Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Vespera napisał(a):
ja truskawek w ogóle nie jem ani teraz, ani podczas karmienia bo mają dużo alergenów... co do kompotów to jeszcze nie wiem..

opowiem wam co mi się dziś przydarzyło. Przechodziłam obok samochodów stojących na ulicy i czekających na zmianę świateł ubrana w czarną sukienkę, która bardzo opina mój wielgaśny brzuch. A jakiś facet, wychylił się z okna auta gwizdnął i nazwał mnie lalą. Myślałam, że padnę ze zdziwienia i w sumie zgorszenia bo ten facet widział, że jestem w ciąży i chyba to go podkręciło ?!?!?!? 😮 😮chore! 🤢


no dla mnie facet jest chory i nie poważny to ja miałam akcje w sobotę zatrzymała mnie policja i musiałam dmuchać w balonik jak mu powiedziałam ze jestem w ciąży to wychyliło się ich z tego samochodu z 4 i o mnie nie widać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

  • Mamusia
Cześc dziewczynki 😉
Miło widziec ze czekacie co słychac u mnie i dzidzi 😉 dzidziol rośnie zdrowo wazy 280 gramów a jaki brzuszek ma okraglutki hehehe widziałam nawet jak buzke otwiera no ni nie wiem czy to chłopiec czy dziewczynka lekaz jeszcze sie nie podjoł bo mówi ze przy tym ułozeniu łatwo o pomyłke jak to powiedział " miedzy nózkami nic nie widze ale to nie znaczy ze to jest dziewczynkja 😉" Wiec czaekam na nastepną wizyte 29 sierpnia 😉 aha a co do tycia mi sie wydawała ze tyle prztyłam a tu niespodzianka lekarz stwierdził ze słabo chyba z moim apetytem bio przytyłam od poprzedniej wizyty 400 gram 😉 a razem to 800 gram 😉

No widze ze wasi panowie staneli na wysokosci zadania z moim to tak jak by nie wiedział ze w ciązy jestem;/ no ale pracuje i do tego działka no i jeszcze jakies przeziebienie go dopadło wiec musze mu wybaczyc nndrobi na koncówce 😉 bo mam nadzieje ze zima nie bedzie sioedział na budowie z jednnej strony chciała bym zeby był ze mna w domu troszke mnie odciazył chociaz z synkiem no i porzatkami chociaz niektórymi a z drógiej strony wiem ze im wiecej zrobi na budiowie tym szybciej pójdziemy na swoje a tego siue strasznie nie moge doczekac 😉

Nikusia tak gatuje razem z cebulka moja mama pózniej wyjmuje gożdziki i tp ale ja wkładam je do sloiczków razem z buraczkami bo zawsze lepiej najda 😉

Ja tez jestem ostatnio słaba przez to cisnienie ide chyba na herbatke byłam dzisiaj w miescie chciałam kupic synkowi pare spodni do przedszkola ale kupiłam sobioe dwioe koszulki i zapas majtek w wiekszym rozmiarze bo niedłogo w zadne spodnie nie wejde i zaczne w getrach chodzic 😉
A nie pisałam wam to bedzie pierwszy rok w przedszkolu jestem ciekawa jak nam po pojdzie 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahah, dobre 😁 też miałam akcję, ale z babciami w autobusie: wracaliśmy znad morza do naszego miasteczka; autobusem jedzie się ponad 2 godziny. Było bardzo ciepło, słońce grzało, okna były pootwierane i babcie stopniowo zaczęły je zamykać. Jak zamknęły ostatnie okno to otworzyłam to nad swoim siedzeniem. No to babcie, że zamknąć, bo przeciąg i im wieje po włosach. Zrobiło mi się głupio, zamknęłam na 2 minuty okno i... musiałam otworzyć, bo nie było czym oddychać (wiecie, pot, duszno + słońce, no i autobus się szybko nagrzewał). Ale: odwróciłam się do babć i grzecznie, acz stanowczo powiedziałam, że otwieram okno, bo jestem w ciąży i bez dopływu świeżego powietrza nie dam rady. A babcie na to, że przepraszają, ale one nie wiedziały 😁 no i wyszło, że z 4 babć tylko 1 nie pasowało otwarte okno, bo jej rozwiewało włosy... myślałam, że padnę, zwłaszcza, że ta pani nie miała nawet jakoś specjalnie ułożonych tych włosów. I w dodatku krótkie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
te babcie są uparte wiem coś o tym ostatnio się pokuliłam z babcią mojego Marcina o imię dla dziecka bo to było tak..Siedzimy przy stole noi zaczęliśmy temat imion
JA:jak będę mieć córkę to dam na imię Laura
BABCIA: JAK i nie potrafiła wypowiedzieć wiec się zdenerwowała i powiedziała że nie łanie
JA: mi się podoba i tak dam
BABCIA: ty to masz gówno do gadania imię to ja wybiorę
JA: jak ty babciu jak to moje dziecko ja noszę pod sercem ja się o nie martwię ja je urodzę a ty mi będziesz wybierać imię dla dziecka
BABCIA: bardzo obu żona ty nie masz nic do gadania i koniec kropka
JA podniosłam głos i mowie nie ja tylko ty nie masz nic do gadania babciu i wyszłam z pokoju

Z Marcina babcia mam dużo spięć bo chciała by mną rządzić ale ja sobie nie daje raz przyszła i gada do mnie tak
BABCIA łoj dzieci kiedy wy się postawicie ile to trzeba pieniędzy a tu taka wielka chałpa kto tu będzie mieszkał (chodziło o mieszkanie teściowej ) boże ile wam potrzebne pieniędzy i w kółko i to samo w końcu brakło mi cierpliwości i mówię do niej tak
JA jak by babcia dała z pół ręty to by szybciej poszło, a tak to tylko babcia narzeka a nic nam w tym to nie pomaga i od tamtej pory się nie odzywa na temat budowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ja, z takimi babciami lepiej w ogóle nie dyskutować, tylko rozmawiać o pogodzie 😉 dziwne pomysły ma ta babcia. Na szczęście wybór imienia i metod wychowawczych należy do Ciebie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Do wielkaB - widzę, że obie wybrałyśmy to samo imię dla córeczek 🙂
Miałam podobną sytuację z imieniem tylko nie z babcią mojego męża, ale z jego mamą.
Ostatnio pytała się mnie jakie imiona mamy wybrane dla dzidziusia, ja na to, że dla córeczki Laura a dla synka Nataniel, a ona, że broń boże. No ja siedziałam i nic się nie odezwałam, zaś ona zaczęła opowiadać jakieś historię o tych imionach, za chwilę zaś zaczęła mówić, że dziecko powinno nosić imię po dziadku jej syna(mojego męża)wolę nie wspominać że tu chodzi o imię Kazimierz. Ja już nie wytrzymałam i się w końcu się odezwałam, powiedziałam , że ja też mam dziadków i dlaczego nasze dziecko ma nosić imię dziadka mojego męża, a po drugie powiedziałam teściowej, że nie jest jeszcze taka stara i może mieć jeszcze jedno dziecko, no i już się nie odezwała.

Ogólnie to nie jestem taka wybuchowa, ale już nie wytrzymałam (te hormony hehe) nie mogłam sobie pozwolić, żeby tak się wtrącała, bo jak raz pozwolę to ona za mnie będzie decydowała
Wolę nie wspominać o tym, że jak kupiliśmy mieszkanie to ona próbowała wybrać mi kolor ścian, ale powiedziałam jej, że mi się nie podoba....taka już jest moja teściowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszka pamiętam, jak moi dziadkowie (teściowie mamy) obruszali się na Błażeja. Dziadek wymyślał, że w szkole będą przezywać go Błazen itd. Nigdy oczywiście czegoś takiego nie było, a jak Błażej się tylko urodził to był oczkiem w głowie dziadka i ukochanych Błażejkiem 😉 Mnie teściowa zasugerowała Władysława 😉 zostaję przy imieniu Iwo.

A Laura piękne imię, takie poetyckie. Przepięknie brzmi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszka i Nikusia - dzieki weilkie za gratulacje odnosnie pierwszych kopniaczkow - w sumie czuje to bardziej jak musniecia pedzelkiem 😉 i, o dziwo, w tamtym tygodniu bardziej je czulam niz w tym... mam nadzieje, ze to normalne! Ale na prawdziwego pierwszego kuksanca jeszcze czekam 🙂 z niecierpliwoscia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas z imieniem też była historyjka. Przy pierwszym syny my wybraliśmy i nikt nam się nie wtrącał. Teraz na początku ciąży mama się mnie pyta jak chcemy nazwać córeczkę. Mówię jej, że po pierwsze to nie wiem czy będzie dziewczynka, ale mi się poda Alicja i Benjamin. Moja mama że jej się podoba Emilka. I na tym stanęło. Teraz ostatnio pisze do mnie sms-a, że dzwoniła do niej moja babcia i powiedziała, ze chcemy nazwać Alicja a przecież ona mówiła, że Emilka ładniejsze. Tyle, że ja ją wyśmiałam. Mówię, że o tym decydujemy my. I, że pocieszę ją mojemu się nie podoba Alicja ani Emilka on by wolał Diana lub Kinga. I jak się zdecydujemy to na całkiem inne, bo musi się nas wszystkim podobać. A tu przychodzi sms- "Kinga może być"-myślałam, ze padnę. 😉
To jej napisałam, że skąd wie czy córka będzie 😉

Tyle, ze ja sobie nie dam nic powiedzieć i moja mama o tym dobrze wiem 😁 😁
a pogadać sobie może a ja i tak zrobię jak postanowię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam te badania na HIV, bezpłatnie. Tylko jak jechaliśmy autem to mnie wymioty dopadły i myślałam, że żołądek przy drodze zostawię. Jeszcze teraz się nie za dobrze czuję 🤢

to zostało mi toksoplazmoza i HCV
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikusia 102 - no to niefajnie mialas w pracy, mam nadzieje ze zemscilas sie jakos na pracodawcy! 😉 U mnie ludzie sie cieszyli, ale szefowa mam do bani - juz rozdzielila skore na niedzwiedziu i juz wiem, ze do tej samej pracy nie mam juz szans wracac. Troche smutno, bo po 3.5 roku potraktowali mnie jak nikogo (jak mebel w biurze), ale z drugiej strony to dobrze - w koncu rozwine swoj wlasny biznes 😉 Ale zemste na szefowej chyba jakas wymysle, zeby sie lepiej poczuc. Zawsze tak mowie - a potem stwierdzam ze nie warto 🙂 Zreszta, jak zobacze swoja dzidzie, nic innego nie bedzie mialo znaczenia 🙂 🙂

Nikusia102 napisał(a):
Marta super, że tak w pracy podeszli do ciąży. Jak powiedziałam przy pierwszej ciąży to dostałam opierdziel, że trzeci miesiąc a ja dopiero teraz. Że inne dziewczyny miały do mojej brygadzistki zaufanie a ja nie itd. Już nie mówiąc, że nie chciała wierzyć, bo byliśmy już trzy lata po ślubie i już przestali czekać na dzieciaczka a my się wtedy zdecydowaliśmy 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MartaMay ja już nie wróciłam do tej pracy. Po 6 latach pracy, nie przedłużyli mi umowy. Wtedy oznaczało to dla mnie tylko 3 miesiące wychowawczego. Z perspektywy czasu dobrze się stało. Potem miałam inną, lepszą pracę 😉 i nie ma tego złego co by na dobrze nie wyszło. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, prawda 🙂 Jak mawiali w Monty Pythonie - always look on the bright side of life 🙂 🙂 🙂 🤪

Nikusia102 napisał(a):
MartaMay ja już nie wróciłam do tej pracy. Po 6 latach pracy, nie przedłużyli mi umowy. Wtedy oznaczało to dla mnie tylko 3 miesiące wychowawczego. Z perspektywy czasu dobrze się stało. Potem miałam inną, lepszą pracę 😉 i nie ma tego złego co by na dobrze nie wyszło. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Was Kochane Mamuśki 🙂 ja mam powoli dosyć wymiotów 😞 dzisiaj jak mój chłopak pojechał do pracy o 4.30 to poleciałam od razu do toalety 😞 a jak już raz mam wymioty to przez cały dzień potem się męczę,bo niedobrze mi okropnie 😞 ratujcie 🤢 🤢 🤢 co mogę zrobić,żeby jakoś sobie ulżyć??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pij w miarę dużo płynów, najlepiej wodę, i spróbuj zjeść jakieś krakersy czy sucharki z rana. Nawet przed wstaniem z łóżka, podobno to pomaga. Mdłości powodowane są obniżeniem poziomu cukru we krwi. Niestety, na forum są dziewczyny, które różnych rzeczy próbowały i które do teraz męczą się z nudnościami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiula jeśli to są poranne mdłości to podobno krakersy i zanim wstaniesz z łóżka to zjadasz. Wypróbuj też herbatkę z kawałkiem imbiru to jest naturalny środek na mdłości. Żeby tylko Ci pomogło 😉

Mnie męczą przez cały dzień i ani migdały ani imbir nie pomaga. Staram się coś zjeść jak to jest w ciągu dni, czasem pomaga a czasem nie. A to już 5 miesiąc 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz zamiast spać, poprawiam sobie humor i szperam na allegro. Właśnie się zastanawiam czy 20szt pieluszek tetrowych mi wystarczy (z 15 białych i z 5 kolorowych 😉? Chcę jeszcze kupić sudocrem, szczoteczkę do mycia butelek i smoczków, łańcuszek do smoczka z klipsem (smoczka poszukam u innego sprzedawcy lub na miejscy, bo same drogie ma 😜) i podkłady do łóżeczka. Chcę jeszcze poszukać podkładów pooporodowych. To z takich rzeczy, których na pewno w prezencie nie dostanę 🙂)

Koleżanka mi właśnie napisała, że kupuje 10szt pieluszek tetrowych. Może mamy które mają małe dzieci się wypowiedzą? Pytam o sytuację, w której będę używała pampersów??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc
Marta May to normalne ze raz czujesz bardziej intensywniej ruchy a raz mniej bo przeciesz dzidzisa moze sie obrucic i kopac cie po plecach a tego juz tak łatwo nie wyczujesz jajk kopania po pęcherzu czy brzuszku 😉

Dziewczyny piszecie o pracy hmmm u mnie nie jest zle poza tym ze jak jest sezon to siedze po 15-20 godzin a jak nie ma sezonu to wysyła nas na bezplatny urlop... a co do ciązy a pracy to moj szef ma nadzieje ze zaraz po macierzynskim wroce do pracy co mnie przeraza... z synkiem wrocoiłam po 8 miesiacach a teraz tez bym tak chciała tylko w maju mamy strasznie duuuzo pracy a nie wiem czy bede w stanie zostawic maluszka tak wczesnie tym bardziej ze chce karmic piersia juz teraz sie tym stresuje ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nikusia ja mialam razem 30 pieluszek w tym chyba 5 franelowych do Kubusia i jechałam na pampersach i to była taka ilosc w sam raz bo Jakub bardzo duzo ulewał wiec czesto trzeba było wymieniac pewnie przy mniejszej ilosci tez bym dała raze ale bym co chwiola z praniem biegała 😉 teraz napewno kupie pare franelowych wiecej bo one są mieciutkie wiem pod główke do łozeczka na poczatek na przewijak i pewnie do kompania bede uzywac 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...