciezynskiego wliczaja sie soboty i neidziele?

Hej Mamy

U nas bardzo źle niestety. Moja córka wygląda jakby jej buźkę oblano kwasem. Zmiany na skórze, o których pisałam przybrały dramatyczny wygląd, obejmują całą twarz łącznie z powiekami. Nie pomagają maści zapisane przez pediatrę i dermatologa. Jutro wizyta u pediatry-alergologa. Dziś byłam u sąsiadki, która ma malutkie dziecko, pisałam Wam,że niedawno się poznałyśmy. Przyszła akurat jej Mama jak się okazało okulistka, do której kiedyś chodziłam. Obejrzała moje Dziecię i aż się za głowę złapała kiedy opowiedziałam jej o wizycie u dermatologa i pediatry i ich diagnozach. Przepisała Basi od razu leki,które mają przynieść jej ulgę.

Dodatkowo od dwóch dni moje dziecko nie je. Na widok butelki wpada w szał. Karmię ją jedynie przez sen i zjada bardzo mało i to co 6 godzin.

Kolejny problem: chrzest- mój Ukochany, matka Chrzestna i ojciec Chrzestny należą do jednej parafii. Żadne z nich nie uzyskało zgody na ochrzczenie bądź bycie rodzicem chrzestnym od cudownego i życzliwego proboszcza. Wybrani rodzice chrzestni mieszkają za granicą więc niech za granicą załatwiają swoje sprawy. A mojego M w kościele nie widział więc mu dziecka nie ochrzci i chuj. Za przeproszeniem

Tak więc pożaliłam się i wcale nie jest mi lżej.Ale mimo to całuję Was wszystkie

Cześć Mamusie,

Rany, ale się rozpisałyście 😁

Dla małego Solenizanta duuuużo zdrówka i radości no i ma się rozumieć całuski :*

Co do rozszerzania diety to każda matka robi jak chce. Tak myślałam, że wywoła to burzę na forum, bo u listopadówek było tak samo, tylko dziewczyny zaczeły rozszerzac ją od 2,5mca. Podobno na słoikach jest napisane od 4 mca... i ogólnie to pediara sugeruje jej rozszerzenie, więc nie rozumiem.

Wiolu, na wszystkich stronach jest napisane, że zaczyna się od utartego jabka, tylko utarte znaczy surowe i znaczy ból brzuszka. A na marchewkę też trzeba uważać, bo powoduje zatwardzenie u niektórych maluszków. Tak jak u niektórych koperek powoduje większe wzdęcia.

Idę kupsko zabrać.

Dzisiaj znowu jak lwica walczyłam, aby do wózka nie wlatywały mi pszczoły i bąki 🤢 Tyle tego cholerstwa lata.

Mittko do końca marca karmię piersią, a później przestawiam Pitera na butelkę, innej opcji nie ma 😞
No i tak sobie właśnie wymyśliłam, że będę mu dawała po troszkę soczku żeby go zachęcić do picia z butli -pod warunkiem, że soczek mu zasmakuje 😉
Właśnie wróciłam ze sklepu z butelką soczku jabłkowego Bobovity 😉

Ami bidulka z Basi 😞 Trzymam kciuki żeby jej to szybko przeszło.

Asiula daj znać jak wrócisz od lekarza.

Wiola to dobrze, że w końcu trafiłaś na fajnego lekarza.

Aga84 liczą się soboty i niedziele.

AgaK ja źle napisałam bo rzeczywiście wyszło na to, że zmuszam Pitera do smoczka, a on mu po prostu wypada.

Marta a mnie okropnie kusi żeby też dać Piotrkowi jabłko i na pewno to zrobię jak tylko skończy 4 miesiące. Byłam po soczek i miałam do wyboru Bobovitę i Gerbera no i wzięłam Bobovitę po tym co napisałaś :laugh: Zdradź choć trochę o co chodzi.

Dziewczyny z tym Gerberem to nie powinnam, bo jak sie rozniesie to mnie moja przyjaciółka zabije.
Jej były ex mąż pracował w gerberze na stanowisku jakimś dyrektorskim czy wice, mniejsza o to i jak przychodziły zwroty ze sklepów, bo data ważności się skończyła to zmieniali etykiety z nową datą i słoiki wędrowały spowrotem do sklepów. Ten proceder był nagminnie powtarzany, czy jest nadal to nie wiem, bo facet już jest na tamtym świecie. Ja bym nie ryzykowała z ich kupowaniem. W końcu jak robili to raczej robić będą dalej tak samo.
Tylko to tak między nami, grudniowymi mamami 🙂

Ewuniu, to już od Ciebie zależy czy dasz jabłuszko czy nie, porozum się z pediatrą i zobaczysz co Ci zaleci. Jeśli nie będzie przeciwskazań, typu alergicznych, które np. występowały podczas karmienia piersią czy po marcu butelką to pewnie lekarz uzna, że nie ma problemu. Ci ludzie uczą się 6 lat, więc ja mam do nich zaufanie.

Moja Nati się dzisiaj rozwyła jak jej się jabłko skończyło, bo ja oczywiście nie daję jej dużo, ale moję dziecię jest z żarłaczy pospolitych, więc pare niemowlęcych łyżeczek jej się nie spodobało. No i bądź tu mądra...

Hej dziewczyny!

Mialam kompa w naprawie wiec sie nie odzywalam ale juz jestem a moje dziecie spi po mspacerku w otwartym oknie :P

Ami jejku co tej Twojej coreczce dolega? 😞

A moja Wiki wczoraj i dzisiaj zielonkawa kupe mi zrobila 😞 az sie zmartwilam!

A jesli chodzi o wniosek o alimenty, to musze wam powiedziec, ze kolezanki mama w sadzie pracuje i mi troche poopowiadala co pisac ale nic wiecej jakiegos szczegolnego sie nie dowiedziaolam po tym co kajtucha mi pisala bo wiekszosc wiedzialam juz 🙂

i wczoraj bylam w szkole i nie zalicze tej matm,y bede musiala poprawiac ale pozniej bylam u kolezanki i jej Zuzi malej i jeszcze byl jej chlopak i inna kolezank ai piwko sobie wypilysmy i tak fajnie nylo... tak sie usmialam! ze ojej :P
do Marcina dzisiaj napisalam,zeby sobie zkumplami zartow nie robili ale nie mam pewnosci czy to on bo sie wypiera a zreszta nie intersuje mnie to ktos z zastrzezonego nr wydzwanial do mnie wpoludnie no a tak to sie nie odzywalam do niego. Jutro tylko sie odezwe o ktorej pieniadze przyniesie bo ma przyniesc za rate i dla malej.

A my z Wiki jedziemy do Koszalina w przyszly weekend 🙂

a teraz w sobote kolezanki do mnie maja przyjechac ale to od pogody zalezy.

Nooooo ale nadrabiac to was nie nadrabiam tylko
MARTOR przerazilam sie po tym co przeczytalas!!!!!!!!!!!! jak oni moga tak robic? ;/ cos strasznego!!

a tak to co slychac dziewczyny? 😁 😁 😁

BO JA PODOBNO AZ PROMIENIUJE ENERGIA I KWITNE HEHE ALE CO SIE DZIWIC JAK TAKA PIEKNA POGODA? 🙂 AZ ZYC SIE CHCE!