GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

Ulka napisał(a):

ja mam uczucie goraca non stop ale w calym ciele i tylko chodze i okna otwieram, siedze przy oknie rozwalonym i mi dalej goraco a wszystkim zimno i nie wiem czy to zmarźluchy czy co

Ja dokładnie tak samo, okna pootwierane a kaloryfery zakrecone. Zimne i rzeskie powietrze pozwala jeszcze jakos oddychac 🙂
Przez całe swoje życie mialam lodowate rece, stopy, nosi i czubki policzków - a teraz cud...wszystko gorace 🙂

meliska napisał(a):

Hejka brzuszki 🙂
Ja dziś jakaś nie do życia... słabnę ☺️
Pojechałam z mężem po zakupy, bo już mam dość tego leżenia i wróciłam strasznie wymordowana 🤢
Basieńka cieszę się bardzo, że na wizycie wszystko ok 🙂 a Florek jaki już duży???

Powiedzial ze wazy 2880 - 3100 g.
Przy urodzenia pewnie bedzie wazyl kolo 3 KG 🙂

Dzien Dobry tak wogole 🙂

Wstalismy kolo 9:00, ale rodzice przyszli na kawke 11.11.11 o godznie 11:11 😁
Mama wydrukowala mi liste co wziasc do szpitala itp. 🙂 wyczytalam ze podobno do szpitala trzeba wziasc jeszcze wyniki badan z krwi, moczu, grupa krwi, HBS, WR i posiew bakteryjni.
Czy mialyscie robione juz badania na HBS i WR?

Ja wlasnie nie mialam, ale jutro jade zobaczyc szpital wiec sie dowiem czy to potrzebuje i czy ewentualnie mozna u nich to zrobic 🙂

Basienka84 napisał(a):

Dzien Dobry tak wogole 🙂

Wstalismy kolo 9:00, ale rodzice przyszli na kawke 11.11.11 o godznie 11:11 😁
Mama wydrukowala mi liste co wziasc do szpitala itp. 🙂 wyczytalam ze podobno do szpitala trzeba wziasc jeszcze wyniki badan z krwi, moczu, grupa krwi, HBS, WR i posiew bakteryjni.
Czy mialyscie robione juz badania na HBS i WR?

Ja wlasnie nie mialam, ale jutro jade zobaczyc szpital wiec sie dowiem czy to potrzebuje i czy ewentualnie mozna u nich to zrobic 🙂

tak, WR mialam na poczatku ciazy,a HBS jakies 2 tyg temy, tylko tego nieszczesnego wymazu na paciorkowiec nie mam

a mnie sie dzisiaj sniło, ze Guga urodziła chlopca,a nie babeczke 😜 takze moja droga uwazaj zeby nie bylo suprise 🙂
poza tym ze urodzilam Kalinke na klatce schodowej w domu, wogole nie czulam bolu, a Mala poprostu mi na rece wyskoczyla i bylo po wszystkim 🙂 byla taka piekna, ze nie moglam sie na nia napartzec i taka szczesliwa, jak jeszcze chyba nigdy w realu 😁 oby tak bylo w rzeczywistosci 😎

Agami napisał(a):

aaa wlasnie pochwale sie tym co mnie moblilzowałyh do pisania,... melduje ze prace pisac zakonczylam... wydrukowalam... wlozylam w taka listwe... zapakowalam w koperte i jutro wysylam do Poznania do sprawdzenia;D alez jestem z siebie dumna.... heheeh 😁

za to oklask ode mnie 🙂 pamietam jaka to ulga jak sie skonczy 🙂

a dzisiaj zaczynamy 38 tydz 😁 zastanawiam sie czy napisac jakies podanie do Kaliny, ze powoli może sie szykowac na ten swiat 😁

felunia napisał(a):

Ula... ja od wczoraj dopiero odczuwam jakies objawy 36 tygodnia... tj fale ciepła przechodzące przez brzuch az do krocza, czasami cos mnie zakuje w kroku (o zgadze i trudności w oddychaniu gdy leże na wznak nie wspomnę bo to chyba kazda ma). Nie odczuwam natomiast żadnych skurczy, wkładka w majtasach czysta.
Ciekawe kiedy się to znajdzie.
Najcześciej odczuwam własnie takie fale ciepła przechodzące przez brzuch, pachwiny i krocze. Moze którraś z was tez ma takie cieplarniane doznania?

a ja zgagi ani trudnosci w oddychaniu ani bólu pleców nie mialam i nie mam 🙂 jedyne co mi dokucza to bol w kroczu, bo mala juz niziutko jest

Hej kobitki 🙂
Ja juz bylam na badaniu u urologa. Pani powiedziala,ze nerka za dobrze nie wyglada ale na razie nic zrobic nie mozna. Tak wiec czekac do porodu i modlic sie o brak boli ot co mi pozostalo. Nad ranem zasadzilam sobie czopka z buscopanu i na razie mam spokoj 🙂
Wiecie co jak bylam siku i sie wytarlam to na papierze zostal taki kawaleczek galaretki lekko przezroczysty i bylo togo tak nie za wiele. To ten czop czy zwyczajny sluz?

Aniqa1111 napisał(a):

a mnie sie dzisiaj sniło, ze Guga urodziła chlopca,a nie babeczke 😜 takze moja droga uwazaj zeby nie bylo suprise 🙂
poza tym ze urodzilam Kalinke na klatce schodowej w domu, wogole nie czulam bolu, a Mala poprostu mi na rece wyskoczyla i bylo po wszystkim 🙂 byla taka piekna, ze nie moglam sie na nia napartzec i taka szczesliwa, jak jeszcze chyba nigdy w realu 😁 oby tak bylo w rzeczywistosci 😎

wypluj 🙂 mam za duzo sukienek 😜

beata26 napisał(a):

Hej kobitki 🙂
Ja juz bylam na badaniu u urologa. Pani powiedziala,ze nerka za dobrze nie wyglada ale na razie nic zrobic nie mozna. Tak wiec czekac do porodu i modlic sie o brak boli ot co mi pozostalo. Nad ranem zasadzilam sobie czopka z buscopanu i na razie mam spokoj 🙂
Wiecie co jak bylam siku i sie wytarlam to na papierze zostal taki kawaleczek galaretki lekko przezroczysty i bylo togo tak nie za wiele. To ten czop czy zwyczajny sluz?

beatko...ech ta nerka... pewniepo ciązy wszystko wroci do normy...??
mi kawał czopa wypadł wczoraj...to jak galareta ale u mnie była taka gęsta tzn jak z żelatyną... chyba za wczesnie jak dla Ciebie zeby czop wypadl...

beata26 napisał(a):

Hej kobitki 🙂
Ja juz bylam na badaniu u urologa. Pani powiedziala,ze nerka za dobrze nie wyglada ale na razie nic zrobic nie mozna. Tak wiec czekac do porodu i modlic sie o brak boli ot co mi pozostalo. Nad ranem zasadzilam sobie czopka z buscopanu i na razie mam spokoj 🙂
Wiecie co jak bylam siku i sie wytarlam to na papierze zostal taki kawaleczek galaretki lekko przezroczysty i bylo togo tak nie za wiele. To ten czop czy zwyczajny sluz?

chyba za szybko na czop...czasami tak jest, ze wylatuje cos innego nic sie spodziewamy 🙂 ja tam wogole czopu nie wypatruje, bo czesto on dopiero przy porodzie odchodzi i kobieta nawet nie wie o nim. Moja mam urodzila 8 dzieci i jak sie jej zapytalam o ten czop to wielkie oczy zrobila, ze ona tego przed porodem nigdy nie zauwazyla

Gga ja tez mysle ze za wczesnie. To wlasnie bylo jak galaretka .. sama nie wiem moze zwyczajny sluz i tyle.
Co do nerki to za 3 tygodnie mam wizyte kontrolna. Mam nadzieje,ze po ciazy mi to przejdzie bo musze miec sily zeby sie dzieckiem zajac.

Aniqa1111 napisał(a):

a mnie sie dzisiaj sniło, ze Guga urodziła chlopca,a nie babeczke 😜 takze moja droga uwazaj zeby nie bylo suprise 🙂
poza tym ze urodzilam Kalinke na klatce schodowej w domu, wogole nie czulam bolu, a Mala poprostu mi na rece wyskoczyla i bylo po wszystkim 🙂 byla taka piekna, ze nie moglam sie na nia napartzec i taka szczesliwa, jak jeszcze chyba nigdy w realu 😁 oby tak bylo w rzeczywistosci 😎

na klatce schodowej chcesz rodzić???? hihi 😉

Rita napisał(a):

Aniqa1111 napisał(a):

a mnie sie dzisiaj sniło, ze Guga urodziła chlopca,a nie babeczke 😜 takze moja droga uwazaj zeby nie bylo suprise 🙂
poza tym ze urodzilam Kalinke na klatce schodowej w domu, wogole nie czulam bolu, a Mala poprostu mi na rece wyskoczyla i bylo po wszystkim 🙂 byla taka piekna, ze nie moglam sie na nia napartzec i taka szczesliwa, jak jeszcze chyba nigdy w realu 😁 oby tak bylo w rzeczywistosci 😎

na klatce schodowej chcesz rodzić???? hihi 😉

a co tam...jak ma nie bolec, to moge nawet na ulicy 😎

hehe nooo racja 🤪

dzięki za rady co do kataru wypróbuje 🙂

mi też raczej ciepło 🙂 ja jeszcze muszę trochę posprzątać ja górne partie kurze itp a mąż odkurzanie i mycie podłóg jeszcze nie przyspieszam porodu 😉a pozatym jak jest to co sie będe gimnastykować

a co do badań to ja gdzieś koło 14 tyg miałam WR i HBS a wymaz dopiero 28 listopada u mnie w szpitalu wszystkie te badania sa wymagane + dodatkowo oryginał dokumentu z grupą krwi

zabieram się za porządki wiec MIŁEGO WIECZORKU 🙂

Basienka ponad 2800 sporo 🙂 gratulacje

Beata trzymam kciuki, żeby Cię jak najmniej bolało i żeby ból przeszedł całkowicie po porodzie 😘

a ja piję sobie właśnie herbatkę z sokiem z czarnej porzeczki 🙂 i ogólnie to od rana oglądam coś w necie i tak mi dzień zleciał 🙂

ale tu dzisiaj pustki!!! weekend dopiero jutro dziewczynki 🙂

Dziś mam babski wieczór. Mężuś pojechał do Wrocławia na mecz i wróci dopiero w nocy. A ja właśnie szykuję się na spotkanie przy pizzy. Także miłego wieczoru 🙂

katja26 napisał(a):

Dziś mam babski wieczór. Mężuś pojechał do Wrocławia na mecz i wróci dopiero w nocy. A ja właśnie szykuję się na spotkanie przy pizzy. Także miłego wieczoru 🙂

wzajemnie 🙂

a ja dziś jakoś nie mam weny na pisanie 😉 zaglądam co trochę, podczytuję, ale pisać mi się nie chce 😉