Mamusie na luty 2012 | Forum o ciąży

Agnes1978 w takim razie trzymamy kciuki, żeby bakteria zostało szybko wyeliminowana i duuużo zdrówka! Ja nie miałam jeszcze wymazu, a czy ta bakteria tylko w wymazie ewentualnie może wyjść, czy z moczu też może coś zasugerować jej istnienie?
Konefka, co do ubezpieczenia my z mężem mamy ubezpieczenie - on w PZU chyba a ja w AXA i w umowie jest taki cennik, gdzie przy naszych składkach za ur. dziecka dostaje się od ubezpieczyciela 1500-1700 zł (każde z nas) i wiele rzeczy tam jest wyszczególnionych typu w razie urodzenia martw.dziecka, w razie śmierci małżonka/rodziców/teściów, w razie wymienionych chorób... My akurat woleliśmy się oboje poubezpieczać ze wzgl. na kredyt mieszkaniowy, żeby w razie czego drugiego coś dostało...

Tynka90 też mi łazanki chodzą po głowie, ale zrobię jutro bo dziś mamy jeszcze z wczoraj kotlety z piersi kurczaka i do tego zrobię żółtą fasolkę szparag.+ziemniaki.
Martaer pewnie masz rację, że te bóle wynikały z rozciągania się, co do mdłości to z wczorajszego menu myślę, że albo skórka z pomidora mogła siąść na żołądku, albo po mandarynkach coś nie tak, ewentualnie maluch uciska na żołądek...

Hmm Tynka ja to trochę ogarnęłam i ogóle zamierzam się dziś nudzić i leniuchować..pogoda nie dodaje zbytnio werwy więc nie będę wymyślać..na obiad babka ziemniaczana wiec się nie napracuję...

WiolaGral a co to babka ziemniaczana?? Pierwsze słyszę 🥴
A Konefka zapomniałam powiedzieć, że łóżeczko też uważam za bardzo ładne i praktyczne i warto bo przynajmniej ze sprawdzonego źródła jeśli chodzi o używane 😉

O nie słyszałyście?ciekawe..
Ciasto jest takie samo jak na placki ziemniaczane,znacie?można dodać do niego trochę boczku,cebuli lub położyć potem plastry na wierzch pod koniec pieczenia.

Cześć dziewczyny!Tak bardzo dawno nie pisałam na forum ale postanowiłam nadrobić zaległości :-) U nas wszystko dobrze, choć coraz bardziej zauważyłam że się męczę dostaje małej zadyszki i serce wali mi szybciej.My nadal nie wiemy co za dzidzia jest w brzuszku, czy synek czy córeczka?Już stwierdziłam że nie chcę wiedzieć bo i tak już nie uwierzę.W 1 ciąży wiedziałam że będzie synek i tak pozostało a teraz najpierw lekarz powiedział że chyba dziewczynka, potem że raczej chłopiec a ostatnio zapytał czy zarzekał się że to chłopiec i na koniec stwierdził że mi nie powie.Powiem Wam że takie kręcenie jest gorsze niż niewiedza dlatego nastawiam się na niespodziankę.Któraś z Was pisała że ciągnie ją brzuch w dół ja w 1 ciąży i teraz też odczuwałam takie dolegliwości, jednak na noc mam przepisaną luteinę dopochwowo i jest lepiej, bo to brzuch się napina co może spowodować rozwarcie od skurczy.Ja wiem że muszę uważać i za dużo nie przesadzać z ruchem :-) mam na mysli sprzątanie itp. bo zaraz odczuwam brzuch. W 1 ciąży zrobiło mi się rozwarcie na 3 cm i musiałam dużo leżeć ale na szczęście pod koniec 8 miesiąca, teraz odpukać nie mam rozwarcia ale z doświadczenia wiem że może przyjść to nagle więc dziewczynki dbajmy o siebie i uważajmy nie przesadzajmy ze sprzątaniem itp to nie jest naprawdę najważniejsze.A jak macie z terminami porodu? bo u mnie to lekarz niby stwierdził 8 luty ale czasem mówi 1 luty albo koniec stycznia więc sama nie wiem, taka rozbieżnośc jest dopuszczalna. W 1 ciąży miałam termin na 6 luty :-) a urodziłam 2 tygodnie wcześniej 23 stycznia, więc wszystko jest możliwe.Pozdrawiam Was gorąco!I do usłyszenia

Hej dziewczynki 🙂
Stęskniliście sie za mną?
Juz nawet nie pamiętam na której stronie ostatni raz pisałam.
Wylądowałam w szpitalu w niedziele rano i dopiero teraz w domu jestem.
Dostałam skurczy co 1,5 czasem co 3 minuty wiec od razu pod kroplówkę i dziś juz sie uspokoiło wiec mnie wypuścili.
Z za tydzień kontrola czy szyjka sie skróciła czy pozostała juz bez zmian.
Zaraz bede przegladać formu co mnie omineło.
Trzymajcie się buziaczki 🙂

Moja gin. puki co trzyma się terminu z OM choć wiadomo, że to termin umowny 🙂
Ale takie rozbieżności do 2 tyg. są chyba normalne, choćby ze względu na owulację.

Kinga u mnie termin porodu zmienia się co usg..z miesiączki mam na 25 lutego,potem zeszło na 21 lutego a jak miałam ostatnio usg to z wielkości i ułożenia dziecka wyszło że 14 lutego..i lekarz kazał sugerować się terminem z miesiączki,,ale tek naprawdę to sam chyba nie był pewien i już nie wiem co mam myśleć hehe więc podejrzewam że na wszelki wypadek będę przygotowana już od początków lutego.
A co do brzucha to mi strasznie uciska na pęcherz zwłaszcza jak już kładę się spać albo jak długo siedzę..czasem nawet już skorzystam z WC to muszę wziąć no-spa bo tak mnie ciśnie jak ciężko sie z boku na bok przewrocić..

Aleksandra86 to dobrze, że Cię zatrzymali w szpitalu i dobrze, że te skurcze rozpoznałaś, ja się boję że nie rozpoznam. Oby już było wszystko dobrze u Was 😘

czesc dziewczyny,
jestem nowa na forum - jutro wchodzimy z synusiem w 30 tydzien YUPIII 🙂 dzis jakos od rana czuje bole brzuszka jak na okres - powiecie mi cos na ten temat? co to oznacza? co mam o tym myslec? wizyta dopiero 1 grudnia - moze panikuje? tłumacze synkowi ze jeszcze 10 tygodni ma sie gniezdzic w brzuszku 🙂 te bole nie sa jakies silne - poprostu takie jak na okres - pozdrawiam

co do terminu porodu to najważniejszy jest termin z miesiączki i ewentualnie z 1 USG.

Martula jeżeli nie są zbyt często i zbyt bolesne to nie masz się co przejmować.
są to skurcze przepowiadające

Wioletka, no mam nadzieje ze jest tak jak piszesz - to moja 1-wsza ciąża więc jeszcze nie wiem jak interpretować te wszystkie dochodzące "objawy". Mam nadzieje ze synek nie bedzie sie spieszyl na swiat 🙂

Hahaha Konefka może ten blask zwabił ptaszysko żeby Ci na paskudę zrobiło 😁

Aleksandra to dobrze,ze u Ciebie już wszystko ok 🙂
Wiem co przeżywałaś mając skurcze bo ja jak zobaczyłam zapis KTG to mało co nie zemdlałam 😞
Ale całe szczęście,że się uspokoiło 🙂
Ja z miesiączki mam termin na 7 lutego i na USG też się pokrywa więc myślę,że tak się urodzi...Chociaż ja już mówiłam do Bartka,że mały się urodzi 19 stycznia bo to bardzo ważna data dla nas 🙂

Snakerka powiem tak: nie da sie tych skurczy przegapić. Mi co srednio 2 minuty mocno napinał sie brzuch robił sie bardzo twardy (naciskając jednoczesnie na pęcherz) i puszcza po 30 sek. a po ustapieniu Szymon wariował że cały brzuch chodził tak był niespokojny. I tak przez 2 h.... az w końcu mąż mnie zawiózł na pogotowie a tam od razu na oddział i pod kroplówkę.
Jak lekarz zobaczyli ktg to od razu wezwali lekarza i do łózka.
Szyjka sie przez to skróciła ale jest dalej zamknieta wiec wypuścili do domu no i teraz czestsze kontrole mnie czekają.

aleksandra, a czy przy tych skurczach bolal cie brzuch jak na okres?

aha dziewczyny mam sporo białych wodnistych upławów - czy to normalne?