Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży


guga

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaagaaa

    2257

  • pammat

    2228

  • novaM

    2360

  • coquelicot

    1836

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Beatka chyba też bym podjęła taką decyzję. Któraś pisała o włosach, mnie od kilku miesięcy nie urosły ani trochę. Kurczę posprzątałam mieszkanie, ugotowałam obiad, mamie postawiłam bańki bo chora. Spuchłam jak purchawka i leżę i wkiczę łi łi łi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie co, zeschizowała mnie guga z tymi wodami...Ja jak chodzę siku to po skończeniu zawsze coś jeszcze ze mnie poleci i teraz mam wkręta że to wody, że może mi ich tyle odpłynęło że się brzuch zmniejszył i dlatego kurtkę zapięłam. No i zadzwoniłam do położnej czy to możliwe ale ona mówi że gdyby to były wody to by się sączyły też między wizytami w toalecie a jak mam suchą wkładkę to pewnie cewka moczowa troszkę popuszcza pod wpływem hormonów.
Znowu byłam na kibelku, trzeci raz dziś mnie czyści a przed chwilą złapał mnie ból jakby mi ktoś szpilę wbijał i wyjmował i tak kilka razy od żeber w dół. Ale brzuch przy tym tak bardzo nie stwardniał więc nie wiem co to było. Mam nadzieję ze ie będę jedną z tych którą takie "zapowiedzi" nawiedzaja przez kilkanaście dni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To ja też coś dodam odnośnie diety. Według najnowszych standardów położniczych zalecają żeby jeść wszystko to co jadło się do tej pory. I wszystko można. Jak rozmawiałam z położną ( moja ciotka) to tłumaczyła to w ten sposób że w ciąży jemy wszystko i dziecko jest przyzwyczajone do różnych potraw. Moja kumpela niestety posłuchała swojej położnej i wpierdzieliła trochę kapusty. Mała całą noc miała kolkę. Więc jakby nie było ja zamierzam się stosować do starej diety o której pisała Novam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wanilia najlepiej sprawdzić czy to wody kładąc się na wznak, bo w pozycji stojącej dziecko podobno zamyka ujście. Novam ja od 2 tyg zabieram się za to by iść z moim persem do fryzjera i opitolić go na krótko bo boję się że będą wszędzie kłaki i mała będzie je wchłaniać. Ale jakoś nie mam sumienia mu tego zrobić więc dałam sobie jeszcze tydzień
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
katja26 napisał(a):
To ja też coś dodam odnośnie diety. Według najnowszych standardów położniczych zalecają żeby jeść wszystko to co jadło się do tej pory. I wszystko można. Jak rozmawiałam z położną ( moja ciotka) to tłumaczyła to w ten sposób że w ciąży jemy wszystko i dziecko jest przyzwyczajone do różnych potraw. Moja kumpela niestety posłuchała swojej położnej i wpierdzieliła trochę kapusty. Mała całą noc miała kolkę. Więc jakby nie było ja zamierzam się stosować do starej diety o której pisała Novam


No widzisz Katja ... są zdania podzielone ... ja pisałam o tym co sama przeżyłam i doskonale pamiętam jak Olka zareagowała na nadmiar czekolady chociaż w ciąży tonami ją pochłaniałam !!!!!!
Jednak inaczej jak maluch przez pępowinkę dostajeto czego potrzebuje i wszystko przez łożysko przefiltrowane, a inaczej jak z mlekiem koncentracik wyssie... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
katja26 napisał(a):
Wanilia najlepiej sprawdzić czy to wody kładąc się na wznak, bo w pozycji stojącej dziecko podobno zamyka ujście. Novam ja od 2 tyg zabieram się za to by iść z moim persem do fryzjera i opitolić go na krótko bo boję się że będą wszędzie kłaki i mała będzie je wchłaniać. Ale jakoś nie mam sumienia mu tego zrobić więc dałam sobie jeszcze tydzień

jak cos to przyjdz do nas, jesli kociak bedzie zle znosil strzyzenie to mozna mu podac odrobine glupiego jasia bo szkoda zeby sie stresowal. Chyba ze nalezy do tych 5% kotow ktore chetnie chodza do fryzjera 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Katja moja sucz już od dawna pralki wymagała 🤪
Nie dość, że kłaczory już takie sztywne miała to jeszcze jak się ją po grzbiecie klepało to aż się kurzyło bo ostatnio tarzała się u mnie na górze gdzie ściany mi murowali i syf nieziemski z niej dzisiaj leciał razem z wodą 😜

Kociaka nie mam i nigdy nie miałam ale persa ma Oli babcia i z tego co mi mówiła zawsze po powrocie od babci to, że kłaczyska z niej wyłaziły 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
solenizantka napisał(a):
katja26 napisał(a):
Wanilia najlepiej sprawdzić czy to wody kładąc się na wznak, bo w pozycji stojącej dziecko podobno zamyka ujście. Novam ja od 2 tyg zabieram się za to by iść z moim persem do fryzjera i opitolić go na krótko bo boję się że będą wszędzie kłaki i mała będzie je wchłaniać. Ale jakoś nie mam sumienia mu tego zrobić więc dałam sobie jeszcze tydzień

jak cos to przyjdz do nas, jesli kociak bedzie zle znosil strzyzenie to mozna mu podac odrobine glupiego jasia bo szkoda zeby sie stresowal. Chyba ze nalezy do tych 5% kotow ktore chetnie chodza do fryzjera 😉

Na razie był raz u fryzjera trochę popłakał ale przeżył nawet spokojnie.
A gdzie do was lecznice macie w dg?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...