z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

ja też jestem zdania że dzidzia albo kopnie w żołądek albo jest jakiś ucisk a nie włoski 🤪
ja mam czasami zgagę najgorzej jest w nocy 🥴

A to o zgadze piszą w "mojej" książce: przyczyna: hormony warunkujące ciążę rozkurczają wszystkie mięśnie, między innymi wentyl- mięsień zwieracz, pomiędzy przełykiem i żołądkiem. Może być on nawet taki wiotki, że kwas żołądkowy wpływa do przełyku, gdzie może podrażnić wrażliwą śluzówkę i powodować nieprzyjemne pieczenie. W zaawansowanej ciąży zgagę wywołać może dodatkowo ucisk dziecka na żołądek.
To tyle z przyczyn. Moja siostra zawsze mówiła, że wymioty i zgaga to od rosnących włosów. Ale np moja bratowa wymiotowała do ostatniego dnia ciąży i urodziła łysą dziewczynkę 🙃

Powiem Ci, że chciałabym żeby zgaga była związana z rosnącymi włoskami- bo marzy mi się taki maluch z czarną czupryną, zwłaszcza, że tatuś ma czarne włosy 😉 I się rozmarzyłam...

Mhhh a mi się wydaje, że będę mieć łysolka a potem blondynka Cherubinka 🙂 Co do ułożenia to moje Maleństwo główka do dołu już sie usadowiło, ale doktorek powiedział, ze to jeszcze o niczym nie świadczy bo może Bryś jeszcze milion razy się obracać natomiast fajnie, że tak leży to znaczy, że ma tendencje do układania główka w dół 🙂
Skoreczka cholernie współczuje tych wymiotów 🙂 Brrrrrrr aż mi źle jak sobie przypomnę ...

A ja też tak wyobrażam sobie dziecko z czarna czuprynką no i lokami po mamusi 🙂 🙂 🙂 🙂

I to jaką znawczynią!!!
Pewnie jest organizatorką jakiś przyjęć,aż mi łyso połowę dań na pewno nie uda mi się zrobić 🙃

kochane przysłam wam zdięcie malutkiej hani córeczki mojego kolegi


no wreście skączyłam wątek pyszności chętne zapraszam do obejrzenia

szczerze wam polecam rybe po turecku ja ja uwielbiam nie podawałam tylko ile czego niektórych rzeczy bo ja robie wszystko na oko gdzieś sie tak nauczyłam

Jestem juz z Wami, choc zniknelam na ponad miesiac.
Przez miesiac bylam na wakacjach w Polsce, u moich rodzicow. 3 tygodnie temu wrocilam i pracuje normalnie. Czuje sie dobrze. W trakcie usg polowkowego wyszo na jaw,ze to bedzie chlopiec. imie-Pedro. Pedro kopie mnie jak szalony juz od 17 tygodnia. Zawsze jest bardziej ozywiony po posilkach.
Poza tym wszystko ok... nie jestem w stanie was nadrobic. Zajrzalam tylko do tabelki i widze, ze jest przewaga chlpocow... no i widze tez,ze nie proznowalyscie i naklikalyscie sporo. Pozdrawiam Was wszystkie i postaram sie czesciej zagladac, choc z czasem to u mnie naprawde kiepsko. Po pracy biegiem po corke do zlobka, potem biegiem pozalatwiac spray, potem ja kapie, gotuje kolacje dla niej, dla nas, klade ja, potem ogladzic mieszkanie i na nastepyn dzien juz o 7 wstaje do pracy i znowu mlyn... moj maz ma bardzo dziwne godziny pracy i czasto go nie ma... wiec jestm sama.

Bichito witaj po tak długiej przerwie! A jak się czujesz? Wypoczęłaś w Polsce?

Kruszyna123 napisał(a):

I to jaką znawczynią!!!
Pewnie jest organizatorką jakiś przyjęć,aż mi łyso połowę dań na pewno nie uda mi się zrobić 🙃

ty tu tak już mi nie przesadzaj trochę serca i wszystko sie uda wszystkie te dania są banalne nie jestem żadną organizatorką imprez tak sobie dorabiam nie raz po znajomych jak nie miałąm pracy a wszystkie dania testuje na mojej najbliszej rodzinie zanim podam na stół u obcych
dużo piekę tortów na urodziny poprostu uwielbiam gotować jak bede u mamy to przesle sobie fotkę stołu z mojej rocznicy ślubu

hm...czy wypoczelam... trudno mi powiedziec...zapomnialam wam napisac, ze tydzien przed wyjazdem dopadl mnei jakis wstretny wirus kaszlu i kaszlalam przez ponad 5 tygodniu... juz myslsli o antybiotyku, ale sie ustrzeglam..
W polsce rodzice duzo mi pomagali i mama dogadzala, ale moja corka miala jakies ataki histerii i placzu 8nie wiem czy z tesknoty z ojcem, czy po prasotu ten wiek), przez co byl bardzo absorbujaca. No i moi znajomi powyzjezdzali na wkakacje wiec siedzialam glownie w odmu i potem juz tylko marzylam,zeby worcic do domu...
A co u Was... tak w skrocie???Wszystko dobrze????

Wielka B...zazdroszcze namietnosci do gotowania. Dla mnie to codzienny przykry obowiazek.. To moj maz kocha gotowac, ale jego nie ma w domu z kolei... wiec robi to w weekendy. a ja nigdy nie mam pomyslu i zawsze powielam te same dania...