z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

Kacha_84 napisał(a):

Śpię z wałkiem (i mężem oczywiście 😜) i bardzo sobie go chwalę i polecam!

Męża???? 😁 😁 😁 🙃
Ja po szpitalu dostałam nakaz leżenia, dla mnie to straszne było. A jak wstałam kilka razy to zaraz brzuch twardy, więc się bałam i leżałam. Tym bardziej teraz się cieszę, że mogę trochę chodzić 😉

Nikusia mnie to przydałoby sie porządne sanatorium w górach!!! Od tego siedzenia w domu to człowiek jest jaki jest 😠
Poszłabym do kina, na spacer, na grzyby ....gdziekolwiek gdzie nogi same poniosą....ojej jak brakuje mi życia...takiech zwykłych czynności poza domem.

Skoreczka ja po spacerku z rodzinką i koleżanka ( i jej rodzinką) jestem zadowolona. Powoziłam bobaska i mi się spodobało. Skosztowałam ciasta pieczonego przez kolegę i teraz zjadam sałatkę, żeby "odkupić winy" 😁 😁 😁
Moja Emilka wzbogaciła się o śpioszki 😉 i chyba obróciła główką w dół , ale upewnię się jeśli dalej będzie kopała na dole i w górze 😜, bo ona lubi fikać 😉
Kacha nie mogłam się oprzeć, żeby tego nie skomentować 🙃 😁

Dobranoc mamusie 🙂

WielkaB tak to w ciąży jest, że najpierw śledzie a potem ciastko z kremem 😁 😁 😁
Kruszynka ja u znajomych jadłam ciasto z kremem i galaretką a w domu sałatkę i wyjadałam z niej ogórki kiszone 😁 😁
Mój mąż dziś w sklepie patrzył za ogórkami, bo stwierdził, że skoro mam taki apetyt to by dla mnie zakisił 😁 😁 😁 ale nie było 😜

Mi też brakuje spania na brzuchu... biodra mnie strasznie po nocy bolą i budzę się wcześniej nizbym chciała bo już nie mogę wytrzymać. Bardzo bym chciała się wybrać na masaż pleców ale brzucha w szatni nie zostawię 🤔

Chyba po porodzie sobie zafunduję taki masaż, a potem lampka wina z koleżankami 🙃 albo dzień w spa z koleżankami i winkiem 🤪 no i się rozmarzyłam 🙂

kacha - dodaj się do naszej grupy na facebooku - Grupa Super Kobiet

😎

Kruszynka jak u nas nie znajdzie to teściowej piwnicę opędzluję 😁 😁 😁 ja jej na wymianę daję nasze ogórki konserwowe a ona mi jej kiszone 😉
Vespera mi też brak spania na brzuchu. Czasem się kładę na podwójnej kołdrze i wtedy mogę się trochę obrócić, bo brzuch chowa się w miękkim, ale zawsze mam stracha, że maleństwo przygniotę. 😉 a jak leżałam na boku to mnie kopała, bo tam nogi miała. 😉
Dziś mi się wydawało, ze się obróciła, ale zobaczymy czy faktycznie 😉

Ja to juz nie wiem jak mój lezy. Często kopie mnie w górny prawy bok ale czasami w pęcherz a on jest na dole. Ale już w piątek się dowiem 🙂 Muszę zrobić badania na glukozę na tą wizytę (fuj, fuj).

Powinni robić materace z dziurą na brzuch 😜

Vespera moja leżała ukośnie i kopała po dwóch bokach brzucha a ręce widziałam na górze brzucha. Teraz coś czułam na pęcherzu i na górze więc mam nadzieję, że już się główkowo ułożyła 😉 no i jeszcze zobaczymy na ile czasu 🙂

Dobranoc

Dzień dobry 🙂

O tak Kobziorek maż wraca dzis więc musi słonko sie usmiechnąc i do mnie 😘 Ja tak jak i Ty popijam goracą herbatke z cytryną i właśnie sie zorientowałam, ze zabrakło mi juz na talerzu kanapek z serem żółtym 🙃 Błażejek zawsze rano daje znać że czas cos przekąsić 😉
Współczuje Ci nocnych bóli bo takie spanie to nie spanie i człowiek jest bardziej zmeczony niż jakby nie spał w ogóle 🤢 A jakie zadziwiajace jest to że w ciązy potrafi zaboleć wszystko- nawet kolano 🤢
Łap oklaska na zatrzymanie bóli 🤪

Vespera tak mi się śmiać zachciało jak napisałaś o zostawieniu brzucha w szatni 😜 😁 😁 😁 Rozśmieszyłaś mnie, więc też oklask 🙂

Ojej jak ja się cieszę że maż wraca 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
I mój synek to juz od jakiegoś czasu jest główką w dół, bo jego kopniaki czuje bardzo wysoko, prawie w klatce piersiowej 🤪

Kacha - witaj w grupie 🙂 Juz Cie dodałam - zobacz sobie ile tam mamy zdjęć i dodawaj szybko swoje 🙃

Skóreczko dzięki za oklask ale się chyba niestety nie dodał bo nadal mam 15 🤨

magditta i kobzior- cześć 😁

Ale miałam dziś noc dziewczyny - wczoraj zjadłam tortu bezowego i myslałam, że w nocy umrę. Najpierw wieczorem synek kopał tak, jakby chciał się wydostać na zewnątrz. Potem obudziłam się o trzeciej w nocy i było mi niedobrze & synek znowu robił w środku dyskotekę. 🤢 Naprawde się przeraziłam, że zjadłam za dużo cukru i to się źlę skonczy 🥴 Nie miałam pomysłów na obniżenie cukru we krwi więc wypiłam duzo wody i wzięłam dużo magnezu i nospy. teraz jest już chyba ok ale nadal mam wyrzuty sumienia, że byłam taka głupia z tym ciastem. Do głowy mi nie przyszło, że ma ąz tyle cukru i czym to się może skonczyć. dziś się trochę przegłodzę.

Boję sie po tym wszystkim zrobic tych badań z glukozą 75gram. Chyba napiszę o tym lekarzowi 🤨

Oby dzisiejszy dzień był lepszy niz ta beznadziejna noc! Miłego dnia 🙂

Hej Dziewczyny 😉
Noc miałam nawet nie taką złą, tyle że nie mogłam zasnąć i 5 razy biegłam do wc. Tyle, że to już powoli standard. Teraz zjadłam drugie śniadanie i popisałam z koleżanką, które rodzi za 7 tygodni.
Kobzior współczuję bólu kolan, to pewnie przez to, że teraz większy ciężar nosimy. Zrób sobie drzemkę w ciągu dnia i na pewno będzie Ci lepiej. 😉
Skoreczka super, że już jesteś w lepszym humorze. Nie ma jak wracający mąż. 😉 😘
Moja córcia dalej kopie na górze, więc jest nadzieja, że się obróciła 😁 😁
Kruszynka ja rano sobie słabą kawkę zapodałam, to mi pomaga nie spać przez dzień ale i na zaparcia. Herbatkę to jak mąż wraca to mi robi 😉
Magditta zazdroszczę weekendu. U mnie seksu nie ma w perspektywie. Najpierw jak się kochaliśmy to się brzuch twardy robił i ja się bałam, że już potem wcale nie chciałam. Potem był szpital i zagrożenie przedwczesnym porodem. Jak wychodziłam to zapytałam lekarkę o kochanie i powiedziała mi możemy, ale tak na spokojnie. Tyle, że jak się kochaliśmy to następnego dnia myślałam, że ze skurczami na porodówkę pojadę. I już ani ja ani mąż nie chcemy ryzykować. Chociaż mam zamiar tą kwestie teraz u lekarza poruszyć. Bo trochę mi żal.. ☺️ ☺️

Vespera słodycze szybko podnoszą poziom cukru, ale jeśli z trzustką wszystko ok to równie szybko on spada. Zrób tą glukozę jak najszybciej byle nie dziś, bo po takiej nocy to różne rzeczy mogą wyjść. Jak będziesz robiła to nie podjadaj w nocy, ale to pewnie wiesz. A maluch szaleje jak dostanie więcej glukozy bo ma więcej energii 😁 😁
Moja też po posiłkach bardziej aktywna. Chociaż po trochę kopie przez cały czas 😉